Gość
< Zaczął się pakować, wziął walizki, wymeldował się i wyszedł z hotelu.>
Gość
*Postanowiłam odwiedzić Anabel, a nie miałam gdzie zamieszkać więc wbrałam o ten hotelik. Od razu po zaniesieniu bagaży ruszyłam w stronę mieszkana kobiety. Spędziłyśmy razem pare godzin i wróciłam. Wzięłam prysznic, przebrałam się i położyłam spać*