StefanSięUśmiecha - 20-05-13 20:50:11


TEATR "DRAMA"



https://31.media.tumblr.com/11f8f7fc2177e25a509de98abe9de8b9/tumblr_n0n1g17h761t5ylo3o4_400.jpg https://24.media.tumblr.com/c06c2745bc4048533c6d2d09027d3f56/tumblr_n0n1g17h761t5ylo3o1_400.jpg
https://31.media.tumblr.com/7b04c81edd0915b9edbfdfb7e1aa6159/tumblr_n0n1g17h761t5ylo3o2_400.jpg https://24.media.tumblr.com/3f6ab4eb07741c15f1ea579cc80bbfad/tumblr_n0n1g17h761t5ylo3o3_400.jpg

Sam Overstreet - 09-06-13 22:16:44

*Wszedł do środka, teatr był pusty. Wziął stołek, gitarę i usiadł na samym środku sceny. Zaczął grać i śpiewać.*

Sam Overstreet - 09-06-13 22:32:47

Sam Overstreet napisał:

*Wszedł do środka, teatr był pusty. Wziął stołek, gitarę i usiadł na samym środku sceny. Zaczął grać i śpiewać.*

*Odstawił gitarę i poszedł do domu*

Sam Overstreet - 10-06-13 11:12:31

*Przechodził obok, zauważył że dzisiaj są przesłuchania do musicalu. Wszedł i zapisał się na liście. Usiadł spokojnie, czekał na swoją kolej.*

Sam Overstreet - 10-06-13 12:28:26

*W końcu nadeszła jego kolej. Wszedł do środka, zaśpiewał swoją ulubioną piosenkę i po kilku minutach wyszedł z teatru*

CarolineParker - 10-06-13 13:26:36

*Wchodzi ,przypomina sobie jak była mała i występowała na tej scenie*
*Wchodzi na scenę i zaczyna śpiewać*
There's a calm surrender
To the rush of day,
When the heat of a rolling wind
Can be turned away

An enchanted moment,
And it sees me through
It's enough for this restless warrior
Just to be with you

And can you feel the love tonight?
It is where we are
It's enough for this wide-eyed wanderer
That we got this far

And can you feel the love tonight,
How it's laid to rest?
It's enough to make kings and vagabonds
Believe the very best

There's a time for everyone,
If they only learn
That the twisting kaleidoscope
Moves us all in turn

There's a rhyme and reason
To the wild outdoors
When the heart of this star-crossed voyager
Beats in time with yours

And can you feel the love tonight?
It is where we are
It's enough for this wide-eyed wanderer
That we got this far

And can you feel the love tonight,
How it's laid to rest?
It's enough to make kings and vagabonds
Believe the very best
It's enough to make kings and vagabonds
Believe the very best

CarolineParker - 10-06-13 13:31:33

*Idzie w jej strone pani z teatru i pyta się czy by niechciała wrócić i się rozwijąć**Dziewczyna momentalnie odpowiada *Tak*Dowiaduje się że zagra Wendy w Piotrusiu Panie ,że ma przyjść dzisiaj na 16.15*

CarolineParker - 10-06-13 13:33:51

*Po 5 minutach przychodzą chłopaki i zaczynamy tańczyć na scenie:)*

CarolineParker - 10-06-13 14:22:26

*Kończy zajęcia idzie się przebrać,włosy spina w koka i wychodzi*

CarolineParker - 10-06-13 15:33:40

*Wchodzi rozgląda sie na scenie jest pełno chłopców*

CarolineParker - 10-06-13 15:36:13

*Widzi  kierowniczkę i podchodzi dostaje scenariusz*

CarolineParker - 10-06-13 15:42:40

*Wszyscy sie przedstawiają i mówią kogo grają nadeszła moja kolej*Nazywam sie Caroline Parkrker zagram Wendy*mówi*
*Widzi że niema jednej głownej postaci**Niema Piotrusia Pana**Pani kierownik mówi ze trwaja kastingi do głównej roli i że spotykamy się jutro o tej samej porze*

CarolineParker - 10-06-13 15:59:17

*Zbierając się do wyjścia zatrzymał ją pani kierowniczka*Cieszę się że tu przyszłaś i że się zgodziłas do nas wrócić*powiewiedziala*Też się cieszę miałam wpaść porozmawiać z Panią ale to Pani mnie pierwsza znalazła*odpowiedziała*Niepoznałam Cię . Kiedy ostatni raz cię widziałam miałaś blond włosy poznałam Cię dopiero gdy zaśpiewałas *powiedziała*Zastanawiam się czy nie wrócić do koloru naturalnego*powiewiedziala*To widzimy się jutro*powiedziała i uśmiechnęła się do dziewczyny*Do zobaczeni jutro*odpowiedziała z uśmiechem*

CarolineParker - 11-06-13 11:32:27

*Przychodzi rzuca torbę na scena **Rozgląda się ,wyciąga z torby ubrania i się przebiera *

CarolineParker - 11-06-13 11:33:29

*Podłańcza głośniki i puszcza muzyke ,zaczyna tańczyć układ*

CarolineParker - 11-06-13 12:46:31

*Wyłancza muzykę chowa głośniki przebiera sie wychodzi*

Sam Overstreet - 12-06-13 07:40:41

*Wchodzi do teatru, patrzy na listę  osób które dostały się do musicalu. Ucieszony zauważył swoje imię dostał główną rolę. Dostał scenariusz, wszedł do jednej z sali. Zaczął pracować nad swoją postacią.*

Sam Overstreet - 12-06-13 13:15:10

*Po jakimś czasie wychodzi z teatru*

Alison Marcado - 13-06-13 15:58:04

*wchodzi*

Sam Overstreet - 13-06-13 16:01:48

*wchodzi za Alison*

Alison Marcado - 13-06-13 16:04:59

Sam Overstreet napisał:

*wchodzi za Alison*

stresuje się *szepnęła* gdzie mam iść?

Sam Overstreet - 13-06-13 16:11:43

Nie masz czym *Usmiechnął się. Pokazał jej sale do której ma iść* Po prostu wejdź i ich oczaruj.

Alison Marcado - 13-06-13 16:15:17

*zobaczyła jakąś panią w oddali, podeszła do niej, po krótkiej rozmowie dowiedziała się, że wszystkie role są już zajęte, wróciła do Sama* no niestety *powiedziała smutno* wszystkie role są już zajęte, ale *uśmiechnęła się* będę próbowała, może za jakiś czas będzie jakaś nowa sztuka, przepraszam, że zawracałam ci głowę, do zobaczenia *odwróciła się na pięcie i wyszła, pomachała mu jeszcze na pożegnanie*

Sam Overstreet - 13-06-13 16:16:00

*Odmachał jej po czym wyszedł*

CarolineParker - 16-06-13 18:01:50

*Weszły*Jest tam na scenie koło pianina*powiedziała *Poczekam tu

Jessica - 16-06-13 18:08:17

Choc ze mna *pociagnela ja za reke*

CarolineParker - 16-06-13 18:09:25

Jessica napisał:

Choc ze mna *pociagnela ja za reke*

*Poszła za nią*

Jessica - 16-06-13 18:13:41

*stanela blisko kobiety* Dzien dobry. Caro ma kilka pytan *spojrzala w oczy kobiecie* Wiec pani na wszystkie odpowie *usmiechnela sie spogladajac na Caroline*

CarolineParker - 16-06-13 18:36:35

Jessica napisał:

*stanela blisko kobiety* Dzien dobry. Caro ma kilka pytan *spojrzala w oczy kobiecie* Wiec pani na wszystkie odpowie *usmiechnela sie spogladajac na Caroline*

*Wyjęla zdjęcie i pokazała jej*Co pani wie na temat tego mężczyzny*Zapytała*

CarolineParker - 16-06-13 18:43:37

*Kierowniczka teatru powiedziała ze chłopak na zdjęciu to Danny Zuko*

CarolineParker - 16-06-13 18:54:03

Wie pani coś wiecej ?To jest dla mnie bardzo ważne*Powiedziała*

Jessica - 16-06-13 19:19:03

CarolineParker napisał:

Wie pani coś wiecej ?To jest dla mnie bardzo ważne*Powiedziała*

*kobieta chwilę stała w zmyśleniu* O ile mi wiadomo to obecnie przebywa w tym miescie *powiedziała kobieta jeszcze raz spogladając na zdjęcie*

CarolineParker - 16-06-13 19:21:47

* Dowiedziała się że należał do grupy motocyklistów T-birds.Najpopularniejsza paczka chłopaków w szkole.Jego pierwszą i największą miłością była dziewczyna z grupy Pink ladies.Carolin posmutniała ,pomyślała że wrółciła do punktu wyjścia.Maiła na imie Sophi Parker.Gdy to usłyszała była pewna ,że to Dany Zuko jest jej ojcem.Mówili na niego Zuko powiedziała kierowniczka *

CarolineParker - 16-06-13 19:26:22

Jescze chwile jego ojciec pracuje na komisariacie a matka nie żyje .Ma młodsza siostrę która jest pielęgniarką*Powiedziała*

CarolineParker - 16-06-13 19:27:39

Jessica napisał:

Wystarczy Ci już informacji *spytała ją*

Tak .Muszę się znim spotkać .Jestem ciekawa czy rozpozna we mnie mame*Powiedziała*

Jessica - 16-06-13 19:34:29

CarolineParker napisał:

Jessica napisał:

Wystarczy Ci już informacji *spytała ją*

Tak .Muszę się znim spotkać .Jestem ciekawa czy rozpozna we mnie mame*Powiedziała*

Gdzie chcesz go znaleźć ? *spytała ja zaciekawiona*

CarolineParker - 16-06-13 19:37:37

Niemam pojęcia,ale wiem że jest w mieście więc prędzej czy póżniej napewno go spotkem .W jeden wieczór dowiedziałam się wiecej niż przez całe życie .I to dzięki  Tobie .Dziękuje8Powiedziała*

Jessica - 16-06-13 19:45:32

CarolineParker napisał:

Niemam pojęcia,ale wiem że jest w mieście więc prędzej czy póżniej napewno go spotkem .W jeden wieczór dowiedziałam się wiecej niż przez całe życie .I to dzięki  Tobie .Dziękuje8Powiedziała*

Nie ma za co *uśmiechnęła sie* Masz przynajmniej jego zdjęcie

CarolineParker - 16-06-13 19:51:10

To jest dużo .Mam ponim nawet niebieskie  oczy *wkońcu po odejściu cioci szczerze się usmiechnęła*

Jessica - 16-06-13 19:58:39

CarolineParker napisał:

To jest dużo .Mam ponim nawet niebieskie  oczy *wkońcu po odejściu cioci szczerze się usmiechnęła*

*spojrzała na jej oczy* faktycznie. Ciekawe czy on o tobie wie

CarolineParker - 16-06-13 20:01:08

Jessica napisał:

CarolineParker napisał:

To jest dużo .Mam ponim nawet niebieskie  oczy *wkońcu po odejściu cioci szczerze się usmiechnęła*

*spojrzała na jej oczy* faktycznie. Ciekawe czy on o tobie wie

No cośty .Wydaje mi się albo chce żeby tak było .że jak by wiedział o moim istnieniu to by mnie szukał albo bynajmniej starałby się skontaktować*powiedziała*

CarolineParker - 16-06-13 20:02:22

Boje sie tylko że ma jakąś rodzine i ze niebedzie chciał mnie poznać*powiedziała*

Jessica - 16-06-13 20:05:18

Nie mów tak. *na chwilę zamilkła* kazdy normalny człowiek chcę poznać swoje dziecko

CarolineParker - 16-06-13 20:10:18

Jessica napisał:

Nie mów tak. *na chwilę zamilkła* kazdy normalny człowiek chcę poznać swoje dziecko

Mam nadzieje*powiedziała*

Jessica - 16-06-13 20:14:40

CarolineParker napisał:

Jessica napisał:

Nie mów tak. *na chwilę zamilkła* kazdy normalny człowiek chcę poznać swoje dziecko

Mam nadzieje*powiedziała*

Musisz w to wierzyć *uśmiechneła sie*

CarolineParker - 16-06-13 20:16:01

W końcu 17 lat żył w niewiedzy.Chodź napijmy sie .Jeszcze raz Ci bardzo dziękuje*Uśmiechnęła sie*

Jessica - 16-06-13 20:26:28

CarolineParker napisał:

W końcu 17 lat żył w niewiedzy.Chodź napijmy sie .Jeszcze raz Ci bardzo dziękuje*Uśmiechnęła sie*

Jak już mówiłam nie masz za co *uśmiechneła sie* Więc hmm Mystic Grill ?

CarolineParker - 16-06-13 20:28:10

Jessica napisał:

CarolineParker napisał:

W końcu 17 lat żył w niewiedzy.Chodź napijmy sie .Jeszcze raz Ci bardzo dziękuje*Uśmiechnęła sie*

Jak już mówiłam nie masz za co *uśmiechneła sie* Więc hmm Mystic Grill ?

Jest zaco niebądz taka skromna.to chodzmy*powiedzaiała*

Jessica - 16-06-13 20:39:11

CarolineParker napisał:

Jessica napisał:

CarolineParker napisał:

W końcu 17 lat żył w niewiedzy.Chodź napijmy sie .Jeszcze raz Ci bardzo dziękuje*Uśmiechnęła sie*

Jak już mówiłam nie masz za co *uśmiechneła sie* Więc hmm Mystic Grill ?

Jest zaco niebądz taka skromna.to chodzmy*powiedzaiała*

*wychodzi wraz z Caro*

JackieDaniels - 17-06-13 19:05:48

<wchodzi do teatru, siada w ostatnim rzędzie, wyśmiewając się z aktorów>

Michael Fortman - 17-06-13 19:12:47

JackieDaniels napisał:

<wchodzi do teatru, siada w ostatnim rzędzie, wyśmiewając się z aktorów>

<wchodzi, zauważa nieznaną mu dziewczynę, siada koło niej* Ładnie to tak naśmiewać się z czyjejś pracy ? *uśmiecha sie spoglądając na dziewczynę*

JackieDaniels - 17-06-13 19:14:33

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

<wchodzi do teatru, siada w ostatnim rzędzie, wyśmiewając się z aktorów>

<wchodzi, zauważa nieznaną mu dziewczynę, siada koło niej* Ładnie to tak naśmiewać się z czyjejś pracy ? *uśmiecha sie spoglądając na dziewczynę*

<unosi prawą brew do góry, posyłając nieznajomemu słodki uśmiech> To idioci. <zamrugała oczami, wyciągając z torebki malutką piersióweczkę z alkoholem, napiła się>

Michael Fortman - 17-06-13 19:16:19

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

<wchodzi do teatru, siada w ostatnim rzędzie, wyśmiewając się z aktorów>

<wchodzi, zauważa nieznaną mu dziewczynę, siada koło niej* Ładnie to tak naśmiewać się z czyjejś pracy ? *uśmiecha sie spoglądając na dziewczynę*

<unosi prawą brew do góry, posyłając nieznajomemu słodki uśmiech> To idioci. <zamrugała oczami, wyciągając z torebki malutką piersióweczkę z alkoholem, napiła się>

Czemu tak sądzisz ? *spytał zaintrygowany*

JackieDaniels - 17-06-13 19:17:24

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


<wchodzi, zauważa nieznaną mu dziewczynę, siada koło niej* Ładnie to tak naśmiewać się z czyjejś pracy ? *uśmiecha sie spoglądając na dziewczynę*

<unosi prawą brew do góry, posyłając nieznajomemu słodki uśmiech> To idioci. <zamrugała oczami, wyciągając z torebki malutką piersióweczkę z alkoholem, napiła się>

Czemu tak sądzisz ? *spytał zaintrygowany*

Czy to nie oczywiste? <przegryzła dolną wargę, przenosząc na niego wzrok> Wybrali bycie kimś innym niż sobą. To idioctwo. <wywróciła oczami, podając mu buteleczkę z trunkiem> Chcesz?

Michael Fortman - 17-06-13 19:20:31

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:


<unosi prawą brew do góry, posyłając nieznajomemu słodki uśmiech> To idioci. <zamrugała oczami, wyciągając z torebki malutką piersióweczkę z alkoholem, napiła się>

Czemu tak sądzisz ? *spytał zaintrygowany*

Czy to nie oczywiste? <przegryzła dolną wargę, przenosząc na niego wzrok> Wybrali bycie kimś innym niż sobą. To idioctwo. <wywróciła oczami, podając mu buteleczkę z trunkiem> Chcesz?

Ale czy nie uważasz, że czasem lepiej być kimś innym niż sobą ? *spojrzał na nią biorąc buteleczkę, a z niej łyk alkoholu*

JackieDaniels - 17-06-13 19:23:21

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


Czemu tak sądzisz ? *spytał zaintrygowany*

Czy to nie oczywiste? <przegryzła dolną wargę, przenosząc na niego wzrok> Wybrali bycie kimś innym niż sobą. To idioctwo. <wywróciła oczami, podając mu buteleczkę z trunkiem> Chcesz?

Ale czy nie uważasz, że czasem lepiej być kimś innym niż sobą ? *spojrzał na nią biorąc buteleczkę, a z niej łyk alkoholu*

Nie. <odpowiedziała krotko, wybuchając śmiechem, gdy jedna aktorka się potknęła> Nie chciałabym być nikim innym niz sobą. No wiesz.. <nachyliła się nad jego uchem i wyszeptała miękkim głosem> Jestem najlepsze taka jaka jestem.

Michael Fortman - 17-06-13 19:27:58

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Czy to nie oczywiste? <przegryzła dolną wargę, przenosząc na niego wzrok> Wybrali bycie kimś innym niż sobą. To idioctwo. <wywróciła oczami, podając mu buteleczkę z trunkiem> Chcesz?

Ale czy nie uważasz, że czasem lepiej być kimś innym niż sobą ? *spojrzał na nią biorąc buteleczkę, a z niej łyk alkoholu*

Nie. <odpowiedziała krotko, wybuchając śmiechem, gdy jedna aktorka się potknęła> Nie chciałabym być nikim innym niz sobą. No wiesz.. <nachyliła się nad jego uchem i wyszeptała miękkim głosem> Jestem najlepsze taka jaka jestem.

Jaka skromna <uśmiechnął się pod nosem> Wiesz.. nigdy nie spotkałem jeszcze takiej czarownicy jak ty. <powiedział nie odrywając wzroku od przedstawienia>

JackieDaniels - 17-06-13 19:29:19

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


Ale czy nie uważasz, że czasem lepiej być kimś innym niż sobą ? *spojrzał na nią biorąc buteleczkę, a z niej łyk alkoholu*

Nie. <odpowiedziała krotko, wybuchając śmiechem, gdy jedna aktorka się potknęła> Nie chciałabym być nikim innym niz sobą. No wiesz.. <nachyliła się nad jego uchem i wyszeptała miękkim głosem> Jestem najlepsze taka jaka jestem.

Jaka skromna *uśmiechnął się pod nosem* Wiesz nigdy nie spotkałem jeszcze takiej czarownicy jak ty. *powiedział nie odrywając wzroku od przedstawienia*

Jestem bardziej medium. <uśmiechnęła się zadziornie, nie odsuwając sie od jego twarzy nawet na milimetr. wskazującym palcem prawej dłoni sunęła po jego szyi> Jak się nazywasz, słodziutki?

Michael Fortman - 17-06-13 19:34:30

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:


Nie. <odpowiedziała krotko, wybuchając śmiechem, gdy jedna aktorka się potknęła> Nie chciałabym być nikim innym niz sobą. No wiesz.. <nachyliła się nad jego uchem i wyszeptała miękkim głosem> Jestem najlepsze taka jaka jestem.

Jaka skromna *uśmiechnął się pod nosem* Wiesz nigdy nie spotkałem jeszcze takiej czarownicy jak ty. *powiedział nie odrywając wzroku od przedstawienia*

Jestem bardziej medium. <uśmiechnęła się zadziornie, nie odsuwając sie od jego twarzy nawet na milimetr. wskazującym palcem prawej dłoni sunęła po jego szyi> Jak się nazywasz, słodziutki?

Mike *spojrzał w jej stronę, lustrując ją wzrokiem* A ty mała ?

JackieDaniels - 17-06-13 19:37:12

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


Jaka skromna *uśmiechnął się pod nosem* Wiesz nigdy nie spotkałem jeszcze takiej czarownicy jak ty. *powiedział nie odrywając wzroku od przedstawienia*

Jestem bardziej medium. <uśmiechnęła się zadziornie, nie odsuwając sie od jego twarzy nawet na milimetr. wskazującym palcem prawej dłoni sunęła po jego szyi> Jak się nazywasz, słodziutki?

Mike *spojrzał w jej stronę, lustrując ją wzrokiem* A ty mała ?

<zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się do niego zachęcająco> Bellatrix. W skrócie Bella. <skłamała gładko, przenosząc wzrok na przedstawienie. wyprostowała sie dumnie, gdy zauważyła na scenie wysokiego, umięśnionego bruneta. zachichotała> Ciacho.

Michael Fortman - 17-06-13 19:42:18

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:


Jestem bardziej medium. <uśmiechnęła się zadziornie, nie odsuwając sie od jego twarzy nawet na milimetr. wskazującym palcem prawej dłoni sunęła po jego szyi> Jak się nazywasz, słodziutki?

Mike *spojrzał w jej stronę, lustrując ją wzrokiem* A ty mała ?

<zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się do niego zachęcająco> Bellatrix. W skrócie Bella. <skłamała gładko, przenosząc wzrok na przedstawienie. wyprostowała sie dumnie, gdy zauważyła na scenie wysokiego, umięśnionego bruneta. zachichotała> Ciacho.

*wyczuł, że kłamie* Ładne imię *uśmiechnął się przenosząc wzrok na przedstawienie* Tamta blondyna też jest ładna *wskazał palcem na wysoką blondynkę*

JackieDaniels - 17-06-13 19:43:59

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


Mike *spojrzał w jej stronę, lustrując ją wzrokiem* A ty mała ?

<zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się do niego zachęcająco> Bellatrix. W skrócie Bella. <skłamała gładko, przenosząc wzrok na przedstawienie. wyprostowała sie dumnie, gdy zauważyła na scenie wysokiego, umięśnionego bruneta. zachichotała> Ciacho.

*wyczuł, że kłamie* Ładne imię *uśmiechnął się przenosząc wzrok na przedstawienie* Tamta blondyna też jest ładna *wskazał palcem na wysoką blondynkę*

Jest grzeczna. <powiedziała, lustrując ją wzrokiem, po chwili założyła nogę na noge, poprawiając włosy prawą dłonią> Nudzę się. <powiedziała, wyzywająco na niego spoglądając>

Michael Fortman - 17-06-13 19:51:33

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

<zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się do niego zachęcająco> Bellatrix. W skrócie Bella. <skłamała gładko, przenosząc wzrok na przedstawienie. wyprostowała sie dumnie, gdy zauważyła na scenie wysokiego, umięśnionego bruneta. zachichotała> Ciacho.

*wyczuł, że kłamie* Ładne imię *uśmiechnął się przenosząc wzrok na przedstawienie* Tamta blondyna też jest ładna *wskazał palcem na wysoką blondynkę*

Jest grzeczna. <powiedziała, lustrując ją wzrokiem, po chwili założyła nogę na noge, poprawiając włosy prawą dłonią> Nudzę się. <powiedziała, wyzywająco na niego spoglądając>

A ty jaka jesteś ? *spytał posyłając jej wyzywające spojrzenia* Co powiesz na to abyśmy poszli do klubu ? *uniósł lewą brew do góry*

JackieDaniels - 17-06-13 19:53:42

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:


*wyczuł, że kłamie* Ładne imię *uśmiechnął się przenosząc wzrok na przedstawienie* Tamta blondyna też jest ładna *wskazał palcem na wysoką blondynkę*

Jest grzeczna. <powiedziała, lustrując ją wzrokiem, po chwili założyła nogę na noge, poprawiając włosy prawą dłonią> Nudzę się. <powiedziała, wyzywająco na niego spoglądając>

A ty jaka jesteś ? *spytał posyłając jej wyzywające spojrzenia* Co powiesz na to abyśmy poszli do klubu ? *uniósł lewą brew do góry*

Ja? <zaśmiała się tajemniczo, kładąc dłoń na jego udzie, po czym pochyliła się nad nim i powiedziała> Ja potrafię zaskakiwać. <uśmiechnęła się, wstając z miejsca> Więc prowadź, Mike.

Michael Fortman - 17-06-13 19:58:13

JackieDaniels napisał:

Michael Fortman napisał:

JackieDaniels napisał:


Jest grzeczna. <powiedziała, lustrując ją wzrokiem, po chwili założyła nogę na noge, poprawiając włosy prawą dłonią> Nudzę się. <powiedziała, wyzywająco na niego spoglądając>

A ty jaka jesteś ? *spytał posyłając jej wyzywające spojrzenia* Co powiesz na to abyśmy poszli do klubu ? *uniósł lewą brew do góry*

Ja? <zaśmiała się tajemniczo, kładąc dłoń na jego udzie, po czym pochyliła się nad nim i powiedziała> Ja potrafię zaskakiwać. <uśmiechnęła się, wstając z miejsca> Więc prowadź, Mike.

Nie wątpię *uśmiechnął się pod nosem, wstał z miejsca i udał się z dziewczyną do klubu*

CarolineParker - 26-06-13 16:42:07

*Wchodzi przebiera się włosy spina w luznego koczka i czeka na chłopaków*

CarolineParker - 26-06-13 16:54:59

*Przyszli i zaczeli cwiczyć układ*

CarolineParker - 26-06-13 18:47:55

*Kończy zajęcia z hip-hop'u i idzie do domu*

Sam Overstreet - 18-07-13 16:34:12

*Wszedł, kupił bilet. Usiadł na samej górze, zaczął oglądać sztukę*

Sam Overstreet - 18-07-13 19:04:44

*Sztuka się skończyła, wyszedł z teatru*

Sam Overstreet - 24-08-13 10:56:08

< Przyszedł z Berry, weszli do wielkiej sali w której była scena. Sam odszedł na chwilę od Berry, wziął stołek i gitarę która stała pod ścianą. Postawił stołek na środku sceny po czym na nim usiadł.> Możesz już otworzyć oczy.

BerryBlackmine - 24-08-13 10:58:08

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Berry, weszli do wielkiej sali w której była scena. Sam odszedł na chwilę od Berry, wziął stołek i gitarę która stała pod ścianą. Postawił stołek na środku sceny po czym na nim usiadł.> Możesz już otworzyć oczy.

*otwiera oczy, rozgląda się i unosi brwi* Teatr? O mój boże, nigdy nie byłam w całkiem pustej sali... *obraca się aby zobaczyć scenę, widząc Sama uśmiecha się* Masz zamiar coś mi zagrać?

Sam Overstreet - 24-08-13 11:02:24

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Berry, weszli do wielkiej sali w której była scena. Sam odszedł na chwilę od Berry, wziął stołek i gitarę która stała pod ścianą. Postawił stołek na środku sceny po czym na nim usiadł.> Możesz już otworzyć oczy.

*otwiera oczy, rozgląda się i unosi brwi* Teatr? O mój boże, nigdy nie byłam w całkiem pustej sali... *obraca się aby zobaczyć scenę, widząc Sama uśmiecha się* Masz zamiar coś mi zagrać?

Może < Uśmiechnął się.> Napisałem kiedyś jedną piosenkę ale nie wiem czy ci się spodoba.

BerryBlackmine - 24-08-13 11:06:05

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Berry, weszli do wielkiej sali w której była scena. Sam odszedł na chwilę od Berry, wziął stołek i gitarę która stała pod ścianą. Postawił stołek na środku sceny po czym na nim usiadł.> Możesz już otworzyć oczy.

*otwiera oczy, rozgląda się i unosi brwi* Teatr? O mój boże, nigdy nie byłam w całkiem pustej sali... *obraca się aby zobaczyć scenę, widząc Sama uśmiecha się* Masz zamiar coś mi zagrać?

Może < Uśmiechnął się.> Napisałem kiedyś jedną piosenkę ale nie wiem czy ci się spodoba.

*usiadła na jednym z krzeseł w pierwszym rzędzie naprzeciw Sama* Jestem bardzo ciekawa *uśmiechnęła się szeroko*

Sam Overstreet - 24-08-13 11:11:07

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

*otwiera oczy, rozgląda się i unosi brwi* Teatr? O mój boże, nigdy nie byłam w całkiem pustej sali... *obraca się aby zobaczyć scenę, widząc Sama uśmiecha się* Masz zamiar coś mi zagrać?

Może < Uśmiechnął się.> Napisałem kiedyś jedną piosenkę ale nie wiem czy ci się spodoba.

*usiadła na jednym z krzeseł w pierwszym rzędzie naprzeciw Sama* Jestem bardzo ciekawa *uśmiechnęła się szeroko*

< Westchnął, zaczął grać i śpiewać ( http://www.youtube.com/watch?v=m7mCUkIUD8g)>
http://31.media.tumblr.com/ac79353aaee427b42a0750ae5be1e5c8/tumblr_mrav1ao9Bh1qi8h79o3_250.gif
< Kiedy skończył grać, położył gitarę.> Podobało się ? < Podrapał się po szyi.>

BerryBlackmine - 24-08-13 11:14:23

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:


Może < Uśmiechnął się.> Napisałem kiedyś jedną piosenkę ale nie wiem czy ci się spodoba.

*usiadła na jednym z krzeseł w pierwszym rzędzie naprzeciw Sama* Jestem bardzo ciekawa *uśmiechnęła się szeroko*

< Westchnął, zaczął grać i śpiewać ( http://www.youtube.com/watch?v=m7mCUkIUD8g)>
http://31.media.tumblr.com/ac79353aaee4 … o3_250.gif
< Kiedy skończył grać, położył gitarę.> Podobało się ? < Podrapał się po szyi.>

*uśmiechnęła się gdy zaczął grać, gdy skończył zaczęła klaskać i śmiać się* Świetna jest. Naprawdę! *wstała i weszła na scenę*

Sam Overstreet - 24-08-13 11:19:22

Moim zdaniem lepsza by była gdyby została zaśpiewana w duecie. < Uśmiechnął się > Teraz ty coś zagraj
< Wstał i podał Berry gitarę.>

BerryBlackmine - 24-08-13 11:22:28

Sam Overstreet napisał:

Moim zdaniem lepsza by była gdyby została zaśpiewana w duecie. < Uśmiechnął się > Teraz ty coś zagraj
< Wstał i podał Berry gitarę.>

Ja? No dobrze... *wzięła gitarę i usiadła na stołku, zaczęła grać i śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=jVd8tQzzP0Q*

Sam Overstreet - 24-08-13 11:25:52

< Usiadł na przeciwko niej, słuchał jak gra i śpiewa >

BerryBlackmine - 24-08-13 11:29:02

Sam Overstreet napisał:

< Usiadł na przeciwko niej, słuchał jak gra i śpiewa >

*gdy skończyła spojrzała na niego* I jak?

Sam Overstreet - 24-08-13 11:33:11

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Usiadł na przeciwko niej, słuchał jak gra i śpiewa >

*gdy skończyła spojrzała na niego* I jak?

< Kiedy skończyła, wstał i zaczął klaskać>
http://31.media.tumblr.com/tumblr_mbb5pfrgyk1qi8h79o3_r1_250.gif
< Uśmiechnął się.> To było coś, masz ogromny talent.

BerryBlackmine - 24-08-13 11:35:23

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Usiadł na przeciwko niej, słuchał jak gra i śpiewa >

*gdy skończyła spojrzała na niego* I jak?

< Kiedy skończyła, wstał i zaczął klaskać>
http://31.media.tumblr.com/tumblr_mbb5p … r1_250.gif
< Uśmiechnął się.> To było coś, masz ogromny talent.

Dziękuję... *zarumieniła się i odłożyła gitarę* Ale ty też jest świetny

Sam Overstreet - 24-08-13 11:38:25

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:


*gdy skończyła spojrzała na niego* I jak?

< Kiedy skończyła, wstał i zaczął klaskać>
http://31.media.tumblr.com/tumblr_mbb5p … r1_250.gif
< Uśmiechnął się.> To było coś, masz ogromny talent.

Dziękuję... *zarumieniła się i odłożyła gitarę* Ale ty też jest świetny

< Wzruszył ramionami.> Ty jesteś lepsza.

BerryBlackmine - 24-08-13 11:44:07

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:


< Kiedy skończyła, wstał i zaczął klaskać>
http://31.media.tumblr.com/tumblr_mbb5p … r1_250.gif
< Uśmiechnął się.> To było coś, masz ogromny talent.

Dziękuję... *zarumieniła się i odłożyła gitarę* Ale ty też jest świetny

< Wzruszył ramionami.> Ty jesteś lepsza.

*wywróciła oczami* Nie spierajmy się o to kto jest lepszy *splotła ręce pod klatką piersiową* A tak w ogóle, to czy my jestesmy tu, no wiesz... legalnie? *przekrzywiła lekko głowę*

Sam Overstreet - 24-08-13 11:48:04

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:


Dziękuję... *zarumieniła się i odłożyła gitarę* Ale ty też jest świetny

< Wzruszył ramionami.> Ty jesteś lepsza.

*wywróciła oczami* Nie spierajmy się o to kto jest lepszy *splotła ręce pod klatką piersiową* A tak w ogóle, to czy my jestesmy tu, no wiesz... legalnie? *przekrzywiła lekko głowę*

Tak, jesteśmy legalnie. < Sprawdził godzinę w telefonie.> Idziemy coś zjeść czy masz już dosyć mojego towarzystwa ? < Uniósł brwi.>

BerryBlackmine - 24-08-13 11:50:17

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:


< Wzruszył ramionami.> Ty jesteś lepsza.

*wywróciła oczami* Nie spierajmy się o to kto jest lepszy *splotła ręce pod klatką piersiową* A tak w ogóle, to czy my jestesmy tu, no wiesz... legalnie? *przekrzywiła lekko głowę*

Tak, jesteśmy legalnie. < Sprawdził godzinę w telefonie.> Idziemy coś zjeść czy masz już dosyć mojego towarzystwa ? < Uniósł brwi.>

Cóż, nie to, że mam dość, po prostu muszę już lecieć *powiedziała sprawdzając godzinę na zegarku* Dzięki, za miło spędzony czas *uśmiechnęła się do niego i wyszła*

Sam Overstreet - 24-08-13 11:52:05

BerryBlackmine napisał:

Sam Overstreet napisał:

BerryBlackmine napisał:


*wywróciła oczami* Nie spierajmy się o to kto jest lepszy *splotła ręce pod klatką piersiową* A tak w ogóle, to czy my jestesmy tu, no wiesz... legalnie? *przekrzywiła lekko głowę*

Tak, jesteśmy legalnie. < Sprawdził godzinę w telefonie.> Idziemy coś zjeść czy masz już dosyć mojego towarzystwa ? < Uniósł brwi.>

Cóż, nie to, że mam dość, po prostu muszę już lecieć *powiedziała sprawdzając godzinę na zegarku* Dzięki, za miło spędzony czas *uśmiechnęła się do niego i wyszła*

Spoko < Odprowadził ją wzrokiem, po chwili też wyszedł.>

Sam Overstreet - 28-08-13 19:30:07

< Przyszedł z Katelynn, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było. Posadził dziewczynę na krześle po czym wszedł na scenę.>

Katelynn Blake - 28-08-13 20:54:52

*zachichotałam* co ty wyprawiasz? *zapytałam rozbawiona*

Sam Overstreet - 28-08-13 20:58:20

Chce dla ciebie zagrać. < Usiadł przy pianinie.> Napisałem dla ciebie piosenkę.

Katelynn Blake - 28-08-13 21:00:40

dla mnie? *zarumieniłam się*

Sam Overstreet - 28-08-13 21:10:26

Tak < Uśmiechnął się, zaczął grać i śpiewać ( https://www.youtube.com/watch?v=KC5ebFTPSSU ) >

Katelynn Blake - 28-08-13 21:27:31

*wstałam, weszłam na scenę i stanęłam obok chłopaka słuchając jak gra i śpiewa*

Sam Overstreet - 28-08-13 21:29:57

< Skończył grać, stanął na przeciwko Kate.> Kocham Cię. < Powiedział cicho, patrząc się w jej oczy.>

Katelynn Blake - 28-08-13 21:31:57

*spojrzałam mu w oczy* ja Ciebie też *szepnęłam i pocałowałam go namiętnie*

Sam Overstreet - 28-08-13 21:32:29

< Złapał ją za szyję i odwzajemnił pocałunek.>

Katelynn Blake - 28-08-13 21:36:14

Kocham Cię i to bardzo, bałam się powiedzieć to na głos *powiedziałam kiedy się od siebie odsunęliśmy*

Sam Overstreet - 28-08-13 21:38:27

< Uśmiechnął się.> Ja kocham cię bardziej. Chciałem to powiedzieć w jakiś bardziej romantycznym miejscu. < Podrapał się po szyi.>

Katelynn Blake - 28-08-13 21:45:28

jest cudownie *powiedziałam uśmiechnięta i znowu go pocałowałam* nie mogło by być lepiej *przytuliłam go mocno* nawet nie wiesz ile dajesz mi szczęścia...

Sam Overstreet - 28-08-13 21:49:35

< Przytulając ją mocno oparł brodę o jej ramie. Uśmiechnął się szeroko> Idziemy do mnie ? < Spytał cicho.>

Katelynn Blake - 28-08-13 21:55:52

*pokiwałam lekko głową* oczywiście *uśmiechnęłam się* chodźmy...

Sam Overstreet - 28-08-13 21:58:13

< Pocałował ją, po chwili wyszli z Teatru.>

Sam Overstreet - 08-09-13 11:35:42

< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>

Hayley Momsen - 08-09-13 11:39:32

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>

<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!

Sam Overstreet - 08-09-13 11:50:38

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>

<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!

Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.

Hayley Momsen - 08-09-13 11:53:44

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Hayley, weszli do wielkiej sali w której nikogo nie było.>

<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!

Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.

<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>

Sam Overstreet - 08-09-13 11:56:12

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


<uśmiechnęła się szeroko i wbiegła na scenę, gdzie zrobiła kilka piruetów> Grasz na czymś? <zawołała za sceny do chłopaka, a gdy echo rozniosło się po sali, złapała się za skronie i zacisnęła powieki> Cholera!

Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.

<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>

Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>

Hayley Momsen - 08-09-13 11:59:26

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


Gram na gitarze, perkusji i pianinie. < Spojrzał na nią.> Masz nauczkę na przyszłość żeby tyle nie pić.

<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>

Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>

Piosenkę? <uniosła brew>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:03:29

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


<prychnęła> To ty piłeś butelkę wódki w Grill'u <zaśmiała się> Zagrasz coś? <podeszła do pianina na scenie>

Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>

Piosenkę? <uniosła brew>

To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.

Hayley Momsen - 08-09-13 12:04:59

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


Ja mam mocniejszą głowę. < Uśmiechnął się, wszedł na scenę i usiadł przed pianinem.> Co chcesz żebym zagrał ? < Uniósł brwi.>

Piosenkę? <uniosła brew>

To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.

Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:07:03

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


Piosenkę? <uniosła brew>

To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.

Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>

Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>

Hayley Momsen - 08-09-13 12:15:40

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


To jest chyba oczywiste ale jaką ? < Podrapałem się po szyi.> Masz jakąś ulubioną ? Zagrałbym swoją ale wolę zagrać coś nie swojego.

Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>

Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>

No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?

Sam Overstreet - 08-09-13 12:17:08

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


Jeśli zagrasz swoją, to ja też zagram coś swojego. I zaśpiewam <poruszyła zabawnie brwiami>

Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>

No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?

No tak < Uśmiechnął się, wstał.>

Hayley Momsen - 08-09-13 12:24:58

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Dobra niech ci będzie < Zaczął grać i śpiewać.>

No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?

No tak < Uśmiechnął się, wstał.>

Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę akustyczną; Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=huxNP182KcM>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:28:39

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


No nieźle <uśmiechnęła się> Sam to napisałeś?

No tak < Uśmiechnął się, wstał.>

Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>

WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.

Hayley Momsen - 08-09-13 12:30:17

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


No tak < Uśmiechnął się, wstał.>

Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>

WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.

<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole

Sam Overstreet - 08-09-13 12:32:09

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


Jestem pod wrażeniem <uśmiechnęła się> Więc, teraz ja, tak? <poszła za kulisy, skąd wygrzebała gitarę basową i magnetofon. Postawiła magnetofon na scenie i podłączyła do niego pendrive, który wyciągnęła z torebki. Po chwili z magnetofonu poleciała muzyka. Hayley zaczęła grać na gitarze, śpiewać http://www.youtube.com/watch?v=txBfhpm1jI0>

WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.

<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole

Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>

Hayley Momsen - 08-09-13 12:34:19

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


WOW < Otworzył szerzej oczy. Kiedy skończyła grac zaczął klaskać.> To było coś.

<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole

Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>

Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:35:57

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


<pokłoniła się teatralnie> Dziękuję! Dziękuję! <zaśmiała się, wyciągnęła pendrive i schowała go z powrotem do torebki> Swego czasu śpiewałam w zespole

Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>

Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>

< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>

Hayley Momsen - 08-09-13 12:39:09

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


Masz talent. < Uśmiechnął się, stanął bliżej dziewczyny.>

Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>

< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>

Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:40:57

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


Jak i ty <uśmiechnęła się szeroko>

< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>

Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>

No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.

Hayley Momsen - 08-09-13 12:43:08

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


< Wzruszyłem ramionami, stanąłem na przeciwko niej.> Robisz coś wieczorem ? < Uniosłem brwi.>

Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>

No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.

<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:46:29

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


Nie, nie mam na razie planów <uśmiechnęła się katem ust>

No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.

<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>

< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>

Hayley Momsen - 08-09-13 12:47:42

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:


No to teraz masz plany. < Uśmiechnąłem się.> Tylko musisz podać mi swój numer telefonu i adres.

<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>

< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>

<wywróciła oczami z rozbawieniem i zeszła ze sceny> Musze lecieć wyleczyć kac. Do zobaczenia! <pomachała mu i wyszła>

Sam Overstreet - 08-09-13 12:48:46

Hayley Momsen napisał:

Sam Overstreet napisał:

Hayley Momsen napisał:


<uniosła brwi> Jeśli nie jesteś pedofilem i zboczeńcem, to chętnie <zaśmiała się, po czym napisała mu na karteczce swój numer telefonu, adres>

< Wziął karteczkę schował ją do kieszeni. > Nie bój się, nie jestem. < Uniósł kącik ust.>

<wywróciła oczami z rozbawieniem i zeszła ze sceny> Musze lecieć wyleczyć kac. Do zobaczenia! <pomachała mu i wyszła>

Do zobaczenia. < Powiedział cicho, po chwili też wyszedł.>

Sam Overstreet - 12-10-13 15:22:26

< Przyszedł z Quinn, weszli do wielkiej sali.> Znasz piosenkę Lucky? < Wszedł na scenę i wziął gitarę.>

Quinn Muller - 12-10-13 15:25:15

Sam Overstreet napisał:

< Przyszedł z Quinn, weszli do wielkiej sali.> Znasz piosenkę Lucky? < Wszedł na scenę i wziął gitarę.>

<rozgląda się dookoła z szerokim uśmiechem na twarzy> uwielbiałam tu przychodzić <mówiąc to, na jej twarzy z podekscytowania pojawiły się lekki rumieńce>
nie tylko znam, ale i uwielbiam! <wbiegła zwinnie na scenę i skrzyżowała nogi, przygryzajac dolną wargę>

Sam Overstreet - 12-10-13 15:31:17

< Uśmiechnął się.> To dobrze bo tez ją lubię < Zaczął grać na gitarze i śpiewać http://images4.fanpop.com/image/photos/22300000/Chord-and-Dianna-chord-overstreet-and-dianna-agron-22349823-500-225.gif>

Quinn Muller - 12-10-13 15:34:39

<wsłuchiwała sie przez chwilę w dźwięki gitary i nie mogąc powstrzymać uśmiechu zaczęła śpiewać pierwsze wersy piosenki>
Do you hear me,
I'm talking to you
<leciutko dźgnęła wskazującym palcem w Sama tors>
Across the water across the deep blue ocean>

Sam Overstreet - 12-10-13 15:40:00

< Pokręcił rozbawiony głową, zaczął śpiewać wraz z Quinn. Nie przestając śpiewać spojrzał się na nią kątem oka. Nie mógł oderwać od niej wzroku.>

Quinn Muller - 12-10-13 15:44:13

<czując na sobie jego wzrok, nie mogła powstrzymać się od śmiechu, co było bardzo widoczne przy jednym wersie piosenki>
http://media.tumblr.com/tumblr_lo2t2w4EyX1qaxmt9.gif

Sam Overstreet - 12-10-13 15:50:16

< Stanął przed nią, po chwili przestał grać zarzucił sobie gitarę za plecy. Nadal śpiewając tekst piosenki zbliżył się jeszcze bardziej do Quinn. Pogładził ją delikatnie po policzku.>

Quinn Muller - 12-10-13 15:56:46

<przez chwilę uważnie patrzyła mu w oczy, a czując na swojej skórze jego delikatny dotyk, ściągnęła lekko brwi i lekko zachrypnietym głosem dokończyła ostatni wers piosenki, na samym końcu jej głos wyraźnie się załamał, gdy w końcu zamknęła usta i usmiechnęła się czarująco:
http://media.tumblr.com/tumblr_lzsbxluUJm1r7fe7e.gif>

Sam Overstreet - 12-10-13 16:01:18

< Spóścił wzrok, odsunął się od niej.> Stęskniłem się za twoim głosem < Uniósł wzrok, spojrzał się w oczy dziewczyny.> Przepięknie śpiewasz.

Quinn Muller - 12-10-13 16:06:27

Dziękuję. <dygnęła zgrabnie i zachichotała, patrząc w sufit>A ja tęskniłam za Twoim głosem <ponownie zachichotała i zmierzwiła mu lekko włosy ręką>

Sam Overstreet - 12-10-13 16:09:27

< Zmarszczył  brwi.> Ej nie pozwalaj sobie < Dźgnął dziewczynę pod rzebrami po czym zaczął ją łaskotać.>

Quinn Muller - 12-10-13 16:12:05

<roześmiała się melodyjnie, obejmując się niewinnie rękoma, by uniemożliwić mu łaskotanie> Sammy przestań! <wydukała przez śmiech>

Sam Overstreet - 12-10-13 16:14:12

< Uniósł dłonie.> Już się robi Quinni < Uniósł kącik ust.> Masz jakieś plany na wieczór? < Podrapał się po głowie.>

Quinn Muller - 12-10-13 16:17:33

<pokiwała przecząco głową> do godziny 22 mam zamiar wysprzątać dom z rzeczy Tylera, ale potem... nie. <uśmechnęła się szeroko> a Ty?

Sam Overstreet - 12-10-13 16:21:43

Też nic nie mam do roboty. < Spojrzał się na dziewczynę.> Jak chcesz mogę ci pomóc z tymi rzeczami. Możemy je spalić.

( zw)

Quinn Muller - 12-10-13 16:22:42

to bardzo dobry pomysł! <pokiwala głową z entuzjazmem> spaliłabym cały dom, ale niestety to jedyne miejsce, w którym moge spać.

(ja też zw i raczej będe dopiero pod sam wieczór, bo wychodzę :C)

Sam Overstreet - 12-10-13 16:30:49

Jak chcesz możesz wprowadzić się do mnie i tak rzadko bywam teraz w domu < Wzruszył ramionami.> Mój dom nie będzie przypominac ci o nim.

( okok spoczi ;) )

Quinn Muller - 12-10-13 22:20:31

<pokiwała ostrożnie głową> chętnie skorzystam, ale nie będę Ci przeszkadzać? <unosi prawą brew do góry>

Sam Overstreet - 12-10-13 22:28:54

Oczywiścię, że nie < Usmiechnął się.> Dla mnie to na rękę. < Wzruszył ramionami.> Jak chcesz możesz wprowadzić się do mnie jeszcze dzisiaj.

Quinn Muller - 12-10-13 22:30:41

A co z Tobą? <slrzyżowała dłonie pod piersiami, przyglądając mu sie badawczo>

Sam Overstreet - 12-10-13 22:32:19

Ja też będe tam od czasu do czasu mieszkał < Wzruszył ramionami.> Ale aktualnie szukam dla siebie innego domu.

Quinn Muller - 12-10-13 22:35:39

<pokiwała ze zrozumieniem głową i obróciłam sie na pięcie wokół własnej osi, chichocząc przy tym jak mała dziewczynka>
Wiec idźmy tam <mrugnęła do niego>

Sam Overstreet - 12-10-13 22:38:13

Spoko < Pokiwał głową, odstawił gitarę i wyszli.>

James Meyers - 19-11-13 19:34:03

<Rozgląda się po okolicy> To tutaj? <patrzy na budynek> Wielki. <kiwa głową z uznaniem> Często tu bywasz? <przenosi wzrok na dziewczynę>

Hayley Momsen - 19-11-13 19:37:36

<przychodzi pod teatr z James'em, idą w kierunku tylnych drzwi, Hayley rozgląda się, wyciąga klucz spod doniczki stojącej obok i otwiera; wchodzą do środka, kierując się ciemnym korytarzem, w końcu trafiają za kulisy ogromnej sceny, dziewczyna zapala światło> Chcesz zajrzeć? <unosi brew>

James Meyers - 19-11-13 19:38:59

Jasne. <kiwa głową i rozgląda się> Nigdy nie byłem na... scenie. <śmieje się> Dla ciebie to nie nowość, ale dla mnie to jedno wielkie... wow. <przewraca oczami>

Hayley Momsen - 19-11-13 19:41:56

Nigdy? <uniosła brwi> Na pewno to nie jest twój ostatni raz. Przecież, jak będziesz tym całym sławnym pisarzem, to będziesz na różnych galach i takich tam, no nie?? <uśmiechnęła się>

James Meyers - 19-11-13 19:46:17

Być może kiedyś się uda. <śmieje się, patrząc na nią> Ale co z tobą? Masz możliwości... o których zaraz się przekonam... Więc... może to ten czas?

Hayley Momsen - 19-11-13 19:52:33

<ściągnęła brwi nie wiedząc, co odpowiedzieć> Pójdę po gitarę. <powiedziała tylko, poszła za kulisy, gdzie są instrumenty muzyczne; po chwili wróciła trzymając gitarę akustyczną w dłoni, przewiesiła ją sobie przez ramię> Wolisz coś spokojniejszego...? Bo na tej gitarze nie mam zbyt wielu możliwości <zaśmiała się>

James Meyers - 19-11-13 19:55:27

Jasne, że tak. Wiem, że drzemie w ciebie naprawdę mocne brzmienie, ale to słabsze też zaakceptuje <uśmiecha się i patrzy na gitarę> Dobry sprzęt. <kiwa głową> Mam usiąść czy stać? <śmieje się> Fani na ogół chyba stoją, nie? Jeśli to będzie coś spokojniejszego... <wkłada rękę do kieszeni kurtki i wyciąga zapalniczkę> Jestem przygotowany.

Hayley Momsen - 19-11-13 20:00:26

<pokręciła rozbawiona głową> Ok, nie chcemy tu interwencji straży pożarnej, chociaż nie powiem, byłaby frajda... Postaram się wydobyć jak najlepsze brzmienie z... tego <wskazała głową na instrument, gdy ułożyła palce na odpowiednich strunach, zaczęła grać, a potem śpiewać "Make me wanna die">

James Meyers - 19-11-13 20:03:10

<Wsłuchany, naciska na zapalniczkę i macha nią przez chwilę do rytmu muzyki; uśmiechając się dopingująco. Chowa zapalniczkę do kieszeni. Wsłuchuje się w jej wykonanie>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:05:30

<przestała grać, uniosła brwi> I jak? Podobało ci się?

James Meyers - 19-11-13 20:07:03

Bardzo <kiwa głową w geście uznania> Nie wiedziałem, że... Było świetnie. Lata praktyki, nie? <śmieje się> To jakaś stara piosenka czy nowa?

Hayley Momsen - 19-11-13 20:09:09

Baardzo stara <wywróciła oczami> Ale moja ukochana <uśmiechnęła się kątem ust, zdjęła gitarę> Chcesz spróbować? <poruszyła śmiesznie brwiami>

James Meyers - 19-11-13 20:12:02

Ja? <otwiera szerzej oczy> Ale ja nie bardzo... <śmieje się> Nie jestem muzykalny. Jeszcze coś popsuje i będzie tyle z twojej gry. Wolę słuchać niż grać.

Hayley Momsen - 19-11-13 20:14:44

Wiem, że tego chcesz... <powiedziała wysokim głosem> Oprzesz się niewyobrażalnej pokusie pobrzdękania sobie? <uniosła brwi>

James Meyers - 19-11-13 20:16:25

Czyli... przejrzałaś mnie. Aż tak było to widać, kiedy grałaś? <uśmiecha się>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:18:46

Chłopcze, to było widać na pierwszy rzut oka <zamrugała oczami>

James Meyers - 19-11-13 20:20:28

W takim razie... <wyciąga ręce po gitarę> W razie skutków ubocznych... nie odpowiadam? <mruży oczy>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:24:42

Nikt nie musi wiedzieć, że tu byliśmy, a gitarę... można spalić <ułożyła usta w podkówkę, podała mu instrument>

James Meyers - 19-11-13 20:27:12

<Sięga po gitarę i lustruje ją wzrokiem; układa palce na strunach i podnosi wzrok na dziewczynę> To może... zaboleć. <śmieje się i przejeżdża delikatnie opuszkami palców, wydobywając spokojne brzmienie, po chwili naciska mocniej; oblizuje dolną wargę i stara się grać>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:31:12

<przykłada dłoń do ust starając się nie wybuchnąć śmiechem> Prawie jak Angus Young <pokazała mu kciuk w górę>

James Meyers - 19-11-13 20:33:51

<Śmieje się, przewracając oczami> Angus jaki? <unosi brew, nie przerywając gry>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:37:46

Young. Ten gitarzysta AC/DC. Tyle, że on grał na gitarze elektrycznej <kiwnęła głową, po chwili zeskoczyła ze sceny i zaczęła głośno klaskać i krzyczeć śmiejąc się przy tym> Yeah! Dawaj James!

James Meyers - 19-11-13 20:40:09

<Kręci głową rozbawiony> Jesteś moją pierwszą fanką? <śmieje się pod nosem i zaciska na struny mocniej> Fałszuje. <przewraca oczami i przybiera wyraz twarzy pewnego siebie muzyka>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:47:03

No wiesz, mogę być twoją psychofanką <wyszczerzyła się> Nie martw się, przyjacielu, ja też fałszowałam <zacisnęła usta w cienką linie>

James Meyers - 19-11-13 20:52:03

Psychofanką? <unosi brew, przestając grać> Bać się? <mruży jedno oko>

Hayley Momsen - 19-11-13 20:54:59

Co prawda nie mam specjalnego doświadczenia w tej dziedzinie, ale chyba powinno mi się udać <uśmiechnęła się przekrzywiając głowę> Na dobry początek powinnam zedrzeć z ciebie ubrania <kiwnęła głową próbując sprawiać wrażenie poważnej>

James Meyers - 19-11-13 20:57:52

Czyli... na razie mnie ostrzegasz? <śmieje się> Uff, całe szczęście. <uśmiecha się niepewnie> Powiesisz sobie moją koszulę u siebie w domu i zrobisz mini ołtarzyk?

Hayley Momsen - 19-11-13 21:02:35

Mogłabym się kłócić co do tego, czy mini <uśmiechnęła się tajemniczo>

James Meyers - 19-11-13 21:07:06

Duży ołtarzyk? <unosi brwi; oddaje jej gitarę>

Hayley Momsen - 19-11-13 21:09:25

Ogromny. I nie składałby się wyłazcznie z koszulki - dorzuciłabym jeszcze pukiel włosów <zaśmiała się cicho, odłożyła gitarę na miejsce>

James Meyers - 19-11-13 21:10:49

<dotyka się głowy; mierzwiąc po włosach> Czyli to dyskretny znak, żebym uważał na nie w najbliższym czasie?

Hayley Momsen - 19-11-13 21:12:40

Może... <uśmiechnęła się demonicznie>

James Meyers - 19-11-13 21:13:24

Może. <powtarza za nią i cofa rękę od włosów> Ale nie rzucisz na nie klątwy? Lubie je. <puszcza jej oczko>

Hayley Momsen - 19-11-13 21:19:56

Wyglądam na wiedźmę? <uniosła brew w miarę możliwości mierząc się wzrokiem, po czym wróciła spojrzeniem do James'a> Nie dopowiadaj <zaśmiała się>

James Meyers - 19-11-13 21:24:40

A jest możliwe, żebyś nią była? <śmieje się, przyglądając się jej>

Hayley Momsen - 19-11-13 21:26:43

<wywróciła teatralnie oczami> Równie dobrze możesz powiedzieć, że jestem jednorożcem klejącym się od brokatu i słodkości <zaśmiała się ponuro>

James Meyers - 19-11-13 21:31:33

Brokat i słodkości? <unosi brew, po czym wybucha śmiechem> Nie, dzięki. Wolę sobie tego nie wyobrażać. <kręci głową z wyraźnym rozbawieniem>

Hayley Momsen - 19-11-13 21:33:10

Tak. Ja też <przeszedł ją dreszcz, objęła się ramionami> Sądzę, że powinniśmy się już zbierać <zacisnęła usta>

James Meyers - 19-11-13 21:40:48

Jasne <kiwa głową> Chociaż... ostatni numer, hm? <uśmiecha się powoli> I daję ci spokój na jakiś czas.

Hayley Momsen - 19-11-13 21:48:27

Skoro tak ładnie prosisz <zaśmiała się, wzięła gitarę> Ale to jest już taka spokojniejsza piosenka <spojrzała pora ostatni na niego, zaczęła grać i śpiewać "Just tongiht">

James Meyers - 19-11-13 21:52:57

<Uśmiecha się będąc wsłuchany w jej głos połączony z brzmieniem gitary i przymyka na moment oczy>

Hayley Momsen - 19-11-13 21:56:54

<skończyła grać, odłożyła gitarę i spojrzała na James'a> Ten kawałek chyba też ci się spodobał.

James Meyers - 19-11-13 22:00:16

No... tak. <otwiera oczy i uśmiecha się> Było bardzo dobrze. Nie rozumiem dlaczego jeszcze nie wróciłaś na scenę. To jest... niesamowite. <kiwa głową>

Hayley Momsen - 19-11-13 22:05:25

Dzięki <uśmiechnęła się na bardzo krótką chwilę> Trafisz sam do wyjścia, czy mam cię poprowadzić? <uśmiechnęła się zadziornie>

James Meyers - 19-11-13 22:11:58

Trafię sam. <patrzy na nią> Zostajesz jeszcze?

Hayley Momsen - 19-11-13 22:15:19

<spojrzała na gitarę, jednak szybko przeniosła wzrok na chłopaka> Nie <powiedziała stanowczo, zaczęła iść w kierunku wyjścia>

James Meyers - 19-11-13 22:18:21

<Rusza za nią> Okay... Nie będę cię dłużej zatrzymywał. Dzięki za występ i... za niedługo się odwdzięczę. <uśmiecha się lekko>

Hayley Momsen - 19-11-13 22:24:36

<wyszli przed teatr> Ok, ale tym razem to ty będziesz mnie musiał znaleźć <uśmiechnęła się zadziornie>

James Meyers - 19-11-13 22:26:10

Nie mam tak świetnego gps'a jak ty, ale okay <kiwa głową i wkłada ręce do kieszeni kurtki>

Hayley Momsen - 19-11-13 22:28:53

No, to... do zobaczenia? <uśmiechnęła się nieśmiało>

James Meyers - 19-11-13 22:31:07

Do zobaczenia, Hayley. <odwzajemnia uśmiech> Śpij dobrze. <kiwa lekko głową, przygryzając policzek od środka> Znajdę cię. <Dodaje po chwili> Następnym razem.

Hayley Momsen - 19-11-13 22:33:22

<pokręciła rozbawiona głową> To tak groźnie brzmi <wywróciła oczami> To dobranoc... <powiedziała jeszcze i odeszła do domu>

James Meyers - 19-11-13 22:35:15

Dobranoc <odchodzi w swoją stronę>

Charlotte Hall - 21-02-14 23:06:55

*Razem z Aleksem pojawiła się w środku teatru, na samej scenie. Po chwili rozbłysło kilka lamp które oświetliły scenę, a widownię otliły ciepłym blaskiem.* I czemu my tu jesteśmy, Alex? *zapytała.* I czemu wybierasz sobie na znajomych ludzi, którzy wolny czas spędzają na cmentarzu - tu mam na myśli twoją dealerkę. *powiedziała* Żeby było jasne, ćpania akurat nie pochwalam.

Alexander Kahn - 21-02-14 23:10:09

<rozgląda się chwilę i kręci głową> Zaraz ci pokażę. <spogląda na niektóre rekwizyty jakby czegoś szukał i wzdycha cicho> Nie zauważyłaś, że mam samych dziwnych znajomych? Tu dilerka, tu wampirka bawiąca się uczuciami, tu moja niedoszła narzeczona, matka mojego dziecka, która bzyka innych, a tu demon z uczuciami. <unosi wzrok do jej oczu> Wybacz, upadły anioł. <śmieje się pod nosem> Widocznie ze mną coś musi być nie tak. Chyba to zaakceptowałem.

Charlotte Hall - 21-02-14 23:15:30

*podążyła za nim wzrokiem i obserwowała go, gdy przeszukiwał rekwizyty.* Przerażasz mnie coraz bardziej. *stwierdziła* Z toba jest okej. To ten twój magnetyzm. Ale moment. Kojarze je wszystkie z wyjątkiem wampirzycy. O kim mowa?

Alexander Kahn - 21-02-14 23:30:52

Ta, która wyłączyła moje uczucia. A potem się mną zaopiekowała, co jest.. freak out <mruczy pod nosem> dziwne, nie? <spogląda na nią i wzdycha. Rozsuwa kotarę i zauważając to co chciał widzieć, wstrzymuje na chwilę oddech i wypuszcza powoli powietrze.> Mam cię. <szepcze i przenosi spojrzenie na dziewczynę> Chodź. <chwyta jej nadgarstek delikatnie i kieruje ją w odpowiednie miejsce. Zasiada przy pianinie, a kiedy siada obok niego, oblizuje delikatnie wargi patrząc na klawisze> Muzyka mówi to co czujemy, kiedy nie potrafimy wyrazić tego słowami. Więc nie powiem ci co czuję. <spogląda jej w oczy i przełyka ślinę> Zagram ci to. <przesuwa opuszkami palców bo białych klawiszach i powoli nadusza na jeden, a potem na następny aż w końcu dźwięk tworzy jedną całość
https://31.media.tumblr.com/e087c025926241ae59193ea621978e77/tumblr_n1931gRkYT1sv1swho1_500.gif >
Shadows settle on the place, that you left
Our minds are troubled by the emptiness..
<cicho śpiewa męskim, lekko ochrypłym głosem fragmenty piosenki dopasowując je do rytmu klawiszy>
And if you're still breathing, you're the lucky ones
'Cause most of us are heaving through corrupted lungs.
And if you're still bleeding, you're the lucky ones
'Cause most of our feelings, they are dead and they are gone..
My eyes are damp from the words you left
Ringing in my head, when you broke my chest..
<kończy cicho i zsuwa dłonie na kolana milknąc>

Charlotte Hall - 21-02-14 23:56:03

*pokiwała głową i dalej obserwowała Alexa.* Serio zaczynam się bać. *mruknęła, a kiedy pociągnął ją za nadgarstek zrobiła zdziwioną minę. Kiedy zobaczyła pianino rozchyliła usta. W milczeniu usiadła koło niego.* W takim razie graj *szepneła i wsłuchała się w muzykę. Kiedy do cudownej melodii doszły słowa, słuchała i ich. Przygryzła wargę. No patrzcie. Doszło kolejne uczucie, ale jeszcze nei wiedziała jakie.. coś na miarę wzruszenia, ale nie do końca. Kiedy Alexander skończył grać i opuścił dłonie, Charlotte pociągneła nosem. Dopiero po chwili, kiedy doslownie wszystkie struny zniruchomiały, odezwała się cicho.* Miałeś rację. Muzyka mówi co naprawde czujemy. *pokręciła głową.* I patrz. Kolejna rzecz, która potwerdziła, że zasługujesz na miano, pana Doskonałego. Potrafisz oczarować kobietę grą na instrumencie. Ja nie potrafię grać na niczym. *uśmiechneła się* Z wyjątkiem emocji.

Alexander Kahn - 22-02-14 00:00:57

<unosi na nią wzrok i uśmiecha się lekko> Mogę cię nauczyć. Ale nie dzisiaj. Na to potrzebuję więcej cierpliwości, a mój tygodniowy limit został wyczerpany. <przygryza lekko policzek od środka milknąc> Nie wiem co mam robić. <przesuwa opuszkami palców po fakturze klawiszy> Poważnie, jestem.. uhm.. <zaciska wargi> Nawet nie wiem jak to nazwać. <wypuszcza powoli powietrze> Będę ojcem, a to koliduje z.. wszystkim. <mruczy cicho i przełyka ślinę>

Charlotte Hall - 22-02-14 00:07:55

Może kiedyś skorzystam z propozycji. *kiwnęła głową i uśmiechnęła się nieznacznie.* W sumie to.. jesteś pewien, że będziesz ojcem? Patrząc na to co zrobiła.. *odkaszlnęła teatralnie.* Jesteś?

Alexander Kahn - 22-02-14 00:12:36

Nie jestem. <mruży nieco oczy i wzdycha> Nie jestem <kręci głową i pociera powieki> Sucks, co? <uśmiecha się słabo> Miranda sporo sobie nagrabiła. Wcześniej już całowała swojego przyjaciela, a teraz.. <krzywi się> Nie chce mi się nawet na nią patrzeć. Każde jej najmniejsze słowo wydaje mi się kłamstwem. Brzydzi mnie fakt, że miałbym ją dotknąć. To okropne, ale.. Kiedy pomyślę o tym co zrobiła.. <prycha i odchyla głowę do tyłu zamykając oczy>

Charlotte Hall - 22-02-14 00:19:48

*pokiwała głową.* Na twoim miejscu tez bym chyba nie była... *westchneła i wstała. Obeszła pianino i oparła się o nie, stojąc przed Alexem.* Przyjaciela.. Deana? Jak jego tez nie lubisz, to u niego mogę namieszać.. Mamy za sobą wspólną noc w końcu. *usmeichneła się lekko próbując go pocieszyć. Pokiwała głową.* To nie myśl. *wtrąciła.* Nie myśl o niej, o tym co zrobiła, nie myśl o dziecku. Nie myśl o niczym, tylko o zabawie. *oparła sie o pianino na prostych rękach.* Jeśli miałoby to pomóc  to obrabowałabym z tobą całe Vegas. Co do dolara, co do centa. *wróciła na miejsce koło Alexa.* Baw się. Pokaż, że dobrze ci jest bez niej, nawet jeśli to będzie największe kłamstwo. *uniosła brwi jakby się upewniając czy ją rozumie.* W końcu to nie ty pierwszy skłamiesz.

Alexander Kahn - 22-02-14 00:25:19

Jeny. <kręci głową> Teraz mnie obrzydziłaś. <krzywi się rozbawiony> Poważnie.. co w nim takiego? <unosi brwi> Żartowałem, nie chcę wiedzieć. <otrząsa się, zamyka pianino i opiera się o nie przedramionami nachylając się w jej stronę> Nie, zostaw go w spokoju. Nie zależy mi na zemście. To Miranda za wszystko płaci. To jej błędy, to ona zdradziła, ona wszystko zepsuła. <wzrusza ramionami i śledzi ją wzrokiem uśmiechając się co raz szerzej> Poważnie, Vegas? Whoa.. Dlaczego nie byliśmy jeszcze w Vegas? To miasto to sam hazard i imprezy. I seks. To.. raj. <kiwa głową przekonany> Powinniśmy tam pojechać. We dwóch, bez nieproszonych gości, zostawiając za sobą wszystkie problemy. <uśmiecha się delikatnie na tą myśl> Masz rację. Tylko.. może nie będę dobrym partnerem do zabawy. Z takim humorem.. <wzrusza ramionami przygryzając lekko wargę>

Charlotte Hall - 22-02-14 00:34:01

*wzruszyła ramionami.* Nic. Ja chciałam po prostu chciałam z kimś się przespać. Co lepsze, jest tak beznadziejnym łowca, że przekonałam go, iż byłam zupełnie niewinną i normalną dwudziestolatką. A po wszystkim sobie od niego wyszłam. *roześmiała się.* Stoczyłam się. Na swoim koncie mam nawet takie zero.. *pokręciła rozbawieniem głową.* Tak, Vegas. Nie wiem czemu tam nie byliśmy. I tez nie wiem czemu nas tam teraz nie ma. *uśmiechneła się.* Świetny pomysł. W karty będzie nam tak dobrze szło, że nas wyrzucą, że wszystkich kasyn po kolei . *uniosłą brwi. "co ty na to?"* Powiedzmy, że dam ci kilka dni. humor ci sie poprawi i pojedziemy.. Lub rpzeteleportujemy sie.. do Vegas.

Alexander Kahn - 22-02-14 00:39:18

Whoa, jesteś naprawdę okrutna. <śmieje się i kręci głową> Przepraszam, czy ja się przesłyszałem? <mruga kilka razy rozbawiony> Przespałaś się z nim, takim.. <chrząka> kiedy miałaś obok siebie boga seksu? <uśmiecha się szeroko> No nie wierzę, Hall. <cmoka> Zbijemy fortunę.. Którą wydałem ostatnio na zakup wyspy.. Którą sprzedam, albo oddam właścicielce.. <mruży oczy> Ale najważniejsza jest zabawa. <przygryza lekko wargę> Okay, podoba mi się to. Zostawmy wszystko za sobą i wyjedźmy. A jak nie będę chciał, to możesz mnie spoliczkować. Albo.. prawy sierpowy chyba bardziej poczuję. <spogląda jej w oczy z rozbawieniem>

Charlotte Hall - 22-02-14 00:44:45

wiem. *uśmiechnęła sie niczym diablica*Z takim nikim, kiedy ciebie akurat nie było. Alex nie przesadzaj, proszę cię. *pokręciła głową.* Przepraszam bardzo. Czy ty naszą fortunę, za którą poświęciłam moją krew i ukochaną kurtkę, wydałeś na wyspę dla... nieważne? *pokręciła głową z niedowierzaniem* Stoczyłeś się. *westchnęła z rozbawieniem.* Więc, a: będziesz chciał, b: poczujesz nawet policzek wymierzony moją dłonią. *zapewniła.*

Alexander Kahn - 22-02-14 00:54:07

No co ty, mam dwuosobowe łóżko.. Więc nie wiem o co chodzi, znasz mój adres i w ogóle.. <uśmiecha się szeroko i po chwili patrzy na nią niewinnie> Ups? To miał być prezent, okay? Na zaręczyny. Ale.. <wzrusza ramionami> Już nieważne. <wzdycha cicho> c: pojadę tak czy siak, a jak nie to mnie porwiesz? <unosi pytająco brwi i parska śmiechem>

Charlotte Hall - 22-02-14 00:57:50

moze w końcu skorzystam i wyniosę się z tego obskurnego motelu.. bo zanosi się na to, że zostanę tu na dłużej *pochyliła się w jego stronę.* To kiedy mogę się wprowadzić? *zapytała i parsknęła śmiechem, a echo rozniosło się po pustej sali.* Tak, porwę cię. Ale to ostateczność bo mogę ci przygotować nawet broszurę zachęcającą do wyjazdu do Vegas.

Alexander Kahn - 22-02-14 01:00:52

Nawet od zaraz. <unosi kącik ust leniwie> Masz tyle kasy i nie kupiłaś jeszcze mieszkania, czy domu? Liczyłem na to, że będziesz moją sąsiadką.. Ale skoro nie.. <wydyma lekko wargi i wzdycha teatralnie> Broszurę zachęcającą? Tu mnie zaintrygowałaś, słucham uważnie. <nachyla się nieco w jej stronę i patrzy jej wyzywająco w oczy> To ten obiecany striptiz, huh? <uśmiecha się pod nosem>

Charlotte Hall - 22-02-14 01:05:57

Jest! *wyrzuciła pięść do góry w zwycięskim geście.* W końcu! *zasmiała się* Lepiej w jednym domu, jako współlokatorzy. *puściła mu oczko* Alex, broszurkę muszę przygotować. *zrobiła smutną minę.* A co do striptizu, to poczekasz do momentu kiedy się wprowadzę. Masz w domu rurę?

Alexander Kahn - 22-02-14 01:10:29

O matko, ale nie planujesz dzikich orgii w moim salonie, huh? Jak już to tylko ze mną! <rozkłada bezradnie ręce i uśmiecha się zalotnie> Rurę? Kto normalny ma w domu.. rurę? Oprócz tej kanalizacyjnej oczywiście. <przewraca oczami kiwając głową>

Charlotte Hall - 22-02-14 01:16:48

Broń boże, nie! *zaprzeczyła i a po chwili udała zamyśloną.* Chociaż nie miałabym nic przeciwko trójkącikowi, tak jak raz proponowałeś. *pokiwała głową i zaśmiała się, widząc jego minę.* Kto? Paris Hilton na przykład. A nie, moment. Normalny to nie wiem. *uśmiechnęła się do Alexa*

Alexander Kahn - 22-02-14 01:21:24

Ja, ty i jakaś dziewczyna? Whoa, brzmi jak spełnienie marzeń.. <uśmiecha się pod nosem> Kim jest Paris Helton? <marszczy brwi nieco zdezorientowany, jak i rozbawiony> Jakaś twoja koleżanka? <śmieje się pod nosem>

Charlotte Hall - 22-02-14 01:24:55

Tak, dokładnie. *pokiwała głową.* Paris Hilton? Nawet jej nie widziałam na żywo. *sięgnęła do kieszeni po swój telefon, a po chwili przecztała my kawałek z Wikipedii.* Paris Whitney Hilton, urodzona 17 lutego 1981 w Nowym Jorku, amerykańska celebrytka; modelka, aktorka, piosenkarka i projektantka mody. *wyłączyłą ekran i scowała telefon* Prawnuczka założyciela sieci hoteli Hilton. I ma w domu rurę.

(xD)

Alexander Kahn - 22-02-14 01:28:32

Nie? <unosi brew i spogląda na zdjęcie> Ue. <krzywi się lekko> Blondynki nie są w moim typie, a zdecydowanie nie takie. <kiwa głową z przekonaniem> Och, no tak. My też możemy mieć w domu rurę, bo kto mi niby zabroni? <uśmiecha się szeroko>

Charlotte Hall - 22-02-14 01:35:55

Oczywiśce, że nie. niby po co? No teoretycznie mogłabym wniknąć w jej ciało - takie małe opętanie - i narbić jakichś skandali z jej udziałem. Byłoby śmiesznie. *uśmiechneła się* Zauważyłam że preferujesz brunetki. I rurę moge ja zafundować. Drogie to to nie jest.

Alexander Kahn - 22-02-14 01:39:42

Och. Więc hm.. teoretycznie mówiąc.. <patrzy na nią trochę podejrzliwie> Mogłabyś wniknąć w moje ciało i zajrzeć w spodnie? < http://www.mysticfallsrpg.pun.pl/_fora/mysticfallsrpg/avatars/254.gif> Okay, więc stawiasz rurę i codziennie tańczysz.. a ja siedzę na kanapie i potem zapraszamy koleżankę.. i orgia? <unosi brew zaintrygowany i stara się nie roześmiać>

Charlotte Hall - 22-02-14 01:46:26

Teoretycznie... tak. *pokiwała głową.* Ale po co, skoro i tak już widziałam co tam masz? *poruszyła zabawnie brwiami. Kiedy wysłuchała planu pokiwała głową.* Tak, mniej więcej tak.

Alexander Kahn - 22-02-14 01:51:50

Kiedy to było? <przewraca oczami> Powiedziałaś, że już tydzień po całym zdarzeniu całkiem o mnie zapomniałaś. <unosi ręce w obronnym geście> Mam cię. <http://31.media.tumblr.com/tumblr_m9y54tggNG1qh109ao1_r1_250.gif> Nie zapomniałaś, huh? <przechyla lekko głowę w bok z kąśliwym uśmiechem> Podoba mi się ten plan. Chodźmy już, robi się naprawdę późno, a.. mam ochotę po prostu poleżeć w łóżku ze stertą czekolady. Co ty na to?

Charlotte Hall - 22-02-14 02:02:56

Podczas 2 wojny światowej. *odpowiedziała.* I znów - masz mnie. Nie zapomniałam. Ale czemu sie dziwić? Czego takiego się nie zapomina. *powiedziała i flirciarsko się uśmiechnęła, zsuwając wzrok na jego biodra.* Masz w domu czekoladę? Jestem za.  *zadeklarowała się i wstała z miejsca pociągając za sobą Alexandra.* Przepraszam. *powiedziała i zniknęli z teatru, zostawiając po sobie tylko wirujacy kurz*

www.aroundtheworld.pun.pl www.promesito.pun.pl www.warzywaiowoce.pun.pl www.horyzontzdarzen.pun.pl www.hamak-ots.pun.pl