Gość
Charles Blackwood napisał:
Finnick Odair napisał:
Charles Blackwood napisał:
Nic specjalnego *wzruszy³ ramionami i wzi±³ kieliszek, przechylaj±c go sobie do gard³a, skrzywi³ siê* Przynajmniej dobry alkohol *rozejrza³ sie po twarzach ludzi* Który to?*uniós³ ciekawie brew, patrz±c k±tem oka na Finna*Hm <mówi, obracaj±c siê na hokerze> Na parkiecie. Tañczy z jak±¶ blondynk± <wzrusza ramionami i odwraca siê z powrotem w stronê baru> Widzê, ¿e wytrze¼wia³ ju¿ na tyle, ¿eby siê ubraæ <za¶mia³ siê pod nosem>
Czy¿bym wyczuwa³ rozczarowanie w Twoim g³osie, Odair? *uniós³ praw± brew do góry przez chwilê spogl±daj±c na ch³opaka, o którym mówi³ Finn. Wzruszy³ lekko ramionami*
Nuda na tym parkiecie, leæ i rozruszaj towarzystwo *pu¶ci³ mu oczko, pij±c kolejn± kolejkê*
Jeszcze nie. Za ma³o procentów <za¶mia³ siê i ponownie rozejrza³ siê po pomieszczeniu, upijaj±c alkoholu> O, jest nasz anio³ek <powiedzia³ z ironi± w g³osie i pomacha³ Mii z wymuszonym u¶miechem na twarzy>
Gość
Katherine Pierce napisał:
Tatia Petrova napisał:
Katherine Pierce napisał:
Och zamknij siê* Przewróci³a oczami pij±c whisky.Rozejrza³a siê po ludziach**U¶miecha siê triumfalnie.* Wyprowadzona z równowagi? *pyta s³odkim g³osem, ociekaj±cym jadem.* Dalej. Spróbuj mi co¶ zrobiæ. Ciekawe jak szybko ciê st±d wyrzuc±. *kiwa g³ow± z u¶miechem*
Czy mog³aby¶ przestaæ do mnie mówiæ. Jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e jeste¶my siostrami* Wzdrygnê³a siê*. Wtedy dopiero zwymiotujê
Przykro mi ale nie mam nic innego do roboty *wzrusza ramionami.* Wiêc równie dobrze mogê ciê podrêczyæ. *u¶miecha siê szeroko* Siostrami? *wzdryga siê.* Broñ Bo¿e... Szatanie. *szczerzy do niej zêby i upija ³yka alkoholu.*
Gość
Christopher Celt napisał:
Charlotte Hall napisał:
Christopher Celt napisał:
< Mierzy wzrokiem brunetkê i u¶miecha siê leniwie.* Nie, nie s±dzê. Z pewno¶ci± zapamiêta³bym tak± piêkno¶æ jak ty. < puszcza jej oczko i ¶ciska lekko jej d³oñ, po czym sk³ada na niej delikatny poca³unek i patrzy na ni± lekko rozbawionym wzrokiem.* Christopher. < odpowiada. >Mi³o ciê poznaæ, Christopherze. *u¶miechnê³a siê szerzej, gdy z³o¿y³ na jej d³oni poca³unek.* Hm.. Rzadko spotykany w dzisiejszych czasach gest. *upi³a z kieliszka odrobinê b³êkitnego drinka i zawiesi³a na mê¿czy¼nie spojrzenie.*
< U¶miecha siê szerzej. > Jeste¶ drug± osob± spotkan± przeze mnie, która tak twierdzi. < przechyla g³owê. >
A to oznacza, ¿e siê nie mylê, prawda? *unios³a rozbawiona brwi.* Wiêc jak ci siê podoba.. impreza? Jest jeszcze wcze¶nie, ale co siê bêdzie dzia³o pó¼niej...
Gość
Finnick Odair napisał:
Charles Blackwood napisał:
Finnick Odair napisał:
Hm <mówi, obracaj±c siê na hokerze> Na parkiecie. Tañczy z jak±¶ blondynk± <wzrusza ramionami i odwraca siê z powrotem w stronê baru> Widzê, ¿e wytrze¼wia³ ju¿ na tyle, ¿eby siê ubraæ <za¶mia³ siê pod nosem>Czy¿bym wyczuwa³ rozczarowanie w Twoim g³osie, Odair? *uniós³ praw± brew do góry przez chwilê spogl±daj±c na ch³opaka, o którym mówi³ Finn. Wzruszy³ lekko ramionami*
Nuda na tym parkiecie, leæ i rozruszaj towarzystwo *pu¶ci³ mu oczko, pij±c kolejn± kolejkê*Jeszcze nie. Za ma³o procentów <za¶mia³ siê i ponownie rozejrza³ siê po pomieszczeniu, upijaj±c alkoholu> O, jest nasz anio³ek <powiedzia³ z ironi± w g³osie i pomacha³ Mii z wymuszonym u¶miechem na twarzy>
*Wywróci³ teatralnie oczami a gdy zobaczyl, ¿e macha do dziewczyny spojrza³ na niego jak na idiotê* O! Czy¿by Ci siê odmieni³o? *burkn±³ pod nosem*
Gość
Charlotte Hall napisał:
Christopher Celt napisał:
Charlotte Hall napisał:
Mi³o ciê poznaæ, Christopherze. *u¶miechnê³a siê szerzej, gdy z³o¿y³ na jej d³oni poca³unek.* Hm.. Rzadko spotykany w dzisiejszych czasach gest. *upi³a z kieliszka odrobinê b³êkitnego drinka i zawiesi³a na mê¿czy¼nie spojrzenie.*< U¶miecha siê szerzej. > Jeste¶ drug± osob± spotkan± przeze mnie, która tak twierdzi. < przechyla g³owê. >
A to oznacza, ¿e siê nie mylê, prawda? *unios³a rozbawiona brwi.* Wiêc jak ci siê podoba.. impreza? Jest jeszcze wcze¶nie, ale co siê bêdzie dzia³o pó¼niej...
Raczej nie. < kiwa g³ow± z przekonaniem i upija ³yka whisky. > Jak na razie jest okay. < wzrusza ramionami. > A tobie?
Gość
Ruby Jones napisał:
Dean Winchester napisał:
<parkuje samochód gdzie¶ niedaleko, wysiada z Impali>
<Wchodzi na imprezê z lekkim opó¼nieniem. Rozgl±da siê, gdy zauwa¿a bar, od razu kieruje siê do niego. Siada na jednym z hokerów i zamawia whisky>*Kiedy Sam od niej odszed³, sta³a pod ¶cian± obserwuj±c ludzi. Zauwa¿aj±c wchodz±cego Deana ruszy³a za nim i usiad³a obok niego na hokerze.* Hej. Nie wiedzia³am ¿e te¿ bêdziesz na imprezie. *mruknê³a i zerknê³a na niego k±tem oka.*
<rzuci³ okiem na Ruby i wzi±³ ³yk whisky> Jedna laska mnie zaprosi³a. Plus zachêci³ mnie napis "hektolitry alkoholu" i "co¶, dziêki czemu zapomnisz o Bo¿ym ¶w..." <mówi³, jednak przerwa³ zauwa¿aj±c sypi±c± siê z góry kokainê, u¶miechn±³ siê z satysfakcj±> O to chodzi³o...
Gość
Avery Saltzman napisał:
Mia Mayhew napisał:
Avery Saltzman napisał:
< Przygl±da jej siê uwa¿niej, po chwili przechylaj±c lekko g³owê w bok. > Mia... Wygl±dasz dok³adnie jak pewna Annabeth, któr± zna³am. Sobowtór, czy mo¿e... córka? < Unosi k±ciki ust do góry. > Tak... Alexander potrafi urz±dziæ niez³e imprezy. < Krêci rozbawiona g³ow± siadaj±c na miejscu obok niej. ><unios³a delikatnie k±ciki ust> Córka <odpowiedzia³a tylko i kiwnê³a g³ow± w potwierdzeniu na jej s³owa> Nie pozna³am jeszcze organizatora. Ogólnie niewielu ludzi tu jeszcze znam <wzruszy³a lekko ramionami, bior±c ³yk alkoholu>
Tak w³a¶nie mi siê wydawa³o... na sobowtóra nie wygl±dasz. < Bierze kolejny ³yk whisky krzywi±c siê nieznacznie. > Jestem pewna, ¿e szybko zapoznasz siê z tymi, których nie znasz. < Kiwa g³ow± stukaj±c cicho paznokciami o blat. > Wiêkszo¶æ obywateli tego miasteczka, lubi poznawaæ nowe twarze.
<pokiwa³a g³ow±> To dobrze <unios³a k±ciki ust> Od dawna tu mieszkasz? <spyta³a, a widz±c spadaj±cy dooko³a bia³y proszek, wyci±gnê³a rêkê, gdzie osadzi³o siê trochê narkotyku> No proszê, atrakcjom nie ma koñca <mruknê³a z lekkim u¶miechem na twarzy, strzepuj±c proszek z d³oni>
Gość
Dean Winchester napisał:
Ruby Jones napisał:
Dean Winchester napisał:
<parkuje samochód gdzie¶ niedaleko, wysiada z Impali>
<Wchodzi na imprezê z lekkim opó¼nieniem. Rozgl±da siê, gdy zauwa¿a bar, od razu kieruje siê do niego. Siada na jednym z hokerów i zamawia whisky>*Kiedy Sam od niej odszed³, sta³a pod ¶cian± obserwuj±c ludzi. Zauwa¿aj±c wchodz±cego Deana ruszy³a za nim i usiad³a obok niego na hokerze.* Hej. Nie wiedzia³am ¿e te¿ bêdziesz na imprezie. *mruknê³a i zerknê³a na niego k±tem oka.*
<rzuci³ okiem na Ruby i wzi±³ ³yk whisky> Jedna laska mnie zaprosi³a. Plus zachêci³ mnie napis "hektolitry alkoholu" i "co¶, dziêki czemu zapomnisz o Bo¿ym ¶w..." <mówi³, jednak przerwa³ zauwa¿aj±c sypi±c± siê z góry kokainê, u¶miechn±³ siê z satysfakcj±> O to chodzi³o...
*U¶miechnê³a siê szeroko.* No tak. Mo¿na by³o siê domy¶leæ ¿e o to chodzi³o... *mruknê³a i zerknê³a w górê na kokê.* Nie¼le. Czyli impreza bêdzie udana.
Gość
Christopher Celt napisał:
Charlotte Hall napisał:
Christopher Celt napisał:
< U¶miecha siê szerzej. > Jeste¶ drug± osob± spotkan± przeze mnie, która tak twierdzi. < przechyla g³owê. >A to oznacza, ¿e siê nie mylê, prawda? *unios³a rozbawiona brwi.* Wiêc jak ci siê podoba.. impreza? Jest jeszcze wcze¶nie, ale co siê bêdzie dzia³o pó¼niej...
Raczej nie. < kiwa g³ow± z przekonaniem i upija ³yka whisky. > Jak na razie jest okay. < wzrusza ramionami. > A tobie?
*upi³a jeszcze odrobinê drinka i oblizuje górn± wargê.* Mo¿e byæ. A i organizator jest niczego sobie. *u¶miechne³a siê.* Do zobaczenia pó¼niej, Christopherze. *Poca³owa³a go lekko w policzek i odesz³a dalej przeszukujac wzrokiem grupê ludzi.*
Gość
Katherine Pierce napisał:
Tatia Petrova napisał:
Katherine Pierce napisał:
Czy mog³aby¶ przestaæ do mnie mówiæ. Jeszcze kto¶ pomy¶li ¿e jeste¶my siostrami* Wzdrygnê³a siê*. Wtedy dopiero zwymiotujêPrzykro mi ale nie mam nic innego do roboty *wzrusza ramionami.* Wiêc równie dobrze mogê ciê podrêczyæ. *u¶miecha siê szeroko* Siostrami? *wzdryga siê.* Broñ Bo¿e... Szatanie. *szczerzy do niej zêby i upija ³yka alkoholu.*
Szatanie* Powtórzy³a prychaj±c* Umówi³a¶ mnie w koñcu na to spotkanie z nim?*Próbowa³a nie parskn±æ ¶miechem*
*Wzdycha teatralnie robi±c smutn± minê.* Tatko nie ma czasu dla takich idiotek jak ty. *kiwa g³ow± z przekonaniem.* Bardzo mi przykro. *dodaje ironicznym tonem.*
Gość
Caroline Forbes napisał:
Alexander Kahn napisał:
Caroline Forbes napisał:
*przegryza delikatnie wargê czuj±c na swojej skórze oddech ch³opaka* Magiczna? *zmarszczy³a delikatnie brwi i dopiero po chwili dociera do niej o co chodzi, przynajmniej teraz wie sk±d ten dziwny smak* A wiêc to tak na wszelki wypadek, gdyby go¶cie nie byli w typowych imprezowych nastrojach? *spojrza³a na niego pytaj±co i obliza³a koniuszkiem jêzyka spierzchniête wargi* A co do babeczki to by³a wy¶mienita, chocia¿ mam nadziejê, ¿e masz równie¿ co¶.. mocniejszego?Yhy. Magiczna. Dla.. rozruszania towarzystwa. <¶mieje siê lekko ochryple spogl±daj±c jej w oczy> W³a¶nie tak. Nie mów, ¿e nie dzia³a.. <unosi leniwie k±cik ust i okrêca j±, po czym przyci±ga do siebie> Mocniejszego? Na przyk³ad.. <oblizuje koniuszkiem jêzyka górn± wargê, a¿ nagle Z GÓRY NA CA£E POMIESZCZENIE ZACZYNA SPADAÆ KOKAINA WYGL¡DAJ¡CA JAK ¦NIEG>
Jak na razie nie widzê ¿adnych jednoro¿ców i wró¿ek, wiêc chyba bêdê musia³a skusiæ siê na jeszcze jedn± babeczkê *pu¶ci³a mu oczko, a widz±c spadaj±cy bia³y proszek zamruga³a kilka razy i spojrza³a na niego z widocznym rozbawianiem* Ile jeszcze takich zaskokuj±cych atrakcji masz przygotowanych na dzi¶ wieczór? *zapyta³a i unosz±c z widocznym zaciekawieniem praw± brew*
Nie musi byæ to babeczka. <¶mieje siê i rozgl±da za kokain±, która teraz fruwa sobie dos³ownie wszêdzie i jest rozwiewywana przez specjalne wentylatory;
>
Kilka. Nie pozwolê, ¿eby moi go¶cie nie mieli ¿adnych atrakcji. <u¶miecha siê szelmowsko i spogl±da na niektórych ludzi. Wraca wzrokiem do Caroline, lustruje j± wzrokiem jak siê porusza i unosi zadziornie k±cik ust zaczynaj±c te¿ g³o¶no ¶piewaæ do piosenki i tañczyæ zabawnie ¶miej±c siê przy tym, a¿ porywa j± do tego samego tañca>
Gość
Charlotte Hall napisał:
Christopher Celt napisał:
Charlotte Hall napisał:
A to oznacza, ¿e siê nie mylê, prawda? *unios³a rozbawiona brwi.* Wiêc jak ci siê podoba.. impreza? Jest jeszcze wcze¶nie, ale co siê bêdzie dzia³o pó¼niej...Raczej nie. < kiwa g³ow± z przekonaniem i upija ³yka whisky. > Jak na razie jest okay. < wzrusza ramionami. > A tobie?
*upi³a jeszcze odrobinê drinka i oblizuje górn± wargê.* Mo¿e byæ. A i organizator jest niczego sobie. *u¶miechne³a siê.* Do zobaczenia pó¼niej, Christopherze. *Poca³owa³a go lekko w policzek i odesz³a dalej przeszukujac wzrokiem grupê ludzi.*
Dobrze wiedzieæ < mruczy i u¶miecha siê kiedy ca³uje go lekko w policzek. Odprowadza dziewczynê wzrokiem i wraca do picia. >
Gość
Charles Blackwood napisał:
Finnick Odair napisał:
Charles Blackwood napisał:
Czy¿bym wyczuwa³ rozczarowanie w Twoim g³osie, Odair? *uniós³ praw± brew do góry przez chwilê spogl±daj±c na ch³opaka, o którym mówi³ Finn. Wzruszy³ lekko ramionami*
Nuda na tym parkiecie, leæ i rozruszaj towarzystwo *pu¶ci³ mu oczko, pij±c kolejn± kolejkê*Jeszcze nie. Za ma³o procentów <za¶mia³ siê i ponownie rozejrza³ siê po pomieszczeniu, upijaj±c alkoholu> O, jest nasz anio³ek <powiedzia³ z ironi± w g³osie i pomacha³ Mii z wymuszonym u¶miechem na twarzy>
*Wywróci³ teatralnie oczami a gdy zobaczyl, ¿e macha do dziewczyny spojrza³ na niego jak na idiotê* O! Czy¿by Ci siê odmieni³o? *burkn±³ pod nosem*
Nie, Charlie, staram siê wy¶wiadczyæ ci przys³ugê, ale chyba nie zauwa¿y³a <wzruszy³ ramionami i popatrzy³ siê w górê na spadaj±c± kokainê. Zamkn±³ oczy i zaci±gn±³ siê mocno, po czym zamruga³ kilka razy> Nie masz ochoty pop³ywaæ? <uniós³ brew i za¶mia³ siê g³o¶no>
Gość
Ruby Jones napisał:
Dean Winchester napisał:
Ruby Jones napisał:
*Kiedy Sam od niej odszed³, sta³a pod ¶cian± obserwuj±c ludzi. Zauwa¿aj±c wchodz±cego Deana ruszy³a za nim i usiad³a obok niego na hokerze.* Hej. Nie wiedzia³am ¿e te¿ bêdziesz na imprezie. *mruknê³a i zerknê³a na niego k±tem oka.*
<rzuci³ okiem na Ruby i wzi±³ ³yk whisky> Jedna laska mnie zaprosi³a. Plus zachêci³ mnie napis "hektolitry alkoholu" i "co¶, dziêki czemu zapomnisz o Bo¿ym ¶w..." <mówi³, jednak przerwa³ zauwa¿aj±c sypi±c± siê z góry kokainê, u¶miechn±³ siê z satysfakcj±> O to chodzi³o...
*U¶miechnê³a siê szeroko.* No tak. Mo¿na by³o siê domy¶leæ ¿e o to chodzi³o... *mruknê³a i zerknê³a w górê na kokê.* Nie¼le. Czyli impreza bêdzie udana.
Oby. <mrukn±³ i zrobi³ kolejny ³yk whisky> O muzyce nie ma co gadaæ... Ale krêci siê tu parê ca³kiem niez³ych panienek. <powiedzia³ i obróci³ g³owê pod±¿aj±c wzrokiem za Charlotte, po czym wróci³ spojrzeniem do swojej szklanki> Gdzie zgubi³a¶ Sama? <zapyta³ od niechcenia>
Ostatnio edytowany przez Dean Winchester (28-02-14 20:30:52)
Gość
Katherine Pierce napisał:
Tatia Petrova napisał:
Katherine Pierce napisał:
Szatanie* Powtórzy³a prychaj±c* Umówi³a¶ mnie w koñcu na to spotkanie z nim?*Próbowa³a nie parskn±æ ¶miechem**Wzdycha teatralnie robi±c smutn± minê.* Tatko nie ma czasu dla takich idiotek jak ty. *kiwa g³ow± z przekonaniem.* Bardzo mi przykro. *dodaje ironicznym tonem.*
Ahh.. No tak. Biedak siê boi wys³anników z nieba* Zachichota³a upijaj±c whisky. *
*Prycha s³ysz±c jej s³owa; ju¿ siê nie u¶miecha.* Ty powinna¶ baæ siê Jego. *o¶wiadcza zerkaj±c na ni± ze z³o¶ci±.*
Gość
*Po drodze do domu Alexandra upi³am kilka ³yków alkoholu z butelki. Zostawi³am j± przy drzwiach i pewnym siebie krokiem wesz³am do ¶rodka. Znu¿ona rozejrza³am siê po pomieszczeniu i ruszy³am w g³±b a¿ dotar³am do baru. Zajê³am miejsce przy nim i poprosi³am o czyst± whisky. Czeka³am na swój trunek i w miêdzy czasie przegl±da³am co¶ w telefonie*
Gość
Finnick Odair napisał:
Charles Blackwood napisał:
Finnick Odair napisał:
Jeszcze nie. Za ma³o procentów <za¶mia³ siê i ponownie rozejrza³ siê po pomieszczeniu, upijaj±c alkoholu> O, jest nasz anio³ek <powiedzia³ z ironi± w g³osie i pomacha³ Mii z wymuszonym u¶miechem na twarzy>*Wywróci³ teatralnie oczami a gdy zobaczyl, ¿e macha do dziewczyny spojrza³ na niego jak na idiotê* O! Czy¿by Ci siê odmieni³o? *burkn±³ pod nosem*
Nie, Charlie, staram siê wy¶wiadczyæ ci przys³ugê, ale chyba nie zauwa¿y³a <wzruszy³ ramionami i popatrzy³ siê w górê na spadaj±c± kokainê. Zamkn±³ oczy i zaci±gn±³ siê mocno, po czym zamruga³ kilka razy> Nie masz ochoty pop³ywaæ? <uniós³ brew i za¶mia³ siê g³o¶no>
Nie potrzebuje pomocy, bo ta dziewczyna nawet nie rusza mojego kochanego przyjaciela
*powiedzial znacz±co, Spogl±daj±c przez chwile na Miê po czym zrobi³ to samo co Finnick* oczywi¶cie, ¿e mam *u¶miechnal sie szeroko i ruszyli w kierunku basenu*
Gość
Dean Winchester napisał:
Ruby Jones napisał:
Dean Winchester napisał:
<rzuci³ okiem na Ruby i wzi±³ ³yk whisky> Jedna laska mnie zaprosi³a. Plus zachêci³ mnie napis "hektolitry alkoholu" i "co¶, dziêki czemu zapomnisz o Bo¿ym ¶w..." <mówi³, jednak przerwa³ zauwa¿aj±c sypi±c± siê z góry kokainê, u¶miechn±³ siê z satysfakcj±> O to chodzi³o...*U¶miechnê³a siê szeroko.* No tak. Mo¿na by³o siê domy¶leæ ¿e o to chodzi³o... *mruknê³a i zerknê³a w górê na kokê.* Nie¼le. Czyli impreza bêdzie udana.
Oby. <mrukn±³ i zrobi³ kolejny ³yk whisky> O muzyce nie ma co gadaæ... Ale krêci siê tu parê ca³kiem niez³ych panienek. <powiedzia³ i obróci³ g³owê pod±¿aj±c wzrokiem za Charlotte, po czym wróci³ spojrzeniem do swojej szklanki> Gdzie zgubi³a¶ Sama? <zapyta³ od niechcenia>
*Parsknê³a krótkim ¶miechem kiedy obejrza³ siê za jak±¶ dziewczyn±. S³ysz±c jednak pytanie skrzywi³a siê.* Gdzie¶ polaz³ *mruknê³a niechêtnie i rozejrza³a siê ukradkiem przeszukuj±c wzrokiem salê.* Có¿, tu bynajmniej go nie ma. *wzruszy³a ramionami.*
Gość
Katherine Pierce napisał:
Tatia Petrova napisał:
Katherine Pierce napisał:
Ahh.. No tak. Biedak siê boi wys³anników z nieba* Zachichota³a upijaj±c whisky. **Prycha s³ysz±c jej s³owa; ju¿ siê nie u¶miecha.* Ty powinna¶ baæ siê Jego. *o¶wiadcza zerkaj±c na ni± ze z³o¶ci±.*
Upss...zdenerwowa³am ciê s³oneczko? Przepraszam* Powiedzia³a z udawanym smutkiem.Wsta³a i zaczê³a przechadzaæ siê po sali*
Suka *mruczy pod nosem i dopija whisky po czym rozgl±da siê po sali.*
Gość
<u³o¿y³ usta w podkówkê i kiwn±³ powoli g³ow±, dopi³ whisky> Powiedzmy, ¿e pójdê jego ¶ladem. <u¶miechn±³ siê k±tem ust i wsta³ z miejsca; wszed³ w t³um ludzi, a gdy po d³u¿szej chwili odszuka³ wzrokiem Char, z³apa³ j± za nadgarstek i przyci±gn±³ j± do siebie> No witam. <powiedzia³ mru¿±c oczy>
Gość
*Odprowadzi³a wzrokiem Deana i wsta³a z hokera po czym zaczê³a przechadzaæ siê po sali.*
Gość
Dean Winchester napisał:
<u³o¿y³ usta w podkówkê i kiwn±³ powoli g³ow±, dopi³ whisky> Powiedzmy, ¿e pójdê jego ¶ladem. <u¶miechn±³ siê k±tem ust i wsta³ z miejsca; wszed³ w t³um ludzi, a gdy po d³u¿szej chwili odszuka³ wzrokiem Char, z³apa³ j± za nadgarstek i przyci±gn±³ j± do siebie> No witam. <powiedzia³ mru¿±c oczy>
*Zaskoczona niemal wypo¶ci³a z r±k pusty kieliszek.* Oh, Dean. Jak mi³o ciê widzieæ. *u¶miechnê³a siê drwi±co.* Jednak przyszed³e¶. To moja zas³uga, czy mo¿e zachêcaj±cego g³oszenia?
Gość
Caroline Forbes napisał:
Alexander Kahn napisał:
Caroline Forbes napisał:
Jak na razie nie widzê ¿adnych jednoro¿ców i wró¿ek, wiêc chyba bêdê musia³a skusiæ siê na jeszcze jedn± babeczkê *pu¶ci³a mu oczko, a widz±c spadaj±cy bia³y proszek zamruga³a kilka razy i spojrza³a na niego z widocznym rozbawianiem* Ile jeszcze takich zaskokuj±cych atrakcji masz przygotowanych na dzi¶ wieczór? *zapyta³a i unosz±c z widocznym zaciekawieniem praw± brew*Nie musi byæ to babeczka. <¶mieje siê i rozgl±da za kokain±, która teraz fruwa sobie dos³ownie wszêdzie i jest rozwiewywana przez specjalne wentylatory;
http://i1.ryjbuk.pl/fc07bdf90b5cbd7cabb … 61aa26-gif>
Kilka. Nie pozwolê, ¿eby moi go¶cie nie mieli ¿adnych atrakcji. <u¶miecha siê szelmowsko i spogl±da na niektórych ludzi. Wraca wzrokiem do Caroline, lustruje j± wzrokiem jak siê porusza i unosi zadziornie k±cik ust zaczynaj±c te¿ g³o¶no ¶piewaæ do piosenki i tañczyæ zabawnie ¶miej±c siê przy tym, a¿ porywa j± do tego samego tañca>*zaczyna siê ¶miaæ obserwuj±c uwa¿nie jego ruchy, po chwili sama zaczê³a poruszaæ siê w rytm muzyki, wykonuj±c przy tym coraz odwa¿niejsze zmys³owe ruchy* Lubisz zaskakiwaæ *powiedzia³a nie wiedz±c czemu nie mog±c przestaæ siê ¶miaæ i obróci³a siê do niego ty³em i zaczê³a krêciæ wyzywaj±co biodrami*
<u¶miecha siê szeroko i seksownie; uk³ada d³onie na jej biodrach, zbli¿a siê tak, ¿e miêdzy nimi nie ma ¿adnej odleg³o¶ci i porusza siê mniej wiêcej w rytmie i piosenki i dziewczyny. Po chwili bardziej uk³ada d³oñ na jej podbrzuszu i nachyla siê do jej ucha> A to tylko jedna z cech, które mogê ci zaprezentowaæ. <mruczy, unosi k±cik ust i WSZYSTKIE ¦WIAT£A GASN¡, POJAWIAJ¡ SIÊ TYLKO POJEDYNCZE:
>
Gość
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
<u³o¿y³ usta w podkówkê i kiwn±³ powoli g³ow±, dopi³ whisky> Powiedzmy, ¿e pójdê jego ¶ladem. <u¶miechn±³ siê k±tem ust i wsta³ z miejsca; wszed³ w t³um ludzi, a gdy po d³u¿szej chwili odszuka³ wzrokiem Char, z³apa³ j± za nadgarstek i przyci±gn±³ j± do siebie> No witam. <powiedzia³ mru¿±c oczy>
*Zaskoczona niemal wypo¶ci³a z r±k pusty kieliszek.* Oh, Dean. Jak mi³o ciê widzieæ. *u¶miechnê³a siê drwi±co.* Jednak przyszed³e¶. To moja zas³uga, czy mo¿e zachêcaj±cego g³oszenia?
Jeszcze nie zdecydowa³em. <wzruszy³ bezradnie ramionami i zaci±gn±³ siê lataj±c± w powietrzu kokain±> Mo¿liwe, ¿e to drugie. <powiedzia³ u¶miechaj±c siê nikle>
Gość
Dzi¶? Chyba mamy jeszcze sporo czasu.. I jutro i.. po jutrze.. <u¶miecha siê pod nosem i chwyta jej podbródek. Odchyla jej delikatnie g³owê w tak, ¿e opiera j± o jego ramiê i muska wargami jej szyjê niczym piórko; wci±¿ porusza siê do rytmu i równie seksownie, przyciskaj±c j± nieco znacz±co do siebie>