Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*prychnął*
To jest jakiś... szaleniec. Nie warto się takimi przejmować.Ale uważaj, bo nigdy nie wiadomo co takim strzeli do głowy
<zamknęła na chwilę oczy biorąc głęboki oddech>
Jakby nie mógł odpuścić i masz racje, nie ma co się przejmowaćNo wiesz on "nie lubi wampirów" i ubzdurał sobie, że jest łowcą
*uniósł brwi ku górze*
Łowcą?
<zaśmiała się>
Wiesz, mnie też wypytywał czy jestem istotą nadprzyrodzoną, oczywiście skłamałam, chyba jesteś jedyną osobą, która o tym wie
<uśmiechnęła się lekko>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Ale uważaj, bo nigdy nie wiadomo co takim strzeli do głowy
<zamknęła na chwilę oczy biorąc głęboki oddech>
Jakby nie mógł odpuścić i masz racje, nie ma co się przejmowaćNo wiesz on "nie lubi wampirów" i ubzdurał sobie, że jest łowcą
*uniósł brwi ku górze*Łowcą?
<zaśmiała się>
Wiesz, mnie też wypytywał czy jestem istotą nadprzyrodzoną, oczywiście skłamałam, chyba jesteś jedyną osobą, która o tym wie
<uśmiechnęła się lekko>
Czuję się tak zaszczycony!
*położył dłoń na sercu*
Masz ochotę na drinka w Blue Night?
*poruszył zabawnie brwiami*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
No wiesz on "nie lubi wampirów" i ubzdurał sobie, że jest łowcą
*uniósł brwi ku górze*Łowcą?
<zaśmiała się>
Wiesz, mnie też wypytywał czy jestem istotą nadprzyrodzoną, oczywiście skłamałam, chyba jesteś jedyną osobą, która o tym wie
<uśmiechnęła się lekko>Czuję się tak zaszczycony!
*położył dłoń na sercu*
Masz ochotę na drinka w Blue Night?
*poruszył zabawnie brwiami*
<Zaśmiała się słysząc o jego zaszczycie>
Mhmm, właściwie to czemu nie
<uśmiechnęła się słodko odpowiadając mu>
Gość
Ciara Dobrev napisał:
*Wchodzi, siada przy wolnym stoliku i zamawia kawę*
*Wychodzi*
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Łowcą?
<zaśmiała się>
Wiesz, mnie też wypytywał czy jestem istotą nadprzyrodzoną, oczywiście skłamałam, chyba jesteś jedyną osobą, która o tym wie
<uśmiechnęła się lekko>Czuję się tak zaszczycony!
*położył dłoń na sercu*
Masz ochotę na drinka w Blue Night?
*poruszył zabawnie brwiami*<Zaśmiała się słysząc o jego zaszczycie>
Mhmm, właściwie to czemu nie
<uśmiechnęła się słodko odpowiadając mu>
Więc chodźmy
*pociągnął ją za rękę i wyszli z kawiarni*
Gość
*wchodzi, zamawia mocną kawę i pączka*
Gość
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia mocną kawę i pączka*
*wchodzi, zauważa Berry, podbiega do niej* hej, jak się czujesz?
Gość
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia mocną kawę i pączka*
*wchodzi, zauważa Berry, podbiega do niej* hej, jak się czujesz?
Potwornie boli mnie głowa *spojrzała na nią* Po cholerę to zrobiłam?!
Gość
BerryBlackmine napisał:
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
*wchodzi, zamawia mocną kawę i pączka*
*wchodzi, zauważa Berry, podbiega do niej* hej, jak się czujesz?
Potwornie boli mnie głowa *spojrzała na nią* Po cholerę to zrobiłam?!
*zaśmiała się* mówiłam ci, żebyś nie piła, faceci nie są tego warci *dodała*
Gość
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
Alison napisał:
*wchodzi, zauważa Berry, podbiega do niej* hej, jak się czujesz?Potwornie boli mnie głowa *spojrzała na nią* Po cholerę to zrobiłam?!
*zaśmiała się* mówiłam ci, żebyś nie piła, faceci nie są tego warci *dodała*
Ech, nie rozumiesz *westchnęła*
(przepraszam, że tak wolno odpisuję, ale oglądam Supernatural ;P)
Gość
BerryBlackmine napisał:
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
Potwornie boli mnie głowa *spojrzała na nią* Po cholerę to zrobiłam?!*zaśmiała się* mówiłam ci, żebyś nie piła, faceci nie są tego warci *dodała*
Ech, nie rozumiesz *westchnęła*
(przepraszam, że tak wolno odpisuję, ale oglądam Supernatural ;P)
nie ważne *dodała szybko* przemyślałaś to co ci wczoraj powiedziałam
Gość
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
Alison napisał:
*zaśmiała się* mówiłam ci, żebyś nie piła, faceci nie są tego warci *dodała*Ech, nie rozumiesz *westchnęła*
(przepraszam, że tak wolno odpisuję, ale oglądam Supernatural ;P)nie ważne *dodała szybko* przemyślałaś to co ci wczoraj powiedziałam
A co mi wczoraj powiedziałaś? *uniosła jedną brew ku górze i wypiła łyk kawy*
Gość
BerryBlackmine napisał:
Alison napisał:
BerryBlackmine napisał:
Ech, nie rozumiesz *westchnęła*
(przepraszam, że tak wolno odpisuję, ale oglądam Supernatural ;P)nie ważne *dodała szybko* przemyślałaś to co ci wczoraj powiedziałam
A co mi wczoraj powiedziałaś? *uniosła jedną brew ku górze i wypiła łyk kawy*
Słuchaj, będę się już zwijać *uśmiechnęła się lekko* Do zobaczenia *wyszła*
Gość
*wychodzi*
Gość
<wchodzi, zamawia rogalika i kawę>
Gość
JackieDaniels napisał:
<wchodzi, zamawia rogalika i kawę>
<wchodzi, siada naprzeciwko Jackie> Hej <mówi>
Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
<wchodzi, zamawia rogalika i kawę>
<wchodzi, siada naprzeciwko Jackie> Hej <mówi>
<unosi wzrok, spoglądając na siostrę z uśmiechem> No cześć, młoda. <upiła łyk kawy>
Gość
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
<wchodzi, zamawia rogalika i kawę>
<wchodzi, siada naprzeciwko Jackie> Hej <mówi>
<unosi wzrok, spoglądając na siostrę z uśmiechem> No cześć, młoda. <upiła łyk kawy>
Wczoraj załatwiłam sprawę z tym wampirem, więc nie musisz już interweniować <uśmiecha się słodko i zamawia latte>
Ostatnio edytowany przez Heaven Moore (22-06-13 17:27:25)
Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
<wchodzi, siada naprzeciwko Jackie> Hej <mówi><unosi wzrok, spoglądając na siostrę z uśmiechem> No cześć, młoda. <upiła łyk kawy>
Wczoraj załatwiłam sprawę z tym wampirem, więc nie musisz już interweniować <uśmiecha się słodko i zamawia cafe latte>
Mam nadzieję, że Cię nie skrzywdził. <spojrzała na nią spod uniesionej brwi, po chwili wzruszyła lekko ramionami i uśmiechnęła się złośliwie> Poza tym... wampiry muszą wiedzieć, że w tym mieście to my mamy władzę.
Gość
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
<unosi wzrok, spoglądając na siostrę z uśmiechem> No cześć, młoda. <upiła łyk kawy>Wczoraj załatwiłam sprawę z tym wampirem, więc nie musisz już interweniować <uśmiecha się słodko i zamawia cafe latte>
Mam nadzieję, że Cię nie skrzywdził. <spojrzała na nią spod uniesionej brwi, po chwili wzruszyła lekko ramionami i uśmiechnęła się złośliwie> Poza tym... wampiry muszą wiedzieć, że w tym mieście to my mamy władzę.
Zgadzam się z tobą w zupełności <uśmiecha się i bierze łyk kawy. Oblizuje piankę z górnej wargi> A sprawę z Kurtem rozwiązałam pokojowo.
Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
Wczoraj załatwiłam sprawę z tym wampirem, więc nie musisz już interweniować <uśmiecha się słodko i zamawia cafe latte>Mam nadzieję, że Cię nie skrzywdził. <spojrzała na nią spod uniesionej brwi, po chwili wzruszyła lekko ramionami i uśmiechnęła się złośliwie> Poza tym... wampiry muszą wiedzieć, że w tym mieście to my mamy władzę.
Zgadzam się z tobą w zupełności <uśmiecha się i bierze łyk kawy. Oblizuje piankę z górnej wargi> A sprawę z Kurtem rozwiązałam pokojowo.
Kurt? Tak sie nazywa? <spojrzała na nią z uśmiechem, po czym wzruszyła lekko ramionami> I tak z nim pogadam.
Gość
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Mam nadzieję, że Cię nie skrzywdził. <spojrzała na nią spod uniesionej brwi, po chwili wzruszyła lekko ramionami i uśmiechnęła się złośliwie> Poza tym... wampiry muszą wiedzieć, że w tym mieście to my mamy władzę.Zgadzam się z tobą w zupełności <uśmiecha się i bierze łyk kawy. Oblizuje piankę z górnej wargi> A sprawę z Kurtem rozwiązałam pokojowo.
Kurt? Tak sie nazywa? <spojrzała na nią z uśmiechem, po czym wzruszyła lekko ramionami> I tak z nim pogadam.
Skoro chcesz.. <wzrusza ramionami> Już nie mogę się doczekać jutra <stwierdziła po chwili>
Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
Zgadzam się z tobą w zupełności <uśmiecha się i bierze łyk kawy. Oblizuje piankę z górnej wargi> A sprawę z Kurtem rozwiązałam pokojowo.Kurt? Tak sie nazywa? <spojrzała na nią z uśmiechem, po czym wzruszyła lekko ramionami> I tak z nim pogadam.
Skoro chcesz.. <wzrusza ramionami> Już nie mogę się doczekać jutra <stwierdziła po chwili>
Bal jak bal. <uśmiechnęła się szeroko, zakładając nogę na nogę> Z kim się wybierasz?
Gość
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Kurt? Tak sie nazywa? <spojrzała na nią z uśmiechem, po czym wzruszyła lekko ramionami> I tak z nim pogadam.Skoro chcesz.. <wzrusza ramionami> Już nie mogę się doczekać jutra <stwierdziła po chwili>
Bal jak bal. <uśmiechnęła się szeroko, zakładając nogę na nogę> Z kim się wybierasz?
Dostałam propozycję, ale nie dałam jeszcze odpowiedzi <uśmiecha się tajemniczo>
Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
Skoro chcesz.. <wzrusza ramionami> Już nie mogę się doczekać jutra <stwierdziła po chwili>Bal jak bal. <uśmiechnęła się szeroko, zakładając nogę na nogę> Z kim się wybierasz?
Dostałam propozycję, ale nie dałam jeszcze odpowiedzi <uśmiecha się tajemniczo>
Chociaż ładny? <uniosła prawą brew do góry>