Gość
< Przyszedł pod kościół, zdenerwowany czeka na Rose i świadków.>
Gość
*Podeszła pod kościół, czekała chwilę na Jace'a. Kiedy uznała, że ejst jej za zimno weszła do kościoła i usiadła w środku ławek, tam czekając na Jace'a.*
Gość
Caroline Forbes napisał:
*weszła do kościoła i usiadła na jednaj z ławek z uwagą przyglądając się całej sytuacji*
*Zauwrzyłam Caroline,przeprosiłam Brooka na chwile i usiadłam koło niej* Witaj Caroline. Wiedz że na czas ślubu chciałabym poprzestać nasz spór. Zgodziłabyś się usiać koło nas ?
(Zobacz wiadomości prywatne )
Gość
<wchodzi do kościoła i zajmuje miejsce w łąwce>
Gość
<wszedł do środka i usiadł w jednej z ławek czekając na rozpoczęcie>
Gość
*Weszła do kościoła i stanęła z tyłu obserwując wszystkich zgromadzonych.*
Gość
< Patrzy zirytowany na zegarek, wziął kilka głębokich oddechów rozglądając się>
Gość
Ophelié Lefébure napisał:
*Weszła do kościoła i stanęła z tyłu obserwując wszystkich zgromadzonych.*
*Opuściłam ławkę Care i podeszłam do Phelii* No hej dobrze się spało ?
Gość
<wchodzi do kościoła z kpiącym uśmieszkiem na twarzy; Matko, co ja tu robię? myśli, po czym opiera się o filar na tyłach budynku>
Gość
<przyjechał razem z Katy, zaparkował nowy samochód i otworzył jej drzwi, wysiedli i poszli do kościoła>
Gość
<przychodzi z Annabeth cała zestresowana, widząc Klausa przełknęła głośno ślinę i podeszła do niego uśmiechając się słodko>
Jesteś tego wszystkiego pewien?
Gość
< Przyszłam z Alexandrem, usiedliśmy gdzie na początku.>
Gość
Elizabeth Evans napisał:
Ophelié Lefébure napisał:
*Weszła do kościoła i stanęła z tyłu obserwując wszystkich zgromadzonych.*
*Opuściłam ławkę Care i podeszłam do Phelii* No hej dobrze się spało ?
Spało się świetnie.
*Odpowiedziała i uśmiechnęła się słodko.*
Gość
Rosalie Delacure napisał:
<przychodzi z Annabeth cała zestresowana, widząc Klausa przełknęła głośno ślinę i podeszła do niego uśmiechając się słodko>
Jesteś tego wszystkiego pewien?
Owszem < Spojrzał się na Rose.> Gotowa? < Spytał cicho.>
Gość
<wchodzi za Rose, siada na miejscu dla świadka, obserwując całą sytuację>
Gość
Ophelié Lefébure napisał:
Elizabeth Evans napisał:
Ophelié Lefébure napisał:
*Weszła do kościoła i stanęła z tyłu obserwując wszystkich zgromadzonych.*
*Opuściłam ławkę Care i podeszłam do Phelii* No hej dobrze się spało ?
Spało się świetnie.
*Odpowiedziała i uśmiechnęła się słodko.*
*Dyskretnie wziełam ją za ręke i zaprowadziłam do mojego miejsca koło Brooka *
Gość
Faye Marshall napisał:
< Przyszłam z Alexandrem, usiedliśmy gdzie na początku.>
*tupie nogą znudzony i przeciera powieki* Nie cierpię ślubów.
Gość
*podchodzi pod zamknięty kościół i bierze oddech. Staje przed drzwiami, a one otwierają się z potężnym hukiem. Uśmiecha się półgębkiem i wchodzi głośno stukając szpilkami o marmurową posadzkę. Idąc środkiem kościoła rozgląda się dyskretnie i idzie na sam przód. Zajmuje miejsce, zakłada nogę na nogę i czeka znudzona.*
Gość
Hayley Momsen napisał:
<wchodzi do kościoła z kpiącym uśmieszkiem na twarzy; Matko, co ja tu robię? myśli, po czym opiera się o filar na tyłach budynku>
*wszedł do kościoła poprawiając granitur. Zaraz dostrzegł Hayley, więc podszedł do niej, stanął koło niej i położył jej rękę na biodrze* Hej. *pocałował ją dysretnie w policzek*
Gość
Alexander Kahn napisał:
Faye Marshall napisał:
< Przyszłam z Alexandrem, usiedliśmy gdzie na początku.>
*tupie nogą znudzony i przeciera powieki* Nie cierpię ślubów.
Ja też ich nie lubię. < Wtuliłam się do chłopaka.> Są strasznie nudne.
Gość
Klaus Mikaelson napisał:
Rosalie Delacure napisał:
<przychodzi z Annabeth cała zestresowana, widząc Klausa przełknęła głośno ślinę i podeszła do niego uśmiechając się słodko>
Jesteś tego wszystkiego pewien?Owszem < Spojrzał się na Rose.> Gotowa? < Spytał cicho.>
Tak
<pokiwała pewnie głową i szybko cmoknęła jego usta>
Kocham Cię
<wyszeptała przy jego ustach>
Gość
<Podchodzi pod kościół i po cichu wchodzi do środka, siadając w ostatniej ławce. Chowa ręce do kieszeni czarnej bejsbolówki i spogląda przed siebie z ironicznym uśmieszkiem.>
Gość
<Przechodzi koło kościoła i widząc wchodzących ludzi w odświętnych ubraniach, zerka na swoje ubranie; wzrusza ramionami i wchodzi do środka, stając gdzieś w tyle i obserwuje wydarzenie>
Gość
Chace Crawford napisał:
Hayley Momsen napisał:
<wchodzi do kościoła z kpiącym uśmieszkiem na twarzy; Matko, co ja tu robię? myśli, po czym opiera się o filar na tyłach budynku>
*wszedł do kościoła poprawiając granitur. Zaraz dostrzegł Hayley, więc podszedł do niej, stanął koło niej i położył jej rękę na biodrze* Hej. *pocałował ją dysretnie w policzek*
<trochę zdziwiona zerknęła w jego stronę> Chace? Nie wiedziałam, że będziesz chciał przyjść <uśmiechnęła się>
Gość
Elizabeth Evans napisał:
Ophelié Lefébure napisał:
Elizabeth Evans napisał:
*Opuściłam ławkę Care i podeszłam do Phelii* No hej dobrze się spało ?
Spało się świetnie.
*Odpowiedziała i uśmiechnęła się słodko.**Dyskretnie wziełam ją za ręke i zaprowadziłam do mojego miejsca koło Brooka *
*Poszła za Beth i kiedy dotarły na miejsce uśmiechnęła się do chłopaka.*
A to jest...?
Ostatnio edytowany przez Ophelié Lefébure (11-11-13 16:15:05)