Gość
Ostatnio edytowany przez Faye Marshall (20-12-13 16:30:33)
Gość
< Zjawia siê razem z Alexandrem >
Gość
To tutaj. *spogl±da przez szybê na budynek i wzdycha* Nie cierpiê kameralnych imprez.. Masz zamiar siê upiæ? *u¶miecha siê lekko i przenosi na ni± wzrok zag³êbiaj±c go w jej oczach*
Gość
< u¶miechnê³a siê do niego zadziornie i po³o¿y³a d³oñ na swojej talii > Chcê pamiêtaæ wszystko z tej nocy, ale nie bêdê te¿ stroni³a od alkoholu < po raz kolejny zbli¿y³a siê i k³ad±c mu rêkê na ramieniu wyszepta³a > znam pewnie zaklêcie, które pozwoli mi unikn±æ nieprzyjemnosci po trunkach. < rozejrza³a siê dooko³a po czym wróci³a wzrokiem do swojego partnera > Co teraz, Alexandrze ?
Gość
To nie fair. *mruczy pod nosem i u¶miecha siê powoli. Wysiada i w mgnieniu oka znajduje siê po drugiej stronie, otwiera drzwi i wyci±ga d³oñ w stronê dziewczyny* Mogê prosiæ, Madame? *posy³a jej czaruj±cy u¶miech i patrzy prosto w jej oczy*
Gość
Alexander Kahn napisał:
To nie fair. *mruczy pod nosem i u¶miecha siê powoli. Wysiada i w mgnieniu oka znajduje siê po drugiej stronie, otwiera drzwi i wyci±ga d³oñ w stronê dziewczyny* Mogê prosiæ, Madame? *posy³a jej czaruj±cy u¶miech i patrzy prosto w jej oczy*
< u¶miechnê³a siê czaruj±co i dygnê³a przed ch³opakiem > z wielk± przyjemno¶ci± < poda³a mu d³oñ i zaczêli tañczyæ w rytm muzyki. Miranda tañczy³a pewnie, ale równiez z wielk± gracj±. Bez przerwy utrzymywa³a kontakt wzrokowy z Alexandrem > Mam nadziejê, ze ta noc bêdzie jedn± z tym które bêd± dobrze siê kojarzy³y w przysz³o¶ci < mruknê³a do ucha ch³opaka >
Gość
< Wesz³am z Dean'em> Nie jestem wilko³akiem tylko hybryd± wiêc uwa¿aj kotku < Przejecha³am d³oni± po jego ramieniu.> To wntrze jest paskudne < Rozejrza³am siê dooko³a.>
Gość
Faye Marshall napisał:
< Wesz³am z Dean'em> Nie jestem wilko³akiem tylko hybryd± wiêc uwa¿aj kotku < Przejecha³am d³oni± po jego ramieniu.> To wntrze jest paskudne < Rozejrza³am siê dooko³a.>
No proszê... Co ciê sk³oni³o do wybrania ¿ycia hybrydy? <uniós³ brew, rozgl±daj±c siê> Zatañczysz? <uniós³ brew>
Gość
Miranda McGuinness napisał:
Alexander Kahn napisał:
To nie fair. *mruczy pod nosem i u¶miecha siê powoli. Wysiada i w mgnieniu oka znajduje siê po drugiej stronie, otwiera drzwi i wyci±ga d³oñ w stronê dziewczyny* Mogê prosiæ, Madame? *posy³a jej czaruj±cy u¶miech i patrzy prosto w jej oczy*
< u¶miechnê³a siê czaruj±co i dygnê³a przed ch³opakiem > z wielk± przyjemno¶ci± < poda³a mu d³oñ i zaczêli tañczyæ w rytm muzyki. Miranda tañczy³a pewnie, ale równiez z wielk± gracj±. Bez przerwy utrzymywa³a kontakt wzrokowy z Alexandrem > Mam nadziejê, ze ta noc bêdzie jedn± z tym które bêd± dobrze siê kojarzy³y w przysz³o¶ci < mruknê³a do ucha ch³opaka >
(przecie¿ on jej pomaga³ wysi±¶æ z samochodu ahhaha. No ale dobra, niech tak zostanie )
*uk³ada d³oñ na jej talii i przyci±ga j± do siebie znacz±co. Unosi k±cik ust i chwyta jej d³oñ poruszaj±c siê zgrabnie i pewnie po parkiecie* Mam zamiar zrobiæ, ¿eby taka by³a. Bez dwóch zdañ. *mruczy cicho i równie¿ patrzy jej w oczy, po czym odsuwa j± delikatnie od siebie, okrêca powoli i znowu przyci±ga do siebie* Chyba, ¿e masz zamiar szybko mi uciec i rzucisz mnie do mojego Alfa Romeo. *¶mieje siê cicho*
Gość
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
< Wesz³am z Dean'em> Nie jestem wilko³akiem tylko hybryd± wiêc uwa¿aj kotku < Przejecha³am d³oni± po jego ramieniu.> To wntrze jest paskudne < Rozejrza³am siê dooko³a.>
No proszê... Co ciê sk³oni³o do wybrania ¿ycia hybrydy? <uniós³ brew, rozgl±daj±c siê> Zatañczysz? <uniós³ brew>
Co¶, a co to sprawia, ¿e ju¿ mnie mnie nienawidzisz? < Spyta³am patrz±c mu siê w oczy.> Je¶li muszê to zatañczê tylko nie depcz mi po nogach. < Zaprowadzi³am go na parkiet i po³o¿y³am d³onie na jego ramionach.>
Gość
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
< Wesz³am z Dean'em> Nie jestem wilko³akiem tylko hybryd± wiêc uwa¿aj kotku < Przejecha³am d³oni± po jego ramieniu.> To wntrze jest paskudne < Rozejrza³am siê dooko³a.>
No proszê... Co ciê sk³oni³o do wybrania ¿ycia hybrydy? <uniós³ brew, rozgl±daj±c siê> Zatañczysz? <uniós³ brew>
Co¶, a co to sprawia, ¿e ju¿ mnie mnie nienawidzisz? < Spyta³am patrz±c mu siê w oczy.> Je¶li muszê to zatañczê tylko nie depcz mi po nogach. < Zaprowadzi³am go na parkiet i po³o¿y³am d³onie na jego ramionach.>
<po³o¿y³ d³onie na jej biodrach; zaczêli ko³ysaæ siê w rytm muzyki> Nie lubiê wszystkich nadnaturalnych. Ale dzi¶ postanowi³em zrobiæ sobie wolne <zacisn±³ usta>
Gość
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
No proszê... Co ciê sk³oni³o do wybrania ¿ycia hybrydy? <uniós³ brew, rozgl±daj±c siê> Zatañczysz? <uniós³ brew>Co¶, a co to sprawia, ¿e ju¿ mnie mnie nienawidzisz? < Spyta³am patrz±c mu siê w oczy.> Je¶li muszê to zatañczê tylko nie depcz mi po nogach. < Zaprowadzi³am go na parkiet i po³o¿y³am d³onie na jego ramionach.>
<po³o¿y³ d³onie na jej biodrach; zaczêli ko³ysaæ siê w rytm muzyki> Nie lubiê wszystkich nadnaturalnych. Ale dzi¶ postanowi³em zrobiæ sobie wolne <zacisn±³ usta>
Ja nie wybra³am sobie takiego ¿ycia. < Przegryz³am doln± wargê wzrokiem lustruj±c tañcz±cych ludzi> Czemu nas tak nienawidzisz?
Gość
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
Co¶, a co to sprawia, ¿e ju¿ mnie mnie nienawidzisz? < Spyta³am patrz±c mu siê w oczy.> Je¶li muszê to zatañczê tylko nie depcz mi po nogach. < Zaprowadzi³am go na parkiet i po³o¿y³am d³onie na jego ramionach.><po³o¿y³ d³onie na jej biodrach; zaczêli ko³ysaæ siê w rytm muzyki> Nie lubiê wszystkich nadnaturalnych. Ale dzi¶ postanowi³em zrobiæ sobie wolne <zacisn±³ usta>
Ja nie wybra³am sobie takiego ¿ycia. < Przegryz³am doln± wargê wzrokiem lustruj±c tañcz±cych ludzi> Czemu nas tak nienawidzisz?
D³uga historia... <znów siê rozgl±dn±³> Której nie opowiadam byle komu <znów spojrza³ na ni±> Nie musia³a¶ nikogo zabijaæ, by³aby¶ zwyk³ym cz³owiekiem.
Gość
< Przyjecha³ samochodem, zaparkowa³ pod budynkiem po czym wyszed³ z auta i wszed³ do ¶rodka. Opar³ siê plecami o ¶cianê i przygl±da³ ludziom>
Gość
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
<po³o¿y³ d³onie na jej biodrach; zaczêli ko³ysaæ siê w rytm muzyki> Nie lubiê wszystkich nadnaturalnych. Ale dzi¶ postanowi³em zrobiæ sobie wolne <zacisn±³ usta>Ja nie wybra³am sobie takiego ¿ycia. < Przegryz³am doln± wargê wzrokiem lustruj±c tañcz±cych ludzi> Czemu nas tak nienawidzisz?
D³uga historia... <znów siê rozgl±dn±³> Której nie opowiadam byle komu <znów spojrza³ na ni±> Nie musia³a¶ nikogo zabijaæ, by³aby¶ zwyk³ym cz³owiekiem.
Nie zabi³am nikogo ¶wiadomie i skoñczmy ju¿ ten temat < Warknê³am, wbi³am mocno paznokcie w jego ramiona.> Có¿ radzê ci dzisiaj mnie nie wkurzaæ.
Gość
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
Ja nie wybra³am sobie takiego ¿ycia. < Przegryz³am doln± wargê wzrokiem lustruj±c tañcz±cych ludzi> Czemu nas tak nienawidzisz?D³uga historia... <znów siê rozgl±dn±³> Której nie opowiadam byle komu <znów spojrza³ na ni±> Nie musia³a¶ nikogo zabijaæ, by³aby¶ zwyk³ym cz³owiekiem.
Nie zabi³am nikogo ¶wiadomie i skoñczmy ju¿ ten temat < Warknê³am, wbi³am mocno paznokcie w jego ramiona.> Có¿ radzê ci dzisiaj mnie nie wkurzaæ.
<skrzywi³ siê nieznacznie> Okey, rozumiem <pu¶ci³ j± i uniós³ rêce w obronnym ge¶cie> Nie wiem, jak ty, ale ja idê siê napiæ <u¶miechn±³ siê k±tem ust i poszed³ w kierunku jadalni>
Gość
Dean Winchester napisał:
Faye Marshall napisał:
Dean Winchester napisał:
D³uga historia... <znów siê rozgl±dn±³> Której nie opowiadam byle komu <znów spojrza³ na ni±> Nie musia³a¶ nikogo zabijaæ, by³aby¶ zwyk³ym cz³owiekiem.Nie zabi³am nikogo ¶wiadomie i skoñczmy ju¿ ten temat < Warknê³am, wbi³am mocno paznokcie w jego ramiona.> Có¿ radzê ci dzisiaj mnie nie wkurzaæ.
<skrzywi³ siê nieznacznie> Okey, rozumiem <pu¶ci³ j± i uniós³ rêce w obronnym ge¶cie> Nie wiem, jak ty, ale ja idê siê napiæ <u¶miechn±³ siê k±tem ust i poszed³ w kierunku jadalni>
< Pokrêci³am oczami, stanê³am przy oknie i co jaki¶ czas patrzy³am na omijaj±cych mnie ludzi.>
Gość
Alexander Kahn napisał:
Miranda McGuinness napisał:
Alexander Kahn napisał:
To nie fair. *mruczy pod nosem i u¶miecha siê powoli. Wysiada i w mgnieniu oka znajduje siê po drugiej stronie, otwiera drzwi i wyci±ga d³oñ w stronê dziewczyny* Mogê prosiæ, Madame? *posy³a jej czaruj±cy u¶miech i patrzy prosto w jej oczy*
< u¶miechnê³a siê czaruj±co i dygnê³a przed ch³opakiem > z wielk± przyjemno¶ci± < poda³a mu d³oñ i zaczêli tañczyæ w rytm muzyki. Miranda tañczy³a pewnie, ale równiez z wielk± gracj±. Bez przerwy utrzymywa³a kontakt wzrokowy z Alexandrem > Mam nadziejê, ze ta noc bêdzie jedn± z tym które bêd± dobrze siê kojarzy³y w przysz³o¶ci < mruknê³a do ucha ch³opaka >
(przecie¿ on jej pomaga³ wysi±¶æ z samochodu ahhaha. No ale dobra, niech tak zostanie )
*uk³ada d³oñ na jej talii i przyci±ga j± do siebie znacz±co. Unosi k±cik ust i chwyta jej d³oñ poruszaj±c siê zgrabnie i pewnie po parkiecie* Mam zamiar zrobiæ, ¿eby taka by³a. Bez dwóch zdañ. *mruczy cicho i równie¿ patrzy jej w oczy, po czym odsuwa j± delikatnie od siebie, okrêca powoli i znowu przyci±ga do siebie* Chyba, ¿e masz zamiar szybko mi uciec i rzucisz mnie do mojego Alfa Romeo. *¶mieje siê cicho*
< patrzy³a siê siê na niego z zachwytem i przygryz³a lekko wargê od ¶rodka > Potrafisz tañczyæ, tego nie mozna ci odmówiæ... < chwilê tañczy³a bez s³owa po czym za¶mia³a siê delikatnie > Wszystko siê okarze, nie zamierzam poprzestaæ na wyobra¼ni... < obliza³a usta i spojrza³a na niego dwuznacznie >
Gość
No wiesz.. lata praktyki. *u¶miecha siê promiennie i trzyma j± w ten sposób lekko przesuwaj±c palcami w dó³ po jej nagich plecach* Nie? *nachyla siê do jej ucha i szepcze; * To gdzie chowasz ten lód, kajdanki i pióro? *unosi k±cik ust szelmowsko i prostuje siê znów patrz±c jej w oczy*
Gość
< za¶mia³a siê i pokrêci³a g³ow± > Och Alexandrze, czy nie mo¿esz byæ cierpliwy ? < pokiwa³a mu palcem przed twarz± i z³apa³a go za rêkê > Choæ, pójdziemy siê czego¶ napiæ, aby oficjalnie zaczaæ ten wieczór < pu¶ci³a mu oczko i dyskretnie spojrza³a na jego rozporek >
Gość
*Wszed³ do sali balowej i zlustrowa³ ca³e pomieszczenie. Widz±c przy oknie znajom± dziewczynê u¶miechn±³ siê i podszed³ do niej.*Cze¶æ, piêkna bezimienna.*Pu¶ci³ jej oczko.*
Gość
Nie da siê ukryæ, ¿e nie nale¿ê do najcierpliwszych osób. *u¶miecha siê lekko* To jeszcze nie jest rozpoczêty? *przewraca oczami* Chêtnie napijê siê whisky. A ty na co masz ochotê? *wychodz± do jadalni*
Gość
Logan Ashford napisał:
*Wszed³ do sali balowej i zlustrowa³ ca³e pomieszczenie. Widz±c przy oknie znajom± dziewczynê u¶miechn±³ siê i podszed³ do niej.*Cze¶æ, piêkna bezimienna.*Pu¶ci³ jej oczko.*
< K±tem oka spojrza³am na Alexandra i jego towarzyszkê zmarszczy³am brwi widz±c jak ta dziewczyna siê do niego klei. Po chwili spojrza³am na Logana.> Jestem Faye przystojniaczku. < U¶miechnê³am siê s³odko.>
Gość
<przechodzi razem z Sam'em do sali balowej> No, to... prowad¼... <spojrza³a na niego z lekkim u¶miechem na twarzy>
Gość
Faye Marshall napisał:
Logan Ashford napisał:
*Wszed³ do sali balowej i zlustrowa³ ca³e pomieszczenie. Widz±c przy oknie znajom± dziewczynê u¶miechn±³ siê i podszed³ do niej.*Cze¶æ, piêkna bezimienna.*Pu¶ci³ jej oczko.*
< K±tem oka spojrza³am na Alexandra i jego towarzyszkê zmarszczy³am brwi widz±c jak ta dziewczyna siê do niego klei. Po chwili spojrza³am na Logana.> Jestem Faye przystojniaczku. < U¶miechnê³am siê s³odko.>
Faye, no proszê. Zdradzi³a¶ mi swoje imiê.*U¶miechn±³ siê ol¶niewaj±co. *Jak to siê sta³o, ¿e jeste¶ tu sama? Nie wierzê, ¿e taka dziewczyna nie ma partnera na imprezê.*Uniós³ brew.*