Gość
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
Co to? <pyta zaciekawiona>Kolczyki * Spojrzał się na nią*
<przekrzywiła głowę> Nie musisz mi robić prezentów <powiedziała patrząc się na niego z ukosa>
Wiem ale to jest pretekst żeby powiedzieć że... *Przerwał na chwil* Że Cie kocham. Tak wiem znamy się krótko ale chcę żebyśmy byli razem.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Kolczyki * Spojrzał się na nią*<przekrzywiła głowę> Nie musisz mi robić prezentów <powiedziała patrząc się na niego z ukosa>
Wiem ale to jest pretekst żeby powiedzieć że... *Przerwał na chwil* Że Cie kocham. Tak wiem znamy się krótko ale chcę żebyśmy byli razem.
<w pierwszej chwili jest zaskoczona wyznaniem, po chwili jednak uśmiecha się> Ja też cię kocham <mówi rumieniac się lekko>
Gość
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
<przekrzywiła głowę> Nie musisz mi robić prezentów <powiedziała patrząc się na niego z ukosa>Wiem ale to jest pretekst żeby powiedzieć że... *Przerwał na chwil* Że Cie kocham. Tak wiem znamy się krótko ale chcę żebyśmy byli razem.
<w pierwszej chwili jest zaskoczona wyznaniem, po chwili jednak uśmiecha się> Ja też cię kocham <mówi rumieniac się lekko>
*Uśmiechnął się, położył swoją dłoń na jej* Chcę cię jeszcze gdzieś zabrać.
Gość
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Wiem ale to jest pretekst żeby powiedzieć że... *Przerwał na chwil* Że Cie kocham. Tak wiem znamy się krótko ale chcę żebyśmy byli razem.<w pierwszej chwili jest zaskoczona wyznaniem, po chwili jednak uśmiecha się> Ja też cię kocham <mówi rumieniac się lekko>
*Uśmiechnął się, położył swoją dłoń na jej* Chcę cię jeszcze gdzieś zabrać.
Dzień pełen wrazeń <skwitowała z uśmiechem>
Gość
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
<w pierwszej chwili jest zaskoczona wyznaniem, po chwili jednak uśmiecha się> Ja też cię kocham <mówi rumieniac się lekko>*Uśmiechnął się, położył swoją dłoń na jej* Chcę cię jeszcze gdzieś zabrać.
Dzień pełen wrazeń <skwitowała z uśmiechem>
No widzisz.* Wstał i zapłacił za dania* Możemy juz iść
Gość
Sam Overstreet napisał:
Alexis Doreen napisał:
Sam Overstreet napisał:
*Uśmiechnął się, położył swoją dłoń na jej* Chcę cię jeszcze gdzieś zabrać.Dzień pełen wrazeń <skwitowała z uśmiechem>
No widzisz.* Wstał i zapłacił za dania* Możemy juz iść
<wtaje z krzesła, wychodzą>
Gość
*wchodzą i siadają przy stoliku* Co zamawiasz? *pyta, przegladajac menu*
Gość
<otwiera karte dań i po chwili ją odkłada> Wezmę ryż, sushi i sałatkę. <uśmiecha się do kelnera> I oczywiście wino, tylko białe.
Gość
*uśmiecha się pod nosem* A ja poproszę spaghetti. I wino, białe.
Gość
<gdy kelner odchodzi, rozgląda się po pomieszczeniu> Ładnie tutaj, tak... elegancko. <spojrzała na Tylera, po czym uśmiechnęła się szeroko> Spaghetti, serio?
Gość
No co? *smieje sie cicho* Nie lubię sushi. A spaghetti kocham. *wzrusza ramionami* Nie byłaś tu jeszcze?
Gość
Spaghetti jesz na okrągło! <wzniosła oczy ku górze i wzruszyła lekko ramionami> Byłam raz, tuż po egzaminach. <upija łyk wina, które przyniósł kelner> ... z Samuelem. <dodała po chwili i wymusiła uśmiech>
Gość
Dlatego też mógłbym je jeść na okrągło *puszcza jej oczko* Ah.. W Twoim życiu wszyscy faceci to świnie. Z wyjątkiem mnie *szczerzy się*
Gość
O nieprawda! Raz jeden zachowałeś się w stosunku do mnie okropnie. <zmarszczyła nosek i wydęła dolną wargę> Ale z całą pewnością ty jesteś tym najprzystojniejszym. <uśmiechnęła się szeroko i założyła nogę na nogę, następnie powoli zaczęła jeść, gdy kelner przyniósł jedzenie> Spróbowałbyś, czegoś innego. <spojrzała sceptycznie na spaghetti>
Gość
Kiedy? *pyta zdziwiony, dziekuje kelnerowali, nawija makaron na widelec* Ale po co? To jest pyszne! *szczerzy się*
Gość
I niezdrowe. <burknęła pod nosem i rozłożyła bezradnie ręce, jedząc ryż> Wtedy, kiedy chciałeś mnie zniechęcić. Sam zamiar był karygodny. <zmroziła go wzrokiem i zaczęła jeść sushi> I to jest powód, dla którego ja dożyję setki a Ty nie. <dyskretnie pokazała mu język>
Gość
*śmieje się cicho* A może oboje dożyjemy? Przy swoim boku, jak w tych wszystkich romansach *uśmiecha się lekko*
Gość
Nie, jeśli będziesz się tak odżywiał. <wytarła usta serwetką i spojrzała mu w oczy> A właśnie, nigdy jakoś o to nie spytałam, a mnie to bardzo interesuje. Co Ty robisz, będąc.. wilkiem? <upiła łyk wina>
Gość
Przecież jem casami też inne rzeczy *śmieje się cicho* Co ja robię będąc wilkiem.. *mówi cicho i odsuwa od siebe trochę talerz, opiera sięo oparcie, popija wino i patrzy na Quinn* Jeśli przemieniam się dobrowolnie to zazwyczaj przy innych wilkach, w celu polowania na inne istoty, które nam zagrażają lub istoty, które zaburzają harmonię w naszym świecie. *unosi brwi* A jeśli przemieniem się nie mogąc nad sobą zapanować... *wzdycha* No to już miałaś okazję widzieć co robię.
Gość
Tak po prostu biegasz sobie, jakby nigdy nic po lesie? <unosi prawą brew do góry, po chwili mówi z entuzjazmem> Super. Znaczy, to musi byc bardzo odprężające i ... no wiesz uspakajające. <posłała mu delikatny uśmiech i dotknęła policzka> Prawie o niej zapomniałam. <spuściła wzrok i wróciła do jedzenia> To następnym razem uważaj na siebie, bo chciałabym mieć Ciebie w jednym kawałku. <powiedziała z powagą>
Gość
To nie jest super *unosi brwi rozbawiony* To nudne. Z każdym kolejnym polowaniem coraz bardziej. Wolałbym być człowiekiem *wzrusza ramionami*
Gość
Ale jesteś silny, szybki, słyszysz co mówię. <ostatnie powiedziała z rozgoryczeniem i ciągnęła, tym samym tonem> Wiesz kiedy kłamię, masz lepszy wzrok, jesteś zwinniejszy. <przegryzła dolną wargę> I w dodatku przystojniejszy i seksowniejszy. <ściągnęła brwi, wzdychając ciężko> Tak, masz rację. To jest do bani. <mruknęła z ironią>
Gość
*słucha jej w milczeniu* I jestem potworem *mówi cicho*
Gość
<pokręciła przecząco głową> Ty MYŚLISZ, że jesteś potworem. <odłożyła sztućce i złapała go za rękę> A nim nie jesteś. Jesteś najcudowniejszym chłopakiem, jakiego miałam szczęście poznać. <uśmiechnęła się do niego lekko> I jesteś bardziej ludzki niż inni, których poznałam.
Gość
*przygląda się jej zamyślony, nachyla się i dotyka jej policzka z blizną* Kocham Cię. *głaszcze ją kciukiem*