Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#251 26-06-13 17:41:27

Jamie Dilaurentis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:

QuinnMuller napisał:


ZABEZPIECZENIA?! <krzyknęła, nie kontrolując złości, następnie spuściła wzrok, gdy wszyscy ludzie w pomieszczeniu zaczęli się na nia patrzeć> Upiłeś mnie i powiedziałeś, że wszystkim sie zajmiesz. Powiedziałeś, że zajmiesz sie "zabezpieczeniem". <zrobiła cudzysłów w powietrzu> Natomiast ty zawsze byłeś fiutem, dla którego liczyło się przelecenie jak najwięcej dziewczyn. <warknęła ze wściekłością>

Nie byłaś lepsza <prychnął> Ile chłopaków miałaś w liceum? Nawet nie potrafisz zliczyć! A z iloma z nich poszłaś do łózka? <obdarzył ją pogardliwym spojrzeniem> Nie masz prawa mnie oceniać <warknął>

<nachyliła się nad stołem i z całej siły uderzyła go w twarz> Dla twojej wiadomości, byłeś moim pierwszym. Tyler jest drugi. < uniosła oczy do góry, próbując powstrzymać się przed płaczem. gdy była bezpieczna przeniosła wzrok na niego> Dlaczego taki jesteś?

<złapał ją mocno za nadgarstek> Jaki jestem? <wysyczał> Przepraszam, że nie odpowiadam twoim standardom <ścisnął jej mocniej rękę>

 

#252 26-06-13 17:44:11

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Jamie Dilaurentis napisał:

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:


Nie byłaś lepsza <prychnął> Ile chłopaków miałaś w liceum? Nawet nie potrafisz zliczyć! A z iloma z nich poszłaś do łózka? <obdarzył ją pogardliwym spojrzeniem> Nie masz prawa mnie oceniać <warknął>

<nachyliła się nad stołem i z całej siły uderzyła go w twarz> Dla twojej wiadomości, byłeś moim pierwszym. Tyler jest drugi. < uniosła oczy do góry, próbując powstrzymać się przed płaczem. gdy była bezpieczna przeniosła wzrok na niego> Dlaczego taki jesteś?

<złapał ją mocno za nadgarstek> Jaki jestem? <wysyczał> Przepraszam, że nie odpowiadam twoim standardom <ścisnął jej mocniej rękę>

Puść mnie! <krzyknęła, próbując mu się wyrwać> Jesteś arogancki, nieczuły i rujnujesz moje życie. Nie po raz pierwszy. Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. <nadal mu się wyrywała, jednak ton jej głosu się uspokoił. spojrzała mu głęboko w oczy> Kochałeś mnie?

 

#253 26-06-13 17:47:27

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:

QuinnMuller napisał:


<nachyliła się nad stołem i z całej siły uderzyła go w twarz> Dla twojej wiadomości, byłeś moim pierwszym. Tyler jest drugi. < uniosła oczy do góry, próbując powstrzymać się przed płaczem. gdy była bezpieczna przeniosła wzrok na niego> Dlaczego taki jesteś?

<złapał ją mocno za nadgarstek> Jaki jestem? <wysyczał> Przepraszam, że nie odpowiadam twoim standardom <ścisnął jej mocniej rękę>

Puść mnie! <krzyknęła, próbując mu się wyrwać> Jesteś arogancki, nieczuły i rujnujesz moje życie. Nie po raz pierwszy. Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. <nadal mu się wyrywała, jednak ton jej głosu się uspokoił. spojrzała mu głęboko w oczy> Kochałeś mnie?

*podszedł do nich i odsunął chłopaka na bok* Chyba nie jest zbytnio zadowolona z twojego towarzystwa, co? *zapytał, wskazujac gestem głowy na dziewczynę*

 

#254 26-06-13 17:50:56

Jamie Dilaurentis

Gość

Re: Bar Bookworm

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:


<złapał ją mocno za nadgarstek> Jaki jestem? <wysyczał> Przepraszam, że nie odpowiadam twoim standardom <ścisnął jej mocniej rękę>

Puść mnie! <krzyknęła, próbując mu się wyrwać> Jesteś arogancki, nieczuły i rujnujesz moje życie. Nie po raz pierwszy. Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. <nadal mu się wyrywała, jednak ton jej głosu się uspokoił. spojrzała mu głęboko w oczy> Kochałeś mnie?

*podszedł do nich i odsunął chłopaka na bok* Chyba nie jest zbytnio zadowolona z twojego towarzystwa, co? *zapytał, wskazujac gestem głowy na dziewczynę*

A tobie co do tego? <unosi brwi> Znudziło ci się bieganie po lesie i przyszedłeś zgrywać bohatera?

 

#255 26-06-13 17:51:35

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Jamie Dilaurentis napisał:

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:


Puść mnie! <krzyknęła, próbując mu się wyrwać> Jesteś arogancki, nieczuły i rujnujesz moje życie. Nie po raz pierwszy. Odpowiedz mi tylko na jedno pytanie. <nadal mu się wyrywała, jednak ton jej głosu się uspokoił. spojrzała mu głęboko w oczy> Kochałeś mnie?

*podszedł do nich i odsunął chłopaka na bok* Chyba nie jest zbytnio zadowolona z twojego towarzystwa, co? *zapytał, wskazujac gestem głowy na dziewczynę*

A tobie co do tego? <unosi brwi> Znudziło ci się bieganie po lesie i przyszedłeś zgrywać bohatera?

<przeniosła wzrok na nieznajomego chłopaka i kiwnęła z podziękowaniem głową, po czym dodała> Poradziłabym sobie.

 

#256 26-06-13 17:56:15

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:

Christian Lewis napisał:


*podszedł do nich i odsunął chłopaka na bok* Chyba nie jest zbytnio zadowolona z twojego towarzystwa, co? *zapytał, wskazujac gestem głowy na dziewczynę*

A tobie co do tego? <unosi brwi> Znudziło ci się bieganie po lesie i przyszedłeś zgrywać bohatera?

<przeniosła wzrok na nieznajomego chłopaka i kiwnęła z podziękowaniem głową, po czym dodała> Poradziłabym sobie.

Oczywiście *powiedział uprzejmie bez ani jednej nutki sarkazmu* A jeśli o ciebie chodzi *skierował wzrok na chłopaka* to bieganie po lesie nigdy nie sprawiało mi radości *uśmiechnał się chłodno i cofnął się, robiąc przejście do drzwi, ale odgradzając tym samym stolik dziewczyny*

 

#257 26-06-13 18:05:31

Jamie Dilaurentis

Gość

Re: Bar Bookworm

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:


A tobie co do tego? <unosi brwi> Znudziło ci się bieganie po lesie i przyszedłeś zgrywać bohatera?

<przeniosła wzrok na nieznajomego chłopaka i kiwnęła z podziękowaniem głową, po czym dodała> Poradziłabym sobie.

Oczywiście *powiedział uprzejmie bez ani jednej nutki sarkazmu* A jeśli o ciebie chodzi *skierował wzrok na chłopaka* to bieganie po lesie nigdy nie sprawiało mi radości *uśmiechnał się chłodno i cofnął się, robiąc przejście do drzwi, ale odgradzając tym samym stolik dziewczyny*

<ruszył w stronę drzwi, ale zatrzymał się tuż przed wyjściem> Tak Quinn, kochałem cię <powiedział przez ramię i wyszedł>

 

#258 26-06-13 18:07:04

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Jamie Dilaurentis napisał:

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:


<przeniosła wzrok na nieznajomego chłopaka i kiwnęła z podziękowaniem głową, po czym dodała> Poradziłabym sobie.

Oczywiście *powiedział uprzejmie bez ani jednej nutki sarkazmu* A jeśli o ciebie chodzi *skierował wzrok na chłopaka* to bieganie po lesie nigdy nie sprawiało mi radości *uśmiechnał się chłodno i cofnął się, robiąc przejście do drzwi, ale odgradzając tym samym stolik dziewczyny*

<ruszył w stronę drzwi, ale zatrzymał się tuż przed wyjściem> Tak Quinn, kochałem cię <powiedział przez ramię i wyszedł>

Nie, wcale nie. <powiedziała dziarskim tonem, odprowadzając go wzorkiem, po czym spojrzała na nieznajomego> Jesteś moim wybawcą, tak jakby... <próbowała się uśmiechnąć>

 

#259 26-06-13 18:14:36

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:

Christian Lewis napisał:


Oczywiście *powiedział uprzejmie bez ani jednej nutki sarkazmu* A jeśli o ciebie chodzi *skierował wzrok na chłopaka* to bieganie po lesie nigdy nie sprawiało mi radości *uśmiechnał się chłodno i cofnął się, robiąc przejście do drzwi, ale odgradzając tym samym stolik dziewczyny*

<ruszył w stronę drzwi, ale zatrzymał się tuż przed wyjściem> Tak Quinn, kochałem cię <powiedział przez ramię i wyszedł>

Nie, wcale nie. <powiedziała dziarskim tonem, odprowadzając go wzorkiem, po czym spojrzała na nieznajomego> Jesteś moim wybawcą, tak jakby... <próbowała się uśmiechnąć>

Wolę Chris. "Wybawca" brzmi dość wydumanie *uśmiechnął się* Czy zachowam się zbyt poufale, jeśli spytam, kim był ten.. *zawiesił sie na chwilkę nie chcąc użyć określenia "szczeniak"* chłopak? *dokończył po sekundzie*

 

#260 26-06-13 18:17:09

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:

Jamie Dilaurentis napisał:


<ruszył w stronę drzwi, ale zatrzymał się tuż przed wyjściem> Tak Quinn, kochałem cię <powiedział przez ramię i wyszedł>

Nie, wcale nie. <powiedziała dziarskim tonem, odprowadzając go wzorkiem, po czym spojrzała na nieznajomego> Jesteś moim wybawcą, tak jakby... <próbowała się uśmiechnąć>

Wolę Chris. "Wybawca" brzmi dość wydumanie *uśmiechnął się* Czy zachowam się zbyt poufale, jeśli spytam, kim był ten.. *zawiesił sie na chwilkę nie chcąc użyć określenia "szczeniak"* chłopak? *dokończył po sekundzie*

Quinn. <wyciągnęła dłoń w jego kierunku, po czym wzniosła wzrok do góry, tym samym wywracając oczami> Ten chłopak jest moją przeszłością. <powiedziała cicho, biorąc powietrza do płuc> Nikt nie lubi przeszłości, prawda?

 

#261 26-06-13 18:24:05

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:


Nie, wcale nie. <powiedziała dziarskim tonem, odprowadzając go wzorkiem, po czym spojrzała na nieznajomego> Jesteś moim wybawcą, tak jakby... <próbowała się uśmiechnąć>

Wolę Chris. "Wybawca" brzmi dość wydumanie *uśmiechnął się* Czy zachowam się zbyt poufale, jeśli spytam, kim był ten.. *zawiesił sie na chwilkę nie chcąc użyć określenia "szczeniak"* chłopak? *dokończył po sekundzie*

Quinn. <wyciągnęła dłoń w jego kierunku, po czym wzniosła wzrok do góry, tym samym wywracając oczami> Ten chłopak jest moją przeszłością. <powiedziała cicho, biorąc powietrza do płuc> Nikt nie lubi przeszłości, prawda?

Nie *uśmiechnął się smutno* Ale to ona kształtuje nasz charakter, prawda? *wzruszył ramionami*  Decyzje podjęte w przeszłości odciskają pietno na całe życie i nie da się od tego uciec. Można to jedynie zaakceptować.

 

#262 26-06-13 18:26:41

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:

Christian Lewis napisał:


Wolę Chris. "Wybawca" brzmi dość wydumanie *uśmiechnął się* Czy zachowam się zbyt poufale, jeśli spytam, kim był ten.. *zawiesił sie na chwilkę nie chcąc użyć określenia "szczeniak"* chłopak? *dokończył po sekundzie*

Quinn. <wyciągnęła dłoń w jego kierunku, po czym wzniosła wzrok do góry, tym samym wywracając oczami> Ten chłopak jest moją przeszłością. <powiedziała cicho, biorąc powietrza do płuc> Nikt nie lubi przeszłości, prawda?

Nie *uśmiechnął się smutno* Ale to ona kształtuje nasz charakter, prawda? *wzruszył ramionami*  Decyzje podjęte w przeszłości odciskają pietno na całe życie i nie da się od tego uciec. Można to jedynie zaakceptować.

<kiwnęła z zaintrygowaniem głową> Coś w tym jest. Chociaż nie wiesz, jak bardzo chciałabym uciec od tego drania. <spojrzała kątem oka na drzwi, po czym znowu przeniosła wzrok na Chrisa> Nie jesteś stąd, prawda?

 

#263 26-06-13 18:33:37

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:


Quinn. <wyciągnęła dłoń w jego kierunku, po czym wzniosła wzrok do góry, tym samym wywracając oczami> Ten chłopak jest moją przeszłością. <powiedziała cicho, biorąc powietrza do płuc> Nikt nie lubi przeszłości, prawda?

Nie *uśmiechnął się smutno* Ale to ona kształtuje nasz charakter, prawda? *wzruszył ramionami*  Decyzje podjęte w przeszłości odciskają pietno na całe życie i nie da się od tego uciec. Można to jedynie zaakceptować.

<kiwnęła z zaintrygowaniem głową> Coś w tym jest. Chociaż nie wiesz, jak bardzo chciałabym uciec od tego drania. <spojrzała kątem oka na drzwi, po czym znowu przeniosła wzrok na Chrisa> Nie jesteś stąd, prawda?

Nie wiem, czy można powiedzieć, że jestem z kądkolwiek *posłał jej czarujący uśmiech* W żadnym miejscu nie mieszkałem dłużej niz pół roku *wzruszył ramionami*

 

#264 26-06-13 18:36:08

QuinnMuller

Gość

Re: Bar Bookworm

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:

Christian Lewis napisał:


Nie *uśmiechnął się smutno* Ale to ona kształtuje nasz charakter, prawda? *wzruszył ramionami*  Decyzje podjęte w przeszłości odciskają pietno na całe życie i nie da się od tego uciec. Można to jedynie zaakceptować.

<kiwnęła z zaintrygowaniem głową> Coś w tym jest. Chociaż nie wiesz, jak bardzo chciałabym uciec od tego drania. <spojrzała kątem oka na drzwi, po czym znowu przeniosła wzrok na Chrisa> Nie jesteś stąd, prawda?

Nie wiem, czy można powiedzieć, że jestem z kądkolwiek *posłał jej czarujący uśmiech* W żadnym miejscu nie mieszkałem dłużej niz pół roku *wzruszył ramionami*

Kiedyś znałam taka osobę, bała się zagrzać w jakimś miejscu na dłużej. <posłała mu uśmiech, wyciągnęła z kieszeni portfel i zapłaciła za swoje zamówienie, nastepnie podniosła się z krzesła> Miło było Ciebie poznać, Chris. <uśmiechnęła się do niego, zawiesiła torbę na ramię i wyszła>

 

#265 26-06-13 18:37:49

Christian Lewis

Gość

Re: Bar Bookworm

QuinnMuller napisał:

Christian Lewis napisał:

QuinnMuller napisał:


<kiwnęła z zaintrygowaniem głową> Coś w tym jest. Chociaż nie wiesz, jak bardzo chciałabym uciec od tego drania. <spojrzała kątem oka na drzwi, po czym znowu przeniosła wzrok na Chrisa> Nie jesteś stąd, prawda?

Nie wiem, czy można powiedzieć, że jestem z kądkolwiek *posłał jej czarujący uśmiech* W żadnym miejscu nie mieszkałem dłużej niz pół roku *wzruszył ramionami*

Kiedyś znałam taka osobę, bała się zagrzać w jakimś miejscu na dłużej. <posłała mu uśmiech, wyciągnęła z kieszeni portfel i zapłaciła za swoje zamówienie, nastepnie podniosła się z krzesła> Miło było Ciebie poznać, Chris. <uśmiechnęła się do niego, zawiesiła torbę na ramię i wyszła>

I nawzajem, Quinn *powiedział i także wyszedł*

 

#266 27-06-13 16:32:32

BerryBlackmine

Gość

Re: Bar Bookworm

*wchodzi, zamawia herbatę, czyta książkę*

 

#267 27-06-13 17:06:13

BerryBlackmine

Gość

Re: Bar Bookworm

BerryBlackmine napisał:

*wchodzi, zamawia herbatę, czyta książkę*

*zamyka książkę i znudzona pije herbatę*

 

#268 27-06-13 17:56:15

BerryBlackmine

Gość

Re: Bar Bookworm

BerryBlackmine napisał:

BerryBlackmine napisał:

*wchodzi, zamawia herbatę, czyta książkę*

*zamyka książkę i znudzona pije herbatę*

*bierze się za kolejną lekturę*

 

#269 27-06-13 18:22:46

BerryBlackmine

Gość

Re: Bar Bookworm

BerryBlackmine napisał:

BerryBlackmine napisał:

BerryBlackmine napisał:

*wchodzi, zamawia herbatę, czyta książkę*

*zamyka książkę i znudzona pije herbatę*

*bierze się za kolejną lekturę*

*płaci, wychodzi*

 

#270 01-07-13 07:49:46

Sam Overstreet

Gość

Re: Bar Bookworm

*Wszedł, zamówił sok. Wziął książkę, usiadł przy stoliku i zaczął ją czytać*

 

#271 01-07-13 08:23:06

Sam Overstreet

Gość

Re: Bar Bookworm

*Odłożył książkę, zapłacił za sok. Poszedł do kawiarenki*

 

#272 03-07-13 10:36:57

TylerHoechlin

Gość

Re: Bar Bookworm

*wchodzi, bierze jedną z książek, zamawia sok, pije i czyta*

 

#273 03-07-13 12:09:02

Chloe A'Ris

Gość

Re: Bar Bookworm

*zaintrygowana wnętrzem kawiarenki, które ujrzała przez szybę, wchodzi do środka; zauważa jakiegoś przystojnego chłopaka, na jej policzkach pojawiają się niewielkie czerwone plamy, mruży oczy, siada w dość dużej odległości od niego; wyszukuje jakąś książkę i zamawia kawę; zanurza się w lekturze co jakiś czas spoglądając na chłopaka*

 

#274 03-07-13 12:13:42

TylerHoechlin

Gość

Re: Bar Bookworm

*słysząc przyśpieszone bicie serca, marszczy brwi i unosi wzrok znad książki, w kącie zauważa drobną brunetkę, która tak skupiła się na lekturze, że nie zauważyła,że wysypała cukier na spodnie, a nie do filiżanki, uśmiecha się pod nosem rozbawiony*

 

#275 03-07-13 12:17:44

Chloe A'Ris

Gość

Re: Bar Bookworm

*unosi kawę i upija lyka, krzywi się* Co to takie... *unosi brwi i patrzy na cukier, który wylądował na jej spodniach* No cholera! *mruczy pod nosem, zauważa rozbawione spojrzenie nieznajomego chłopaka, speszona i zarumieniona strzepuje cukier ze spodni, rozkojarzona wraca do książki*

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.050 seconds, 7 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.vue.pun.pl www.tibia-forum.pun.pl www.bloog-o-howrse.pun.pl www.kultura.pun.pl www.zrom.pun.pl