Gość
Katelynn Blake napisał:
(Hayley chyba ma werbenę xD czemu słucha Klausa? )
(jeszcze nie wzięła werbeny )
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
<od razu otworzyła szeroko oczy i pokręciła przecząco głową, przełknęła głośno ślinę>< Wzruszył ramionami.> Nie wiem jak ty ale ja idę spać. Jutro mam tyle do zrobienia.
<odetchnęła z ulgą, znów przymknęła oczy> Ok, dobranoc <rozluźniła się>
Wisz co chyba jednak nie jestem śpiący < Uniósł kącik ust, stanął przed dziewczyną.> Ostatnim razem kiedy tutaj byłaś bardzo dobrze się bawiłem. < Spojrzał się w jej oczy.> Warto było by to powtórzyć.
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Wzruszył ramionami.> Nie wiem jak ty ale ja idę spać. Jutro mam tyle do zrobienia.<odetchnęła z ulgą, znów przymknęła oczy> Ok, dobranoc <rozluźniła się>
Wisz co chyba jednak nie jestem śpiący < Uniósł kącik ust, stanął przed dziewczyną.> Ostatnim razem kiedy tutaj byłaś bardzo dobrze się bawiłem. < Spojrzał się w jej oczy.> Warto było by to powtórzyć.
<wyprotoswała się do pozycji siedzącej, sięgnęła po butelkę whisky i wzięła z niej dużego łyka> Czemu nie? <uśmiechnęła się zadziornie, wstała i obeszła Klausa stawiając na stole butelkę>
Gość
< Złapał dziewczynę za rękę i mocno ją do siebie przyciągnął. Złozył na jej ustach namiętny pocałunek.>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
< Złapał dziewczynę za rękę i mocno ją do siebie przyciągnął. Złozył na jej ustach namiętny pocałunek.>
<położyła mu ręce na karku i podskoczyła tak, aby opleść go nogami w pasie, nie przestając go całować>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Złapał dziewczynę za rękę i mocno ją do siebie przyciągnął. Złozył na jej ustach namiętny pocałunek.>
<położyła mu ręce na karku i podskoczyła tak, aby opleść go nogami w pasie, nie przestając go całować>
< Przygwoździł Hayley do ściany. Zszedł z pocałunkami na jej szyję.>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Złapał dziewczynę za rękę i mocno ją do siebie przyciągnął. Złozył na jej ustach namiętny pocałunek.>
<położyła mu ręce na karku i podskoczyła tak, aby opleść go nogami w pasie, nie przestając go całować>
< Przygwoździł Hayley do ściany. Zszedł z pocałunkami na jej szyję.>
<odchyliła trochę głowę pozwalając mu się całować, przejechała mu dłonią po nagich plecach>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
<położyła mu ręce na karku i podskoczyła tak, aby opleść go nogami w pasie, nie przestając go całować>< Przygwoździł Hayley do ściany. Zszedł z pocałunkami na jej szyję.>
<odchyliła trochę głowę pozwalając mu się całować, przejechała mu dłonią po nagich plecach>
< Pocałował ja zachłannie, po chwili znaleźli się w sypialni. Klaus zaczął powoli ściągać z Hayley bluzkę.>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Przygwoździł Hayley do ściany. Zszedł z pocałunkami na jej szyję.><odchyliła trochę głowę pozwalając mu się całować, przejechała mu dłonią po nagich plecach>
< Pocałował ja zachłannie, po chwili znaleźli się w sypialni. Klaus zaczął powoli ściągać z Hayley bluzkę.>
<zsunęła z siebie spódnicę na chwilę przerywając pocałunki>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
<odchyliła trochę głowę pozwalając mu się całować, przejechała mu dłonią po nagich plecach>< Pocałował ja zachłannie, po chwili znaleźli się w sypialni. Klaus zaczął powoli ściągać z Hayley bluzkę.>
<zsunęła z siebie spódnicę na chwilę przerywając pocałunki>
< Pozbyli się ubrań, bielizny i przeszli do sedna.>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Pocałował ja zachłannie, po chwili znaleźli się w sypialni. Klaus zaczął powoli ściągać z Hayley bluzkę.><zsunęła z siebie spódnicę na chwilę przerywając pocałunki>
< Pozbyli się ubrań, bielizny i przeszli do sedna.>
<po skończeniu opadła na poduszkę i zakryła twarz dłońmi> Cholera...
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
<zsunęła z siebie spódnicę na chwilę przerywając pocałunki>< Pozbyli się ubrań, bielizny i przeszli do sedna.>
<po skończeniu opadła na poduszkę i zakryła twarz dłońmi> Cholera...
< Zerknął na nią katem oka.> Spytałbym się co ci jest ale jakoś mnie to nie obchodzi. < Wzruszył ramionami, wstał i poszedł założyć bokserki.>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Pozbyli się ubrań, bielizny i przeszli do sedna.><po skończeniu opadła na poduszkę i zakryła twarz dłońmi> Cholera...
< Zerknął na nią katem oka.> Spytałbym się co ci jest ale jakoś mnie to nie obchodzi. < Wzruszył ramionami, wstał i poszedł założyć bokserki.>
Zarąbiście <uśmiechnęła się sztucznie, zaczęła się ubierać, a także wzięła swoje rzeczy, po które przyszła>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
<po skończeniu opadła na poduszkę i zakryła twarz dłońmi> Cholera...< Zerknął na nią katem oka.> Spytałbym się co ci jest ale jakoś mnie to nie obchodzi. < Wzruszył ramionami, wstał i poszedł założyć bokserki.>
Zarąbiście <uśmiechnęła się sztucznie, zaczęła się ubierać, a także wzięła swoje rzeczy, po które przyszła>
Mam nadzieję, że nie długo znowu do mnie przyjdziesz. < Powiedział z lekkim uśmieszkiem na twarzy w między czasie zakładał spodnie..
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
< Zerknął na nią katem oka.> Spytałbym się co ci jest ale jakoś mnie to nie obchodzi. < Wzruszył ramionami, wstał i poszedł założyć bokserki.>Zarąbiście <uśmiechnęła się sztucznie, zaczęła się ubierać, a także wzięła swoje rzeczy, po które przyszła>
Mam nadzieję, że nie długo znowu do mnie przyjdziesz. < Powiedział z lekkim uśmieszkiem na twarzy w między czasie zakładał spodnie..
Mhm... <mruknęła, szybkim krokiem idąc w kierunku drzwi>
Gość
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Zarąbiście <uśmiechnęła się sztucznie, zaczęła się ubierać, a także wzięła swoje rzeczy, po które przyszła>Mam nadzieję, że nie długo znowu do mnie przyjdziesz. < Powiedział z lekkim uśmieszkiem na twarzy w między czasie zakładał spodnie..
Mhm... <mruknęła, szybkim krokiem idąc w kierunku drzwi>
< Pozwolił dziewczynie odejść>
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Hayley Momsen napisał:
Klaus Mikaelson napisał:
Mam nadzieję, że nie długo znowu do mnie przyjdziesz. < Powiedział z lekkim uśmieszkiem na twarzy w między czasie zakładał spodnie..Mhm... <mruknęła, szybkim krokiem idąc w kierunku drzwi>
< Pozwolił dziewczynie odejść>
<wyszła>
Gość
< Wyszedł.>
Gość
*przyszedł do domu zaraz po tym jak RC z niego wyszło, poczuł silny zapach dymu dochodzący z góry, wbiegł po schodach i sięgnął po gaśnice leżącą na korytarzu i gasi ogień, po wszystkim oddycha z ulgą i zauważa zniszczenia w pokojach. Zdenerwowany zadzwonił po ekipę która po kilku minutach już była Posprzątali mu, ogarnęli wszystko po czym wyszli. Po jakimś czasie wyszedł z domu. *
Gość
< Wszedł do domu, poszedł do pokoju i zaczął malować.>
Ostatnio edytowany przez Klaus Mikaelson (26-09-13 20:44:11)
Gość
< Kiedy skończył malować, poszedł do salonu. Usiadł na kanapie i zaczął oglądać TV.>
Gość
< Wyszedł.>
Gość
< Przyszedł z Rose, weszli do rezydencji.> Witaj w skromnej rezydencji rodziny Mikaelsonów.
Gość
<rozejrzała się dookoła i przygryzła lekko swoją dolną wargę uśmiechając się delikatnie>
Muszę przyznać, że robi wrażenie
<powiedziała i zmrużyła oczy odwracając się w jego kierunku>
To gdzie moja bluzka?
<zachichotała>
Gość
Jest na górze < Spojrzał na dziewczynę.> Przywieziona specjalnie z Włoszech. < Podrapał się po szyi.>
Ostatnio edytowany przez Klaus Mikaelson (29-09-13 21:33:20)