Gość
*po jakiś czasie wyszła z kilkoma torbami w ręku i skierowała sie do domu paląc po drodze papierosa*
Gość
*Kiedy skończyła zakupy wyszła z centrum*
Gość
<przyszła do centrum i chodziła po sklepach kiedy nagle poczuła się strasznie głodna, zauważyła wysokiego bruneta stojącego przy jakieś przymierzalni, błyskawicznie znalazła się obok niego i zatrzepotała rzęsami> Tak szybko bije Ci serce <wyszeptała tuż przy jego ustach> A ja jestem taka głooodna <dodała marudząc i szybko wgryzła się w jego szyję pijąc jego słodką krew, kiedy skończyła zahipnotyzowała go by nic nie pamiętał i oblizała swoje usta> Mhmm smaczny jesteś <puściła chłopakowi oczko i kontynuowała zakupy>
Gość
<wszedł z ciekawości do centrum i przechodził koło sklepów, nagle ujrzał sklep z telefonami, pomyślał o Lily, że niema jeszcze telefonu, wszedł do sklepu i kupił smart fona XP Z 1000 (hahah nie ma takiego :O) popatrzył na niego i wpisał od razu numer Henrika i Katy, kazał go zapakować, zapłacił i wyszedł>
Gość
<po zakupach wychodzi w nowej skórzanej kurtce i obcisłych również skórzanych spodniach>
Gość
<przychodzi i rozgląda się po sklepach>
Gość
< Weszłam do wielkiego centrum handlowego udałam się do byle jakiego sklepu z sukienkami.>
Gość
<weszła do jakiegoś sklepu i zauważyła znaną jej brunetkę, pewnym krokiem podeszła do niej> Faye, prawda? <uśmiechnęła się lekko i poruszyła zabawnie brwiami> Szukasz czegoś konkretnego? <dodała wskazując ręką na sukienki>
Gość
< Zerknęłam kątem oka na blondynkę.> Hej, Vicky tak? < Uniosłam pytająco brwi.> Cóż szukam czegoś na dzisiejszą imprezę urodzinową. Lubię się wyróżniać od innych. < Uśmiechnęłam się lekko.> Co tam u ciebie w ogóle słychać?
Gość
A no tak czytałam o tym <uśmiechnęła się lekko> Wszystkiego najlepszego <powiedziała i rozejrzała się po sklepie> U mnie? <zmrużyła oczy myśląc przed chwilę> Jak zwykle nic ciekawego <wzruszyła obojętnie ramionami i podeszła do wieszaków skąd wzięła całą błyszczącą sukienkę i zachichotała> W tym na pewno będziesz się wyróżniać <puściła jej oczko i przyłożyła do niej sukienkę po czym przechyliła głowę obserwując ją> A co u Ciebie? <dodała po chwili>
Gość
Dzieki, jak coś oficjalnie jesteś zaproszona na moją imprezę. < Uśmiechnęłam sie przyjaźnie, przegryzłam dolną wargę patrząc na sukienkę.> Jest piękna < Zilustrowałam wzrokiem piękną czerwoną sukienkę; wzięłam ja i podałam dziewczynie.> Ta będzie natomiast idealna dla ciebie. < Wzruszyłam ramionami słysząc pytanie dziewczyny.> Gorzej chyba by nie mogło.
Gość
Oo, dziękuję <wywróciła oczami i uśmiechnęła się do niej> Na pewno wpadnę <powiedziała pewnie i spojrzała na sukienkę, którą podała, przygryzła swoją dolną wargę i przyłożyła ją do siebie patrząc w lustro> Koniecznie muszę ją przymierzyć <zachichotała, a słysząc jej odpowiedź uniosła brew> Aż tak bardzo źle? Masz dzisiaj urodziny i jest źle? <potrząsnęła głową> Powiedz mi dlaczego tak uważasz
Gość
Tsaa moje urodziny nie zaczęły się najlepiej < Wzruszyłam ramionami, spojrzałam na blondynkę która do nas podeszła .> Hej Caroline < Uśmiechnęłam się do niej słodko po czym wyjęłam telefon z kieszeni i przeczytałam SMSa.> Nigdy nie można zaznać spokoju < Westchnęłam kręcąc głową.>
Gość
<zmrużyła oczy obserwując je uważnie, po czym uśmiechnęła się> Ja jestem Vicky, miło mi Ciebie poznać Caroline <powiedziała pewnie i spojrzała na Faye przełykając ślinę> Wiesz czasami lepiej się wygadać <szturchnęłam brunetkę>
Gość
Nic nie jest < Skłamałam gładko uśmiechając się przy tym słodko.> Nie lubię mówić o swoich problemach < Westchnęłam.> Caroline jak coś jesteś zaproszona na moja imprezę urodzinową w Blue Night.
Gość
<uśmiechnęła się i puściła oczko Caroline wskazując na sukienkę, którą trzymała w ręce> Mi też już Faye coś wcisnęła <zachichotała i jeszcze raz spojrzała na sukienkę mrużąc oczy po czym przeniosła swój wzrok na Faye> Powinnyśmy w końcu przymierzyć sukienki i znasz Olivera, myślisz, że mu się taka spodoba? <uniosła brew>
Gość
Tak o 17 < Pokiwałam głową .> Oczywiście, że tak moje sukienki się nie nadają dlatego szukam innej. < Schowałam telefon do kieszeni.. Tobie Caro też cos znajdziemy < Spojrzałam się na Vicky.> Spodoba mu się. < Puściłam do niej oczko.> A no właśnie nadal mam jego telefon. < Pokręciłam rozbawiona głową.>
Gość
<uśmiechnęła się lekko i poszła do przymierzalni przymierzyć sukienkę>
Gość
Proszę nie gadajmy o nim dzisiaj < Westchnęłam, wzięłam piękną sukienkę z wieszaka o kolorze niebieskim i podałam ją dziewczynie. > Ta jest idealna < Uśmiechnęłam się> Chodź przymierzysz ją < Złapałam ją za rękę i razem poszłyśmy do przymierzalni.>
Gość
<w przymierzalni ubrałam sukienkę i wyszłam oglądając się w lustrze i czekając aż również dziewczyny wyjdą>
Gość
< Weszłam do przymierzalni, założyłam srebrną sukienkę wybraną przez Vicky po czym wyszłam z przymierzalni. Stanęłam obok dziewczyny.> Pięknie wyglądasz. < Uniosłam kącik ust.>
Gość
<zlustrowała wzrokiem dziewczyny i zaklaskała w ręce> Te sukienki... One są jakby stworzone dla Was <zachichotała i puściła im oczko>
Gość
Zgadzam się < Przegryzłam dolną wargę.> Kupujemy je < Zachichotałam, wróciłam z powrotem do przymierzalni i zaczęłam się przebierać w swoje ubrania.>
Gość
<wywróciła oczami i tak jak dziewczyny poszła się przebrać, po chwili wyszła i uśmiechnęła się> Zgaduje, że teraz do kasy? <zachichotała>
( Przepraszam za zamulanie ale na rodzinnym obiadku jestem XD)
Gość
< Tez po chwili wyszłam juz przebrana.> Tak < Pokiwałam głową, udałyśmy się do kasy.>
( spoks )