Gość
*mocno się do niego przytuliłam* Mądry, przystojny, troskliwy... Ideał *szepnęłam mu do ucha i przygryzłam jego płatek* Muszę cię pilnować żeby żadna mi Cię nie ukradła *dodałam, położyłam dłonie na jego policzkach, patrzyłam mu w oczy, aż w końcu pocałowałam go czule* To wszystko brzmi jak bajka, nie chcę żeby się kończyło... *po moich policzkach znowu popłynęły łzy*
Gość
<uśmiechnął się i odwzajemnił pocałunek> Nawet jeśli jak ktoś mnie będzie chciał ukraść, to się nie dam, bo przecież już mam jedną, która skradła moje serce, a bajka będzie trwać wiecznie i nie płacz <pocałował ją w policzek>
Gość
To łzy radości *szepnęłam* Nie wiem jak ja Ci się odwdzięczę... Już na zawsze będę twoja, na zawsze *dodałam, przywarłam do niego pogłębiając pocałunek*
Gość
A ja będę twój <odwzajemniał pocałunki>
Gość
*pocałunkami zaczęłam zjeżdżać na jego nagi tors, przygryzałam jego skórę, po chwili wstałam ocierając się o niego, wpiłam się w jego usta*
Gość
<delikatnie przycisnął ją do ściany i namiętnie ją całował>
Gość
*położyłam dłoń na jego kroczu, delikatnie masowałam jego sfsdfsdfs, przygryzłam lekko wargę uśmiechając się zadziornie* Napij się ze mnie *powiedziałam pewnie przechylając głowę*
Gość
Dean Winchester napisał:
Dean Winchester napisał:
<Wraca do motelu, wchodzi do swojego pokoju. Bierze prysznic, a po opatrzeniu rany na szyi, włącza laptopa i coś sprawdza. Później przypomina sobie o Mirandzie. Wyciąga serwetkę ze spodni i czyta numer. Pisze sms, kładzie się na łóżku>
<odkłada telefon na szafkę nocną i zasypia>
<Rano, budzi się, ubiera, pakuje "sprzęt" i wychodzi z motelu; wsiada do Impali i odjeżdża>
Gość
<uśmiechnął się> Ale ty to odwzajemnisz <wbił jej się w szyję i pił jej krew>
Gość
Oczywiście *wyszeptałam, wgryzłam się w jego szyję i czekałam cierpliwie, aż zaczniemy działać (xD) *
Gość
<przestał pić po czym podniósł ją, całował teraz ją w szyję, która już się zagoiła> Chcesz tego, teraz? <wyszeptał jej do ucha>
(ZBOCZONY MOTEL!!!!!!)
Gość
Kol Mikaelson napisał:
<przestał pić po czym podniósł ją, całował teraz ją w szyję, która już się zagoiła> Chcesz tego, teraz? <wyszeptał jej do ucha>
(ZBOCZONY MOTEL!!!!!!)
Yhm, bardzo *jęknęłam zniecierpliwiona*
(im dłużej z Tobą piszę tym bardziej robię się zboczona O.o )
Gość
<całując ją dalej w szyję, delikatnie w nią wchodził>
(chyba odwrotnie )
Gość
Kol Mikaelson napisał:
<całując ją dalej w szyję, delikatnie w nią wchodził>
(chyba odwrotnie )
*jęknęłam głośno gdy staliśmy się jednością, rozluźniłam się oddając się przyjemności, objęłam go nogami w pasie* Jesteś cudowny *wyszeptałam*
(nie! to ty sprowadzasz mnie na złą drogę xD )
Gość
Katelynn Blake napisał:
Kol Mikaelson napisał:
<całując ją dalej w szyję, delikatnie w nią wchodził>
(chyba odwrotnie )*jęknęłam głośno gdy staliśmy się jednością, rozluźniłam się oddając się przyjemności, objęłam go nogami w pasie* Jesteś cudowny *wyszeptałam*
(nie! to ty sprowadzasz mnie na złą drogę xD )
Nie wierć się tak maleńka bo nie dojdę < Szepnął jej na ucho, odgarnął jej włosy z czoła i zaczął powoli się w niej poruszać. Trzymał mocno ją za piersi drażnił je swoimi zręcznymi dłońmi. > Kocham Cię < Odnalazł ustami jej usta i zaczał zachłannie całować ciągle się poruszając. W końcu doszedł wypełnił ją sobą.>
- Wasza Arl
Gość
*doszłam prawie w tym samym momencie gdy poczułam w sobie ciepły płyn, opadłam wtulając się w niego* Ja Ciebie też *szepnęłam przy jego ustach*
(Arl co ty tu robisz?! O.o Gdzie Kris? ;p )
Gość
<jego oddech był jeszcze nie spokojny> Jesteś wspaniała <pocałował ją jeszcze raz>
Gość
Kol Mikaelson napisał:
<jego oddech był jeszcze nie spokojny> Jesteś wspaniała <pocałował ją jeszcze raz>
*zarzuciłam dłonie na jego kark* Ty też jesteś cudowny *gdy ze mnie wyszedł, sięgnęłam po małą saszetkę z żelem pod prysznic, otworzyłam ją i nalałam sobie płynu na dłonie, zaczęłam myć Kol'a, moje dłonie zataczały kółka na jego torsie*
Gość
Mmmm... jakaś nowa zabawa? <pomyślał chwilę i powiedział> Kate, bo ja kiedyś chciałbym wzić z tobą ślub..
(yyyy... na łeb ci już padło Kolesław!!!!????)
Gość
Czy ty mi się właśnie oświadczasz? *spytałam rozbawiona* Właśnie się pieprzyliśmy pod motelowym prysznicem, wyglądam pewnie okropnie, a ty postanowiłeś mi wyznawać takie rzeczy? *zachichotałam*
Gość
<zaśmiał się> nie, nie, nie tak łatwo to nie będzie z oświadczynami zaczekamy na odpowiednią chwilę
(od Kol'a: Spadaj Kris!!!!!)
Ostatnio edytowany przez Kol Mikaelson (22-12-13 18:06:08)
Gość
*wywróciła oczami* Czemu? Jak dla mnie to nawet i tu twoje oświadczyny wypadły by magicznie *puściłam mu oczko* odwróć się! *powiedziałam pewnie, gdy wykonał polecenie zaczęłam masować jego kark, moje ręce zjeżdżały niżej, teraz masowałam jego plecy tworząc tym samym pianę*
( od Kate i Oli: Nie denerwuj się Kolesławie )
Ostatnio edytowany przez Katelynn Blake (22-12-13 18:11:05)
Gość
<zamknął oczy i rozkoszował się masażem> To nie jest takie romantyczne jak nie mam pierścionka <westchnął> Powiedz mi czemu to nie ja cię masuję?
Gość
<Parkuje pod motelem, wysiada z samochodu i wraca do swojego pokoju. Tam zdejmuje opatrunek z szyi, staje przed lustrem i ogląda ranę na szyi. Następnie idzie pod prysznic i kładzie się spać>
Gość
SMS do Dean'a:
Cześć D. Chciałabym się z tobą spotkać. Poświecisz trochę czasu, nachalnej czarownicy?
M.