Gość
Dawno temu wybrałam Falls, bo było małe i niepozorne. I nie żałuję tego ani trochę, choć okazało się o 180 stopni inne.*Wzięła czarne jeansy, które przewiesiła sobie przez ramię i kontynuowała przeglądanie.*Gdyby nie mój wybór wtedy nie poznałabym pewnego mężczyzny, który przyczynił się do zmiany mojego nazwiska w dowodzie.*Zaśmiała się.*
Gość
*Uniosła kąciki ust* Miłość. *skinęła głową i przygryzła wargę.*
Gość
Tak.*Zacisnęła usta.*A teraz on jest w Hiszpanii, a ja tutaj. I sama nie wiem, czy mi z tym lepiej, czy gorzej.*Zamknęła na chwilę oczy i westchnęła chicho, po czym odwróciła się do wieszaków po drugiej stronie i przejechała dłonią po materiałach wybierając po chwili luźną koszulkę bez rękawów w chłodnym odcieniu błękitu.*
Gość
*uniosła brew* Ty go tam zostawiłaś czy on chciał przerwy? *zapytała i odwiesił czarną sukienkę którą oglądała po czym zdjęła czarne dżinsy, które przewiesiła sobie przez rękę i dalej szukała*
Gość
Ja. Ale on się do tego przyczynił i to mocno. Bardzo trudno jest go utrzymać przy sobie. Rozumiesz?*Przewróciła oczami.*Raczej nigdy nie należał do tych najbardziej stałych.
Gość
Ach *skinęła głową* Zdradzał cię? *zapytała wprost i po chwili dodała* Przepraszam, należę raczej do tych osób które mówią co myślą. *wzruszyła ramionami uśmiechając się przepraszająco.*
Gość
Nic nie szkodzi.*Uśmiechnęła się szeroko.*Mam tak samo, więc nie nie mogłabym mieć Ci tego za złe.*Zrobiła minę typu "niestety" i pokiwała głową.*Tak, zdradzał mnie. Taki z niego kochany mąż.
Gość
*Pokręciła głową i wydęła usta* Faceci. Tylko jedno im w głowie. *pokręciła głową i wybrała z wieszaka seksowną, krótką sukienkę w kolorze krwi i uśmiechneła się szeroko* A już myślałam że nie znajdę nic dla siebie *zaśmiała się cicho*
Gość
Tak, z tym muszę się zgodzić.*Spojrzała na sukienkę, którą trzymała dziewczyna.*Ładna, pasuje Ci.*Pokiwała głową z uznaniem i uniosła kącik ust.*Sukienka na jakąś okazję?
Gość
Nie *pokręciła głową* Po prostu lubię sukienki *roześmiała się*
Gość
Rozumiem. Sukienki są świetne, sama też je lubię, ale częściej zakładam dres i adidasy. Tak już mi się utarło.*Zaśmiała się.*Choć przypomniałaś mi, że kiecka w szafie tak bez okazji nie zaszkodzi.*Zaczęła przeglądać sukienki, aż znalazła krótką, czarną, koronkową.*
Gość
Piękna *posłała jej uśmiech* Pasuje ci *skinęła głową i zaczęła szukać kolejnej sukienki*
Gość
Też tak uważam, nawet nie chce mi się jej przymierzać.*Zaśmiała się i sprawdziła rozmiar, a że był to akurat jej, to od razu dołączyła ją do reszty trzymanych rzeczy.*
Gość
No dobra. Ja skończyłam moje zakupy *uśmiechnęła się i uniosła dżinsy i sukienkę*
Gość
Ja chyba w sumie też.*Spojrzała na ubrania, które trzymała.*Masz może ochotę wyskoczyć na kawę i "babskie ploteczki"?*Zapytała i zaśmiała się idąc w stronę kasy.*
Gość
*Zaśmiała się i poszła za nią do kasy* Chętnie *skinęła głową, a kiedy kasjerka skasowała rzeczy, R. zapłaciła i spojrzała na Mirę.* To gdzie idziemy?
Gość
W mieście jest taka kawiarenka, którą uwielbiałam zawsze.*Uśmiechnęła się.*Ciekawe, czy dalej mają tak tak samo dobrą kawę i ciastka. Co Ty na to?
Gość
Chętnie to sprawdzę *uniosła kącik ust i ruszyły ku wyjściu*
(Ty dasz tam posta? )
Gość
*Na chwilę wróciła do centrum po samochód który wcześniej tu zostawiła. Zakupy wrzuciła do bagażnika po czym wsiadła, odpaliła auto, włączyła radio i odjechała*
Gość
*Przyszła do centrum handlowego i weszła do pierwszego lepszego sklepu. Kiedy jed ak nic nie znalazła wyszła i usiadła na pobliskiej ławce*
Gość
*Nagle dostrzegła Sama który wchodził do sklepu. Wyglądał dobrze, ale Ruby i tak chciała do niego podejść. Ale on jej chyba nie widział. Zamarła i siedziała nieruchomo przez chwilę. Kiedy wyszedł dostrzegła wyraźnie że na nią spojrzał. Kiedy jednak odwrócił się i zaczął iść w stronę wyjścia R. zerwała się i pobiegła za nim. Kiedy się z nim zrównała złapała go za ramię.* Sam, wszystko okej? *zapytała z troską ledwo słyszalną w jej głosie.*
Gość
*Wbiła mu palce w ramię i spojrzała na niego surowo* Co się dzieje? *zapytała twardo przyglądając mu się, wyczulona na najmniejsze kłamstwo.*
(Serio... dzięki za tego Klauna >…< xD)
Gość
*Przyglądała mu się uważnie a po chwili westchnęła* Sammy... *celowo użyła zdrobnienia* Przecież widzę że coś jest nie tak.
Gość
*Jej myśli szybko gnały. Oceniała sytuację i zastanawiała się nad jego słowami. Po chwili odetchnęła. Miała plan. Stanęła na palcach i delikatnie musnęła jego usta. Potem cofnęła się lekko.* Więc zrób to. *rozłożyła ręce* Zabij mnie. *skinęła głową i przygryzła policzek od środka.*
Gość
*Przełknęła ślinę.* To jedyne wyjście, Sam. Inaczej on nie da nam spokoju, dobrze o tym wiesz! *podniosła głos, ale gdy parę osób się na nich obejrzało znów go ściszyła* Ja wrócę. *uniosła dłoń i dotknęła jego policzka.*