Gość
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
*Kiedy usiedli zamówi³a im po kilka kolejek czystej.* Co¶ do popicia? *spojrza³a na niego u¶miechajac siê drwi±co.* Nie wygl±dasz na takiego, ale kto ciê tam wie..<uniós³ brew i chwyci³ swoj± szklankê> Obejdzie siê. <powiedzia³ i na raz j± opró¿ni³> Wiêc, podoba ci siê impreza? <zapyta³ z irnocznym u¶mieszkiem na ustach>
Mi siê podoba. Jednak w tym mie¶cie nie brakuje facetów. *stwierdzi³a u¶miechaj±c siê zadziornie i wychyli³a pierwsz± kolejkê. Odstawi³a kieliszek.* A jak tobie?
<u³o¿y³ usta w podkówkê> Nie jest ¼le. To znaczy, nie mogê oczekiwaæ, ¿eby na takiej imprezie puszczali klasycznego rocka. <skrzywi³ siê nieznacznie> Ale jest tak jak byæ powinno - hektolitry alkoholu i w ogóle. <spojrza³ na ni± znacz±co bior±c do rêki drug± szklankê> Powinienem w koñcu poznaæ tego ca³êgo Alexandra <zaakcentowa³ z kpi±cym u¶mieszkiem na twarzy> Umawia siê z moj± znajom± i w ogóle... <wzruszy³ lekko ramionami>
Gość
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
<uniós³ brew i chwyci³ swoj± szklankê> Obejdzie siê. <powiedzia³ i na raz j± opró¿ni³> Wiêc, podoba ci siê impreza? <zapyta³ z irnocznym u¶mieszkiem na ustach>Mi siê podoba. Jednak w tym mie¶cie nie brakuje facetów. *stwierdzi³a u¶miechaj±c siê zadziornie i wychyli³a pierwsz± kolejkê. Odstawi³a kieliszek.* A jak tobie?
<u³o¿y³ usta w podkówkê> Nie jest ¼le. To znaczy, nie mogê oczekiwaæ, ¿eby na takiej imprezie puszczali klasycznego rocka. <skrzywi³ siê nieznacznie> Ale jest tak jak byæ powinno - hektolitry alkoholu i w ogóle. <spojrza³ na ni± znacz±co bior±c do rêki drug± szklankê> Powinienem w koñcu poznaæ tego ca³êgo Alexandra <zaakcentowa³ z kpi±cym u¶mieszkiem na twarzy> Umawia siê z moj± znajom± i w ogóle... <wzruszy³ lekko ramionami>
To jest luksusowa domówka, a nie posiadówka. *odpar³a.* Nie ¿ebym mia³a co¶ przeciwko rockowi. *wypi³a zawatro¶æ kolejnego kieliszka* Mogê ciê z nim poz.. *parsknê³a ¶miechem* Z któr± konkretnie?
Gość
Alexander Kahn napisał:
No przecie¿ wcze¶niej z tob± rozmawia³em.. Wiêc widocznie chcia³bym. <posy³a jej niewinny i seksowny u¶miech wci±¿ opieraj±c siê o bar> Za co? <prycha> I tak chcesz mnie przelecieæ. Wiêc jak chcesz siê wy¿yæ, to ewentualnie w ³ó¿ku. <unosi k±cik ust i nalewa jej wódki, po czym dolewa te¿ sobie i upija sporo> Masz racjê, widocznie s³abo to pokazujesz. <wzdycha cicho, odk³ada kubek i uk³ada d³oñ na jej kolanie> Mogê ciê rozlu¼niæ. <przechyla lekko g³owê w bok patrz±c w jej oczy i u¶miecha siê pod nosem>
*Stara³am siê siedzieæ spokojnie ignoruj±c to, ¿e Alex ze mn± pogrywa* Z chêci± skorzysta³abym z tym wy¿yciem siê na ciebie w ³ó¿ku lecz.. * Po³o¿y³am d³oñ na jego d³oni ale po chwili przenios³am j± na jego krocze* Pewnie znowu mnie rozpalisz i pó¼niej zostawisz to nie by³o mi³e. * Spojrza³am siê w jego oczy i siêgnê³am po kubeczek z którego upi³am ³yka.* Mo¿esz ale nie ufam ci Alexandrze. * Szepnê³am mu na ucho, przejecha³am noskiem po jego szyi* Nie zgadniesz kogo wczoraj spotka³am.
Gość
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
Mi siê podoba. Jednak w tym mie¶cie nie brakuje facetów. *stwierdzi³a u¶miechaj±c siê zadziornie i wychyli³a pierwsz± kolejkê. Odstawi³a kieliszek.* A jak tobie?<u³o¿y³ usta w podkówkê> Nie jest ¼le. To znaczy, nie mogê oczekiwaæ, ¿eby na takiej imprezie puszczali klasycznego rocka. <skrzywi³ siê nieznacznie> Ale jest tak jak byæ powinno - hektolitry alkoholu i w ogóle. <spojrza³ na ni± znacz±co bior±c do rêki drug± szklankê> Powinienem w koñcu poznaæ tego ca³êgo Alexandra <zaakcentowa³ z kpi±cym u¶mieszkiem na twarzy> Umawia siê z moj± znajom± i w ogóle... <wzruszy³ lekko ramionami>
To jest luksusowa domówka, a nie posiadówka. *odpar³a.* Nie ¿ebym mia³a co¶ przeciwko rockowi. *wypi³a zawatro¶æ kolejnego kieliszka* Mogê ciê z nim poz.. *parsknê³a ¶miechem* Z któr± konkretnie?
Miranda? <uniós³ pytaj±co brew, dopiero po chwili co¶ sobie u¶wiadomi³> Niech zgadnê, nie jestem na bierz±co? <pokrêci³ g³ow± z rozbawieniem i opró¿ni³ kolejn± szklankê>
Gość
Caroline Forbes napisał:
Logan Ashford napisał:
Caroline Forbes napisał:
*porusza³a siê w rytm muzyki zmys³owo krêc±c biodrami* Chcia³by¶ *powiedzia³a i u¶miechnê³a siê przy tym zadziornie* W sumie to dziêki Tobie, ale to chyba i tak nie ju¿ najmniejszego znaczenia *spojrza³a na niego, jednak po chwili odwróci³a wzrok przypominaj±c sobie o zdjêciu przes³anym przez RC*Owszem bardzo bym tego chcia³ *U¶miechn±³ siê do niej ³obuzersko* Dzieki mnie? * Zmarszczy³ brwi* A czemu to nie ma ju¿ znaczenia? * Spyta³ patrz±c w jej oczy* Jeste¶ na mnie z³a * Przekrzywi³ lekko g³owê i przyci±gna³ j± bli¿ej siebie*
*wywróci³a teatralnie oczami* Z³a? Nie, no co ty *u¶miechnê³a siê sarkastycznie, a dziêki dzia³aniu narkotyku nie próbowa³a iê nawet opieraæ, gdy ch³opak przyci±gn±³ j± bli¿ej siebie* Jedynie próbuje o Tobie zapomnieæ, bo przecie¿ by³e¶ tak mi³y i pozwoli³e¶ mi odej¶æ *pos³a³a mu pewne siebie z³o¶liwe spojrzenie*
Caroline wiem, ze jest co¶ nie tak * Z³apa³ j± jedn± d³oni± za biodro, a drug± g³adzi³ jej policzek* Te¿ próbowa³em o Tobie zapomnieæ ale trudno mi to sz³o. ¦nisz mi sie Caroline i nie wiem co z tym zrobiæ * Szepn±³ przy jej ustach lecz nie poca³owa³ jej* Ci±gle o tobie my¶lê.
Gość
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
<u³o¿y³ usta w podkówkê> Nie jest ¼le. To znaczy, nie mogê oczekiwaæ, ¿eby na takiej imprezie puszczali klasycznego rocka. <skrzywi³ siê nieznacznie> Ale jest tak jak byæ powinno - hektolitry alkoholu i w ogóle. <spojrza³ na ni± znacz±co bior±c do rêki drug± szklankê> Powinienem w koñcu poznaæ tego ca³êgo Alexandra <zaakcentowa³ z kpi±cym u¶mieszkiem na twarzy> Umawia siê z moj± znajom± i w ogóle... <wzruszy³ lekko ramionami>To jest luksusowa domówka, a nie posiadówka. *odpar³a.* Nie ¿ebym mia³a co¶ przeciwko rockowi. *wypi³a zawatro¶æ kolejnego kieliszka* Mogê ciê z nim poz.. *parsknê³a ¶miechem* Z któr± konkretnie?
Miranda? <uniós³ pytaj±co brew, dopiero po chwili co¶ sobie u¶wiadomi³> Niech zgadnê, nie jestem na bierz±co? <pokrêci³ g³ow± z rozbawieniem i opró¿ni³ kolejn± szklankê>
*za¶mia³a siê.* Jeste¶ cholernie daleko w tej historii... *odpowiedzia³a mu.* I nie krzywd¼ go, bo to nie on zawini³. *spojrza³a na niego gro¼nie. Us³ysza³a d¼wiêk SMSa. Wyje³a telefon i odczyta³a wiadomo¶æ.* Hm.. Dobrze wiedzieæ ¿e mamy w miasteczku mêsko-mêsk± parê.
Gość
Faye Marshall napisał:
Alexander Kahn napisał:
No przecie¿ wcze¶niej z tob± rozmawia³em.. Wiêc widocznie chcia³bym. <posy³a jej niewinny i seksowny u¶miech wci±¿ opieraj±c siê o bar> Za co? <prycha> I tak chcesz mnie przelecieæ. Wiêc jak chcesz siê wy¿yæ, to ewentualnie w ³ó¿ku. <unosi k±cik ust i nalewa jej wódki, po czym dolewa te¿ sobie i upija sporo> Masz racjê, widocznie s³abo to pokazujesz. <wzdycha cicho, odk³ada kubek i uk³ada d³oñ na jej kolanie> Mogê ciê rozlu¼niæ. <przechyla lekko g³owê w bok patrz±c w jej oczy i u¶miecha siê pod nosem>
*Stara³am siê siedzieæ spokojnie ignoruj±c to, ¿e Alex ze mn± pogrywa* Z chêci± skorzysta³abym z tym wy¿yciem siê na ciebie w ³ó¿ku lecz.. * Po³o¿y³am d³oñ na jego d³oni ale po chwili przenios³am j± na jego krocze* Pewnie znowu mnie rozpalisz i pó¼niej zostawisz to nie by³o mi³e. * Spojrza³am siê w jego oczy i siêgnê³am po kubeczek z którego upi³am ³yka.* Mo¿esz ale nie ufam ci Alexandrze. * Szepnê³am mu na ucho, przejecha³am noskiem po jego szyi* Nie zgadniesz kogo wczoraj spotka³am.
Nie by³o mi³e? <¶mieje siê ochryple niskim g³osem, ale seksownie i dojrzale> Whoa. Przecie¿ wiesz, ¿e wygl±d mam dobry, a charakter do wymiany, nie? Czego siê mia³a¶ spodziewaæ? <zaciska wargi rozbawiony i spogl±da na jej d³oñ na swoim kroczu; wraca wzrokiem do jej oczu> W takim razie doskonale siê rozumiemy, ja czujê to samo.. <unosi k±cik ust i przymyka powieki smiej±c siê, kiedy zaczyna go ³askotaæ to co robi> Masz racjê, nie zgadnê. <cmoka> Ale za to pomo¿esz mi. <chwyta jej d³oñ i wychodz± na podest> Hej, proszê wszystkich o uwagê. ¯eby trochê rozruszaæ imprezê, która jeszcze siê nie koñczy.. <spogl±da na zdjêcie które dosta³ i ¶mieje siê cicho> Skoro zabawa rozpoczê³a siê bez nas, chyba powinni¶my siê przy³±czyæ. Zagramy w butelkê. Zasady jednak s± takie, ¿e nie ma pytañ, s± jedynie wyzwania. Ilo¶æ osób nieograniczona, zapraszam. <u¶miecha siê promiennie i kiwa g³ow± do Char, ¿eby do³±czy³a z Deanem; odwraca siê do Faye> Let's play. <puszcza jej oczko>
Gość
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
To jest luksusowa domówka, a nie posiadówka. *odpar³a.* Nie ¿ebym mia³a co¶ przeciwko rockowi. *wypi³a zawatro¶æ kolejnego kieliszka* Mogê ciê z nim poz.. *parsknê³a ¶miechem* Z któr± konkretnie?Miranda? <uniós³ pytaj±co brew, dopiero po chwili co¶ sobie u¶wiadomi³> Niech zgadnê, nie jestem na bierz±co? <pokrêci³ g³ow± z rozbawieniem i opró¿ni³ kolejn± szklankê>
*za¶mia³a siê.* Jeste¶ cholernie daleko w tej historii... *odpowiedzia³a mu.* I nie krzywd¼ go, bo to nie on zawini³. *spojrza³a na niego gro¼nie. Us³ysza³a d¼wiêk SMSa. Wyje³a telefon i odczyta³a wiadomo¶æ.* Hm.. Dobrze wiedzieæ ¿e mamy w miasteczku mêsko-mêsk± parê.
<uniós³ rêce w obronnym ge¶cie> Spokojnie, nie mam zamiaru nikogo krzywdziæ. <przewróci³ oczami, przeniós³ wzrok na Alexandra, po czym wróci³ nim do Char> Butelka? <u¶miechn±³ siê pod nosem>
Gość
Owszem nie by³o i mo¿esz skoñczyæ poruszaæ moje s³owa? Gdybym wiedzia³a, ze to Ciê urazi to nie wypowiedzia³abym ich. * Powiedzia³am patrz±c na niego uwa¿nie, zmarszczy³am brwi kiedy pociagn±³ mnie za rêkê* Gra, super * Mruknê³am krêc±c oczami, popatrzy³am na ludzi stoj±c na pode¶cie*
Ostatnio edytowany przez Faye Marshall (28-02-14 22:03:52)
Gość
Dean Winchester napisał:
Charlotte Hall napisał:
Dean Winchester napisał:
Miranda? <uniós³ pytaj±co brew, dopiero po chwili co¶ sobie u¶wiadomi³> Niech zgadnê, nie jestem na bierz±co? <pokrêci³ g³ow± z rozbawieniem i opró¿ni³ kolejn± szklankê>*za¶mia³a siê.* Jeste¶ cholernie daleko w tej historii... *odpowiedzia³a mu.* I nie krzywd¼ go, bo to nie on zawini³. *spojrza³a na niego gro¼nie. Us³ysza³a d¼wiêk SMSa. Wyje³a telefon i odczyta³a wiadomo¶æ.* Hm.. Dobrze wiedzieæ ¿e mamy w miasteczku mêsko-mêsk± parê.
<uniós³ rêce w obronnym ge¶cie> Spokojnie, nie mam zamiaru nikogo krzywdziæ. <przewróci³ oczami, przeniós³ wzrok na Alexandra, po czym wróci³ nim do Char> Butelka? <u¶miechn±³ siê pod nosem>
Oby¶ nie chcia³.. *pokiwa³a g³ow± powoli. Kiedy przemawia³ Alexander patrzy³a na niego i s³ucha³a.* Butelka. *potwierdzi³a i wypi³a jeszcze kolejkê. z³apa³a go za d³oñ i zesz³a z hokera.* Chod¼, zabawimy siê.
Gość
Oczywi¶cie, ¿e by¶ to zrobi³a. <ca³uje j± w policzek i zbiega ze sceny po butelkê. Zabiera jedn± poka¼n± od wina i wraca na miejsce> Okay, siadajcie w kole i.. kto¶ chce krêciæ jako pierwszy, czy mam zacz±æ? <u¶miecha siê szeroko>
Gość
Caroline Forbes napisał:
Logan Ashford napisał:
Caroline Forbes napisał:
*wywróci³a teatralnie oczami* Z³a? Nie, no co ty *u¶miechnê³a siê sarkastycznie, a dziêki dzia³aniu narkotyku nie próbowa³a iê nawet opieraæ, gdy ch³opak przyci±gn±³ j± bli¿ej siebie* Jedynie próbuje o Tobie zapomnieæ, bo przecie¿ by³e¶ tak mi³y i pozwoli³e¶ mi odej¶æ *pos³a³a mu pewne siebie z³o¶liwe spojrzenie*Caroline wiem, ze jest co¶ nie tak * Z³apa³ j± jedn± d³oni± za biodro, a drug± g³adzi³ jej policzek* Te¿ próbowa³em o Tobie zapomnieæ ale trudno mi to sz³o. ¦nisz mi sie Caroline i nie wiem co z tym zrobiæ * Szepn±³ przy jej ustach lecz nie poca³owa³ jej* Ci±gle o tobie my¶lê.
Masz straszne wahania nastrojów, Logan *pos³a³a mu zadziorny u¶miech, a czuj±c jego d³oñ na swoim policzku prze³knê³a ¶linê staraj±c siê unikaæ jego wzroku, nie mog³a znie¶æ tego jak na ni± patrzy³* My¶la³e¶ o mnie równie¿ wtedy gdy pieprzy³e¶ siê z tamt± lask±? *zapyta³a pewnym siebie tonem g³osu nie oddalaj±c siê od niego ani na milimetr*
Ja mam? * Patrzy³ na ni± z pod uniesionych brwi* Hej, spójrz na mnie * Z³apa³ j± za podbródek i uniós³ tak ¿eby na niego spojrza³a* Nie bêdê siê z tego t³umaczy³ bo i tak nie zrozumiesz ale nigdy nie zapomnê tego co miedzy nami by³o. * Prze³kn±³ z trudem ¶linê i z³o¿y na jej czole poca³unek* Nie potrafiê przestaæ Ciê kochaæ. * Spojrz±³ na Alexandra* Chod¼ zagramy.
Gość
<razem z Char usiedli w kole> Nie gra³em w to... d³ugo. <stwierdzi³ krzywi±c siê nieznacznie i zmierzy³ wzrokiem wszystkich zebranych; na krótk± chwilê zatrzyma³ wzrok na Alice, któr± dopiero teraz zauwa¿y³, po czym wróci³ spojrzeniem do Charlotte.>
Gość
Alexander Kahn napisał:
Oczywi¶cie, ¿e by¶ to zrobi³a. <ca³uje j± w policzek i zbiega ze sceny po butelkê. Zabiera jedn± poka¼n± od wina i wraca na miejsce> Okay, siadajcie w kole i.. kto¶ chce krêciæ jako pierwszy, czy mam zacz±æ? <u¶miecha siê szeroko>
Nie wiesz co bym, zrobi³a * Powiedzia³am cicho, westchnê³am kiedy poczu³am na policzku jego usta* Gospodarz powinien zacz±æ.
Gość
Dean Winchester napisał:
<razem z Char usiedli w kole> Nie gra³em w to... d³ugo. <stwierdzi³ krzywi±c siê nieznacznie i zmierzy³ wzrokiem wszystkich zebranych; na krótk± chwilê zatrzyma³ wzrok na Alice, któr± dopiero teraz zauwa¿y³, po czym wróci³ spojrzeniem do Charlotte.>
Ja mo¿e kilka razy. A za ka¿dym razem jest tak samo ciekawie. *u¶miechnê³a siê uk³adaj±c dooko³a materia³ sukienki. Przenios³a wzork na Deana.* Nie patrz siê tak na mnie, bo jeszcze pomy¶lê, ¿e chcesz powtórkê z wczoraj. *zasmia³a siê i powiod³a wzrokiem po wszystkich.*
Gość
To ja zaczynam. <siada poci±gaj±c za sob± naburmuszon± Faye, upija trochê wódki z kubka i krêci. Butelka wypada na Deana. Spogl±da mu w oczy i unosi k±cik ust> Dean, tak? <¶mieje siê pod nosem i pociera podbródek w zamy¶leniu> Jako pierwszy, mo¿e.. zatañcz nam breakdance do muzyki powa¿niej. <u¶miecha siê szeroko wyobra¿aj±c sobie te dzikie ruchy i po chwili parska ¶miechem>
Gość
<unosi brwi i uchyla lekko wargi nie wiedz±c, jak na to zareagowaæ> Jeste¶ teraz powa¿ny, czy siê zgrywasz? <zapyta³ u¶miechajac siê nieznacznie> Breakdance. <powtórzy³ wci±¿ nie spuszczaj±c z niego wzroku>
Gość
Caroline Forbes napisał:
Logan Ashford napisał:
Caroline Forbes napisał:
Masz straszne wahania nastrojów, Logan *pos³a³a mu zadziorny u¶miech, a czuj±c jego d³oñ na swoim policzku prze³knê³a ¶linê staraj±c siê unikaæ jego wzroku, nie mog³a znie¶æ tego jak na ni± patrzy³* My¶la³e¶ o mnie równie¿ wtedy gdy pieprzy³e¶ siê z tamt± lask±? *zapyta³a pewnym siebie tonem g³osu nie oddalaj±c siê od niego ani na milimetr*Ja mam? * Patrzy³ na ni± z pod uniesionych brwi* Hej, spójrz na mnie * Z³apa³ j± za podbródek i uniós³ tak ¿eby na niego spojrza³a* Nie bêdê siê z tego t³umaczy³ bo i tak nie zrozumiesz ale nigdy nie zapomnê tego co miedzy nami by³o. * Prze³kn±³ z trudem ¶linê i z³o¿y na jej czole poca³unek* Nie potrafiê przestaæ Ciê kochaæ. * Spojrz±³ na Alexandra* Chod¼ zagramy.
Dlaczego z góry zak³adasz, ¿e tego nie zrozumiem? *unios³a brwi piorunuj±c go pewnym siebie spojrzeniem, a s³ysz±c jego dalsze s³owa przymknê³a jedynie powieki* Jasne, zagrajmy *powiedzia³a i oboje do³±czyli do ko³a*
Pogadamy o tym jak odprowadzê Ciê do domu * Szepna³ jej na ucho po czym usiad³ obok niej i przygl±da³ siê ludziom którzy te¿ grali*
Gość
<wci±¿ siê ¶mieje od nadmiernego wp³ywu alkoholu i pociera powieki> No dalej stary. Ciesz siê ¿e w ubraniach. <u¶miecha siê szeroko i unosi podbródek patrz±c na niego wyzywaj±co> Nie zawied¼ nas. <unosi brew i spogl±da na dziewczyny z tym samym u¶miechem na ustach>
Gość
*Przez ca³y czas krêci³a siê po sali bez celu, przygl±daj±c siê ludziom. Kiedy us³ysza³a komunikat o grze w butelce prychnê³a cicho i obserwowa³a tych, którzy grali. Wtedy us³ysza³a d¼wiêk SMSa. Szybko odczyta³a wiadomo¶æ i lekko zblad³a. Pokrêci³a wolno g³ow± i odwróci³a siê na piêcie po czym wysz³a z imprezy potykaj±c siê raz.*
Gość
<przeci±gn±³ siê i wsta³> Okey. Jedziemy z tym gównem. <mrukn±³ i zacz±³ tañczyæ
Pewnie gdyby nie ilo¶æ wybitego alkoholu, w ¿yciu by tego nie zrobi³.>
Gość
(HAHHAAHAHHAHAHAHAHAHA POLEG£AM HAHAHAHHA)
<wybucha g³o¶nym ¶miechem patrz±c jak Dean krêci zadkiem do piosenki co najmniej operowej. Wci±¿ siê ¶mieje i bije brawo> Woooho, Dean! <wo³a g³o¶no i gwi¿d¿e z uznaniem. U¶miecha siê szeroko i kiwa g³ow± na butelkê> Krêcisz stary. Ale ju¿ nie dup±, starczy tego dobrego drogie panie. Char skarbie, nie patrz. <¶mieje siê i zas³ania jej na chwilê oczy, po czym ca³uje j± szybko w policzek i wraca do poprzedniej pozycji>
Gość
*Kiedy jej towarzysz wsta³ z miejsca i zacz±æ tañczyæ zas³oni³a usta d³oni±, niemal krztusz±c siê ze ¶miechu. Gestem wolnej d³oni zamówi³a u kr±¿±cej kelnerki Blue Kamikadze. Roze¶mia³a siê w koñcu gdy Alex zas³oni³ jej oczy i poca³owa³ j± w policzek.*
Ostatnio edytowany przez Charlotte Hall (28-02-14 22:30:03)
Gość
*Zaczê³am siê ¶miaæ kiedy Dean zacz±³ tañczyæ. Po chwili siê opanowa³am i upi³am kilka du¿ych ³yków z kubeczka*
Ostatnio edytowany przez Faye Marshall (28-02-14 22:31:57)
Gość
<za¶mia³ siê pod nosem wracaj±c na miejsce, zakrêci³ butelk±, która wskaza³a na Caroline, podniós³ na ni± wzrok> No proszê, Barbie. <przejecha³ koñcem jêzyka po swojej górnej wardze> Udawaj kota. <powiedzia³ i u¶miechn±³ siê szeroko>