Gość
<Znudzony przeglądaniem stron, przeciera oczy i zamyka laptopa. Narzuca na siebie kurtkę i ponownie wychodzi na miasto>
Gość
<Wraca do domu i zajmuje się sprawami zawodowymi, szukając pracy>
Gość
<Układa się na łóżku i zasypia tuż po wzięciu kąpieli>
Gość
<Budzi się. Bierze orzeźwiający prysznic na początek dnia i ubiera się. Schodzi na dół. Zjada coś na śniadanie, marudząc pod nosem, że musi podejść do centrum po jakieś zakupy. Siada przy stole w kuchni, czyta gazetę i popija kawę>
Gość
<Wychodzi z domu>
Gość
<Wraca z zakupami do domu; rozpakowuje je i wychodzi z domu>
Gość
<Wraca do domu. Zjada szybką kolację. Bierze prysznic i kładzie się w sypialni. Zasypia po jakimś czasie>
Gość
<Budzi się. Zjada śniadanie i siada z laptopem w salonie; po chwili namysłu zaczyna pisać. Co jakiś czas upija kawę>
Gość
<Zamyka laptopa, zerka na zegarek i zbiera się do wyjścia na miasto; wychodzi z domu>
Gość
<Wraca do domu, bierze prysznic i kładzie się spać>
Gość
<Budzi się koło godziny dziesiątej, przez chwilę leży przykryty kołdrą, a następnie wstaje niechętnie z łóżka. Ubiera się i siada z laptopem, pisze w ciągu kilku następnych godzin. Zerka na zegarek i przeciera oczy; zamyka laptopa i wychodzi z domu>
Gość
<Wraca do domu. Je kolację, a następnie idzie na górę i bierze prysznic. Przegląda się w lustrze, patrząc na szyję i mruży oczy. Wychodzi z łazienki i układa się na łóżku. Myśląc o pewnej dziewczynie zasypia po jakimś czasie>
Gość
<Budzi się rano i nie mając siły na cokolwiek, leży z przymkniętymi powiekami. Wstaje dopiero koło jedenastej i ogarnia się. Włącza laptopa kilka godzin temu i usiłuje pisać>
Gość
<Wychodzi z domu>
Gość
<Wchodzi do domu; zjada kolację, a następnie bierze gorący prysznic i układa się w łóżku; zasypia>
Gość
<Budzi się z rana, pracuje do południa, a następnie wychodzi, po tym jak się ogarnął do wyjścia>
Gość
<Wraca do domu. Bierze prysznic, a następnie rzuca się na łóżko. Zasypia>
Gość
<Budzi się; przeciąga na łóżku i rozmyśla przez chwilę. Ubiera się i schodzi na dół. Robi śniadanie i siada z nim przy stole; je>
Gość
<Wychodzi z domu po zjedzeniu kolejnego posiłku w ciągu tego dnia>
Gość
<podchodzi pod dom brata i puka pod drzwi> Po jakimś czasie znudzona siada przed drzwiami i zastanawia się jak wejść, po chwili widzi uchylone okno, podchodzi do niego i swoimi chudym ciałem przeciska się przez okno i wchodzi do domu, zamyka okno> Do czego to doszło, żebym musiała przez okno wchodzić <mówi sama do siebie i kieruje sie do kuchni, szuka odpowiednich składników i przyrządza ciasto, robi sobie herbatkę, siada przy stole i zamyśla się>
Gość
<Podchodzi pod dom. Otwiera drzwi i wchodzi do środka. Widząc zapalone światło w kuchni zagląda tam i zdziwiony patrzy w stronę siostry> Dobry... Wieczór. <Uśmiecha się lekko, opierając o w framugę drzwi> Długo na mnie czekasz? <widzac jak ta leży podparta o stół, podchodzi bliżej. Bierze ją na ręce i troskliwie niesie do gościnnego. Układa ją na łóżku i przykrywa.> Śpij dobrze. <idzie do łazienki, bierze prysznic i zasypia po ulozeniu sie w łóżku>
Ostatnio edytowany przez James Meyers (17-11-13 00:35:35)
Gość
<Budzi się; leniwie przeciąga na łóżku i układa dłonie pod głowę. Z uśmiechem patrzy na sufit i po jakimś czasie podnosi się z łóżka. Idzie pod prysznic, ubiera się, a następnie schodzi na dół. Szykuje śniadanie i dwie kawy>
Gość
<budzi się, przeciąga się i wstaje z łóżka. Bierze prysznic, a następnie ubiera się i schodzi na dól i wchodzi do kuchni, opiera się o framugę? Poźno wczoraj wróciłeś? Chyba musiałam zasnąć <przygryza wargę i spogląda na niego>
Gość
Przysnęłaś. <kiwa głową i stawia jedzenie na stół> A ja... rzeczywiście późno wróciłem. <uśmiecha się lekko i siada przy stole; unosi kubek do ust i upija kawę> Siadaj.
Gość
<siada przy stole i obejmuje dłońmi kubek> Nie jesteś zły, że weszłam kiedy Cię nie było? Zrobiłam nawet ciasto <uśmiecha się lekko u upija łyk kawy>