Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Nie przy mnie, psie. *pos³a³ nieznajomej szarmancki u¶miech**odwróci³a siê do ch³opaka.* Mo¿esz przestaæ siê wtr±caæ? Ty mnie nawet nie znasz i nawet nie wiesz jaka jestem sukowata.
W³a¶ciwie to tak jakby ciê znam. Jeste¶ w po³owie psem, a ka¿dy pies jest.. *doda³ w my¶lach* Poza tym jeste¶ na moim terenie, wiêc...
Uwierz nikt mnie nie uwiód³.
Po pierwsze: nie jestem psem tylko hybryd±. Po drugie: ¯yje tu wiele nadnaturalnych stworzeñ a najsilniejszym z nich jest Klaus Mickelson. A po za tym nie wyznajê regu³ki terenów
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*odwróci³a siê do ch³opaka.* Mo¿esz przestaæ siê wtr±caæ? Ty mnie nawet nie znasz i nawet nie wiesz jaka jestem sukowata.W³a¶ciwie to tak jakby ciê znam. Jeste¶ w po³owie psem, a ka¿dy pies jest.. *doda³ w my¶lach* Poza tym jeste¶ na moim terenie, wiêc...
Uwierz nikt mnie nie uwiód³.Po pierwsze: nie jestem psem tylko hybryd±. Po drugie: ¯yje tu wiele nadnaturalnych stworzeñ a najsilniejszym z nich jest Klaus Mickelson. A po za tym nie wyznajê regu³ki terenów
Po pierwsze powiedzia³em, ¿e jeste¶ w po³owie psem. A tak siê sk³ada, ¿e darzê was szczególnym uczuciem. *warkna³, czuj±c jak jego k³y mimowolnie siê wyd³u¿aj±* Po drugie. Mam gdzie¶ jakiego¶ Klausa Mickelsona, no chyba, ¿e jest kobiet± to... *u¶miechn±³ siê z wy¿szo¶ci±*
Po trzecie. Mo¿e powinna¶ zacz±æ. *powiedzia³ ze spokojem*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
W³a¶ciwie to tak jakby ciê znam. Jeste¶ w po³owie psem, a ka¿dy pies jest.. *doda³ w my¶lach* Poza tym jeste¶ na moim terenie, wiêc...
Uwierz nikt mnie nie uwiód³.Po pierwsze: nie jestem psem tylko hybryd±. Po drugie: ¯yje tu wiele nadnaturalnych stworzeñ a najsilniejszym z nich jest Klaus Mickelson. A po za tym nie wyznajê regu³ki terenów
Po pierwsze powiedzia³em, ¿e jeste¶ w po³owie psem. A tak siê sk³ada, ¿e darzê was szczególnym uczuciem. *warkna³, czuj±c jak jego k³y mimowolnie siê wyd³u¿aj±* Po drugie. Mam gdzie¶ jakiego¶ Klausa Mickelsona, no chyba, ¿e jest kobiet± to... *u¶miechn±³ siê z wy¿szo¶ci±*
Po trzecie. Mo¿e powinna¶ zacz±æ. *powiedzia³ ze spokojem*
*Za¶mia³a siê.* Ale z ciebie prymitywny wampir. A co je¶li ,,przypadkiem,, twoj± dziewczynê ugryzie hybryda i zacznie umieraæ? Do kogo siê zg³osisz po lekarstwo?
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Po pierwsze: nie jestem psem tylko hybryd±. Po drugie: ¯yje tu wiele nadnaturalnych stworzeñ a najsilniejszym z nich jest Klaus Mickelson. A po za tym nie wyznajê regu³ki terenówPo pierwsze powiedzia³em, ¿e jeste¶ w po³owie psem. A tak siê sk³ada, ¿e darzê was szczególnym uczuciem. *warkna³, czuj±c jak jego k³y mimowolnie siê wyd³u¿aj±* Po drugie. Mam gdzie¶ jakiego¶ Klausa Mickelsona, no chyba, ¿e jest kobiet± to... *u¶miechn±³ siê z wy¿szo¶ci±*
Po trzecie. Mo¿e powinna¶ zacz±æ. *powiedzia³ ze spokojem**Za¶mia³a siê.* Ale z ciebie prymitywny wampir. A co je¶li ,,przypadkiem,, twoj± dziewczynê ugryzie hybryda i zacznie umieraæ? Do kogo siê zg³osisz po lekarstwo?
Nie mam dziewczyny. <za³o¿y³ rêce pod klatk± piersiow±> I nie zamierzam mieæ w najbli¿szym stuleciu. Co bym zrobi³? Hm... zad¼ga³bym t± osobê ko³kiem.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Po pierwsze powiedzia³em, ¿e jeste¶ w po³owie psem. A tak siê sk³ada, ¿e darzê was szczególnym uczuciem. *warkna³, czuj±c jak jego k³y mimowolnie siê wyd³u¿aj±* Po drugie. Mam gdzie¶ jakiego¶ Klausa Mickelsona, no chyba, ¿e jest kobiet± to... *u¶miechn±³ siê z wy¿szo¶ci±*
Po trzecie. Mo¿e powinna¶ zacz±æ. *powiedzia³ ze spokojem**Za¶mia³a siê.* Ale z ciebie prymitywny wampir. A co je¶li ,,przypadkiem,, twoj± dziewczynê ugryzie hybryda i zacznie umieraæ? Do kogo siê zg³osisz po lekarstwo?
Nie mam dziewczyny. <za³o¿y³ rêce pod klatk± piersiow±> I nie zamierzam mieæ w najbli¿szym stuleciu. Co bym zrobi³? Hm... zad¼ga³bym t± osobê ko³kiem.
A twoja najdro¿sza- tu wywróci³a oczami* umar³aby. Zreszt± na co komu mi³osne dyrdyma³y ,co? Wiesz co? ¯el mi ciê. ¯yjesz tyle ale jeste¶ sam. Niesamowite ¿e taki dureñ nie znalaz³ sobie równie g³upiej dziewczyny. Chocia¿ nie, przepraszam. G³upota Alis dorównuje twojej
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*Za¶mia³a siê.* Ale z ciebie prymitywny wampir. A co je¶li ,,przypadkiem,, twoj± dziewczynê ugryzie hybryda i zacznie umieraæ? Do kogo siê zg³osisz po lekarstwo?Nie mam dziewczyny. <za³o¿y³ rêce pod klatk± piersiow±> I nie zamierzam mieæ w najbli¿szym stuleciu. Co bym zrobi³? Hm... zad¼ga³bym t± osobê ko³kiem.
A twoja najdro¿sza- tu wywróci³a oczami* umar³aby. Zreszt± na co komu mi³osne dyrdyma³y ,co? Wiesz co? ¯el mi ciê. ¯yjesz tyle ale jeste¶ sam. Niesamowite ¿e taki dureñ nie znalaz³ sobie równie g³upiej dziewczyny. Chocia¿ nie, przepraszam. G³upota Alis dorównuje twojej
Zakocha³a¶ sie w tym Klausie i teraz na wszystkich siê wy¿ywasz, czy¿ nie? *przeszy³ j± ch³odnym spojrzeniem i podszed³ do niej, nachylaj±c siê na jej uchem* nie ka¿dy jest tak ¿a³osny jak ty. nie ka¿dy rozpaczliwie czeka a¿ inni na niego zwróc± uwagê. nie ka¿dy... pragnie mieæ kogo¶, kogo nigdy nie bêdzie móg³ mieæ. *cofna³ sie o pare kroków, chowaj±c rêce do kieszeni* Osoby, które wyznawa³y mi urojon± mi³o¶æ koñczy³y z ko³kiem w sercu. Masz odpowied¼ na swoje pytanie.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Nie mam dziewczyny. <za³o¿y³ rêce pod klatk± piersiow±> I nie zamierzam mieæ w najbli¿szym stuleciu. Co bym zrobi³? Hm... zad¼ga³bym t± osobê ko³kiem.
A twoja najdro¿sza- tu wywróci³a oczami* umar³aby. Zreszt± na co komu mi³osne dyrdyma³y ,co? Wiesz co? ¯el mi ciê. ¯yjesz tyle ale jeste¶ sam. Niesamowite ¿e taki dureñ nie znalaz³ sobie równie g³upiej dziewczyny. Chocia¿ nie, przepraszam. G³upota Alis dorównuje twojej
Zakocha³a¶ sie w tym Klausie i teraz na wszystkich siê wy¿ywasz, czy¿ nie? *przeszy³ j± ch³odnym spojrzeniem i podszed³ do niej, nachylaj±c siê na jej uchem* nie ka¿dy jest tak ¿a³osny jak ty. nie ka¿dy rozpaczliwie czeka a¿ inni na niego zwróc± uwagê. nie ka¿dy... pragnie mieæ kogo¶, kogo nigdy nie bêdzie móg³ mieæ. *cofna³ sie o pare kroków, chowaj±c rêce do kieszeni* Osoby, które wyznawa³y mi urojon± mi³o¶æ koñczy³y z ko³kiem w sercu. Masz odpowied¼ na swoje pytanie.
Hmm... Mo¿e masz racjê. Ja owszem, zakocha³am siê w Klausie i od 19 lat siê na wszystkich wy¿ywam! To prawda. Ale widaæ na pierwszy rzut oka ,¿e twoje lodowe serce bez uczuæ topnieje na widok pewnej wampirzycy.* westchnê³a* To s³odkie.* mówi³a spokojniej* Ty bêdziesz dla niej o wiele lepszy ni¿ Klaus czyli...... Lepiej dla mnie! Dziêki przystojniaczku.* szturchnê³a go w ramiê
Ostatnio edytowany przez Hilly :) (29-05-13 17:29:57)
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
A twoja najdro¿sza- tu wywróci³a oczami* umar³aby. Zreszt± na co komu mi³osne dyrdyma³y ,co? Wiesz co? ¯el mi ciê. ¯yjesz tyle ale jeste¶ sam. Niesamowite ¿e taki dureñ nie znalaz³ sobie równie g³upiej dziewczyny. Chocia¿ nie, przepraszam. G³upota Alis dorównuje twojejZakocha³a¶ sie w tym Klausie i teraz na wszystkich siê wy¿ywasz, czy¿ nie? *przeszy³ j± ch³odnym spojrzeniem i podszed³ do niej, nachylaj±c siê na jej uchem* nie ka¿dy jest tak ¿a³osny jak ty. nie ka¿dy rozpaczliwie czeka a¿ inni na niego zwróc± uwagê. nie ka¿dy... pragnie mieæ kogo¶, kogo nigdy nie bêdzie móg³ mieæ. *cofna³ sie o pare kroków, chowaj±c rêce do kieszeni* Osoby, które wyznawa³y mi urojon± mi³o¶æ koñczy³y z ko³kiem w sercu. Masz odpowied¼ na swoje pytanie.
Hmm... Mo¿e masz racjê. Ja owszem, zakocha³am siê w Klausie i od 19 lat siê na wszystkich wy¿ywam! To prawda. Ale widaæ na pierwszy rzut oka ,¿e twoje lodowe serce bez uczuæ topnieje na widok pewnej wampirzycy.* westchnê³a* To s³odkie.* mówi³a spokojniej* Ty bêdziesz dla niej o wiele lepszy ni¿ Klaus czyli...... Lepiej dla mnie! Dziêki przystojniaczku.
Widaæ, ¿e s³abo znasz siê na rzeczy. *spojrza³ na ni± beznamietnie* Moje lodowate serce nie miêknie na widok nikogo. No chyba, ze bior±c pod uwagê martwe cia³a. *¶mieje siê arogancko*
Nie przyszlo ci do g³owy, ze zamiast wy¿ywaæ siê na ka¿dego, mog³aby¶ siê wy¿ywaæ... no nie wiem.. na Klausie? *pos³a³ jej spojrzenie idioty*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Zakocha³a¶ sie w tym Klausie i teraz na wszystkich siê wy¿ywasz, czy¿ nie? *przeszy³ j± ch³odnym spojrzeniem i podszed³ do niej, nachylaj±c siê na jej uchem* nie ka¿dy jest tak ¿a³osny jak ty. nie ka¿dy rozpaczliwie czeka a¿ inni na niego zwróc± uwagê. nie ka¿dy... pragnie mieæ kogo¶, kogo nigdy nie bêdzie móg³ mieæ. *cofna³ sie o pare kroków, chowaj±c rêce do kieszeni* Osoby, które wyznawa³y mi urojon± mi³o¶æ koñczy³y z ko³kiem w sercu. Masz odpowied¼ na swoje pytanie.Hmm... Mo¿e masz racjê. Ja owszem, zakocha³am siê w Klausie i od 19 lat siê na wszystkich wy¿ywam! To prawda. Ale widaæ na pierwszy rzut oka ,¿e twoje lodowe serce bez uczuæ topnieje na widok pewnej wampirzycy.* westchnê³a* To s³odkie.* mówi³a spokojniej* Ty bêdziesz dla niej o wiele lepszy ni¿ Klaus czyli...... Lepiej dla mnie! Dziêki przystojniaczku.
Widaæ, ¿e s³abo znasz siê na rzeczy. *spojrza³ na ni± beznamietnie* Moje lodowate serce nie miêknie na widok nikogo. No chyba, ze bior±c pod uwagê martwe cia³a. *¶mieje siê arogancko*
Nie przyszlo ci do g³owy, ze zamiast wy¿ywaæ siê na ka¿dego, mog³aby¶ siê wy¿ywaæ... no nie wiem.. na Klausie? *pos³a³ jej spojrzenie idioty*
Po pierwsze jego tu nie ma co zobaczy³e¶ ju¿ chyba na swojej ,,dziewczynie,, no i po co mia³abym siê na nim wy¿ywaæ? Jest moj± jedyn± rodzin±. Po drugie, widaæ jak siê o ni± troszczysz i w ogóle. * Spojrza³a na niego, przez chwilê w jej oczach by³o widaæ zazdro¶æ. Ale tylko przez ma³± prawie nie zauwa¿aln± chwilê
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Hmm... Mo¿e masz racjê. Ja owszem, zakocha³am siê w Klausie i od 19 lat siê na wszystkich wy¿ywam! To prawda. Ale widaæ na pierwszy rzut oka ,¿e twoje lodowe serce bez uczuæ topnieje na widok pewnej wampirzycy.* westchnê³a* To s³odkie.* mówi³a spokojniej* Ty bêdziesz dla niej o wiele lepszy ni¿ Klaus czyli...... Lepiej dla mnie! Dziêki przystojniaczku.Widaæ, ¿e s³abo znasz siê na rzeczy. *spojrza³ na ni± beznamietnie* Moje lodowate serce nie miêknie na widok nikogo. No chyba, ze bior±c pod uwagê martwe cia³a. *¶mieje siê arogancko*
Nie przyszlo ci do g³owy, ze zamiast wy¿ywaæ siê na ka¿dego, mog³aby¶ siê wy¿ywaæ... no nie wiem.. na Klausie? *pos³a³ jej spojrzenie idioty*Po pierwsze jego tu nie ma co zobaczy³e¶ ju¿ chyba na swojej ,,dziewczynie,, no i po co mia³abym siê na nim wy¿ywaæ? Jest moj± jedyn± rodzin±. Po drugie, widaæ jak siê o ni± troszczysz i w ogóle. * Spojrza³a na niego, przez chwilê w jej oczach by³o widaæ zazdro¶æ. Ale tylko przez ma³± prawie nie zauwa¿aln± chwilê
Dlaczego uroi³a¶ sobie, ¿e czujê co¶ do tej wampirzycy? *unosi brwi do góry* odk±d zosta³em wampirem pomagam m³odym, by nie zrujnowali mi ¿ycia w mie¶cie. Nie jestem sentymentalny, ale nienawidzê siê przenosiæ, bo jaka¶ banda kretynów do tego doprowadzi³a. *powiedzia³ spokojnie*
Nie bêdê ci dawa³ durnych porad mi³osnych bo jak mówi³em, osoby które wyznawa³y mi mi³o¶æ skoñczy³y pod ziemi±. Tak tylko g³o¶no myslê, nie mo¿esz pogadaæ o tym z tym.. jak mu tam.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Widaæ, ¿e s³abo znasz siê na rzeczy. *spojrza³ na ni± beznamietnie* Moje lodowate serce nie miêknie na widok nikogo. No chyba, ze bior±c pod uwagê martwe cia³a. *¶mieje siê arogancko*
Nie przyszlo ci do g³owy, ze zamiast wy¿ywaæ siê na ka¿dego, mog³aby¶ siê wy¿ywaæ... no nie wiem.. na Klausie? *pos³a³ jej spojrzenie idioty*Po pierwsze jego tu nie ma co zobaczy³e¶ ju¿ chyba na swojej ,,dziewczynie,, no i po co mia³abym siê na nim wy¿ywaæ? Jest moj± jedyn± rodzin±. Po drugie, widaæ jak siê o ni± troszczysz i w ogóle. * Spojrza³a na niego, przez chwilê w jej oczach by³o widaæ zazdro¶æ. Ale tylko przez ma³± prawie nie zauwa¿aln± chwilê
Dlaczego uroi³a¶ sobie, ¿e czujê co¶ do tej wampirzycy? *unosi brwi do góry* odk±d zosta³em wampirem pomagam m³odym, by nie zrujnowali mi ¿ycia w mie¶cie. Nie jestem sentymentalny, ale nienawidzê siê przenosiæ, bo jaka¶ banda kretynów do tego doprowadzi³a. *powiedzia³ spokojnie*
Nie bêdê ci dawa³ durnych porad mi³osnych bo jak mówi³em, osoby które wyznawa³y mi mi³o¶æ skoñczy³y pod ziemi±. Tak tylko g³o¶no myslê, nie mo¿esz pogadaæ o tym z tym.. jak mu tam.
*Pokrêci³a przecz±co g³ow±.* Nie wiesz jak bym chcia³a ¿eby to siê skoñczy³o. Nie wygl±da na to ale kiedy¶ zanim siê spotkali¶my by³am mi³a. Niestety to ju¿ przesz³o¶æ. A wiesz jaki jest sposób by wszystko ze mn± by³o jak dawniej? Zlikwidowaæ pewn± osóbkê o imieniu Alison* u¶miechnê³a siê z³o¶liwie
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Po pierwsze jego tu nie ma co zobaczy³e¶ ju¿ chyba na swojej ,,dziewczynie,, no i po co mia³abym siê na nim wy¿ywaæ? Jest moj± jedyn± rodzin±. Po drugie, widaæ jak siê o ni± troszczysz i w ogóle. * Spojrza³a na niego, przez chwilê w jej oczach by³o widaæ zazdro¶æ. Ale tylko przez ma³± prawie nie zauwa¿aln± chwilêDlaczego uroi³a¶ sobie, ¿e czujê co¶ do tej wampirzycy? *unosi brwi do góry* odk±d zosta³em wampirem pomagam m³odym, by nie zrujnowali mi ¿ycia w mie¶cie. Nie jestem sentymentalny, ale nienawidzê siê przenosiæ, bo jaka¶ banda kretynów do tego doprowadzi³a. *powiedzia³ spokojnie*
Nie bêdê ci dawa³ durnych porad mi³osnych bo jak mówi³em, osoby które wyznawa³y mi mi³o¶æ skoñczy³y pod ziemi±. Tak tylko g³o¶no myslê, nie mo¿esz pogadaæ o tym z tym.. jak mu tam.*Pokrêci³a przecz±co g³ow±.* Nie wiesz jak bym chcia³a ¿eby to siê skoñczy³o. Nie wygl±da na to ale kiedy¶ zanim siê spotkali¶my by³am mi³a. Niestety to ju¿ przesz³o¶æ. A wiesz jaki jest sposób by wszystko ze mn± by³o jak dawniej? Zlikwidowaæ pewn± osóbkê o imieniu Alison* u¶miechnê³a siê z³o¶liwie
*odchrz±kna³* Zapomnij. Na to Ci nie pozwolê. *powiedzia³ ze znudzeniem* Zak³adam, ¿e jestem duzo m³odszy o Ciebie, ale w porównaniu z Tob± potrafiê sobie poradziæ z ¿yciem. *spojrza³ na ni± wyzywaj±co*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Dlaczego uroi³a¶ sobie, ¿e czujê co¶ do tej wampirzycy? *unosi brwi do góry* odk±d zosta³em wampirem pomagam m³odym, by nie zrujnowali mi ¿ycia w mie¶cie. Nie jestem sentymentalny, ale nienawidzê siê przenosiæ, bo jaka¶ banda kretynów do tego doprowadzi³a. *powiedzia³ spokojnie*
Nie bêdê ci dawa³ durnych porad mi³osnych bo jak mówi³em, osoby które wyznawa³y mi mi³o¶æ skoñczy³y pod ziemi±. Tak tylko g³o¶no myslê, nie mo¿esz pogadaæ o tym z tym.. jak mu tam.*Pokrêci³a przecz±co g³ow±.* Nie wiesz jak bym chcia³a ¿eby to siê skoñczy³o. Nie wygl±da na to ale kiedy¶ zanim siê spotkali¶my by³am mi³a. Niestety to ju¿ przesz³o¶æ. A wiesz jaki jest sposób by wszystko ze mn± by³o jak dawniej? Zlikwidowaæ pewn± osóbkê o imieniu Alison* u¶miechnê³a siê z³o¶liwie
*odchrz±kna³* Zapomnij. Na to Ci nie pozwolê. *powiedzia³ ze znudzeniem* Zak³adam, ¿e jestem duzo m³odszy o Ciebie, ale w porównaniu z Tob± potrafiê sobie poradziæ z ¿yciem. *spojrza³ na ni± wyzywaj±co*
A widzisz! Nie jest ci obojêtna!*westchnê³a* Czemu zawsze ona?* mruknê³a pod nosem* Wszystko niszczy *W jej oczach pojawi³y siê ³zy. Szybko siê odwróci³a ,ale ch³opak i tak je zobaczy³
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*Pokrêci³a przecz±co g³ow±.* Nie wiesz jak bym chcia³a ¿eby to siê skoñczy³o. Nie wygl±da na to ale kiedy¶ zanim siê spotkali¶my by³am mi³a. Niestety to ju¿ przesz³o¶æ. A wiesz jaki jest sposób by wszystko ze mn± by³o jak dawniej? Zlikwidowaæ pewn± osóbkê o imieniu Alison* u¶miechnê³a siê z³o¶liwie*odchrz±kna³* Zapomnij. Na to Ci nie pozwolê. *powiedzia³ ze znudzeniem* Zak³adam, ¿e jestem duzo m³odszy o Ciebie, ale w porównaniu z Tob± potrafiê sobie poradziæ z ¿yciem. *spojrza³ na ni± wyzywaj±co*
A widzisz! Nie jest ci obojêtna!*westchnê³a* Czemu zawsze ona?* mruknê³a pod nosem* Wszystko niszczy *W jej oczach pojawi³y siê ³zy. Szybko siê odwróci³a ,ale ch³opak i tak je zobaczy³
Bo¿e... *sykn±³, wywracaj±c oczami* Nie jest mi obojetna. W porz±dku, przyznajê bez bicia. Zaj±³em sie ni± i czujê siê za ni± odpowiedzialny. Ale nigdy nie bêdzie miêdzy nami niczego wiêcej, poniewa¿ nigdy nie pokocham takiej dziewczyny. *wzruszy³ ramionami*
Nie rozumiem dlaczego p³aczesz. Nawet mnie nie znasz, wiêc co ciê tak "zabola³o"? *powoli traci³ cierpliwo¶æ*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
*odchrz±kna³* Zapomnij. Na to Ci nie pozwolê. *powiedzia³ ze znudzeniem* Zak³adam, ¿e jestem duzo m³odszy o Ciebie, ale w porównaniu z Tob± potrafiê sobie poradziæ z ¿yciem. *spojrza³ na ni± wyzywaj±co*A widzisz! Nie jest ci obojêtna!*westchnê³a* Czemu zawsze ona?* mruknê³a pod nosem* Wszystko niszczy *W jej oczach pojawi³y siê ³zy. Szybko siê odwróci³a ,ale ch³opak i tak je zobaczy³
Bo¿e... *sykn±³, wywracaj±c oczami* Nie jest mi obojetna. W porz±dku, przyznajê bez bicia. Zaj±³em sie ni± i czujê siê za ni± odpowiedzialny. Ale nigdy nie bêdzie miêdzy nami niczego wiêcej, poniewa¿ nigdy nie pokocham takiej dziewczyny. *wzruszy³ ramionami*
Nie rozumiem dlaczego p³aczesz. Nawet mnie nie znasz, wiêc co ciê tak "zabola³o"? *powoli traci³ cierpliwo¶æ*
*Gwa³townie zamruga³a by pozbyæ siê ³ez. Odwróci³a siê do ch³opaka.*Nic* powiedzia³a twardo* Ale skoro jeste¶ taki ,,pomocny,, to mi pomo¿esz. A przynajmniej czy powiesz mi jak wy³±czyæ uczucia?* spyta³a ostro¿nie
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
A widzisz! Nie jest ci obojêtna!*westchnê³a* Czemu zawsze ona?* mruknê³a pod nosem* Wszystko niszczy *W jej oczach pojawi³y siê ³zy. Szybko siê odwróci³a ,ale ch³opak i tak je zobaczy³Bo¿e... *sykn±³, wywracaj±c oczami* Nie jest mi obojetna. W porz±dku, przyznajê bez bicia. Zaj±³em sie ni± i czujê siê za ni± odpowiedzialny. Ale nigdy nie bêdzie miêdzy nami niczego wiêcej, poniewa¿ nigdy nie pokocham takiej dziewczyny. *wzruszy³ ramionami*
Nie rozumiem dlaczego p³aczesz. Nawet mnie nie znasz, wiêc co ciê tak "zabola³o"? *powoli traci³ cierpliwo¶æ**Gwa³townie zamruga³a by pozbyæ siê ³ez. Odwróci³a siê do ch³opaka.*Nic* powiedzia³a twardo* Ale skoro jeste¶ taki ,,pomocny,, to mi pomo¿esz. A przynajmniej czy powiesz mi jak wy³±czyæ uczucia?* spyta³a ostro¿nie
Jeste¶ pewna, ze tego chcesz? *unosi brwi*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Bo¿e... *sykn±³, wywracaj±c oczami* Nie jest mi obojetna. W porz±dku, przyznajê bez bicia. Zaj±³em sie ni± i czujê siê za ni± odpowiedzialny. Ale nigdy nie bêdzie miêdzy nami niczego wiêcej, poniewa¿ nigdy nie pokocham takiej dziewczyny. *wzruszy³ ramionami*
Nie rozumiem dlaczego p³aczesz. Nawet mnie nie znasz, wiêc co ciê tak "zabola³o"? *powoli traci³ cierpliwo¶æ**Gwa³townie zamruga³a by pozbyæ siê ³ez. Odwróci³a siê do ch³opaka.*Nic* powiedzia³a twardo* Ale skoro jeste¶ taki ,,pomocny,, to mi pomo¿esz. A przynajmniej czy powiesz mi jak wy³±czyæ uczucia?* spyta³a ostro¿nie
Jeste¶ pewna, ze tego chcesz? *unosi brwi*
Nigdy nie mia³am odruchów samobójczych.*westchnê³a* Ale tak na prawdê czujê tylko jedno.
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*Gwa³townie zamruga³a by pozbyæ siê ³ez. Odwróci³a siê do ch³opaka.*Nic* powiedzia³a twardo* Ale skoro jeste¶ taki ,,pomocny,, to mi pomo¿esz. A przynajmniej czy powiesz mi jak wy³±czyæ uczucia?* spyta³a ostro¿nieJeste¶ pewna, ze tego chcesz? *unosi brwi*
Nigdy nie mia³am odruchów samobójczych.*westchnê³a* Ale tak na prawdê czujê tylko jedno.
Okej.... *powiedzia³ ostroznie* Po prostu skup siê bardzo na tym, ¿e nie chcesz nic czuæ i ... samo przyjdzie.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Jeste¶ pewna, ze tego chcesz? *unosi brwi*Nigdy nie mia³am odruchów samobójczych.*westchnê³a* Ale tak na prawdê czujê tylko jedno.
Okej.... *powiedzia³ ostroznie* Po prostu skup siê bardzo na tym, ¿e nie chcesz nic czuæ i ... samo przyjdzie.
*Zamknê³a na chwilê oczy. Nagle je otworzy³a* Jej. Nie jest ¼le.*Stwierdzi³a* Mo¿e poziom mojej wredoty siê podniesie
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Nigdy nie mia³am odruchów samobójczych.*westchnê³a* Ale tak na prawdê czujê tylko jedno.Okej.... *powiedzia³ ostroznie* Po prostu skup siê bardzo na tym, ¿e nie chcesz nic czuæ i ... samo przyjdzie.
*Zamknê³a na chwilê oczy. Nagle je otworzy³a* Jej. Nie jest ¼le.*Stwierdzi³a* Mo¿e poziom mojej wredoty siê podniesie
To tak nie dzia³a. *mrukn±³* po prostu wszystko jest ci obojetne i tyle.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Okej.... *powiedzia³ ostroznie* Po prostu skup siê bardzo na tym, ¿e nie chcesz nic czuæ i ... samo przyjdzie.*Zamknê³a na chwilê oczy. Nagle je otworzy³a* Jej. Nie jest ¼le.*Stwierdzi³a* Mo¿e poziom mojej wredoty siê podniesie
To tak nie dzia³a. *mrukn±³* po prostu wszystko jest ci obojetne i tyle.
*Zmarkotnia³a.* To jakim cudem ty jeste¶ takim chujem?
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*Zamknê³a na chwilê oczy. Nagle je otworzy³a* Jej. Nie jest ¼le.*Stwierdzi³a* Mo¿e poziom mojej wredoty siê podniesieTo tak nie dzia³a. *mrukn±³* po prostu wszystko jest ci obojetne i tyle.
*Zmarkotnia³a.* To jakim cudem ty jeste¶ takim chujem?
Cecha wrodzona. *wzruszy³ ramionami*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
To tak nie dzia³a. *mrukn±³* po prostu wszystko jest ci obojetne i tyle.*Zmarkotnia³a.* To jakim cudem ty jeste¶ takim chujem?
Cecha wrodzona. *wzruszy³ ramionami*
Sukowato¶æ te¿ jest chyba wrodzona co?* u¶miechnê³a siê z wy¿szo¶ci±
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
*Zmarkotnia³a.* To jakim cudem ty jeste¶ takim chujem?Cecha wrodzona. *wzruszy³ ramionami*
Sukowato¶æ te¿ jest chyba wrodzona co?* u¶miechnê³a siê z wy¿szo¶ci±
Nie jeste¶ sukowata tylko zraniona. *ziewn±³, opieraj±c siê o mury budynku*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Cecha wrodzona. *wzruszy³ ramionami*Sukowato¶æ te¿ jest chyba wrodzona co?* u¶miechnê³a siê z wy¿szo¶ci±
Nie jeste¶ sukowata tylko zraniona. *ziewn±³, opieraj±c siê o mury budynku*
*Wziê³a siê pod boki* wypraszam sobie. Sam mnie chyba suk± nazwa³e¶ wiêc???