Gość
< Kiedy weszli do pokoju Hayley, Sam postawił jej zakupy na stole. Po chwili usiadł na kanapie.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
< Kiedy weszli do pokoju Hayley, Sam postawił jej zakupy na stole. Po chwili usiadł na kanapie.>
<oparła dłoń na biodrze, stanęła przed nim> Słucham. O czym chcesz porozmawiać?
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Kiedy weszli do pokoju Hayley, Sam postawił jej zakupy na stole. Po chwili usiadł na kanapie.>
<oparła dłoń na biodrze, stanęła przed nim> Słucham. O czym chcesz porozmawiać?
Chcę porozmawiać o nas < Podrapał się po głowie.> Naprawdę nic do mnie nie czujesz ? < Uniósł brwi.> Kompletnie nic ?
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Kiedy weszli do pokoju Hayley, Sam postawił jej zakupy na stole. Po chwili usiadł na kanapie.>
<oparła dłoń na biodrze, stanęła przed nim> Słucham. O czym chcesz porozmawiać?
Chcę porozmawiać o nas < Podrapał się po głowie.> Naprawdę nic do mnie nie czujesz ? < Uniósł brwi.> Kompletnie nic ?
<wywróciła oczami> Och Sam... Na pewno cię nie kocham. Ale gdybyś umarł, na pewno było by mi smutno <uśmiechnęła się pocieszająco>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<oparła dłoń na biodrze, stanęła przed nim> Słucham. O czym chcesz porozmawiać?Chcę porozmawiać o nas < Podrapał się po głowie.> Naprawdę nic do mnie nie czujesz ? < Uniósł brwi.> Kompletnie nic ?
<wywróciła oczami> Och Sam... Na pewno cię nie kocham. Ale gdybyś umarł, na pewno było by mi smutno <uśmiechnęła się pocieszająco>
Nie no spoko. < Wzruszył ramionami.> Czyli nie chcesz żebyśmy się już spotykali albo coś. < Stanął przed nią, pogładził ją po policzku.> To nie musi się skończyć.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Chcę porozmawiać o nas < Podrapał się po głowie.> Naprawdę nic do mnie nie czujesz ? < Uniósł brwi.> Kompletnie nic ?<wywróciła oczami> Och Sam... Na pewno cię nie kocham. Ale gdybyś umarł, na pewno było by mi smutno <uśmiechnęła się pocieszająco>
Nie no spoko. < Wzruszył ramionami.> Czyli nie chcesz żebyśmy się już spotykali albo coś. < Stanął przed nią, pogładził ją po policzku.> To nie musi się skończyć.
<pokręciła lekko głową> Sam... Ja nie chcę, żebyś czuł się nieswojo w moim towarzystwie <wyminęła go i podeszła do szafy, skąd wyjęła walizkę. zaczęła się pakowac>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<wywróciła oczami> Och Sam... Na pewno cię nie kocham. Ale gdybyś umarł, na pewno było by mi smutno <uśmiechnęła się pocieszająco>Nie no spoko. < Wzruszył ramionami.> Czyli nie chcesz żebyśmy się już spotykali albo coś. < Stanął przed nią, pogładził ją po policzku.> To nie musi się skończyć.
<pokręciła lekko głową> Sam... Ja nie chcę, żebyś czuł się nieswojo w moim towarzystwie <wyminęła go i podeszła do szafy, skąd wyjęła walizkę. zaczęła się pakowac>
< Wziął głęboki oddech, podszedł do Hayley. Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął ją do siebie po czym złożył na jej ustach namiętny pocałunek.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Nie no spoko. < Wzruszył ramionami.> Czyli nie chcesz żebyśmy się już spotykali albo coś. < Stanął przed nią, pogładził ją po policzku.> To nie musi się skończyć.
<pokręciła lekko głową> Sam... Ja nie chcę, żebyś czuł się nieswojo w moim towarzystwie <wyminęła go i podeszła do szafy, skąd wyjęła walizkę. zaczęła się pakowac>
< Wziął głęboki oddech, podszedł do Hayley. Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął ją do siebie po czym złożył na jej ustach namiętny pocałunek.>
<przerwała pocałunek i pokręciła rozbawiona głową> Muszę się pakować! <klęknęła nad walizką, zaczęła wyciągać z toreb i szafy ubrania itd i wkładać je do walizki>
Ostatnio edytowany przez Hayley Momsen (17-09-13 18:44:13)
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<pokręciła lekko głową> Sam... Ja nie chcę, żebyś czuł się nieswojo w moim towarzystwie <wyminęła go i podeszła do szafy, skąd wyjęła walizkę. zaczęła się pakowac>< Wziął głęboki oddech, podszedł do Hayley. Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął ją do siebie po czym złożył na jej ustach namiętny pocałunek.>
<przerwała pocałunek i pokręciła rozbawiona głową> Muszę się pakować! <klęknęła nad walizką, zaczęła wyciągać z toreb i szafy ubrania itd i wkładać je do walizki>
< Uśmiechnął się lekko.> A co jeśli nie dam ci się spakować.< Złapał ją w talii od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Hmmm? < Spojrzał się na nią, pocałował dziewczynę w policzek.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Wziął głęboki oddech, podszedł do Hayley. Złapał ją za nadgarstek i przyciągnął ją do siebie po czym złożył na jej ustach namiętny pocałunek.><przerwała pocałunek i pokręciła rozbawiona głową> Muszę się pakować! <klęknęła nad walizką, zaczęła wyciągać z toreb i szafy ubrania itd i wkładać je do walizki>
< Uśmiechnął się lekko.> A co jeśli nie dam ci się spakować.< Złapał ją w talii od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Hmmm? < Spojrzał się na nią, pocałował dziewczynę w policzek.>
M-m <mruknęła> Nie ma takiej opcji. Muszę się spakować do jutra <pakowała się dalej nie zwracając uwagi na chłopaka>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<przerwała pocałunek i pokręciła rozbawiona głową> Muszę się pakować! <klęknęła nad walizką, zaczęła wyciągać z toreb i szafy ubrania itd i wkładać je do walizki>< Uśmiechnął się lekko.> A co jeśli nie dam ci się spakować.< Złapał ją w talii od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Hmmm? < Spojrzał się na nią, pocałował dziewczynę w policzek.>
M-m <mruknęła> Nie ma takiej opcji. Muszę się spakować do jutra <pakowała się dalej nie zwracając uwagi na chłopaka>
< Stanął w miejscu.> A jak się spakujesz to będziesz miała chwilę dla mnie? < Uniósł brwi.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Uśmiechnął się lekko.> A co jeśli nie dam ci się spakować.< Złapał ją w talii od tyłu, oparł brodę o jej ramię.> Hmmm? < Spojrzał się na nią, pocałował dziewczynę w policzek.>
M-m <mruknęła> Nie ma takiej opcji. Muszę się spakować do jutra <pakowała się dalej nie zwracając uwagi na chłopaka>
< Stanął w miejscu.> A jak się spakujesz to będziesz miała chwilę dla mnie? < Uniósł brwi.>
Oczywiście, że tak <uśmiecha się do niego, wraca do pakowania krzątając się przy tym po pokoju i sprawdzając wszystkie szuflady i szafki, czy czegoś w nich nie zostawiła>
(wracam za jegieś 40 min, idź za ten czas do K, czy coś xd)
Ostatnio edytowany przez Hayley Momsen (17-09-13 18:58:48)
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
M-m <mruknęła> Nie ma takiej opcji. Muszę się spakować do jutra <pakowała się dalej nie zwracając uwagi na chłopaka>
< Stanął w miejscu.> A jak się spakujesz to będziesz miała chwilę dla mnie? < Uniósł brwi.>
Oczywiście, że tak <uśmiecha się do niego, wraca do pakowania krzątając się przy tym po pokoju i sprawdzając wszystkie szuflady i szafki, czy czegoś w nich nie zostawiła>
< Usiadł na łóżku i czekał aż Hayley skończy się pakować.>
( Sam poczeka sobie w pokoju Hayley xd )
Ostatnio edytowany przez Sam Overstreet (17-09-13 19:06:25)
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Stanął w miejscu.> A jak się spakujesz to będziesz miała chwilę dla mnie? < Uniósł brwi.>Oczywiście, że tak <uśmiecha się do niego, wraca do pakowania krzątając się przy tym po pokoju i sprawdzając wszystkie szuflady i szafki, czy czegoś w nich nie zostawiła>
< Usiadł na łóżku i czekał aż Hayley skończy się pakować.>
( Sam poczeka sobie w pokoju Hayley xd )
<po skończeniu pakowania, usiadła Samowi na kolanach obejmując go w pasie nogami, pocałowała go namiętnie obejmując dłońmi jego twarz>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Oczywiście, że tak <uśmiecha się do niego, wraca do pakowania krzątając się przy tym po pokoju i sprawdzając wszystkie szuflady i szafki, czy czegoś w nich nie zostawiła>< Usiadł na łóżku i czekał aż Hayley skończy się pakować.>
( Sam poczeka sobie w pokoju Hayley xd )<po skończeniu pakowania, usiadła Samowi na kolanach obejmując go w pasie nogami, pocałowała go namiętnie obejmując dłońmi jego twarz>
< Odwzajemnił pocałunek, wsunął dłonie pod jej koszulkę, głaskał delikatnie jej brzuch.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Usiadł na łóżku i czekał aż Hayley skończy się pakować.>
( Sam poczeka sobie w pokoju Hayley xd )<po skończeniu pakowania, usiadła Samowi na kolanach obejmując go w pasie nogami, pocałowała go namiętnie obejmując dłońmi jego twarz>
< Odwzajemnił pocałunek, wsunął dłonie pod jej koszulkę, głaskał delikatnie jej brzuch.>
Czy o to ci chodziło? <wymruczała tuż przy jego ustach>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<po skończeniu pakowania, usiadła Samowi na kolanach obejmując go w pasie nogami, pocałowała go namiętnie obejmując dłońmi jego twarz>< Odwzajemnił pocałunek, wsunął dłonie pod jej koszulkę, głaskał delikatnie jej brzuch.>
Czy o to ci chodziło? <wymruczała tuż przy jego ustach>
Yhm. < Przekręcił się z dziewczyną tak że teraz leżał na niej.> Strasznie polubiłem twoje usta. < Pocałował ja zachłannie>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Odwzajemnił pocałunek, wsunął dłonie pod jej koszulkę, głaskał delikatnie jej brzuch.>Czy o to ci chodziło? <wymruczała tuż przy jego ustach>
Yhm. < Przekręcił się z dziewczyną tak że teraz leżał na niej.> Strasznie polubiłem twoje usta. < Pocałował ja zachłannie>
<uśmiechnęła się i objęła go rękami nie przerywając pocałunków>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Czy o to ci chodziło? <wymruczała tuż przy jego ustach>Yhm. < Przekręcił się z dziewczyną tak że teraz leżał na niej.> Strasznie polubiłem twoje usta. < Pocałował ja zachłannie>
<uśmiechnęła się i objęła go rękami nie przerywając pocałunków>
< Szybkim ruchem ściągnął jej bluzkę, zaczął majstrować przy jej rozporku.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Yhm. < Przekręcił się z dziewczyną tak że teraz leżał na niej.> Strasznie polubiłem twoje usta. < Pocałował ja zachłannie><uśmiechnęła się i objęła go rękami nie przerywając pocałunków>
< Szybkim ruchem ściągnął jej bluzkę, zaczął majstrować przy jej rozporku.>
<przygryzła lekko dolną wargę, zsunęła z siebie spodnie, po czym zwinnym ruchem zdjęła jego koszulkę>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<uśmiechnęła się i objęła go rękami nie przerywając pocałunków>< Szybkim ruchem ściągnął jej bluzkę, zaczął majstrować przy jej rozporku.>
<przygryzła lekko dolną wargę, zsunęła z siebie spodnie, po czym zwinnym ruchem zdjęła jego koszulkę>
< Zrobił jej malinkę na szyi, całował ją po dekolcie, brzuchu schodził coraz niżej. Głaskał jej gołą skórę.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Szybkim ruchem ściągnął jej bluzkę, zaczął majstrować przy jej rozporku.><przygryzła lekko dolną wargę, zsunęła z siebie spodnie, po czym zwinnym ruchem zdjęła jego koszulkę>
< Zrobił jej malinkę na szyi, całował ją po dekolcie, brzuchu schodził coraz niżej. Głaskał jej gołą skórę.>
<obróciła się tak, by być na nim, zaczęła całować go po torsie>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<przygryzła lekko dolną wargę, zsunęła z siebie spodnie, po czym zwinnym ruchem zdjęła jego koszulkę>< Zrobił jej malinkę na szyi, całował ją po dekolcie, brzuchu schodził coraz niżej. Głaskał jej gołą skórę.>
<obróciła się tak, by być na nim, zaczęła całować go po torsie>
< Mruknął z rozkoszy, przejechał dłonią po jej nodze. Po chwili przeniósł dłonie na jej pośladki.>
Gość
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
< Zrobił jej malinkę na szyi, całował ją po dekolcie, brzuchu schodził coraz niżej. Głaskał jej gołą skórę.><obróciła się tak, by być na nim, zaczęła całować go po torsie>
< Mruknął z rozkoszy, przejechał dłonią po jej nodze. Po chwili przeniósł dłonie na jej pośladki.>
<zsunęła się z Sama na łóżko> Które godzina? <zapytała cicho>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Hayley Momsen napisał:
<obróciła się tak, by być na nim, zaczęła całować go po torsie>< Mruknął z rozkoszy, przejechał dłonią po jej nodze. Po chwili przeniósł dłonie na jej pośladki.>
<zsunęła się z Sama na łóżko> Które godzina? <zapytała cicho>
< Spojrzał na zegarek który miał na ręku.> 22.22 < Spojrzał na Hayley.> Ktoś mnie kocha... < Zaśmiał się.>