Wooho <mruczy pod nosem i uÂśmiecha siĂŞ szeroko> Jak chcesz to Char chowa w szafie lateksowy strĂłj kocicy.. <puszcza oczko C. i unosi kÂącik ust leniwie starajÂąc siĂŞ nie rozeÂśmiaĂŚ>

Witamy w szeregach! *przywitaÂła sama Charlotte unoszÂąc kieliszek z alkoholem.*

LiczyÂłem, Âże bĂŞdziesz o mnie.. Ale skoro nie.. <uÂśmiecha siĂŞ szelmowsko i puszcza jej oczko ÂśmiejÂąc siĂŞ po chwili. Zbiera sobie trochĂŞ koki ktĂłra jest dosÂłownie wszĂŞdzie i wciÂąga odchylajÂąc gÂłowĂŞ do tyÂłu> KrĂŞcisz, piĂŞkna. <prostuje siĂŞ i zawiesza oko na Caro unoszÂąc kÂącik ust>

<Gdy Sam przyszed³, przedniós³ na niego wzrok, po czym wróci³ nim do Caroline, zaœmia³ siê pod nosem s³ysz¹c jej komentarz> Pewnie, jakbyœ tego nie chcia³a. <powiedzia³ z k¹œliwym i mo¿e trochê irytuj¹cym uœmieszkiem na twarzy>

*UÂśmiechnĂŞÂła siĂŞ szeroko sÂłyszÂąc jakie wyzwanie dostaÂła Faye.* No dawaj. *zachĂŞciÂła jÂą jak kaÂżdy.* Ja bym nie miaÂła oporĂłw.  ZrĂłb panom przyjemnoœÌ i ten.. zaszczyt.

Caroline?! * Pisnê³am s³ysz¹c jakie wyzwanie dosta³am, przenios³am wzrok na Alexandra* Nie peniam * Zgarnê³am trochê bia³ego proszku i wci¹gnê³am go po czym wsta³am i wesz³am na bar* Tylko nie podniecie siê za bardzo * Mruknê³am i zaczê³am sie ruszaÌ w rytm muzyki. Z³apa³am za skórzan¹ kurtkê i przy krêceniu ty³eczkiem œci¹gnê³am j¹ z siebie. Trzês³am cia³em a¿ w koùcu z³apa³am za kraniec sukienki i podci¹gnê³am j¹ trochê do góry ukazuj¹c bieliznê. Nie przestawa³am taùczyÌ. Powoli zesz³am z baru okr¹¿y³am ka¿dego z panów wodz¹c d³oni¹ po ich ramionach i w koùcu usiad³am na miejscu.*

Ostatnio edytowany przez Faye Marshall (28-02-14 23:11:45)

Jasne skarbie * ChwyciÂłam za butelkĂŞ i zakrĂŞciÂłam niÂą tak, Âże wypadÂła na Sama* No, no co za niezÂły traf. * PrzekrzywiÂłam gÂłowĂŞ zastanawiajÂąc siĂŞ co mĂłgÂłby zrobiĂŚ*  PrzeliÂż siĂŞ z ktĂłrymÂś z panĂłw.

Czy ktĂłraÂś pani nie chowa czÂłonka pod spĂłdniczkÂą? <unosi powaÂżnie brwi i rozglÂąda siĂŞ po zebranych dziewczynach, aÂż parska Âśmiechem>

<Przez ca³y pokaz nie spuszcza³ wzroku z Faye z nik³ym uœmieszkiem na twarzy; wzi¹³ whisky i zrobi³ du¿y ³yk><s³ysz¹c wyzwanie dla Sama uœmiechn¹³ siê szeroko> Woah, Sam! Mo¿e w koùcu odkryjesz swoje prawdziwe ja. <powiedzia³ dokuczliwie i zaœmia³ siê krótko>

Ostatnio edytowany przez Dean Winchester (28-02-14 23:25:00)

* SiedziaÂł cicho wpatrzony w swoje dÂłonie i udajÂąc, ze nie sÂłyszaÂł pytania*

Ostatnio edytowany przez Logan Ashford (28-02-14 23:49:29)

< Miranda pojawia siê na terenie imprezy ubrana w KLIK. Zapala jointa i totalnie wyluzowana podchodzi do zebranych ludzi. > Mo¿na siê przy³¹czyÌ ? < pyta bezpoœrednio, wiedz¹c jak bardzo nie powinno jej tutaj byÌ >

< Miranda uÂśmiechnĂŞÂła siĂŞ szeroko i z wdziĂŞcznoÂściÂą kiwa gÂłowÂą > No proszĂŞ proszĂŞ, myÂślĂŞ Âże powinieneÂś zostaĂŚ kiedyÂś burmistrzem tego miasta < zacmokaÂła zadowolona i upiÂła spory Âłyk zÂłotego alkoholu zapalajÂąc go marihuanÂą. SpojrzaÂła na Sama z wrednym uÂśmieszkiem i czekaÂła na rozwĂłj wydarzeĂą >