Gość
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
Nate *Mówi poważnie* Ty chcesz wrócić do Mystic Falls, prawda?
Nie wiem.*Patrzy smutny na Adri*
Po pierwsze, narazie nie wyjeżdżamy, jasne? *uśmiecha się* Po drugie, nie mówmy teraz o takich rzeczach, co?
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
*Patrzy na niego smutna* Ale dlaczego?
Bo tu jest inaczej niż w Mystic Falls.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
*Patrzy na niego smutna* Ale dlaczego?
Bo tu jest inaczej niż w Mystic Falls.
Chodzi ci o atmosferę czy o... *Przegryza wargę* Ludzi?
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
*Patrzy na niego smutna* Ale dlaczego?
Bo tu jest inaczej niż w Mystic Falls.
Chodzi ci o atmosferę czy o... *Przegryza wargę* Ludzi?
*przysłuchuje się rozmowie, bo sama nie wie, co powiedzieć*
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
*Patrzy na niego smutna* Ale dlaczego?
Bo tu jest inaczej niż w Mystic Falls.
Chodzi ci o atmosferę czy o... *Przegryza wargę* Ludzi?
*Westchnął* O to i o to ale nie chodzi mi o ciebie jesteś wspaniała. Nawet jeśli jesteś wilkołakiem i tak cię kocham.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Bo tu jest inaczej niż w Mystic Falls.Chodzi ci o atmosferę czy o... *Przegryza wargę* Ludzi?
*Westchnął* O to i o to ale nie chodzi mi o ciebie jesteś wspaniała. Nawet jeśli jesteś wilkołakiem i tak cię kocham.
Też cię kocham *Szepnęła* Jeżeli Ciebie nie będzie w Mystic Falls, to jak ja mam tam żyć?
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
Chodzi ci o atmosferę czy o... *Przegryza wargę* Ludzi?*Westchnął* O to i o to ale nie chodzi mi o ciebie jesteś wspaniała. Nawet jeśli jesteś wilkołakiem i tak cię kocham.
Też cię kocham *Szepnęła* Jeżeli Ciebie nie będzie w Mystic Falls, to jak ja mam tam żyć?
Zostań tu ze mną *Uśmiechnął się smutno* Jeśli za tęsknie za MF to tam wrócimy.
Gość
*Pokręciła głową* Nie mogę. Niedługo jest *Przełknęła ślinę* pełnia, nie mogę tu zostać.
Gość
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
Nathaniel Goop napisał:
*Westchnął* O to i o to ale nie chodzi mi o ciebie jesteś wspaniała. Nawet jeśli jesteś wilkołakiem i tak cię kocham.Też cię kocham *Szepnęła* Jeżeli Ciebie nie będzie w Mystic Falls, to jak ja mam tam żyć?
Zostań tu ze mną *Uśmiechnął się smutno* Jeśli za tęsknie za MF to tam wrócimy.
*dyskretnie wychodzi na korytarz*
Gość
*Myśli* Wrócę do Mystic Falls ale pod warunkiem że zamieszkasz ze mną.
Gość
*Patrzy na niego wielkimi oczami po czym się uśmiecha* Jakoś przeżyję *Podchodzi i go mocno przytula*
Gość
*Całuje ją* Gdzie poszła Berry?
Gość
*Rozgląda się* Nie wiem... Berry! *Woła*
Gość
Pewnie wolała zostawić nas samych.*Patrzy na Adri* Kiedy jest pełnia?
Gość
*Nagle się zasmuca* W sobotę. Dzwoniłam do rodziców, przed przemianą muszę sobie wstrzykną tojad, żeby mnie trochę osłabił, pierwsza przemiana jest podobno najboleśniejsza... *Po policzku spływa jej jedna łza*
Gość
*Smuci się* Sobota tak ? Jak już wspominałem pod moim domem są lochy dodatkowo mam dużo tojadu. Tylko jest jeden problem.
Gość
Jaki? *Pyta zdziwiona*
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
Jaki? *Pyta zdziwiona*
*Patrzy na złamana nogę* Taki.
Gość
BerryBlackmine napisał:
Nathaniel Goop napisał:
Adrienne Masanovic napisał:
Też cię kocham *Szepnęła* Jeżeli Ciebie nie będzie w Mystic Falls, to jak ja mam tam żyć?Zostań tu ze mną *Uśmiechnął się smutno* Jeśli za tęsknie za MF to tam wrócimy.
*dyskretnie wychodzi na korytarz*
*siada na korytarzu, włącza laptopa*
Gość
Przecież mogę się zająć równocześnie sobą jak i tobą *Uśmiecha się* I czemu pod twoim domem są lochy?
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
Przecież mogę się zająć równocześnie sobą jak i tobą *Uśmiecha się* I czemu pod twoim domem są lochy?
Sam nie wiem. Może dlatego że moi przodkowie byli zaprzyjaźnieni z wilkołakami.*Uśmiecha się.* Wszystko jest możliwe. Dowiedziałem się że jestem adoptowany. Szkoda że tak późno.
Gość
*Chwilę siedzi oszołomiona* Ale czy to coś zmienia? Oni kochają ciebie, ty kochasz ich i zawsze tak będzie. Zaopiekowali się tobą i traktowali jak własnego syna. A powiedzieli ci, kto jest twoją biologiczną matką ?
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
*Chwilę siedzi oszołomiona* Ale czy to coś zmienia? Oni kochają ciebie, ty kochasz ich i zawsze tak będzie. Zaopiekowali się tobą i traktowali jak własnego syna. A powiedzieli ci, kto jest twoją biologiczną matką ?
Gdyby mnie kochali to by nie wyjechali gdy miałem 17 lat. Zostawili mnie w MF bo bali się potworów. Ja głupi myślałem że są moimi prawdziwymi rodzicami. Jak głupii..*zamilkł na chwile.* Jak głupi opłakiwałem śmierć mamy. Jedyne co robili to tylko wysyłali mi pieniądze.
Gość
*Przytula go* Zostawili cię, bo wierzyli, że dasz sobie radę lepiej od nich. Po prostu musiałeś dojrzeć wcześniej od całej reszty, ale to nie jest minus. Kochają cie, jestem tego pewna. *Wstaje* Przepraszam, ale czuję na sobie smród samolotu i wezmę kąpiel *Krzywo się uśmiechnęła i poszła do łazienki*
Gość
Adrienne Masanovic napisał:
*Przytula go* Zostawili cię, bo wierzyli, że dasz sobie radę lepiej od nich. Po prostu musiałeś dojrzeć wcześniej od całej reszty, ale to nie jest minus. Kochają cie, jestem tego pewna. *Wstaje* Przepraszam, ale czuję na sobie smród samolotu i wezmę kąpiel *Krzywo się uśmiechnęła i poszła do łazienki*
*Uśmiecha się.* Szkoda że nie mogę się z tobą wykąpać. *Prostuje się* Jak chcesz możesz później założyć którąś z moich bluzek. Do twarzy ci w nich.