Gość
*Znajduje siê w szpitalu ale nadal jest nie przytomna*
Gość
*Odzyskuje przytomno¶æ ,ale musi pozostaæ w szpitalu do poniedzia³ku*
Gość
*Szlak j± trafia gdy pomy¶li ¿e tu musi le¿eci.Takie tu nudy ¿e ja nie mogê*
Gość
*Lekarze muwili ¿e ciocia by³a i siedia³a przy ³ó¿ku puki nie odzyska przytomno¶ci ale musia³a i¶æ do pracy*
Gość
*Z tych nudów zaczyna siê uczyæ*
Gość
*Je¿eli badania wyjd± dobrze wyjdzie dzisiaj do domu*
Gość
*Naszczê¶cie badania sa okej o idzie do domu*
Gość
*wchodzi z Alison*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison*
poczekam tu na ciebie
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison*
poczekam tu na ciebie
W porz±dku. *powiedzia³ i poszed³ w g³±b korytarza. po drodze spotka³ recepcjonistkê Andie, z któr± zamieni³ kilka s³ów. nastêpnie wszed³ do magazynu z krwi± i wzi±³ kilka torebeczek. po chwili wróci³ do Alison*
Masz. *poda³ jej jedn± torebkê* Spróbuj na razie na zimno.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
*wchodzi z Alison*
poczekam tu na ciebie
W porz±dku. *powiedzia³ i poszed³ w g³±b korytarza. po drodze spotka³ recepcjonistkê Andie, z któr± zamieni³ kilka s³ów. nastêpnie wszed³ do magazynu z krwi± i wzi±³ kilka torebeczek. po chwili wróci³ do Alison*
Masz. *poda³ jej jedn± torebkê* Spróbuj na razie na zimno.
mo¿e pierw st±d wyjdziemy, to bêdzie dziwnie wygl±daæ jak nagle zacznê piæ czyj±¶ krew....*z³apa³a go za rêkê i poci±gnê³a w stronê wyj¶cia, staneli za budynkiem, Ali spróbowa³a trochê krwi po czym j± wyplu³a* to jest... okropne... ble
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
poczekam tu na ciebieW porz±dku. *powiedzia³ i poszed³ w g³±b korytarza. po drodze spotka³ recepcjonistkê Andie, z któr± zamieni³ kilka s³ów. nastêpnie wszed³ do magazynu z krwi± i wzi±³ kilka torebeczek. po chwili wróci³ do Alison*
Masz. *poda³ jej jedn± torebkê* Spróbuj na razie na zimno.mo¿e pierw st±d wyjdziemy, to bêdzie dziwnie wygl±daæ jak nagle zacznê piæ czyj±¶ krew....*z³apa³a go za rêkê i poci±gnê³a w stronê wyj¶cia, staneli za budynkiem, Ali spróbowa³a trochê krwi po czym j± wyplu³a* to jest... okropne... ble
Zimne. *przyzna³* Jest co¶ takiego jak mikrofalówka. Tak wiem brzmi to okropnie. *opar³ siê o ¶cianê* Poczekaj na mnie przez chwilê. *mrukn±³ i pobieg³ do szpitala, podgrzewaj±c krew. po chwili wróci³ do Alison podaj±c jej kubek z ciep³± krwi±* Spróbuj jeszcze raz.
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
W porz±dku. *powiedzia³ i poszed³ w g³±b korytarza. po drodze spotka³ recepcjonistkê Andie, z któr± zamieni³ kilka s³ów. nastêpnie wszed³ do magazynu z krwi± i wzi±³ kilka torebeczek. po chwili wróci³ do Alison*
Masz. *poda³ jej jedn± torebkê* Spróbuj na razie na zimno.mo¿e pierw st±d wyjdziemy, to bêdzie dziwnie wygl±daæ jak nagle zacznê piæ czyj±¶ krew....*z³apa³a go za rêkê i poci±gnê³a w stronê wyj¶cia, staneli za budynkiem, Ali spróbowa³a trochê krwi po czym j± wyplu³a* to jest... okropne... ble
Zimne. *przyzna³* Jest co¶ takiego jak mikrofalówka. Tak wiem brzmi to okropnie. *opar³ siê o ¶cianê* Poczekaj na mnie przez chwilê. *mrukn±³ i pobieg³ do szpitala, podgrzewaj±c krew. po chwili wróci³ do Alison podaj±c jej kubek z ciep³± krwi±* Spróbuj jeszcze raz.
*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
mo¿e pierw st±d wyjdziemy, to bêdzie dziwnie wygl±daæ jak nagle zacznê piæ czyj±¶ krew....*z³apa³a go za rêkê i poci±gnê³a w stronê wyj¶cia, staneli za budynkiem, Ali spróbowa³a trochê krwi po czym j± wyplu³a* to jest... okropne... bleZimne. *przyzna³* Jest co¶ takiego jak mikrofalówka. Tak wiem brzmi to okropnie. *opar³ siê o ¶cianê* Poczekaj na mnie przez chwilê. *mrukn±³ i pobieg³ do szpitala, podgrzewaj±c krew. po chwili wróci³ do Alison podaj±c jej kubek z ciep³± krwi±* Spróbuj jeszcze raz.
*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi*
*zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Zimne. *przyzna³* Jest co¶ takiego jak mikrofalówka. Tak wiem brzmi to okropnie. *opar³ siê o ¶cianê* Poczekaj na mnie przez chwilê. *mrukn±³ i pobieg³ do szpitala, podgrzewaj±c krew. po chwili wróci³ do Alison podaj±c jej kubek z ciep³± krwi±* Spróbuj jeszcze raz.*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi*
*zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
*nie odzywa³a siê tylko p³aka³a, naprawdê p³aka³a, jak nigdy, czu³a siê jakby kto¶ wyrwa³ jej serce*
Gość
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi**zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
*nie odzywa³a siê tylko p³aka³a, naprawdê p³aka³a, jak nigdy, czu³a siê jakby kto¶ wyrwa³ jej serce*
*odgarn±³ w³osy z jej czo³o i ostro¿nie przytuli³, patrz±c w niebo* Alison przestañ i powiedz co siê dzieje, albo Ciê do tego zmuszê. *warkn±³, a w jego g³osie by³a ukryta pewnego rodzaju czu³o¶æ*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
SamuelBlackwood napisał:
Zimne. *przyzna³* Jest co¶ takiego jak mikrofalówka. Tak wiem brzmi to okropnie. *opar³ siê o ¶cianê* Poczekaj na mnie przez chwilê. *mrukn±³ i pobieg³ do szpitala, podgrzewaj±c krew. po chwili wróci³ do Alison podaj±c jej kubek z ciep³± krwi±* Spróbuj jeszcze raz.*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi*
*zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
Hejka go³±beczki.* podchodzi do nich z niewyobra¿aln± (nawet dla hybrydy) szybko¶ci±.* Widzê ¿e dosta³a¶ sms-a od Klausa. ¯enada ten sam dla dwóch dziewczyn....
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Alison napisał:
*spróbowa³a* ju¿ lepiej, ale szczerze twoja krew i tej blondynki by³a lepsza *s³yszy, ¿e przyszed³ jej SMS, czyta go... jest od Klausa* ale... *znieruchomia³a, a telefon wypad³ jej z rêki, upu¶ci³a tak¿e szklankê, zaczê³a p³akaæ i po³o¿y³a siê na ziemi**zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
Hejka go³±beczki.* podchodzi do nich z niewyobra¿aln± (nawet dla hybrydy) szybko¶ci±.* Widzê ¿e dosta³a¶ sms-a od Klausa. ¯enada ten sam dla dwóch dziewczyn....
*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a*
Gość
Alison napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
*zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*Hejka go³±beczki.* podchodzi do nich z niewyobra¿aln± (nawet dla hybrydy) szybko¶ci±.* Widzê ¿e dosta³a¶ sms-a od Klausa. ¯enada ten sam dla dwóch dziewczyn....
*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a*
*z wampirz± szybko¶ci± odepchn±³ Alison, przygl±daj±c siê nieznajomej* Witaj, suko. *usmiechn±³ sie grzecznie*
Gość
Alison napisał:
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
*zszokowany spojrza³ na Alison. uklêk³ przy niej, ostro¿nie j± podnosz±c, tak by usiad³a.* co jest? *spyta³ cicho*
Hejka go³±beczki.* podchodzi do nich z niewyobra¿aln± (nawet dla hybrydy) szybko¶ci±.* Widzê ¿e dosta³a¶ sms-a od Klausa. ¯enada ten sam dla dwóch dziewczyn....
*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a*
*Wykrêci³a jej rêkê i z³apa³a za gard³o a potem znów upu¶ci³a na ziemiê.* Uspokój siê. Zreszt± ja przynajmniej co¶ robiê ze strat± Klausa a ty do tego doprowadzi³a¶ wiêc.... Zreszt± co cie to obchodzi. Widzê ¿e masz now± zabaweczkê.* pomacha³a do Samuela* Wiêc powiedz mi gdzie go ostatnio widzia³a¶, bo uwierz ¿e nie ma rzeczy która by³aby lepsza od zniszczenia twojego ¿ycia a ca³a ta sytuacja jest bardzo kusz±ca, a wiêc?
Ostatnio edytowany przez Hilly :) (29-05-13 17:04:47)
Gość
Hilly ]
Alison napisał:
Hilly ]
Hejka go³±beczki.* podchodzi do nich z niewyobra¿aln± (nawet dla hybrydy) szybko¶ci±.* Widzê ¿e dosta³a¶ sms-a od Klausa. ¯enada ten sam dla dwóch dziewczyn....*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a*
*Wykrêci³a jej rêkê i z³apa³a za gard³o a potem upu¶ci³a na ziemiê.* Uspokój siê. Zreszt± ja przynajmniej co¶ robiê ze strat± Klausa a ty do tego doprowadzi³a¶ wiêc.... Zreszt± co cie to obchodzi. Widzê ¿e masz now± zabaweczkê.* pomacha³a do Samuela* Wiêc powiedz mi gdzie go ostatnio widzia³a¶, bo uwierz ¿e nie ma rzeczy która by³aby lepsza od zniszczenia twojego ¿ycia a ca³a ta sytuacja jest bardzo kusz±ca, a wiêc?
Nie przy mnie, psie. *pos³a³ nieznajomej szarmancki u¶miech*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Alison napisał:
*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a**Wykrêci³a jej rêkê i z³apa³a za gard³o a potem upu¶ci³a na ziemiê.* Uspokój siê. Zreszt± ja przynajmniej co¶ robiê ze strat± Klausa a ty do tego doprowadzi³a¶ wiêc.... Zreszt± co cie to obchodzi. Widzê ¿e masz now± zabaweczkê.* pomacha³a do Samuela* Wiêc powiedz mi gdzie go ostatnio widzia³a¶, bo uwierz ¿e nie ma rzeczy która by³aby lepsza od zniszczenia twojego ¿ycia a ca³a ta sytuacja jest bardzo kusz±ca, a wiêc?
Nie przy mnie, psie. *pos³a³ nieznajomej szarmancki u¶miech*
*nie odezwa³a siê ani s³owem, zap³akana pobieg³a do Mystic Grill*
Gość
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]
Alison napisał:
*podbieg³a do Hilly z³apa³a j± za szyje i przygwo¼dzi³a do muru* jak mo¿esz, po tym wszystkim co zrobi³a¶, jeste¶ nic nie wart± dziwk± i zostaw mnie w spokoju *wrzasnê³a*
*Wykrêci³a jej rêkê i z³apa³a za gard³o a potem upu¶ci³a na ziemiê.* Uspokój siê. Zreszt± ja przynajmniej co¶ robiê ze strat± Klausa a ty do tego doprowadzi³a¶ wiêc.... Zreszt± co cie to obchodzi. Widzê ¿e masz now± zabaweczkê.* pomacha³a do Samuela* Wiêc powiedz mi gdzie go ostatnio widzia³a¶, bo uwierz ¿e nie ma rzeczy która by³aby lepsza od zniszczenia twojego ¿ycia a ca³a ta sytuacja jest bardzo kusz±ca, a wiêc?
Nie przy mnie, psie. *pos³a³ nieznajomej szarmancki u¶miech*
*odwróci³a siê do ch³opaka.* Mo¿esz przestaæ siê wtr±caæ? Ty mnie nawet nie znasz i nawet nie wiesz jaka jestem ,,straszna,,. A ciebie uwiod³a zajêta dziewczyna. Co ty na to?
Ostatnio edytowany przez Hilly :) (29-05-13 17:07:06)
Gość
Hilly ]
SamuelBlackwood napisał:
Hilly ]*Wykrêci³a jej rêkê i z³apa³a za gard³o a potem upu¶ci³a na ziemiê.* Uspokój siê. Zreszt± ja przynajmniej co¶ robiê ze strat± Klausa a ty do tego doprowadzi³a¶ wiêc.... Zreszt± co cie to obchodzi. Widzê ¿e masz now± zabaweczkê.* pomacha³a do Samuela* Wiêc powiedz mi gdzie go ostatnio widzia³a¶, bo uwierz ¿e nie ma rzeczy która by³aby lepsza od zniszczenia twojego ¿ycia a ca³a ta sytuacja jest bardzo kusz±ca, a wiêc?
Nie przy mnie, psie. *pos³a³ nieznajomej szarmancki u¶miech*
*odwróci³a siê do ch³opaka.* Mo¿esz przestaæ siê wtr±caæ? Ty mnie nawet nie znasz i nawet nie wiesz jaka jestem sukowata.
W³a¶ciwie to tak jakby ciê znam. Jeste¶ w po³owie psem, a ka¿dy pies jest.. *doda³ w my¶lach* Poza tym jeste¶ na moim terenie, wiêc...
Uwierz nikt mnie nie uwiód³.
Ostatnio edytowany przez SamuelBlackwood (29-05-13 17:07:46)