Gość
Hayley Momsen napisał:
<Idzie ulicami MF, w pewnej chwili opiera się o murek i zapala papierosa, zaciąga sie nim po czym wypuszcza dym z płuc>
<wypala papierosa i wchodzi do Grilla>
Gość
*Spaceruje paląc papierosa.*
Gość
Mystere Lacroix napisał:
*Spaceruje paląc papierosa.*
*Gasi go, kiedy stoi już przed swoim domem.*
Gość
*Szła do domu paląc papierosa. Kiedy stała już obok swojej bramy oparła się o nią i jeszcze trzy razy zaciągnęła się zanim zgasiła go i weszła do środka.*
Gość
*Szła ulicą paląc papierosa. Zatrzymała się przed MG, dopaliła i weszła do środka.*
Gość
*zataczała sie srodkiem ulicy spiewając rozne piosenki. W koncu skrecila w swoją ulice i weszla do domu*
Gość
*chodziła między budynkami bez celu*
Gość
WCZORAJ W NOCY: *poszła do domu*
Gość
*Jocelyne szła chodnikiem co chwilę zatrzymując się i przekładając jedną torbę z lewej ręki do prawej, i na odwrót. W końcu poddała się. Usiadła na jakiejś ławce, żeby trochę odpocząć.*
Gość
*Wstała, wzięła torby i poszła do domu.*
Gość
*spaceruje*
Gość
*po chwili zastanowienia poszła w stronę baru*
Gość
*Chodził po mieście bez konkretnego celu. Co jakiś czas zatrzymywał się na moment, żeby się rozejrzeć, po czym szedł dalej*
Gość
*W końcu znów był przy MG. Wsiadł do auta i odjechał do motelu*
Gość
*Chodziła spokojnie ulicami obserwując ludzi*
Gość
*Z torby wyjęła teczkę, z której wyjęła kilka skserowanych kartek z ksiąg. Szła chodnikiem i czytała*
Gość
*zatrzymała się przed Bree's i schowała kartki. Tak, zdecydowanie potrzebowała drinka. Bez zastanowienia weszła do środka*
Gość
< Chodził ulicami, nie wiedział gdzie ma pójść. Kiedy zauważył nie daleko bar postanowił wejść do niego.>
Ostatnio edytowany przez Sean Hemsworth (18-09-13 16:59:40)
Gość
*Szła ulicą, kiedy zobaczyła dom, który obserwowała już od kilku dni. Właściciel wyjechał, to pewne. Światła wszędzie były zgaszone, wszystko pozamykane, pustką wiało z daleka. Zawahała się tylko przez sekundę, po czym skierowała kroki w jego stronę z tajemniczym uśmieszkiem na ustach. Teraz, albo nigdy., pomyślała wyjmując z torebki wsuwkę i odginając ją.*
Gość
*Chodził ulicami. Zaglądał przez szyby do różnych miejsc. W jednym z lokali dostrzegł Hayley. Bez wachania wszedł do środka*
Gość
<szła ulicami miasta, teraz opiera się o ścianę jednego z budynków>
Gość
Hayley Momsen napisał:
<szła ulicami miasta, teraz opiera się o ścianę jednego z budynków>
<wchodzi do najbliższego baru>
Gość
*Chodził czekając na SMSa. Kiedy dostał wiadomość, przeczytał ją. Z niedowierzaniem pokręcił głową. Odpisał szybko i wyłączył telefon.*
Gość
*wychodzi na ulice i czując przenikający przez nią chłód zakłada płaszczyk i otula się nim zmierzając powoli w nieznanym kierunku*
Gość
<idzie ulicą czując dziwny zapach, kiedy zauważa dziewczyne czuje to coraz mocniej, podchodzi i szczerzy się> Hej, pachniesz, jakoś... <jąka się, nie wiedząc co się z nim dzieje> Smacznie...