Gość
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
"Utrzymuje" <zrobiła cudzysłów w powietrzu> Chodzisz do pracy, kiedy ci się chce, a twój szef nie chce cię zwolnić tylko dlatego, bo utrzymujesz go w przekonaniu, że coś do niego czujesz! <wydęła wargi>Przynajmniej coś robię! <warknęła> Jak Ci się nie podoba nie musisz korzystać z tych pieniędzy. <przymknęła powieki i powiedziała cicho> Mi też nie jest łatwo, Heav. Ale życie powinno być zabawą. To dlatego się przeprowadziłaś do mnie, pamiętasz?
Może <odpowiedziała smutno> Ja po prostu tak nie potrafię. Poszłam do łóżka z facetem, z którym zamieniłam ledwie kilka zdań. Do niczego nie doszło, bo ktoś nam przerwał, ale i tak potem nie mogłam spojrzeć sobie w twarz <zakończyła szeptem>
Hej... <spojrzała na nia łagodnie i złapała siostrę za rękę> Nikt Cię nie skrzywdzi, nikt Cię do niczego nie zmusi. Rób na co masz ochotę i nie przejmuj się niczym, okej? <uśmiechnęła się do niej troskliwie>
Gość
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
JackieDaniels napisał:
Przynajmniej coś robię! <warknęła> Jak Ci się nie podoba nie musisz korzystać z tych pieniędzy. <przymknęła powieki i powiedziała cicho> Mi też nie jest łatwo, Heav. Ale życie powinno być zabawą. To dlatego się przeprowadziłaś do mnie, pamiętasz?Może <odpowiedziała smutno> Ja po prostu tak nie potrafię. Poszłam do łóżka z facetem, z którym zamieniłam ledwie kilka zdań. Do niczego nie doszło, bo ktoś nam przerwał, ale i tak potem nie mogłam spojrzeć sobie w twarz <zakończyła szeptem>
Hej... <spojrzała na nia łagodnie i złapała siostrę za rękę> Nikt Cię nie skrzywdzi, nikt Cię do niczego nie zmusi. Rób na co masz ochotę i nie przejmuj się niczym, okej? <uśmiechnęła się do niej troskliwie>
<po chwili rozmowy, wyszła, wracając do domu>
(sry musze lecieć, paaa )
Gość
JackieDaniels napisał:
JackieDaniels napisał:
Heaven Moore napisał:
Może <odpowiedziała smutno> Ja po prostu tak nie potrafię. Poszłam do łóżka z facetem, z którym zamieniłam ledwie kilka zdań. Do niczego nie doszło, bo ktoś nam przerwał, ale i tak potem nie mogłam spojrzeć sobie w twarz <zakończyła szeptem>Hej... <spojrzała na nia łagodnie i złapała siostrę za rękę> Nikt Cię nie skrzywdzi, nikt Cię do niczego nie zmusi. Rób na co masz ochotę i nie przejmuj się niczym, okej? <uśmiechnęła się do niej troskliwie>
<po chwili rozmowy, wyszła, wracając do domu>
(sry musze lecieć, paaa )
<płaci za siebie, po chwili też wychodzi>
Gość
*wchodzi, kupuje kilka croissantow na wynos i dwie, duże kawy, wychodzi*
Gość
Drina Pierce napisał:
*Wchodzi, zamawia tylko kawę, siada w rogu i opiera głowę na rękach. Wygląda na zmęczoną*
*wchodzi, dosiada się do dziewczyny*
Ciężki dzień?
*mówi z usmiechem na twarzy*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Wchodzi, zamawia tylko kawę, siada w rogu i opiera głowę na rękach. Wygląda na zmęczoną*
*wchodzi, dosiada się do dziewczyny*
Ciężki dzień?
*mówi z usmiechem na twarzy**Unosi głowę i uśmiecha się lekko*
Raczej kompletny brak weny
*wzdycha ciężko i pije łyk kawy*
Każdemu to się zdarza
*wzruszył ramionami*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Unosi głowę i uśmiecha się lekko*
Raczej kompletny brak weny
*wzdycha ciężko i pije łyk kawy*Każdemu to się zdarza
*wzruszył ramionami*Może *mówi* Ale ja muszę to skończyć do jutra *uciska skronie, i zamyka oczy* Cholera.
Nigdy nie byłem kreatywny, więc ci nie pomogę
*złożył usta w cienką linię*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
Może *mówi* Ale ja muszę to skończyć do jutra *uciska skronie, i zamyka oczy* Cholera.Nigdy nie byłem kreatywny, więc ci nie pomogę
*złożył usta w cienką linię*Przecież nie proszę o pomoc *powiedziała przez zaciśnięte zęby* Dam radę. Bywało gorzej.
Wiem
*poruszył zabawnie brwiami*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
Przecież nie proszę o pomoc *powiedziała przez zaciśnięte zęby* Dam radę. Bywało gorzej.Wiem
*poruszył zabawnie brwiami**Rozluźniła się trochę i uśmiechnęła* Tak w ogóle, co tu robisz? *zapytała*
Cóż, byłaś samotna i zruzgotana, więc wszedłem, aby cię pocieszyć
*powiedział, jakby było to logiczne*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Rozluźniła się trochę i uśmiechnęła* Tak w ogóle, co tu robisz? *zapytała*Cóż, byłaś samotna i zruzgotana, więc wszedłem, aby cię pocieszyć
*powiedział, jakby było to logiczne*Dzięki. To miłe *uśmiecha się z wdzięcznością i pije kawę*
A jak ci na imię, kotku?
*uśmiechnął się szarmanko*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
Dzięki. To miłe *uśmiecha się z wdzięcznością i pije kawę*A jak ci na imię, kotku?
*uśmiechnął się szarmanko**Rumieni się lekko* Drina. A ty jak masz na imię? *uśmiecha się*
*pocałował delikatnie jej dłoń*
Dean.
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Rumieni się lekko* Drina. A ty jak masz na imię? *uśmiecha się**pocałował delikatnie jej dłoń*
Dean.*Uśmiecha się jeszcze szerzej, zachwycona* Ładne imię.
Twoje równie pięknie brzmi
*uśmiechnął się szarmancko*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Uśmiecha się jeszcze szerzej, zachwycona* Ładne imię.Twoje równie pięknie brzmi
*uśmiechnął się szarmancko**Jest zachwycona osobowością Deana* Dziękuję *Uśmiecha się i wypija do końca kawę*
Więc... mówisz, że piszesz, tak? Wiersze, piosenki? Hm?
*zapytał oparłszy się na krześle*
Gość
Drina Pierce napisał:
DeanWest napisał:
Drina Pierce napisał:
*Jest zachwycona osobowością Deana* Dziękuję *Uśmiecha się i wypija do końca kawę*Więc... mówisz, że piszesz, tak? Wiersze, piosenki? Hm?
*zapytał oparłszy się na krześle**Wzrusza ramionami* Różnie. Najczęściej piosenki. Kocham śpiewać *ożywia się* Ale piszę też opowiadania.
Ciekawe...
*wstał*
Muszę cię przeprosic, ale miło mi było poznać
*uśmiechnął się i wyszedł*
Gość
*weszła, usiadła przy stoliku i zamówiła kawę i rogalika*
Gość
Alison napisał:
*weszła, usiadła przy stoliku i zamówiła kawę i rogalika*
*podszedł do dziewczyny* Przepraszam, czy to miejsce jest wolne? *posłał jej czarujący uśmiech*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
*weszła, usiadła przy stoliku i zamówiła kawę i rogalika*
*podszedł do dziewczyny* Przepraszam, czy to miejsce jest wolne? *posłał jej czarujący uśmiech*
tak *uśmiechnęła się* siadaj, miło mi cię poznać, jestem Ali *podała mu dłoń*
Ostatnio edytowany przez Alison (25-06-13 12:54:47)
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
*weszła, usiadła przy stoliku i zamówiła kawę i rogalika*
*podszedł do dziewczyny* Przepraszam, czy to miejsce jest wolne? *posłał jej czarujący uśmiech*
tak *uśmiechnęła się* siadaj, miło mi cię poznać, jestem Ali *podała mu dłoń*
*ucałował wierzch jej dłoni* Cała przyjemnośc po mojej stronie, Ali *uśmiechnął sie* Mam na imię Chris.
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
*podszedł do dziewczyny* Przepraszam, czy to miejsce jest wolne? *posłał jej czarujący uśmiech*tak *uśmiechnęła się* siadaj, miło mi cię poznać, jestem Ali *podała mu dłoń*
*ucałował wierzch jej dłoni* Cała przyjemnośc po mojej stronie, Ali *uśmiechnął sie* Mam na imię Chris.
od dawna tu mieszkasz? nie widziałam cię tu wcześniej... *powiedziała uważnie mu się przyglądając*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
tak *uśmiechnęła się* siadaj, miło mi cię poznać, jestem Ali *podała mu dłoń**ucałował wierzch jej dłoni* Cała przyjemnośc po mojej stronie, Ali *uśmiechnął sie* Mam na imię Chris.
od dawna tu mieszkasz? nie widziałam cię tu wcześniej... *powiedziała uważnie mu się przyglądając*
Wprowadziłem się wczoraj *powiedział wzruszając ramionami* Ciekawszym pytaniem jest, co taka piękna dziewczyna jak ty, robi tutaj sama *nachyla się lekko nad stolikiem*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
*ucałował wierzch jej dłoni* Cała przyjemnośc po mojej stronie, Ali *uśmiechnął sie* Mam na imię Chris.od dawna tu mieszkasz? nie widziałam cię tu wcześniej... *powiedziała uważnie mu się przyglądając*
Wprowadziłem się wczoraj *powiedział wzruszając ramionami* Ciekawszym pytaniem jest, co taka piękna dziewczyna jak ty, robi tutaj sama *nachyla się lekko nad stolikiem*
byłam głodna, a mój... chłopak gdzieś zniknął *zasmuciła się* poznałeś już kogoś fajnego? *zmieniła temat*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
od dawna tu mieszkasz? nie widziałam cię tu wcześniej... *powiedziała uważnie mu się przyglądając*Wprowadziłem się wczoraj *powiedział wzruszając ramionami* Ciekawszym pytaniem jest, co taka piękna dziewczyna jak ty, robi tutaj sama *nachyla się lekko nad stolikiem*
byłam głodna, a mój... chłopak gdzieś zniknął *zasmuciła się* poznałeś już kogoś fajnego? *zmieniła temat*
Co to za chłopak, skoro nie docenia tego, co ma? *zapytał mrużąc lekko oczy* A odpowiadajac na twoje pytanie, to tak, poznałem, ale mam wrażenie, jakby przed tobą nie było nikogo godnego uwagi.
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Wprowadziłem się wczoraj *powiedział wzruszając ramionami* Ciekawszym pytaniem jest, co taka piękna dziewczyna jak ty, robi tutaj sama *nachyla się lekko nad stolikiem*byłam głodna, a mój... chłopak gdzieś zniknął *zasmuciła się* poznałeś już kogoś fajnego? *zmieniła temat*
Co to za chłopak, skoro nie docenia tego, co ma? *zapytał mrużąc lekko oczy* A odpowiadajac na twoje pytanie, to tak, poznałem, ale mam wrażenie, jakby przed tobą nie było nikogo godnego uwagi.
Wybacz mi, moja droga, ale musze już iść *wstał z krzesła i zapłacił za nią i za siebie* Mam nadzieje, że się jeszcze spotkamy *wyszedł*
Gość
Christian Lewis napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
byłam głodna, a mój... chłopak gdzieś zniknął *zasmuciła się* poznałeś już kogoś fajnego? *zmieniła temat*Co to za chłopak, skoro nie docenia tego, co ma? *zapytał mrużąc lekko oczy* A odpowiadajac na twoje pytanie, to tak, poznałem, ale mam wrażenie, jakby przed tobą nie było nikogo godnego uwagi.
Wybacz mi, moja droga, ale musze już iść *wstał z krzesła i zapłacił za nią i za siebie* Mam nadzieje, że się jeszcze spotkamy *wyszedł*
*dopiła kawę i wyszła*
Gość
*wchodzi zamawia kawę i bułkę słodką z serem*