Gość
<wsta³a szybko i spojrza³a prosto w jego oczy wci±¿ trzymaj±c go za rêkê> Nie bojê siê, ale mo¿emy ju¿ wyj¶æ, mo¿emy i¶æ gdzie indziej by¶ postawi³ mi drinka czy co¶ <powiedzia³a pewnie i modli³a siê w duchu by zgodzi³ siê wyj¶æ>
Gość
<za¶mia³ siê pod nosem> Przesz³a ci ju¿ fascynacja architektur±? <poruszy³ brwiami i pokiwa³ lekko g³ow±> Dobrze, je¶li tego chcesz <uniós³ k±ciki ust i opu¶cili teren budynku>
Gość
*kiedy opu¶cili budynek, zadowolona z ich reakcji roz³o¿y³a siê na kanapie, gdzie wczesniej siedzieli*
Gość
*Podchodzi i zaczyna siê rozgl±daæ.Zaciekawiona wchodzi do domu.W pewnym momencie pod³oga siê pod ni± za³amuje i dziewczyna spada do starej piwnicy uderzaj±c g³ow± o ziemiê*
Gość
*Po jakim¶ czasie odzyskuje przytomno¶æ jednak czuje siê jako¶ inaczej.Wstaje z pod³ogi i zaczyna siê rozgl±daæ.Czuje niesamowite pragnienie.W pewnym momencie przypomina sobie wszystko:Josha,wampiry itd.Z daleka zauwa¿y³a co¶ ¶wiec±cego,pier¶cieñ.Spodoba³ jej siê wiêc za³o¿y³a go od razu na palec. Nie wiedz±c co dalej robiæ idzie w swoj± stronê rozgl±daj±c siê co chwilê*
Ostatnio edytowany przez Alina Perssi (15-12-13 14:00:12)
Gość
*Meg przez d³ugi jak dla niej czas siedzia³a w nawiedzonym domu. Czasami robi³a sobie wypady do miasta, ¿eby obserwowaæ ludzi. Kilka razy nawet wpad³a do siebie do domu. jednak po jakim¶ czasie by³a zbyt znudzona i samotna. Opu¶ci³a nawiedzony dom ¿eby znale¶æ medium, która przywróci j± do ¶wiata ¿ywych*
Gość
<Zaparkowa³ pod domem. Wysiad³ z samochodu i wyci±gn±³ z niego nieprzytomnego Gideona. Posadzi³ go na przypadkowym krze¶le, przeszuka³ kieszenie. Wyj±³ z nich przyrz±dy, które mog³y by mu pomóc wydostaæ siê. Nastêpnie sku³ mu nadgarstki za oparciem krzes³a, zwi±za³ jego klatkê piersiow± wraz z ramionami. Nogi tak¿e przywi±za³ mu do nóg krzes³a. Mê¿czyzna zacz±³ siê przebudzaæ wiêc Dean uderzy³ go piê¶ci± w twarz, ze trzy razy. Gdy upewni³ siê, ¿e liny wystarczaj±co krêpuj± jego ruchy, wyci±gn±³ jeszcze bandamkê z kieszeni i zakneblowa³ go ni±. Napisa³ sms, wróci³ do samochodu i odjecha³>
Gość
*Kiedy przeczyta³a wiadomo¶æ od Deana o skoñczonej robocie uda³a siê do wymienionego miejsca.*
*Wesz³a powoli, rozgl±daj±c siê i stukaj±c szpilkami o star±, zniszczon± posadzkê. Widz±c Crossa nieprzytomnego i zwi±zanego u¶miechnê³a siê pod nosem. Podesz³a do niego powoli, nachyli³a siê tak, ¿eby mieæ twarz na wysoko¶ci jego twarzy i poklepa³a go bez cienia delikatno¶ci po policzku czekaj±c, a¿ ten siê ocknie. W miêdzyczasie napisa³a smsa.*
Ostatnio edytowany przez Leticia Grant (14-01-14 13:07:24)
Gość
*Znudzi³o jej siê czekanie, a¿ jej wiêzieñ siê obudzi. Westchnê³a, przewróci³a oczami i rzuci³a na ca³y dom taki czar, ¿e gdy kto¶ bêdzie chcia³ do niego wej¶æ pod jej nieobecno¶æ przekraczaj±c próg znajdzie siê znowu przed drzwiami. Dla pewno¶ci sprawi³a jeszcze, ¿e Gideon sta³ siê niewidoczny dla innych i opu¶ci³a budynek.*
Gość
* Ockn±³ siê z okropnym bólem g³owy, nie wiedzi±³ gdzie jest jeszcze nigdy nie by³ w tym miejscu. Próbowa³ wstaæ ale by³ przywi±zany do krzes³a. Wyrywa³ siê i próbowa³ krzyczeæ
ale nie móg³, robi³ wszystko ¿eby sie uwolniæ*
Gość
*Pojawi³a siê w budynku zaraz przed Gideonem i przygl±da³a mu siê ciekawie przechylaj±c g³owê na bok.*Dzieñ doby, Cross. Mi³o, ¿e w koñcu postanowi³e¶ siê obudziæ.*U¶miechnê³a siê s³odko.*
Gość
*Spojrza³ na dziwewczynê; w jego czach ny³o widaæ panikê* Uwolnij mnie.... *Sykn±³ przez zaci¶niête zêby* Kim ty do cholery jeste¶, ¿e mnie tu trzymasz? * Spyta³, by³ wkurzony/w¶ciek³y, a nawet a¿ tak wyprowadzony z równowagi*
Gość
*Pokrêci³a g³ow±.*Nie uwolniê Ciê.*Nachyli³a siê nad nim opieraj±c d³onie o uda.*Leticia. Mam na imiê Leticia i radzê Ci zapamiêtaæ to imiê. Jestem Twoim nowym koszmarem.
Gość
*Zacisn±³ d³onie w piê¶ci* Czemu mnie tu do cholera trzymasz? I sk±d mnie kurwa znasz? * Wykrzycza³* Czego ode mnie chcesz? Pieniêdzy? * Spyta³ próbuj±c chocia¿ trochê siê uspokoiæ* Je¶li tak to dam ci je.
Gość
*Za¶mia³ siê melodyjnie.*Pieniêdzy? Hajs, kasa, szmal, mamona, zielone, dolary, kapusta...*Zaczê³a wymieniaæ odliczaj±c na palcach.*Lubimy, prawda?*Poklepa³a go po policzku.*Ale nie chcê ich od Ciebie. Mam swoje.
Gość
To co do kurwa nêdzy chcesz ode mnie? * Sykn±³* Co??? Mo¿esz mi w koñcu powiedzieæ po co mnie tu zatrzyma³a¶ i nie chcesz pu¶ciæ? Mo¿e jeste¶ nie wy¿yta seksualnie? Jak chcesz mogê siê tob± zaj±æ * Próbowa³ siê wyrywaæ*
Gość
Chcê siê zabawiæ.*Powiedzia³a z min± niewini±tka.*Spokojnie, Gideon. Bez takich nerwów.*Unios³a k±cik ust.*Jeste¶ mi potrzebny, a poza tym, to po prostu mia³e¶ pecha, skarbie.*Wzruszy³a ramionami i usiad³a mu na kolanach okrakiem, po³o¿y³a mu rêce na ramionach i nachyli³a siê do jego ucha.*My¶lisz, ¿e wszystko krêci siê wokó³ jednego i ka¿dej zale¿y tylko na tym, co masz w spodniach?*Wyszepta³a.*Mo¿e i tak jest, ale pamiêtaj, ¿e tutaj jeste¶ zdany na moj± ³askê.
Ostatnio edytowany przez Leticia Grant (16-01-14 17:31:59)
Gość
Zabawiæ... * Powtórzy³ cicho, prze³kn±³ z trudem ¶linê* Do czego ci jestem potrzebny? Mo¿esz w koñcu zacz±æ gadaæ ja¶niej. * Wyprostowa³ plecy i spojrza³ w oczy dziewczyny kiedy usiad³a na nim okrakiem* Ka¿da lubi to co mam w spodniach i ka¿da jest zakochana we mnie przez mój wygl±d. Tego siê nie zmieni taki ju¿ jestem * Prychn±³ u¶miechaj±c siê sztucznie.* Kiedy siê uwolniê po¿a³ujesz, ¿e mnie uwiêzi³a¶.
Gość
W±tpiê.*Prychnê³a.*Jeste¶ mi potrzebny do tego.*Wsta³a i obesz³a go staj±c za jego plecami, ¿e nie widzia³ co robi. Rozejrza³a siê po pomieszczeniu, a widz±c pod ¶cian± jak±¶ star± rurê podnios³a j± i zwa¿y³a w d³oni.*Nie bêdê niczego ¿a³owaæ. To Ty po¿a³ujesz, bo mog³oby byæ o wiele przyjemniej.*Mówi±c to spokojnie zamachnê³a siê i z nies³ychanym wdziêkiem uderzy³a metalem w g³owê Crossa z charakterystycznym towarzysz±cym temu d¼wiêkiem.*Znaj moj± ³askê, ¿e pozwoli³am Ci straciæ przytomno¶æ.*Powiedzia³a cicho nachylaj±c siê nad g³ow± mê¿czyzny, która opad³a mu bezw³adnie na pier¶. Wypu¶ci³a rurê, która uderzy³a o posadzkê i obesz³a krzes³o, do którego by³ przywi±zany. Przykucnê³a po jego lewej stronie i podci±gnê³a mu rêkaw. Wyczarowa³a szybko pojemnik, do którego nastêpnie zebra³a krew Gideona, gdy przeciê³a mu ¿y³y w nadgarstku. Kiedy mia³a ju¿ wystarczaj±co zawi±za³a mu opaskê tak, ¿eby siê nie wykrwawi³. Z kieszeni wyci±gnê³a sztylet z krwi± demona i zamoczy³a go w krwi cz³owieka. Nastêpnie wyci±gnê³a z innej kieszeni ma³y scyzoryk, którym naciê³a swój nadgarstek i kilka kropli krwi zmiesza³a w pojemniku z reszt±. Przygotowa³a za pomoc± kredy i soli specjalne znaki i pentagram na posadzce, po czym krwi± za pomoc± sztyletu zrobi³a jeszcze kilka znaków. Ustawi³a i podpali³a ¶wieczki, sprawi³a ¿e na ¶rodku pali³ siê p³omieñ, do którego wypowiadaj±c zaklêcie wrzuci³a kilka w³osów Matta i dola³a trochê swojej krwi prosto z nadgarstka.*Matt?*Zapyta³a cicho klêcz±c ko³o p³omienia z zamkniêtymi oczami.*
Gość
<Matt, by³ ca³y czas obecny przy siostrze, nie wiedzia³ czym jest, ale nie móg³ siê z nikim i z niczym kontaktowaæ, to by³a prawda on sta³ siê czê¶ci± wszech¶wiata, ale gdy jego uzdolniona i silna siostra wypowiedzia³ potê¿ne zaklêcie co¶ go poci±gnê³o, lecz nie by³ jeszcze w swoim ciele, ale po woli wraca³, zdo³a³ tylko odpowiedzieæ siostrze w jej umy¶le bardzo Ci dziêkujê Leticja, po woli wracam, muszê jeszcze pokonaæ barierê, ale to mi siê uda. bardzo ciê kocham w za¶wiatach Matthew te¿ rzuci³ potê¿ne zaklêcie, które na moment z³ama³o barierê i przeszed³ do ¶wiata ¿ywych, jego cia³o zaczê³o siê pojawiaæ po ¶rodku pentagramu, sta³ i patrzy³ siê na siostrê, ale jego cia³o nie by³o jeszcze gotowe z czasem stawa³o siê prawdziwsze > Leticja <powiedzia³, a jego g³os by³ tak jakby echem> Jeszcze tylko trochê <na jego jeszcze niewyrazistej twarzy pojawi³ siê lekki u¶miech>
Gość
*S³ysz±c g³os Matta unios³a k±ciki ust z satysfakcj±.*Matt.*Wyszepta³a. Spojrza³a na pojawiaj±ce siê cia³o brata i zaczê³a powtarzaæ zaklêcie szybciej, bardziej zapamiêtale i wk³adaj±c w to wiêcej serca. Patrzy³a ca³y czas na Matta kre¶l±c przy tym inne krwawe znaki na posadzce wokó³ niego, podpieraj±c siê jedn± rêk± o zimny kamieñ, a drug± operuj±c sztyletem jak najlepszym piórem. Przygl±da³a siê z rosn±cym u¶miechem na ustach jak postaæ brata staje siê z ka¿d± chwil± coraz bardziej widoczna i cielesna.*
Gość
<po jakim¶ czasie z³apa³ g³êboki oddech, poczu³ ¿e ju¿ jest w ¶wiecie ¿ywych, rozejrza³ siê po pomieszczeniu, a pó¼niej jedn± nog± wysun±³ za pentagram, a pó¼niej drug±, ucieszy³ siê> Uda³o siê, to naprawdê siê uda³o
Gość
*Wyczerpana usiad³a na chwilê na pod³odze, po czym wsta³a, otrzepa³a spodnie i patrzy³a przez chwilê na brata z niedowierzaniem.*Sprowadzi³am Ciê z powrotem!*Powiedzia³a szczê¶liwa niemal piszcz±c podesz³a szybko do Matta i u¶ciska³a go mocno.*Têskni³am braciszku, bardzo.
Ostatnio edytowany przez Leticia Grant (16-01-14 18:53:15)
Gość
<zamkn±³ na chwilê oczy gdy go przytuli³a> Uda³o ci siê jeste¶ bardzo potê¿nym medium i ja te¿ bardzo têskni³em, ale by³em przy Was ca³y czas
Gość
Wszyscy troje jeste¶my bardzo potê¿ni.*Powiedzia³a pewnie.*By³e¶ przy nas, ale nie mog³am nie sprowadziæ Ciê tu. Sophie bêdzie skaka³a ze szczê¶cia.*Zachichota³a.*