Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#51 24-08-13 22:07:37

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

<westchnął ciężko i pokręcił smutno głową> przykro mi Rose, ten koszmar niestety odejdzie dopiero wyedy, kiedy mu pozwolisz. <podgłaskał ją po włosach i objął ją mocniej>
Nic się mu nie stanie, wiesz że mu nie pozwolę

 

#52 24-08-13 22:11:58

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Czasami się zastanawiam co by było gdyby nie ty
<wyszeptała i pogładziła ręką jego policzek>
Ja umarłabym, bo nikt nie wiedziałby jak mi pomóc, a Jared już całkowicie zniszczyłby sobie życie
<uśmiechnęła się minimalnie i musnęła jego policzek>
Dziękuję Isaac, za wszystko

 

#53 24-08-13 22:16:31

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

<mimowolnie się uśmiechnął> robię to bo jesteście dla mnie bardzo ważni, Rose. Naprawdę ważni <pocałował ją w czoło i westchnął ciężko>
Jutro bedzie lepiej, zobaczysz

 

#54 24-08-13 22:29:39

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Wiesz jaka jest jedyna dobra rzecz w tym wszystkim?
<zmrużyła oczy i westchnęła>
To, że jesteś przy mnie...
<musnęła delikatnie jego usta i ponownie westchnęła, bo cały czas myślała o rodzicach>

 

#55 24-08-13 22:34:32

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Nie lubię kiedy jesteś.. rozbita? <unosi brwi, szukając odpowiedniego słowa, odgarnął włosy z jej czoła i również westchnął>
Musisz... to po prostu przetrwać. Żałoba nie trwa długo, mam w tym doświadczenie. <posłał jej pocieszający, lecz nadal smutny uśmiech>

 

#56 24-08-13 22:41:36

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Chcę gdzieś jutro z Tobą iść...
<powiedziała po chwili>
Chcę sobie przypomnieć jak kiedyś cudowni byli, zanim jeszcze zostałam odkryta i wszystko się zmieniło... Pamiętam jak raz na wakacje przyjechaliśmy tutaj, to były najlepsze dwa tygodnie mojego starego życia
<zachichotała i westchnęła wpatrując się w sufit>
Miałam wtedy czternaście lat, a spełniły się moje marzenia, bo pojechałam do miasta marzeń i spotkałam tutaj mojego idola
<wywróciła oczami>
Nigdy tego nie zapomnę jak moja mama biegła za nim i krzyczała by zrobił sobie ze mną zdjęcie, trzy lata później mu to zdjęcie pokazałam i wtedy oboje się śmialiśmy...
<uśmiechnęła się lekko>

 

#57 24-08-13 22:48:50

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

<przysłuchiwał jej się z uśmiechem na twarzy i pokiwał głową> takich powinnaś ich zapamiętać, Rose. Musieli być wspaniali, skoro dzięki nim przyszłaś na świat <pocałował ją w policzek i przykrył bardziej kocem>

 

#58 24-08-13 22:51:46

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Byli wspaniali
<powiedziała krótko i wtuliła się w niego kładąc głowę w zagłębieniu jego szyi>
Ale ty jesteś najwspanialszy
<dodała>

 

#59 24-08-13 22:56:28

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Och to, to jest oczywiste <uśmiechnął się szerzej i oparł się podbrodkiem o jej głowę>
Wszyscy ludzie są wspaniali, bez wyjątku.

 

#60 24-08-13 22:58:20

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Mhm kłóciłabym się jeżeli chodzi o Jareda, ale cóż nie zmienię go
<zachichotała cicho i musnęła lekko jego szyję następnie zamykając oczy>
Kocham Cię Isaac, naprawdę Cię kocham

 

#61 24-08-13 23:04:54

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Jared jest... zabawny. Ostatnio się bardzo zmienił, poważnie. <uśmiechnął się, słysząc jej słowa>
A ja Ciebie, nie wiesz jak bardzo. Naprawdę potrzebujesz snu <dodaje cicho>

 

#62 24-08-13 23:08:15

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

I nigdy nie zrozumiem dlaczego, jesteś cudowny, a ja cóż jestem rodzoną siostrą Jareda, więc nie mogę być normalna
<wywróciła oczami i uśmiechnęła się lekko>
Zasnę... Ale musisz mi obiecać, że wciąż tutaj będziesz

 

#63 24-08-13 23:12:39

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Dobrze wiesz, że kocham Jareda, więc chyba mi wasze pokrewieństwo nie przeszkadza <uśmiechnął się szerzej>
Oczywiście, że tu będę. Kiedy będziesz zasypiała i kiedy się obudzisz. Będę trzymał Cię w ramionach i puszczę dopiero gdy poprosisz, zgoda? <całuje ją lekko w usta>

 

#64 24-08-13 23:16:19

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

Dziękuję
<wyszeptała i uśmiechnęła się słodko odwzajemniając jego pocałunek, a po chwili położyła swoją głowę na jego klatce piersiowej i wsłuchując się w bicie jego serca zasnęła>

 

#65 24-08-13 23:18:37

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

<gdy dziewczyna zasypia, długo jeszcze wpatruje się w nią i głaszcze po włosach, wkrótce sam zasypia>

 

#66 25-08-13 16:39:17

Rosalie Delacure

Gość

Re: Hotel Balzac.

<rano budzi się, wpatruje się przez chwilę w Isaaca i ostrożnie wyplątuje się z jego objęć, musnęła delikatnie jego usta, ubrała się i wyszła>

 

#67 25-08-13 16:46:01

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

<budzi się rano, a widząc ze nie ma Rose spanikował i poderwał się z łóżka, idąc jej szukać>

 

#68 19-04-14 23:04:53

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

*Przyjeżdża z Lydią do hotelu, meldują się i dostają dwuosobowy pokój, stery lub niestety zaszła pomyłka i dostali podwójne łóżko. Przez długi czas Isaac próbował to odkręcić i przepraszał Lydie ale wszystko na darmo.
Udali się do swojego pokoju, Isaac wzial prysznic i po chwili poszli zmęczeni spać, uzgadniając plan na jutrzejszy dzień*

 

#69 20-04-14 11:24:19

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

*Budzi się nad ranem, przebiera się w dżinsy i t-shirt, po czyn cicho robi coś na laptopie*

 

#70 20-04-14 15:08:08

Lydia Carter

Gość

Re: Hotel Balzac.

<powoli uchyla powieki, wybudzając się w końcu z swojego spokojnego snu; przewraca się na drugi bok i marszczy brwi, kiedy nie zauważa obok siebie chłopaka. Przeciera twarz dłonią, odgarniając z niej kosmyki włosów i wstaje na równe nogi, ciągle będąc nieco nieprzytomna, zaspana. Przechodzi do małego saloniku, nie przejmując się tym, że nadal jest ubrana w swoją piżamę> Dzień dobry. <mruczy, podchodząc bliżej kanapy, na której siedział chłopak; usadawia się obok niego i opiera głowę na jego ramieniu, czując dziwne osłabienie, jednakże nie daje tego po sobie poznać - w końcu była tutaj z Isaaciem, żeby wspierać go przy staraniach się o pracę> Długo już nie śpisz? <mamrocze pod nosem, unosząc brew>

 

#71 20-04-14 16:22:06

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Kilka godzin *powiedział z rozbawieniem, zamykając laptopa i spoglądając na nią kątem oka*
Jak się spało? Mam nadzieję, że nie kopałem *powiedział spod uniesionej brwi i przypomniał jej o garniturze*

 

#72 20-04-14 16:37:32

Lydia Carter

Gość

Re: Hotel Balzac.

Uhm... okay, wychodzi na to, że jestem strasznym śpiochem. <parska cichym śmiechem, spoglądając na niego> Nie, nie kopałeś. Spałam idealnie, żadnych koszmarów... Także dobrze. <odsuwa się delikatnie od niego i przeczesuje włosy dłonią, kiwając głową na wzmiankę o garniturze> Będę gotowa za kilka minut, dobrze? Możesz nawet liczyć czas. <unosi kąciki ust, wstając na równe nogi; wchodzi z powrotem do sypialni, gdzie wyciąga z walizki ubrania; przechodzi z nimi do łazienki. Wykonuje wszystkie poranne czynności, przyodziewa zwiewną sukienkę i czarną marynarkę, rozczesuje włosy oraz nakłada na siebie delikatny makijaż, jak to miała w zwyczaju. Na koniec spryskała się jeszcze swoimi ulubionymi perfumami, po czym poprawiła wisiorek na szyi. Będąc już gotowa, wraca do saloniku i okręca się wokół własnej osi, następnie się zatrzymując i przenosząc wzrok na chłopaka> Mam nadzieję, że nie przyniosę Ci wstydu, jeśli wyjdę w takim stroju. <śmieje się cicho, zgarniając kosmyk włosów za ucho>

 

#73 20-04-14 16:42:39

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Ta jasne *powiedział, gdy dziewczyna zniknęła mu przed oczami. Ponownie otworzył komputer, a gdy po chwili zobaczył Lydie, otworzył szeroko usta i wpatrywał się w nią oniemiały. Chciał jej powiedzieć, jak świetnie wygląda, ale bal się że znowu go odrzuci. Westchnął ciężko i założył skórzaną kurtkę*
Wyglądasz... Znaczy.. Wiedziałem, że w kwestii stylu nie masz sobie równych *wydukał, niewinnie drapiąc się po szyi*

 

#74 20-04-14 17:04:58

Lydia Carter

Gość

Re: Hotel Balzac.

<słysząc jak się jąka, przewraca oczami rozbawiona i mija go; podchodzi do garderoby, przy której stały jej szpilki; nasuwa je na stopy i uśmiecha się szeroko> Miło mi to słyszeć, naprawdę. <kiwa pewnie głową, po chwili opierając się ramieniem o ścianę i biorąc głęboki oddech; w końcu prostuje się i wysila na uśmiech kącikami ust> Jesteś gotowy na podbicie wszelkich salonów z męskimi garniturami? <unosi lekko brew, przyglądając mu się>

 

#75 20-04-14 17:10:39

Isaac Lahey

Gość

Re: Hotel Balzac.

Coś się stało? *spytał przyglądając się jej nieco zaniepokojony, pokiwał jednak ostrożnie głową i wyszli z hotelu*
(Napisz w wątku Chanel, Gucci itp xD)

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.gossip-girl.pun.pl www.zzn.pun.pl www.ktnewsfansubs.pun.pl www.koszalinhh.pun.pl www.kultura.pun.pl