Gość
<uśmiechnęła się i kupiła swoją sukienkę> Proponuję iść teraz po dodatki <poruszyła brwiami>
Gość
< Zachichotałam.> Chciałam wam zaproponować wypad na jakiś koktajl i babskie ploty < Poruszyłam brwiami.> Ale dodatki też moga być.
Gość
Ja przepraszam, ale muszę iść <uśmiechnęła się słodko i zniknęła>
Gość
Jasne do zobaczenia < Pożegnałam dziewczynę.> To może pójdziemy tylko po koktajl i trochę sobie pogadamy? < Spytałam Caro.>
Gość
Coś się znajdzie < Puściłam do niej oczko, podeszłyśmy do byle jakiego stoiska z napojami, lodami i koktajlami.> Co tam w ogóle u ciebie słychać?
Gość
Nie wiesz jak bardzo chciałabym żeby moje życie takie było < Wzruszyłam ramionami.> Akurat z tym się pozbierałam ale doszły inne problemy < Westchnęłam.> Gubię się w tym wszystkim.
Gość
Może < Powiedziałam cicho, w dłoniach kręciłam napój.> Nie mogę się doczekać tej imprezy < Uśmiechnęłam się lekko.>
Gość
*Przyszedł do centrum po prezent dla Faye i widząc ją z jakąś blondykną podszedł do nich.*Cześć, Faye.*Uśmiechnął się blado do dziewczyny i wyciągnął dłoń w stronę jej towarzyszki.*Oliver.
Gość
Hej Oliver < Wstałam i przytuliłam się do niego mocno.> Przepraszam za wczoraj < Szepnęłam odsuwając sie od niego, z torebki wyjełam jego telefon.> To twoje.
Gość
*Uśmiechnął się do blondynki.*Miło mi cię poznać.*Kiedy Faye się do niego przytuliła, przez moment zaskoczony nie wiedział co ma zrobić. Po chwili przytulił ją.*Nie ważne, Faye. Nic się nie stało.*Uśmiechnął się.*Dzięki.*Wziął od niej swój telefon i sprawdził nową wiadomość marszcząc brwi.*
Gość
< Spojrzałam się uważnie na chłopaka.> Co jest? < Uniosłam brwi przegryzając lekko dolną wargę.>
Gość
*Pokręcił głową i schował telefon do kieszeni.*Nic takiego.*Uśmiechnął się szeroko.*Wielbicielka.
Gość
< Pokręciłam głowa lecz nie chciałam go już o to wypytywać, wtuliłam się do niego znowu.> Widziałam się z Vicky ona chyba jest tobą zauroczona.
Gość
*Przytulił ją do siebie, ale po chwili odsunął trochę, żeby spojrzeć jej w oczy.*Z Vicky? Kiedy? Gdzie?
Gość
Do zobaczenia < Pożegnałam Caro po czym spojrzałam na chłopaka> Nie dawno < Powiedziałam cicho.> Wybierałyśmy razem dukienki
Gość
< Zmarszczyłam brwi odbierając od kobiety ulotkę. Przeczytałam tekst który był na oddzielnej karteczce. Kompletnie nie wiedziałam o co chodzi, podarłam to i wyrzuciłam do śmieci.>
Gość
*Odprowadził kobietę wzrokiem, po czym spojrzał na Faye.*Co to było?*Uniósł brew widząc jej reakcję.
Gość
Podobno mam zły gust do facetów jak i sukienek < Wzruszyłam ramionami.> To miasto mnie irytuje.
Gość
Pokaż sukienkę, a ocenię twój gust.*Puścił jej oczko.*Mnie też.
Gość
Zobaczysz ją na moich urodzinach < Szepnęłam mu na ucho.> Ja juz muszę iśc zobaczymy się na miejscu < Wyszłam z centrum.>
Gość
*Uniósł kąciki ust.*Nie mogę się doczekać, Księżniczko.*Odprowadził ją wzrokiem, a kiedy już poszła zaczął chodzić po sklepach i przeglądać rzeczy szukając prezentu dla Faye.*
Gość
*Kupił w końcu piękny, złoty naszyjnik, butelkę dobrego wina, czekoladki i ogromny bukiet róż. Opuścił centrum.*
Gość
<podjechał, poszedł do sklepu z telefonami, kupił smartfon oraz zmienił numer, poszedł znowu do samochodu, wysłał SMS,a i odjechał>
Gość
<po drodze do MG wpadł do centrum handlowego i kupił różę, po czym wyszedł>
Gość
*przyszłam z Vicky, poszłyśmy do tolalety, wymyłam ręce brudne od krwi, a następnie przemyłam twarz* załatwisz mi jakieś czyste ubrania? *spytałam beznamiętnie patrząc się na swoje odbicie w lustrze*