Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#1 16-04-14 19:34:25

 StefanSięUśmiecha

Administrator

Zarejestrowany: 19-05-13
Posty: 373
WWW

Las


LAS



https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/v/t34.0-12/10253367_765576936788428_88616522_n.jpg?oh=ea6b01f65bce24da9994027eec3b84d8&oe=5350C306&__gda__=1397821308_ce2df6360d7054dccf1c23cfb3aaec57 https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/v/t34.0-12/10255080_765576930121762_843557599_n.jpg?oh=d9e0a071350662c3a1f1bec8eada93f3&oe=5350D670&__gda__=1397792645_656b0106956e974362e356bf0d299dc2
https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/v/t34.0-12/10178245_765576933455095_214315110_n.jpg?oh=a3c362ca697ed2e19c7a14b9eff04cde&oe=535070C1&__gda__=1397787127_8cbdf248fb6fca4f44c6addf35de1a82 https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/v/t34.0-12/10250904_765576940121761_1243967488_n.jpg?oh=edc213d765ac16e0bce84d9db194b18f&oe=5350EC1B&__gda__=1397808478_fa3f2a06d6e2409834b15d30096149e0



Las pokrywa ogromny teren, a co za tym idzie nie ma z niego wyjścia.
W dzień jest tu duszno i upalnie a w nocy temperatura spada poniżej zera.
Prawie każde napotkane tu zwierzę jest groźne lub jadowite, a roślina trująca.
Jest w nim też dużo pułapek zastawionych przez tubylców.

Offline

 

#2 16-04-14 21:14:29

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

*Isaac spoglada zdezorientowany na towarzystwo jak i na swoje "prezenty", po jakimś czasie biegnie wgłąb lasu i zatrzymuje sie na jakiejś polance z dala od tamtego miejsca, gdzie studiuje mape*

 

#3 16-04-14 21:17:36

Jessica Love

Gość

Re: Las

< Obudziła się w śnie przerażona jedyne co pamiętała to porwanie. Rozkojarzona rozejrzała się w około, wstała z ziemi i zmarszczyła brwi. Była zdezorientowana kompletnie nie wiedziała gdzie się znajduje. Jedyne czego mogła się domyśleć to iż znajduje się w lesie. Przy sobie miała zapalniczkę, 2 krótkofalówki i jodyna co jeszcze bardziej ją zaskoczyło. Przecież nie miała tego przy sobie w barze. Przełknęła z trudem ślinę i stała nieruchomo próbując złapać oddech i opanować choć w małym stopniu przerażenie które ją ogarnęło. Zrobiła po chwili w końcu kilka kroków ale znowu stanęła bo nie wiedziała tak na prawdę gdzie ma iść. W głowie miała 1000 myśli na sekundę i żadnego logicznego wyjaśnienia jak się tu znalazła. >

 

#4 16-04-14 21:19:29

Charlotte Hall

Gość

Re: Las

*Charlotte podniosłą sie powoli do pozycji siedzącej rozglądajac dookoła. Pod palcami poczuła chłód. Spojrzała na ziemię i dostrzegła sztylet. Zacisneła na nim palce z uśmiechem. Dopiero wtedy rozejrzała sie dookoła i zamrugała zdezroientowana nadmiarem zieleni.*

 

#5 16-04-14 21:24:37

Dean Winchester

Gość

Re: Las

<Przebudza się i szybko podnosi z ziemi. Rozgląda się zdezroienotwany, nie mogąc sobie przypomnieć jak się tu znalazł, i w ogóle...Spogląda na swoją maczetę i zaciska na niej palce, rozglądając się po twarzach towarzystwa. Charlotte, Avery, Hazel... Sam i Alice oraz parę nieznajomych osób.> Okey... Co tu się dzieje? <uniósł brew>

 

#6 16-04-14 21:24:46

Alexander Kahn

Gość

Re: Las

<marszczy lekko brwi czując pulsujący ból głowy i uchyla powoli powieki, mrugając kilka razy> O shit.. <mruczy, przewraca się na drugi bok i dłonią przesuwa po ściółce. Po chwili unosi się i spogląda na ziemię, a po chwili unosi wzrok i rozgląda sie zatrzymując wzrok na ludziach> Getto, czy co? <mruczy pod nosem, pociera skroń i zaciska wargi. Powoli wstaje otrzepując spodnie i spogląda na swój outfit> Nie lubię na heavy metalowców, ale jak kto woli. <przewraca oczami i wzdycha. Robi kilka kroków przed siebie i nadeptuje na sejmitar. Unosi go i uśmiecha się szeroko> Takiej zabawki w domu nie mam. <cmoka i chowa go w coś co ma zawieszone na plecach. Idzie dalej, aż zauważa Charlotte i podchodzi do niej szybkim krokiem> Hej. Trzymasz się? <chwyta jej podbródek i kciukiem gładzi jej policzek> Dobrze cię widzieć, wojowniczko. <unosi kącik ust>

 

#7 16-04-14 21:29:24

Charlotte Hall

Gość

Re: Las

*Wstała z wilgotnej ziemi rozglądajac się po ludziach. Po chwili schowałą sztylet do przypętej do paska pochwy i odwróciła się słysząc znajomy głos.* Ciebie też, Alexandrze. *uśmeichneła się widząc znajomą twarz. Spojrzała na rękojeść wystajacą ponad jego ramieniem.* Nowa zabawką? *zapytała unosząc brwi* Ja dostałam marny sztylet.

 

#8 16-04-14 21:32:35

Alexander Kahn

Gość

Re: Las

A myślałem, że wolisz bawić się większymi. <uśmiecha się zadziornie i puszcza jej oczko. Kiedy pojawia się RC, przenosi na nią wzrok i przewraca oczami> Kolejna zabawa.. Tego mi brakowało. <unosi kącik ust i chwyta ją za nadgarstek> Oddalmy się. Nie ufam nikomu. <rozgląda się przez moment idąc przed siebie> U ciebie wszystko.. w porządku? <unosi brew spoglądając w jej oczy>

 

#9 16-04-14 21:39:49

Dean Winchester

Gość

Re: Las

Alice Cavercius napisał:

<budzi się i mruga kilka razy oczami. Przekręca się na plecy, ale zaraz gwałtownie podnosi się do pozycji siedzącej, czując jak coś się jej w nie wbija. Sięga ręką do tyłu i czuje miękkie lotki strzał i łuk. Uśmiecha się lekko, ale zaraz potem przestaje. Podnosi się, otrzepuje z ziemi i odnajduje Deana. Podchodzi do niego> Co jest grane? <pyta, unosząc brew>

Sam chciałbym wiedzieć. <mówi, wciąż się rozglądając i chowa maczetę do czegoś w rodzaju pochwy na plecach> Ale chyba słyszałaś czerwoną, musimy współpracować. <wzruszył lekko ramionami>

 

#10 16-04-14 21:40:30

Charlotte Hall

Gość

Re: Las

Alexander Kahn napisał:

A myślałem, że wolisz bawić się większymi. <uśmiecha się zadziornie i puszcza jej oczko. Kiedy pojawia się RC, przenosi na nią wzrok i przewraca oczami> Kolejna zabawa.. Tego mi brakowało. <unosi kącik ust i chwyta ją za nadgarstek> Oddalmy się. Nie ufam nikomu. <rozgląda się przez moment idąc przed siebie> U ciebie wszystko.. w porządku? <unosi brew spoglądając w jej oczy>

To zależy od nastroju *uśmiechneła się cierpko i odwróciła w stronę Red Coat, gdy ta mówiła.* Cudwonie. Wręcz idealnie. *wywróciła oczami i spojrzała na palce Alexa zaciśnięte na jej ręku.* Też mam z tym problem, więc się zgadzam. *pokwiała głową i dała się prowadzić chłopakowi.* Tak. Wszystko okej. *odpowiedziała na zadane pytanie i po chwili sobie coś przypomniała.* A u ciebe chyba też, prawda? Miałam zamiar pogratulowac ci bliźniaczki. *mówiła patrzac przez ramię na znikajacą jej z oczu grupę.* Która ci w końcu uległa? *zapytała beztroskim tonem, chcąc zepchnąć na skraj świadomości niepokój, który powoli się pojawiał.*

 

#11 16-04-14 21:50:39

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

*Unosi gwałtownie głowę slyszac czyjeś słowa, nie był przyzwyczajony do ludzkich zmysłów. Przełknął ślinę, patrząc na nia przenikliwie, po czym ostrożnie powiedzial*
Tak mi sie zdaje.. Ale nie jest to zbyt pocieszna informacja *skrzywil sie, wskazując na duży okrąg na mapie z napisem "niespodzianka"*

 

#12 16-04-14 21:52:15

Jessica Love

Gość

Re: Las

Avery Saltzman napisał:

<Budzi się w tym całym porypanym śnie, kompletnie sobie nie zdając sprawy z tego, że nie jest to na jawie. Rozgląda się po sobie oraz dookoła, marszcząc brwi. Nie ma pojęcia co tutaj robi, dlaczego jest tak ubrana i... po jaką cholerę były jej potrzebne bandaże wraz z środkiem do dezynfekcji; mimowolnie chowa to pod kurtkę, mając przeczucie, że może się jej to przydać. Błagam, powiedzcie, że to jedynie jakiś pieprzony żart>

*przełyka głośno ślinę słysząc słowa RC musiała współpracować tylko z kim, skoro jedyna znane jej osoba która tam była zniknęła z jej pola widzenia. Zrezygnowana spogląda na nieznajomą dziewczynę będącą niedaleko niej* Masz może jakiś pomysł jak się stąd jak najszybciej wydostać? *pyta i mierzy ją wzrokiem uśmiechając się przy tym nieco sceptycznie*

 

#13 16-04-14 21:54:36

Dean Winchester

Gość

Re: Las

<Idzie za Alice, po raz ostatni obracając głowę w stronę zebranych. Sam na pewno sobie poradzi... ; mierzy wzrokiem nieznajomego chłopaka z mapą. Rozmowę z nim i tworzenie sojuszników pozostawia dziewczynie, więc milczy, rozglądając się po lesie>

 

#14 16-04-14 22:03:39

Alexander Kahn

Gość

Re: Las

Charlotte Hall napisał:

Alexander Kahn napisał:

A myślałem, że wolisz bawić się większymi. <uśmiecha się zadziornie i puszcza jej oczko. Kiedy pojawia się RC, przenosi na nią wzrok i przewraca oczami> Kolejna zabawa.. Tego mi brakowało. <unosi kącik ust i chwyta ją za nadgarstek> Oddalmy się. Nie ufam nikomu. <rozgląda się przez moment idąc przed siebie> U ciebie wszystko.. w porządku? <unosi brew spoglądając w jej oczy>

To zależy od nastroju *uśmiechneła się cierpko i odwróciła w stronę Red Coat, gdy ta mówiła.* Cudwonie. Wręcz idealnie. *wywróciła oczami i spojrzała na palce Alexa zaciśnięte na jej ręku.* Też mam z tym problem, więc się zgadzam. *pokwiała głową i dała się prowadzić chłopakowi.* Tak. Wszystko okej. *odpowiedziała na zadane pytanie i po chwili sobie coś przypomniała.* A u ciebe chyba też, prawda? Miałam zamiar pogratulowac ci bliźniaczki. *mówiła patrzac przez ramię na znikajacą jej z oczu grupę.* Która ci w końcu uległa? *zapytała beztroskim tonem, chcąc zepchnąć na skraj świadomości niepokój, który powoli się pojawiał.*

Och, dzisiaj masz chrapkę na większe? <uśmiecha się szeroko i kręci głową> Huh? <marszczy brwi i spogląda w jej oczy> Pogratulować mi bliźniaczki? Nie przypominam sobie abym spłodził córki. <śmieje się i kręci głową> Daj spokój. Skąd wiesz? <mruży oczy i spogląda na nią niepewnie>

 

#15 16-04-14 22:04:43

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

Isaac *Powiedział, przyglądając jej sie uwaznie. Kojarzył... Tylko skad*
X to musi być miejsce do ktorego trzeba dotrzeć. *westchnal cieżko, zrobiło mu sie dziwnie zimno, po chwili go olsnilo*
Wyglądasz jak Avery

 

#16 16-04-14 22:05:59

Jessica Love

Gość

Re: Las

Bram Evans napisał:

Jessica Love napisał:

Avery Saltzman napisał:

<Budzi się w tym całym porypanym śnie, kompletnie sobie nie zdając sprawy z tego, że nie jest to na jawie. Rozgląda się po sobie oraz dookoła, marszcząc brwi. Nie ma pojęcia co tutaj robi, dlaczego jest tak ubrana i... po jaką cholerę były jej potrzebne bandaże wraz z środkiem do dezynfekcji; mimowolnie chowa to pod kurtkę, mając przeczucie, że może się jej to przydać. Błagam, powiedzcie, że to jedynie jakiś pieprzony żart>

*przełyka głośno ślinę słysząc słowa RC musiała współpracować tylko z kim, skoro jedyna znane jej osoba która tam była zniknęła z jej pola widzenia. Zrezygnowana spogląda na nieznajomą dziewczynę będącą niedaleko niej* Masz może jakiś pomysł jak się stąd jak najszybciej wydostać? *pyta i mierzy ją wzrokiem uśmiechając się przy tym nieco sceptycznie*

* Rozgląda się przez chwilę, a później trochę niepewnie idzie w stronę dwóch dziewczyn* Wiecie może co się dzieje ? * unosi lekko brew i przygląda się im badawczo*

*słysząc czyjś głos za sobą odwraca się raptownie, a widząc nieznajomego chłopaka na jej twarzy pojawia sie wymuszony uśmiech, który przypomina raczej grymas niezadowolenia* Nie *odpowiada cicho i przegryza nerwowo dolną wargę, po chwili wraz z Avery podchodzi do grupki nieznajomych osób i uważnie obserwuje ich poczynania* Może najpierw ustalimy jaki mamy asortyment? *wyrywa jej się nagle*

Ostatnio edytowany przez Jessica Love (16-04-14 22:10:28)

 

#17 16-04-14 22:09:17

Charlotte Hall

Gość

Re: Las

Alexander Kahn napisał:

Charlotte Hall napisał:

Alexander Kahn napisał:

A myślałem, że wolisz bawić się większymi. <uśmiecha się zadziornie i puszcza jej oczko. Kiedy pojawia się RC, przenosi na nią wzrok i przewraca oczami> Kolejna zabawa.. Tego mi brakowało. <unosi kącik ust i chwyta ją za nadgarstek> Oddalmy się. Nie ufam nikomu. <rozgląda się przez moment idąc przed siebie> U ciebie wszystko.. w porządku? <unosi brew spoglądając w jej oczy>

To zależy od nastroju *uśmiechneła się cierpko i odwróciła w stronę Red Coat, gdy ta mówiła.* Cudwonie. Wręcz idealnie. *wywróciła oczami i spojrzała na palce Alexa zaciśnięte na jej ręku.* Też mam z tym problem, więc się zgadzam. *pokwiała głową i dała się prowadzić chłopakowi.* Tak. Wszystko okej. *odpowiedziała na zadane pytanie i po chwili sobie coś przypomniała.* A u ciebe chyba też, prawda? Miałam zamiar pogratulowac ci bliźniaczki. *mówiła patrzac przez ramię na znikajacą jej z oczu grupę.* Która ci w końcu uległa? *zapytała beztroskim tonem, chcąc zepchnąć na skraj świadomości niepokój, który powoli się pojawiał.*

Och, dzisiaj masz chrapkę na większe? <uśmiecha się szeroko i kręci głową> Huh? <marszczy brwi i spogląda w jej oczy> Pogratulować mi bliźniaczki? Nie przypominam sobie abym spłodził córki. <śmieje się i kręci głową> Daj spokój. Skąd wiesz? <mruży oczy i spogląda na nią niepewnie>

Zadecyduję za jakiś czas, okej? Teraz nie mam za bardzo do tego głowy. *odpowiedziała wzruszajac ramionami. Spojrzała na Alexandra.* Swoją drogą, zabawny jesteś. *uśmiechneła się nieznacznie* A myślisz, że skąd? Kilka dni.. *zmarszczyła brwi nie bedąc pewna.* Jakiś czas temu dostałam MMSa z waszym zdjeciem i podpisem, mówiącym, że.. *zamyśliła się na chwilę próbując sobie dokładnie przypomnieć treść wiadomości.* Przy mnie musisz zabawiać sie z innymi bardziej niż z Mirandą.

 

#18 16-04-14 22:15:59

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

Czekajcie.. Czy my nie mamy czasem zabijać siebie nawzajem? *spytał, nieufnie składając mapę, a widząc Deana wytrzeszczyl oczy i w strachu ze temu pozostały moce, zrobił krok do tyłu, potykając sie*

 

#19 16-04-14 22:17:36

Alexander Kahn

Gość

Re: Las

Charlotte Hall napisał:

Alexander Kahn napisał:

Charlotte Hall napisał:


To zależy od nastroju *uśmiechneła się cierpko i odwróciła w stronę Red Coat, gdy ta mówiła.* Cudwonie. Wręcz idealnie. *wywróciła oczami i spojrzała na palce Alexa zaciśnięte na jej ręku.* Też mam z tym problem, więc się zgadzam. *pokwiała głową i dała się prowadzić chłopakowi.* Tak. Wszystko okej. *odpowiedziała na zadane pytanie i po chwili sobie coś przypomniała.* A u ciebe chyba też, prawda? Miałam zamiar pogratulowac ci bliźniaczki. *mówiła patrzac przez ramię na znikajacą jej z oczu grupę.* Która ci w końcu uległa? *zapytała beztroskim tonem, chcąc zepchnąć na skraj świadomości niepokój, który powoli się pojawiał.*

Och, dzisiaj masz chrapkę na większe? <uśmiecha się szeroko i kręci głową> Huh? <marszczy brwi i spogląda w jej oczy> Pogratulować mi bliźniaczki? Nie przypominam sobie abym spłodził córki. <śmieje się i kręci głową> Daj spokój. Skąd wiesz? <mruży oczy i spogląda na nią niepewnie>

Zadecyduję za jakiś czas, okej? Teraz nie mam za bardzo do tego głowy. *odpowiedziała wzruszajac ramionami. Spojrzała na Alexandra.* Swoją drogą, zabawny jesteś. *uśmiechneła się nieznacznie* A myślisz, że skąd? Kilka dni.. *zmarszczyła brwi nie bedąc pewna.* Jakiś czas temu dostałam MMSa z waszym zdjeciem i podpisem, mówiącym, że.. *zamyśliła się na chwilę próbując sobie dokładnie przypomnieć treść wiadomości.* Przy mnie musisz zabawiać sie z innymi bardziej niż z Mirandą.

Och. Uroczo. <krzywi się i wzrusza ramionami> To tylko przelotny romans. Ale ona się zakochała. Interesująco. <przewraca oczami i gdy gdzieś między drzewami miga mu Averia, marszczy lekko brwi> Przeczuwam, że to będzie najnudniejszy wieczór w moim życiu. <mruczy pod nosem i wzdycha cicho> Znajdźmy jakąś polanę. Rozpalimy ognisko i poczekamy. Co ty na to? <unosi brew i spogląda na nią> Poza tym.. Nie przejmuj się tym co pisze Gossip, czy Red. Okay? Nie chciałbym żebyś brała to do siebie. <przygryza lekko wargę i wychodzą na łąkę>

 

#20 16-04-14 22:18:32

Jessica Love

Gość

Re: Las

Ja mam zapałki, krótkofalówki i jodyne.. *mówi cicho jakby nie była dosyć pewna swoich słów i pokazuje wszystkim zebranym przedmioty* Ta ostatnia raczej powinna się nam przydać, jeśli nie chcemy ulec odwodnieniu *wzrusza delikatnie ramionami i po chwili czuję, że powinna się przedstawić* Tak właściwie to mam na imię Jessica *uśmiecha się nikle, czuję się jak w jakimś tanim reality show wszystko wydaje jej się takie prawdziwe, a jednocześnie nie realne*

Ostatnio edytowany przez Jessica Love (16-04-14 22:21:56)

 

#21 16-04-14 22:19:14

Dean Winchester

Gość

Re: Las

Maczeta. <odpowiedział krótko i wskazał kciukiem na wystającą zza jego ramienia rękojeść ostrza> Czerwona powiedziała, że mamy współpracować. Co nam da powybijanie się wzajemnie?  <spojrzał sceptycznie na chłopaka> Dobrze się czujesz?

 

#22 16-04-14 22:24:03

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

*wzruszył lekko ramionami, zaciskając zęby na widok maczety* wyśmienicie się czuję *uśmiechnal sie sarkastycznie chowając mapę do paska na jego Biodrze, po czym wyminął go i powiedział*
Nie chciałem nic psuć pomiedzy Wami.. *przelknal sline*

 

#23 16-04-14 22:31:31

Dean Winchester

Gość

Re: Las

<uniósł pytająco brwi> Nie mam pojęcia o czym ty... <przerwał, przypominając sobie o swoim martwym, pieprzonym sobowtórze> Słuchaj, nie znam cię, musiałeś spieprzyć coś mojemu sobowtórowi, czego z pewnością nie mam ci za złe <uniósł dłonie w uspakajającym geście> Ale... nieważne. Dean, tak jak ten... sobowtór. <przedstawił się i skrzywił się nieznacznie>

Ostatnio edytowany przez Dean Winchester (16-04-14 22:32:24)

 

#24 16-04-14 22:35:11

Isaac Lahey

Gość

Re: Las

Jasne.. *powiedział sceptycznie, patrząc na niego jak na osobę niezrównoważoną, ale jesli chciał przybrać taką strategie to Isaac nie miał prawa w to ingerowac*
Isaac Lahey *mruknal pod nosem, jakby to było oczywiste*

 

#25 16-04-14 22:40:38

Dean Winchester

Gość

Re: Las

<rzucił okiem na Isaaca i westchnął cicho z rezygnacją> Nie żyje. <naprostował zwracając się do Alice> Ma rację. Jess, mówiłaś, że masz zapałki. <zwrócił się do blondynki>

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.mastersofpokemon.pun.pl www.awayfromlive.pun.pl www.2lo.pun.pl www.powinnoscasg.pun.pl www.wayofshinobi.pun.pl