Gość
*pokiwałam lekko głową* oczywiście *uśmiechnęłam się* chodźmy...
Gość
< Pocałował ją, po chwili wyszli z Teatru.>
Gość
< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>
<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>
<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!
Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>
<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!
Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.
<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.
<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>
Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>
Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>
Piosenkę? <uniosła brew>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>
Piosenkę? <uniosła brew>
To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>Piosenkę? <uniosła brew>
To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.
Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Piosenkę? <uniosła brew>To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.
Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>
Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>
Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>
No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>
No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?
No tak < Uśmiechnął się, wstał.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>
No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?
No tak < Uśmiechnął się, wstał.>
Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę akustyczną; Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=huxNP182KcM>
Ostatnio edytowany przez Hayley Momsen (20-10-13 12:39:54)
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?No tak < Uśmiechnął się, wstał.>
Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>
WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
No tak < Uśmiechnął się, wstał.>Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>
WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.
<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.
<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole
Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole
Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>
Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespoleMasz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>
Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>
< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>
< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>
Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>
Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>
No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>
No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.
<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.
<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>
< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>
< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>
<wywróciła oczami z rozbawieniem i zeszła ze sceny> Musze lecieć wyleczyć kac. Do zobaczenia! <pomachała mu i wyszła>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>
<wywróciła oczami z rozbawieniem i zeszła ze sceny> Musze lecieć wyleczyć kac. Do zobaczenia! <pomachała mu i wyszła>
Do zobaczenia. < Powiedział cicho, po chwili też wyszedł.>