
Gość
< Czując jego obecność przy sobie uśmiechnęła się w duchu. Ręką w której trzymała do wpół wypalonego skręta zakreśliła na niebie pożądany kształt > A tutaj Gwiazda Polarna... < pokazała jednym palcem. Zacisnęła dłoń, na dłoni chłopaka. Odwróciła głowę w jego stronę spoglądając głęboko swoimi zielonymi oczami >
Gość
*uśmiecha się lekko podążając za jej wzrokiem i po chwili czując go na sobie, przenosi wzrok na jej oczy; wplata palce między jej* A tutaj moja Gwiazda. *unosi drugą dłoń i opuszkiem palca przesuwa wzdłuż jej nosa unosząc kąciki ust*
Gość
< Zarumieniła się, jak zawsze gdy słyszała z jego strony komplement. Zgasiła jointa i zblizyła swoje ciało do niego. Nie odrywając oczu od chłopaka wyszeptała > Tęskniłam za tobą mój księciu... < Wolną dłonią pogładziła go po idealnej żuchwie , bezustannie przyglądając się jego twarzy >
Gość
A ja za tobą. *mruczy cicho, gładzi wierzchem dłoni jej policzek, przysuwa się i całuje ją delikatnie, po czym odrywa się na centymetr, aby móc spojrzeć w jej oczy* Wszystko w porządku?
Gość
< Podczas pocałunku po raz kolejny poczuła motylki w brzuchu. Usmiechnęła się pod nosem > Jest wszystko okej, na prawdę < spojrzała mu głęboko w oczy. Nie chciała mu mówić o tabletkach. Jednorazowy wybryk, ot co. Tylko chyba bardziej chciała przekonać siebie niż jego. Zblizyła swoje usta i pocałowała subtelnie Alexandra. Jej włosy pachniały świeżo wypaloną marihuaną. Miranda dłoń przesunęła na jego obojczyk. >
Gość
Cieszę się, że nie masz żadnych kłopotów. *mruczy cicho, odwzajemnia pocałunek układając dłoń na jej talii i przyciąga ją do siebie, po czym muska wargami jej szyję, wdychając jej zapach i koniuszkiem nosa dotykając jej skóry*
Gość
Moje życie ostatnio jest zbyt nudne... < mruknęła cicho i skupiła się na odczuciu ciała Alexandra. Delektowała się każdym jego dotykiem. Jej dłonie powędrowały na guziki koszuli chłopaka > A wyglądam tak niechlujnie... < uśmiechnęła się pod nosem, zaczynając rozpinać jego ubranie > A ty jesteś sexowny tak jak zawsze < pocałowała chłopaka w czoło kontynuując rozpoczętą wcześniej czynność. >
Gość
Niechlujnie? *uśmiecha się pod nosem* Nie sądzę tak. *przymyka powieki czując co robi i wkłada dłoń pod jej koszulkę; przesuwa nią powoli wzdłuż jej pleców* Seksownie?, Dla ciebie zawsze.
Gość
Dawno ci czegoś nie mówiłam < przekręciła chłopaka na plecy, a sama usiadła na nim okrakiem. Nachyliła twarz tak, że jej włosy łaskotały chłopaka po nosie i policzku. Spojrzała mu głęboko w oczy > Kocham cię, Alexandrze < powiedziała to zdecydowanie, uśmiechając się przy tym promiennie. Rozpięła mu wszytkie guziki i przejechała palcem od jego ust do rozporka >
Gość
*uśmiecha się szeroko i kiedy na nim siada, układa dłonie na jej biorach i zaciska nieznacznie palce; kiedy go łaskocze, przymyka powieki i śmieje się cicho, po czym uchyla je* 'Kocham Cię, Alexandrze i jestem cholernie napalona' *muska wargami kącik jej ust i po chwili patrzy w jej oczy* Ja też Cię kocham. *zakłada jej kosmyk włosów za ucho, przejeżdża dłonią wzdłuż jej pleców i obie wsuwa pod jej spodnie zaciskając je na posladkach*
Gość
< Zaśmiała się perliście i nachylona nad chłopakiem złożyła namiętny pocałunek na jego ustach. Dłońmi przesuwała wzdłuż jego torsu, przyciskając mocniej paznokcie to tu to tam. Poruszyła lekko biodrami aby dać znak Alexandrowi jak bardzo go pragnie > A ty mój drogi? Popęd seksualny u ciebie nie istnieje ? < spojrzała na niego zawadiacko i oblizała usta >
Gość
*odwzajemnia namiętny pocałunek błądząc językiem w jej ustach i przygryza zmysłowo jej wargę* Damn it.. Będziesz chora. *mruczy cicho i całuje ją po szyi czując jak jego podniecenie wzrasta razem z ułożeniem spodni; masuje jej pośladki, przesuwa dłonie na plecy pod koszulkę, aż kieruje je na piersi i drażni je palcami*
Gość
Nie ma szans... Przy takiej goracej atmosferze? < uśmiechnęła się pod nosem i poddała się pocałunkom chłopaka. Oddawała je z równym zaangarzowaniem. Jedną dłoń wplotła w jego ciemne włosy, a druga wędrowała od pleców do jego torsu. Nie przerywając całowania, Miranda zgrabnie ułozyła się obok Alexandra aby mieć dojście do jego spodnie. Rozpięła jego rozporek i opuściła je na wysokość kolan. >
Gość
*po chwili patrzy na swoje opuszczone spodnie i przenosi roziskrzone spojrzenie na jej oczy. Przygryza wargę, przyciąga ją do siebie i wsuwa dłonie pod koszulkę. Masuje jej piersi pociągając za s*** i całuje ją po szyi i ramionach; odpina guzik jej spodni, wciąga na swoje kolana i wsuwa dłonie pod jej bieliznę masując palcami pewne miejsce*
Gość
< Miranda wydała z siebie jęk zachwytu rozojem sytuacji. Jej podniecenie wzrastało z każdym ruchem. Nie czekając dłużej opuściła głowę na wysokość piersi chłopaka, całując powoli każdy kawałek jego torsu. Zaczepiła palcami o jego bieliznę i szybko zdjęła ją z Alexandra. Uśmiechnęła się widząc jego przyjeciela. Zbliżyła do niego swoje usta. Końcem języka przejechała po przyrodzeniu chłopaka czując jak automatycznie twardnieje. Nie czekając wzięła go w usta i zaczeła pieścić >
Gość
O matko. *rozchyla wargi i bierze mocny oddech. Wplątuje palce w jej włosy i przymyka powieki oddychając szybciej* Mirando.. *mruczy cicho* Pragnę cię.
Gość
< nie chce przesadzić, aby nie było przedwczesnego zakończenia. Podnosi się do chłopaka przy okazji ściągając samej sobie majtki > Wiesz co... zawsze pragnełam zrobić to na plaży ... < uśmiechnęła się przebiegle i zatopiła usta w namiętnym pocałunku >
Gość
*odwzajemnia pocałunek i po chwili muska wargami jej szyję, obojczyk i dekolt; przenosi dłonie na jej pośladki, masuje je i nakierowuje się swoim członkiem w odpowiednie miejsce, po czym delikatnie zatapia się w niej spoglądając w jej oczy, całuje ją delikatnie i napiera tak, aby stopniowo wchodził głębiej*
Gość
< Miranda westchneła z przyjemności. Przygryzła wargę i poruszała raz za razem rytmicznie biodrami. Przez cały czas obserwowała jego twarz. Nareszcie czuła się spełniona, ważna, kochana. Jej oddech stawał się coraz bardziej nieregularny >
Gość
*gładzi jej policzek, wplątuje palce we włosy i całuje ją namiętnie. Oddycha szybko czując podniecenie i po chwili zrównują tempo; jest w niej cały i porusza się rytmicznie wciąż całując okolice jej szyi*
Gość
< Miranda nie chce powstrzymywać swoich emocji. Jęczy raz za razem, wpijając paznokcie w plecy chłopaka. Czuła jak jej przyjemność dochodzi do maksimum > Jak ty to robisz, chyba nigdy nie zrozumiem... < wyszeptała tuż przed tym jak zalała ją ostateczna fala przyjemności. Na ustach Alexandra złożyła mu bardzo subtelny pocałunek, pieczętujący całą tą chwilę >
Gość
To ty.. Czysty seks. *mruczy cicho, uśmiecha się i po pocałunku przygryza jej wargę, aż w końcu rozchyla usta i wzdycha czując jak zalewa ją sobą. Jego ciało całkiem się rozpala, gdy przechodzi spazm. Całuje jej odsłonięte ramię i powraca do jej ust wciąż oddychając trochę szybciej. Opiera się czołem o jej czoło i unosi kąciki ust* Niemożliwe, że jesteś tak idealna. *mruczy cicho i przytula ją, aby było jej cieplej*
Gość
< Wtula głowę w jego pierś i uśmiecha się szeroko. Jest teraz taka szczęśliwa. Po raz kolejny spojrzała w niebo. > Mam nadzieję, że to nie jest sen... Tak bardzo ciesze się że cię mam < pocałowała go w obojczyk mrucząc przy tym cicho >
Gość
To nie sen. *uśmiecha się lekko* Czujesz mnie? *dotyka opuszkami palców jej pleców i przesuwa po nich dłonią bardzo delikatnie i drażniąco*
Gość
< zamkneła oczy > Czuję... ale wszystko jest takie ulotne. Raz jest, a zaraz potem tego nie ma. < usmiechneła sie blado. Nagle poczuła pulsacyjny ból z tyłu głowy. > Alex, nie rozstajny się na długo. Jeden dzień niewidzenia z tobą i już jest mi smutno < spojrzała na niego wielkimi oczami. Starała się ignorować ból, ale wiedziała że nie minie. Bała się aby zaraz nie zaczeły się drgawki >