Gość
*Z pomocą Tomasa wylazła z wody i spojrzała na siebie. była cała przemoczona. A szkoda - kolejna rzecz którą lubiła zniszczyła sie. Podziekowała nieskładnie Tomasowi i złapała line leżącą u ich stóp i staneła po stronie Alexadra. *
Ostatnio edytowany przez Charlotte Hall (25-04-14 22:39:17)
Gość
To ja, Alexander. Mam inne ciało, nieważne. <parska śmiechem i kiedy gra się zaczyna, chwyta linę stojąc jako ostatni i ciągnie na swoją stronę nie używajac zdolności hybrydzich, tak jak inni>
Gość
< Miranda ciągneła z całych sił. Była zbyt napruta aby użyć magii >
Gość
<spogląda na niego spod uniesionej brwi, po chwili kręcąc lekko głową. Zaczęła z całej siły ciągnąć linę, marszcząc nos i zaciskając mocno powieki>
Gość
< Złapał za linę i zaczął ciągnąć co jakiś czas zerkał na Mirandę.> Ze mną nie masz szans maleńka. < Ciągnął jak najmocniej mógł.>
Gość
*Szło im beznadziejnie. nie jej druzynie - wszystkim. W sumie mogłaby rozłożyć skrzydła, ale.. nie. Później je suszyć przez pół dnia. Na pewno nie. zamiast tego ciagnęła liną najmocniej jak mogła*
Ostatnio edytowany przez Charlotte Hall (25-04-14 22:45:13)
Gość
*kiedy gra się zaczęła z całej siły pociągnęłam linę starając się przy tym nie używać swoich zdolności, alkohol zaczął mieszać mi w głowię i widziałam podwójnie*
Gość
< Stanęła za Avery i niepewnie złapała liny, zacisnęła na niej palce i ciagneła.> W ogóle gdzie mieszkasz < Spytała po chwili cicho dziewczyny ale tak zeby mogła ja usłyszeć.>
Gość
<wybucha śmiechem i kręci głową> Dobrze ciągniecie dziewczynki! <woła i po chwili zaczyna się śmiać jeszcze głośniej i widząc, że dobrze im idzie, robi krok w tył przeciągając linę w swoją stronę, aż zamiast paść na drewnianą deskę, natrafia na powietrze i z hukiem wpada do wody ciągnąc za sobą jakąś osobę>
Ostatnio edytowany przez Alexander Kahn (25-04-14 22:45:02)
Gość
*puściłam linę widząc jak Alex wpada do wody i zaczęłam głośno się z niego śmiać*
Gość
Avery Saltzman napisał:
<słysząc pytanie dziewczyny, przewraca rozbawiona oczami i parska śmiechem> Aktualnie nocuję u Kahna, bo mi RC spaliło dom... Później znajdę sobie jakieś lokum. <mówi roześmiana, cały czas ciągnąć za linę>
< Widząc, ze Alexander wpadł do wody wybuchnęła śmiechem> Szukam współlokatorki jak coś < Dziewczyna źle postawiła nogę i też wpadła do jeziorka.>
Gość
<Zbita z tropu rozgląda się dookoła> Wygraliśmy? Wygraliśmy?
Gość
< Miranda straciła grunt pod nogami ale na szczęście przewróciła się jedynie na wilgotny pomost, śmiejąc się przy tym jak głupia. Spojrzała na Logana srebrzystym spojrzeniem, a zaraz potem pociągneła Sama za spodnie > Hej Sammy jakie wrażenia po macanku? < przykryła usta dłonią aby się nie roześmiać - jak dobrze, że normalnie widzidziała >
Gość
<wynurza się i bierze oddech. pociera powieki mając wrażenie, że atakują go wielkie fale i przeczesuje mokre włosy palcami wybuchając śmiechem. Kiedy zauważa niedaleko Hazel, daje nurka pod wodę i pociąga ją w dół>
Gość
<poczuła, jak coś ciągnie ją do wody. W porę wstrzymała oddech i później poczuła, jak wpada do wody. Szybko wynurzyła się i roześmiała czując swoje długie, mokre włosy na twarzy> Pewnie wyglądam jak mokra kura. <mówi, niemal dławiąc się ze śmiechu po czym odgarnia sobie włosy z twarzy i chlapie w najbliższą osobę>
Gość
< Widząc, ze juz prawie wszyscy albo wpadli do wody albo po prostu puścili linę postanowił zrobić to samo, odsunął się.Chwiał sie na boki w miedzy czasie przetarł dłońmi twarz.>
Gość
* patrząc jak wszyscy skaczą do wody, zdjęłam buty i weszłam do jeziora, a tam złapałam jedną butelkę z alkoholem otworzyłam ją i zaczęłam pić*
Gość
Zresztą... Pierzyć to...<Mówi pod nosem i puszcza line, siadając na pomoście i wkładając nogi do wody. Po tym wszystkim czuła, że gdyby weszła do wody, to by już nie wyszła>
Gość
< Miranda podeszła do Logana i oparła się o jego ramię > To co robimy? chcesz się najpierw zmoczyć, a potem... < poruszyła dwuznacznie brwiami i zaciągnęła chwiejącą się dwójkę na skraj pomostu >
Gość
<wynurza się i wybucha śmiechem widząc przerażoną minę Hazel> Spoko czarnulko, to tylko ja. <uśmiecha się szeroko i chlapie ją>
Gość
Avery Saltzman napisał:
Współlokatorki? <wybucha głośnym śmiechem i przewraca się na bok, wpadając teraz już do wody; po chwili się wynurza i zdaje sobie sprawę z tego, że jest obok Jessi> Mogłabym mieszkać z Tobą...? Oczywiście, jeśli nie masz nic przeciwko. <mówi, starając się wykrzesać choć trochę poważny ton głosu, co wychodzi jej z marnym skutkiem. Odgarniając mokre kosmyki włosów z twarzy, chichocze cały czas pod nosem>
< Gdy sie wynurzyła i zobaczyła obok siebie Avery uśmiechnęła się do niej przyjaźnie. Słysząc słowa dziewczyny pokiwała głową.> Jasne to żaden kłopot, samotnie jest tak mieszkać samemu. < Zrobiła smutna minkę ale po chwili zaczęła chichotać.>Boże nie mogę przestać sie śmiać i kręci mi się w głowie. < Dopłynęła do pomostu i weszła z powrotem na niego, a raczej usiadła na nim.>
Gość
* zadrżałam z zima, zaczęłam głośno się śmiać, UPC
upuściłam butelkę i wpadłam na jakiegoś chłopaka (Sama)* Przepraszam *powiedziałam rozbawiona*
Ostatnio edytowany przez Katelynn Blake (25-04-14 23:03:19)
Gość
Miranda McGuinness napisał:
< Miranda podeszła do Logana i oparła się o jego ramię > To co robimy? chcesz się najpierw zmoczyć, a potem... < poruszyła dwuznacznie brwiami i zaciągnęła chwiejącą się dwójkę na skraj pomostu >
< Gdy wyczuł obecność dziewczyny obok siebie opuścił luźno ręce.> Może seks w jeziorze < Zaśmiał się, złapał dziewczynę za nadgarstek kiedy stali na krawędzi pomostu i przyciągnął ją bardzo blisko siebie. Złożył na jej ustach namiętny pocałunek i przesunął się tak, ze oboje wpadli do wody.>
Gość
<w końcu wczołgała się na pomost i obróciła na plecy, cała ociekając wodą. Spojrzała w gwiazdy chichocząc pod nosem>
Gość
Tomas Torees napisał:
*podpłynął do Vanessy* wskakujesz?
<Dobry moment zajęło jej ogarniecie tego, że chłopak mówi do niej, po czym pokrecila gwałtownie głową.> Nie... Nie dzisiaj. <Mówi cicho i się śmieje> Wyglądasz jak... Jak... Jak coś mokrego... <Skupiła się szukając odpowiedniego słowa>Kura! <Wykrzyknęła tryumfalnie i się rozesmiala> Jak mokra kura!