Gość
Matka popełniła samobójstwo gdy miałam 2 latka miała depresje.Ojca nie znam on nawet nie wie o moim istnieniu.ciąza mojej mamy to wpadka .Ostatnia klasa liceum i bum byla w ciąży.Ciocia mi nie powiedziała jak sie na zywa ale powiedziała że mieszka znowu w Mystic Falls*Wzruszyła ramionami*
Gość
Chciałabym go poznać .Ciekawa jestem czy zauważy podobieństwo*Myśli na głos*
Gość
Przykro mi *posmutniala* Ja moich rodzicow wprost nienawidze. Zawsze wamagali odemnie duzo, ale ja niepotrafilam i nie chcialam spelniac ich oczekiwan. Czasem mozna powiedziec ze specjalnie robilam im na przekor wczynajac bojki lub wdajac sie w konflikty z nauczycielami. Ci mieli tego dosc i wyslali mnie do moich dziadkow. Nie bylo mi tam zle, ale czulam sie niechciana wiec ucieklam tu *spojrzala na park*
Gość
*wstala* Przepraszam ale musze juz isc. Mam nadzieje ze jeszcze sie zabaczymy *usmiechnela sie* Paa
Gość
Miło było Cie poznać*Zapaliła papierosa i wybrała sięna cmentarz*
Gość
*Znajduje się w parku siada na ławce i płacze*
Gość
*Już miała iść gdy dostała w glowę i straciła przytomność*
Gość
*wchodzi, przez chwile spaceruje po parku, siada na lawce i obserwuje przechadzajacych sie ludzi*
Gość
*zauwaza jakas dziewczyne, hipnotyzuje ja i idzie z nia w tajemniczy zaulek, pozywia sie, wychodzi zostawiajac bezwladne cialo dziewczyny*
Gość
*Przychodzi siada na ławce odpisuje na smsa*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
*Przychodzi siada na ławce odpisuje na smsa*
<wchodzi do parku, zauważając Nate'a uśmiecha się, siadając koło niego> Hej młody, co słychać?
Gość
Młody*Zdziwił się, wziął kule i oparł je o ławkę* A u mnie dobrze a u ciebie.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Młody*Zdziwił się, wziął kule i oparł je o ławkę* A u mnie dobrze a u ciebie.
<przyjrzała mu się dokładnie, spoglądając na niego spod uniesionej brwi> Co ci się stało? <uśmiechnęła się głupio> U mnie? Bywało lepiej.
Gość
Złamałem nogę*Wzruszył ramionami* Ale wypiłem krew wampira więc jutro może mi zdejmą gips.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Złamałem nogę*Wzruszył ramionami* Ale wypiłem krew wampira więc jutro może mi zdejmą gips.
Ooo widzisz, czasem sie na coś wampiry przydają. <uśmiechneła się wesoło>
Gość
Nom*Uśmiechnął się, wyjął z kieszeni złoty naszyjnik z otwieranym sercem i zaczął mu się przyglądać*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Nom*Uśmiechnął się, wyjął z kieszeni złoty naszyjnik z otwieranym sercem i zaczął mu się przyglądać*
Co to? <spytała po chwili, spoglądając w niebo>
Gość
Prezent dla Adri.*Też spojrzał w niebo*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Prezent dla Adri.*Też spojrzał w niebo*
Ładny. Na pewno jej się spodoba. <uśmiechnęła sie promiennie, przyglądając się małej dziewczynce, która bawiła się z psem. mimowolnie sie uśmiechnęła>
Gość
*Zamknał oczy*
( Muszę iść do sklepu nie długo wracam jak możesz to poczekaj)
Gość
Nathaniel Goop napisał:
*Zamknał oczy*
( Muszę iść do sklepu nie długo wracam jak możesz to poczekaj)
<wstała z ławki, odeszła na pare metrów i kupiła dwie waty cukrowe. jedną podała Nate'owi, a swoja zaczęła jeść>
(spoko i tak nie mam nic do roboty )
Gość
Dzięki*Wziął od niej watę cukrową i zaczął ją jeść*
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Dzięki*Wziął od niej watę cukrową i zaczął ją jeść*
W Berlinie sprzedają najlepszą watę cukrową. <uśmiechnęła się sama do siebie, nadal przyglądając się tamtej dziewczynce>
Gość
Będę musiał tam pojechać*Patrzy na dziewczynkę* Czy mi się wydaje czy ona jest podobna do ciebie.Trochę wypiłem więc mogę mieć zwidy.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Będę musiał tam pojechać*Patrzy na dziewczynkę* Czy mi się wydaje czy ona jest podobna do ciebie.Trochę wypiłem więc mogę mieć zwidy.
Koniecznie wpadnij do moich dziadków. Złoci ludzie.<*uśmiechnęła się szeroko, po chwili jednak ściągnęła brwi> Troszkę. Ale to nie Audrey. Mam jej zdjęcie w telefonie. <uśmiechnęła się lekko>