Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#76 24-02-14 23:09:22

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

<kiedy odnajdują wspólne, szybsze tempo, Alexander wydaje z siebie pomruk rozkoszy który rozlewa się po jego ciele i nieco przyspiesza wchodząc w nią do samego końca. Całuje ją namiętnie językiem splatając się z jej, a następnie podobne pocałunki przenosi na jej szyję. Kiedy czuje jak wbija mocno paznokcie w jego łopatki, wydaje z siebie westchnienie oddychając przez rozchylone wargi. Jedną dłonią dotyka jej pierś, a drugą pośladek i kontynuuje pocałunki co jakiś czas mocno przygryzając jej naskórek>

 

#77 24-02-14 23:22:41

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

<kiedy zalewa ją sobą, bierze mocny oddech i odchyla głowę do tyłu wydając z siebie westchnienie. Po chwili wraca do poprzedniej pozycji i odwzajemnia każdy gorliwy pocałunek obsypując całą jej twarz pocałunkami. Po dłuższej chwili, kiedy nieco się uspokaja, unosi ją i opuszcza na ziemię. Składa delikatny pocałunek na jej nieznacznie poranionej szyi, zsuwa dłonie z jej ramion i sięga po jej ubrania podając jej je> Powinienem nienawidzić cię bardziej.. Powinniśmy częściej się kłócić. <spogląda jej w oczy z zadziornym uśmieszkiem>

 

#78 24-02-14 23:41:09

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

Nie wiem, ale od teraz mam taką nadzieję.. <przygryza wargę mierząc jej seksowny outfit i przeciera ją delikatnie opuszkiem kciuka> Mogłabyś się tak ubierać cały czas. <kręci głową rozbawiony, sięga po bokserki, spodnie i koszulę. Ubiera wszystko i przeczesuje rozwichrzone włosy z fryzurą ''po seksie'' palcami doprowadzając je do seksownego nieładu.> Oby tak było. <śmieje się pod nosem i lustruje ją wzrokiem> Jesteś podła i dostałaś za to taki prezent.. <wzdycha i zaciska wargi, żeby się nie roześmiać> Fatalnie.. Następnym razem cię zwiążę i będę.. <podchodzi bliżej, nachyla się i koniuszkiem języka zlizuje kroplę jej krwi od delikatnego ugryzienia na szyi> naprawdę bezlitosny. <mruczy jej na ucho>

 

#79 25-02-14 00:04:31

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

Nie ma sprawy. <kiwa głową> Same koszulki, huh? <unosi kącik ust i po chwili śmieje się cicho> Właśnie nie wiem. To jest bardzo dobre pytanie. Przyznaję.. <poprawia kołnierz koszuli i patrzy jej przeciągle w oczy z kuszącym uśmiechem> Ja też byłem ostatnio baardzo niegrzeczny. Pewnie złe dzieci dostają najlepsze zabawki.. Jak widać. <zaciska wargi rozbawiony> Następnym razem.. w dogodniejszych warunkach.. <rozgląda się i uśmiecha powracając do jej oczu> Pokażę ci jak bardzo mnie wkurzasz. <podchodzi bliżej, układa dłonie na jej policzkach i wpija się w jej wargi zachłannie. Językiem nienachalnie, ale stanowczo błądzi w jej ustach sprawiając, że będzie to pocałunek o którym dziewczyna długo nie będzie mogła zapomnieć. Nie mogąc się powstrzymać muska też wargami jej szyję owiewając ją swoim oddechem. Niezauważalnie wsuwa jej kawałek materiału - swoje bokserki Kalvina Claina w jej dłoń, uśmiecha się pod nosem, wzdycha cicho uchylając powieki i zaciska je mocno, po czym siłą woli zmusza się do zniknięcia>

 

#80 23-03-14 12:47:30

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

<Wchodzę na placyk, obserwując uważnie to miejsce. Ładnie. Bardzo ładnie. Uśmiecham się pod nosem i siadam na jednej z ławek, po czym wyjmuję z kieszeni fotografię rodzeństwa i czarami próbuje zmienic kolor zdjecia.>

 

#81 23-03-14 12:53:32

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

*wychodzi z parku i jakimś cudem znajduje sie w rynku, idzie przed siebie kiedy jego wzrok przykuwa blondwlosa dziewczyna. unosi brwi wyczuwając jej nadnaturalność. podchodzi do niej i  przystaje, zapalając papierosa*
Powinnaś być bardziej ostrożna, młoda damo *uśmiecha się złowieszczo, wypuszczając tytoń z płuc w jej kierunku*
Mam szczescie do czarownic.. Moge? *spoglada na puste miejsce obok niej i mimo wszystko siada*

 

#82 23-03-14 13:09:09

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

<Słysząc niski, męski głos niemal podskakuję z zaskoczenia. Od razu przenoszę wzrok na chłopaka, a słusząc jego słowa robię się purpurowa na twarzy.>
Skąd..? <Spytałam zachrypniętym głosikiem i zakaszlałam pod wpływem tytoniu. Jak dużo czasu minęło od kiedy ostatni raz miałam papierosa w ustach? Przełknęłam ślinę.>
Przepraszam, ale... Kim ty jestes? <Uniosłam prawą brew ku górze. Nie podobało mi się coś w postawie tego chłopaka.>
Może i czarownica ale piekielnie okropna. Jestem.. Pandora. <Powiedziałam niepewnie, wyciągając dłoń w jego kierunku. Potrzebowałam przyjaciół, nie mogłam być nieuprzejma.>

 

#83 23-03-14 14:51:06

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

*wsłuchuje się w jej słowa, a kiedy podaje mu dłoń, spoglada na nią ze zdziwieniem*
ludzie to głupie stworzenia *mruczy pod nosem w języku demonów i usmiecha sie czarująco łapiąc jej dłoń i całując jej wierzch*
Charles Lee Blackwood *mowi z brytyjskim akcentem, śmiejąc sie pod nosem*
Nie mozna być piekielnie okropnym w czymś. A już na pewno nie mowi sie o tym nieznajomemu. Co jesli jestem gwałcicielem, mordercą czy kim jeszcze? *unosi brwi z szelmowskim uśmiechem, wciąż nie puszczając jej dloni*
Powinnaś być bardziej ostrożna, Pandoro. *puscil jej perskie oczko*

 

#84 23-03-14 15:48:48

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

Nie sądzę by komukolwiek zależało czy mi się coś stanie, czy nie więc mogę zaryzykować.
<Posłałam mu ciepły uśmiech i przygryzłam lekko dolną wargę. Przyglądałam się uważnie Charlesowi, a kiedy napotkałam jego spojrzenie, zarumieniłam się.>
Ostrożność i moje imię.. Te dwa słowa się gryzą. <Zachichotałam dźwięcznie pod nosem, zapinając płaszczyk pod szyją. Zrobiło się nieprzyjemnie zimno. Spojrzałam na chłopaka ciekawie.>
Od dawna tu mieszkasz? Pracujesz?

 

#85 23-03-14 17:10:28

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

Więc jesteś idealną ofiarą. Nikt nie będzie szukał, nikt nie zatęskni *mówi niskim głosem patrząc jej prosto w oczy i kreci przecząco głowa*
Watpię by ktokolwiek w tym miasteczku pracował *zasmial sie pod nosem* każdy jest bogaty, a mieszkam od jakichś dwóch miesięcy *wzrusza ramionami*
Ale ty jestes nowa *celuje palcem w jej klatke piersiowa i sie usmiecha tajemniczo, czując jej słodką krew*

 

#86 23-03-14 17:24:36

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

<Słysząc jego słowa po moim ciele przeszedł dreszcz. To byla prawda. Nikt nie zatęskni, nikt nawet nie pochowa mojego małego ciała. Zaciskam zęby, starając się wyjść na opanowaną osobę i patrzę mu bystro w oczy.>
Nie zrobisz mi krzywdy, Charlesie. Już dawno byś to zrobił <wyszeptałam, a mój glos się lekko złamał>
Cóż.. nie kazdy jest bogaty. <Powiedziałam cichutko, rozmasowując sobie nadgarstki>
Niektórzy ledwo wiążą koniec z końcem, nie mają gdzie mieszkać i są zdesperowani. <Przełknęłam ślinę, siląc się na uśmiech>
Tak jestem nowa. <Przytaknęłam>

 

#87 23-03-14 17:28:00

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

To prawda *pokiwal glową* już dawno bym to zrobił ale ja nie jestem mistrzem zbrodni i nie przeszkadzają mi błędy, ktore popełniam *usmiecha sie niewinnie i mruży oczy*
Zdaje sie jakbyś mówiła o sobie *rozesmial sie pod nosem* musisz być faktycznie okropną wiedźmą skoro nie masz za co żyć, ale.. Moge ci pomoc. *powiedzial tajemniczo*

 

#88 23-03-14 17:35:21

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

<Słowo "pomoc" sprawiło, że mimowolnie drgnęłam.>
Nie wyglądasz na kogoś kto lubi pomagać.. <Zauważyłam, mimo to poczułam jak krew szybciej płynie w moich żylach. Potrzebowałam pomocy. Chociaż na jakiś czas. Jakakolwiek deska ratunku mogla zmienić wszystko. Spojrzałam na niego kątem oka.>
Chętnie wysłucham twojej.. propozycji. <Powiedziałam uważnie dobierając slowa. Czułam się jakbym igrała z samym diabłem. Wyglądał jak sam diabeł.. Piękny, silny, czarujący.. niebezpieczny.>

 

#89 23-03-14 17:39:41

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

Mądra dziewczynka. Oczywiscie, ze nie lubię pomagać i nie zrobię tego za darmo. Ale moge dac ci kasę, dach nad głowa, towarzystwo... Wszystki czego zapragniesz *napial miesnie, czy sie denerwował? Moze troszkę, spoglądał na nia uwaznie*
Dostaniesz wszystko

 

#90 23-03-14 17:43:43

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

Wszystko.. <Powtórzyłam po nim, a moje wargi lekko się rozchyliły. Nic dziwnego, że chciałam tego "wszystkiego" co mi proponował, kiedy przez całe życie nie miałam nic. Wizja była zbyt piękna, ale musiałam wysłuchać tego haczyka. Jaka była cena?>
Jak dużo muszę zapłacić za to.. wszystko? <Uniosłam prawą brew ku górze.>

 

#91 23-03-14 17:47:20

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

Cóż.. musisz po prostu urodzić mi dziecko, kochanie *powiedział z rozbawieniem, a jednocześnie bardzo poważnie, kładąc dłoń na jej udzie*

 

#92 23-03-14 17:52:06

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

CO?! <Z moich ust mimowolnie wydobył się pisk. Spojrzałam na niego zupełnie zdezorientowana, unosząc brwi ku górze.>
Żartujesz, prawda? To jest jakaś gra? Zaraz wyskoczą jakieś.. <przeniosłam wzrok na jego rękę i zadrżałam. Co miałam o tym myśleć? To wszystko było takie niedorzeczne. Spojrzałam na niego ze strachem w oczach. Byłam krucha, małą postacią a on.. on zdecydowanie był drapieżnikiem>
Nie zgadzam się.. <Powiedziałam cicho, zamykając oczy. Byłam gotowa przyjąć karę. Byłam gotowa umrzeć.>

 

#93 23-03-14 17:56:03

Charles Blackwood

Gość

Re: Rynek

*pokręcił ze śmiechem głową i wyciągnął z kieszeni karteczkę z numerem telefonu i ścisnął jej do reki*
Wiedziałem ze to powiesz, ale jakbyś sie namyślila *wsrusza ramionami*
Nie musisz sie mnie bać, Pandoro *usmiecha sie do niej lekko i znika*

 

#94 23-03-14 18:03:52

Pandora Hudson

Gość

Re: Rynek

<Nie mogąc wydusić z siebie nawet najkrótszego słowa chowam karteczkę do malutkiej torebki i odprowadzam.. a raczej obserwuję wzrokiem miejsce, w którym owy chłopak zniknął. Odgarnęłam wlosy z czola i chwilę potem sama wyszłam z rynku, udając się do motelu.>

 

#95 24-03-14 13:22:17

Miranda McGuinness

Gość

Re: Rynek

< Przyszła na rynek spokojnym krokiem. Usiadła na jednej z ławek pod ratuszem. Włączyła muzykę i zaczęła czytać książkę >

 

#96 24-03-14 21:11:52

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

<wchodzi na rynek z kapturem na głowie i z dłońmi w kieszeniach. Zauważając siedzącą, samotną dziewczynę, podchodzi od tyłu, układa dłoń na jej policzku i powoli zsuwa ją na jej ramię. Muska wargami jej skroń i powoli siada obok> Cześć. <posyła jej delikatny uśmiech patrząc w jej oczy>

 

#97 24-03-14 21:14:43

Miranda McGuinness

Gość

Re: Rynek

< Miranda starała się skupić na książce ale cały czas czekała na Alexandra. Kiedy już poczuła na sobie ejgo usta, uśmiechnęła się w duchu i wyciągnęła słuchawki z uszu > Siadaj... < powiedziała łagodnie pokazując na miejsce obok siebie > Widziałam ogłoszenie... Brakuje pieniędzy ? < zapytała z zabawną nutą w głosie >

 

#98 24-03-14 21:17:02

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

Brakuje towarzystwa. Charlotte się wyprowadziła. <przewraca oczami i wzdycha ciężko. Wyciąga z kieszeni paczkę papierosów, otwiera ją i wyciąga w jej stronę> Częstuj się. <spogląda na nią i unosi kącik ust> Poza tym, w takim dużym domu nie powinna mieszkać tylko jedna osoba.

 

#99 24-03-14 21:21:41

Miranda McGuinness

Gość

Re: Rynek

< Miranda podniosła zaciekawiona brew. > Co między wami zaszło, że się wyprowadziła? Wyznała ci miłość ? < zapytała beznamiętnie wyciągajac z jego paczki jednego papierosa. Podpaliła go siłą woli i zaciągneła się automatycznie > Pewnie masz racje. Mój jest 4 razy mniejszy od twojego, a i tak czuję, że jest zbyt duży. Myślę o sprzedaniu go i przerzuceniu się na mieszkanie. < spojrzała na niego srebrzystym spojrzeniem > Jak się czujesz z przywróconymi wspomnieniami ?

 

#100 24-03-14 21:24:38

Alexander Kahn

Gość

Re: Rynek

<spogląda w jej oczy i zaciska wargi> Kazała mi wybierać. Dała mi czas, wyprowadziła się i.. Mam podjąć decyzję. Ty, albo ona. <kręci głową zdezorientowany> Mieszkanie? To dobry pomysł. Wydaje mi się, że jest bezpieczniej. <mruży oczy, wyciąga papierosa i zapala go. Po chwili wzrusza obojętnie ramionami i śmieje się krótko> Jak zwykle, bogatszy tylko o doświadczenia. Duchy tak mają. <mruczy cicho pod nosem i zsuwa kaptur tak, że odsłania mu czoło i początek włosów>

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narutokage.pun.pl www.naszaklasa2c.pun.pl www.roomx.pun.pl www.fifapowergames.pun.pl www.sound4u.pun.pl