Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Dlaczego nie chcesz mi powiedzieć? *zapytała i odchyliła się na krześle z wyrazem determinacji na twarzy** Westchnął * Nie lubię gadać o swoim życiu ale ty to już wiesz.
Wiem. *także westchnęła, ale wyraz determinacji nie zszedł z jej twarzy.* Ale chcę wiedzieć, jak poszło.
Widziałem swojego syna. * Powiedział cicho.* Wygląda tak jak ja kiedy byłem w jego wieku.
Gość
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
* Westchnął * Nie lubię gadać o swoim życiu ale ty to już wiesz.Wiem. *także westchnęła, ale wyraz determinacji nie zszedł z jej twarzy.* Ale chcę wiedzieć, jak poszło.
Widziałem swojego syna. * Powiedział cicho.* Wygląda tak jak ja kiedy byłem w jego wieku.
*Zaniemówiła.* Och *zdołała wykrztusić.* A co z... Sarą?
Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Wiem. *także westchnęła, ale wyraz determinacji nie zszedł z jej twarzy.* Ale chcę wiedzieć, jak poszło.Widziałem swojego syna. * Powiedział cicho.* Wygląda tak jak ja kiedy byłem w jego wieku.
*Zaniemówiła.* Och *zdołała wykrztusić.* A co z... Sarą?
Nie była za bardzo zaskoczona kiedy się spotkaliśmy.* Podrapał się po szyi. * Pozwoliła mi odwiedzać syna, co było trochę dziwne .
Gość
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
Widziałem swojego syna. * Powiedział cicho.* Wygląda tak jak ja kiedy byłem w jego wieku.*Zaniemówiła.* Och *zdołała wykrztusić.* A co z... Sarą?
Nie była za bardzo zaskoczona kiedy się spotkaliśmy.* Podrapał się po szyi. * Pozwoliła mi odwiedzać syna, co było trochę dziwne .
Czy ja wiem ... *westchnęła.* Jak twój syn się nazywa?
Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
*Zaniemówiła.* Och *zdołała wykrztusić.* A co z... Sarą?Nie była za bardzo zaskoczona kiedy się spotkaliśmy.* Podrapał się po szyi. * Pozwoliła mi odwiedzać syna, co było trochę dziwne .
Czy ja wiem ... *westchnęła.* Jak twój syn się nazywa?
Hugo * Uśmiechnął się* Mam tak na drugie imię.
Gość
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
Nie była za bardzo zaskoczona kiedy się spotkaliśmy.* Podrapał się po szyi. * Pozwoliła mi odwiedzać syna, co było trochę dziwne .Czy ja wiem ... *westchnęła.* Jak twój syn się nazywa?
Hugo * Uśmiechnął się* Mam tak na drugie imię.
*Uśmiechnęła się lekko.* Bardzo ładne imię *stwierdziła*
Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Czy ja wiem ... *westchnęła.* Jak twój syn się nazywa?Hugo * Uśmiechnął się* Mam tak na drugie imię.
*Uśmiechnęła się lekko.* Bardzo ładne imię *stwierdziła*
Idziemy gdzieś ? * Wypił wodę*
Gość
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
Hugo * Uśmiechnął się* Mam tak na drugie imię.*Uśmiechnęła się lekko.* Bardzo ładne imię *stwierdziła*
Idziemy gdzieś ? * Wypił wodę*
Okej, tylko powiedz gdzie? *Uśmiecha się*
Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
*Uśmiechnęła się lekko.* Bardzo ładne imię *stwierdziła*Idziemy gdzieś ? * Wypił wodę*
Okej, tylko powiedz gdzie? *Uśmiecha się*
Spacer po parku ? * Wyjął portfel i zapłacił za nich*
Gość
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
Idziemy gdzieś ? * Wypił wodę*Okej, tylko powiedz gdzie? *Uśmiecha się*
Spacer po parku ? * Wyjął portfel i zapłacił za nich*
Chętnie. *Wstała*
Gość
HannaMarin napisał:
Diego Torees napisał:
HannaMarin napisał:
Okej, tylko powiedz gdzie? *Uśmiecha się*Spacer po parku ? * Wyjął portfel i zapłacił za nich*
Chętnie. *Wstała*
* Wstał, wziął ja za rękę i wyszli*
Gość
*wchodzą. Wciąż trzyma ją za dłoń i siadają przy jakimś stoliku, podaje jej jedną z kart* Na co masz ochotę? Bo wciąż nie mam pojęcia co lubisz. *uśmiecha się lekko*
Gość
<wzięła od niego menu> Hmm po naszej porannej rozmowie o rybach nabrałam ochotę na owoce morza <uśmiecha się szeroko>
Gość
*odwzajemnia uśmiech i zamawia 2x owoce morza i białe wino* Podoba mi się takie spędzanie czasu. *przygryza delikatnie wargę, kelner przynosi wino i nalewa im do kieliszków, po czym odchodzi* Za co wypijemy? *unosi kącik ust w zawadiackim uśmiechu*
Gość
Może za miłe towarzystwo? <przechyla lekko głowę i bierze w palce kieliszek z winem>
Gość
Och, masz na myśli mnie? *uśmiecha się szeroko* Niech będzie. I za piękną czerwonowłosą. *oblizuje wargę koniuszkiem języka i patrzy na nią, po czym stukają się kieliszkami; upija trochę wina.*
Gość
<upija łyk wina> Oczywiście, ze mam na myśli pana, panie Grey. Nikogo innego tu nie widzę <uśmiecha się> Więc.. <zaczyna niepewnie> nie chcę być zbyt nachalna, ale kogo przypomina ci William? <patrzy się na niego uważnie>
(zw)
Gość
William był.. był moim przyjacielem od ponad 400 lat. Jedynym w swoim rodzaju. Zginął jak braliśmy udział w nielegalnych wyścigach motorowych. *bierze kilka sporych łyków wina* Był pół wampirem.
Gość
To chyba nie mówimy o tej samej osobie <pokręciła lekko głową> Ten, którego znałam był wampirem i to jednym z najsilniejszych. Pierwotnym <dokończyła cicho>
Gość
*unosi wzrok i przygląda jej się* Przyciągasz same stare wampiry. Nie przeraża cię to? *unosi kącik ust*
Gość
Może trochę <wzruszyła lekko ramionami> Nie wszyscy są źli <spojrzała na niego>
Gość
Mam nadzieję, że właśnie mnie masz na myśli, bo bardzo się staram. *uśmiecha się szeroko*
Gość
I doskonale to panu wychodzi, panie Grey <uśmiecha się i bierze łyk wina>
Gość
*uśmiecha się szeroko* Niezły jestem w te klocki. *przygryza delikatnie dolną wargę, kelner przynosi jedzenie* Smacznego. *przygląda jej się przez chwilę i zaczyna jeść*
Gość
Dziękuję i nawzajem <uśmiechnęła się i poszła za jego przykładem> Nie zdawałam sobie sprawy, że pływanie może być tak wyczerpujące <stwierdziła po przełknięciu pierwszego kęsa>