Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#176 01-07-13 21:35:36

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

*meldują się w hotelu, udają się do pokoju*

*wchodzi do pokoju* jest śliczny *rzuca się na łóżko* nie wiem od czego zacząć poszukiwania *skrzywiła się, rozejrzała się po pokoju* a gdzie drugie łóżko?
(przepraszam, że mnie nie było )

*rozejrzał się* Zamawiałem pokój dla dwóch osób. Widocznie w recepcji musieli pomyśleć, że my.. *spojrzał na podwójne łóżko* Nieważne. Mogę spać na kanapie.

 

#177 01-07-13 21:40:44

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

*meldują się w hotelu, udają się do pokoju*

*wchodzi do pokoju* jest śliczny *rzuca się na łóżko* nie wiem od czego zacząć poszukiwania *skrzywiła się, rozejrzała się po pokoju* a gdzie drugie łóżko?
(przepraszam, że mnie nie było )

*rozejrzał się* Zamawiałem pokój dla dwóch osób. Widocznie w recepcji musieli pomyśleć, że my.. *spojrzał na podwójne łóżko* Nieważne. Mogę spać na kanapie.

nie no co ty *uśmiechnęła się* to ja cię tu zaciągnęłam i nie pozwolę ci spać na kanapie *powiedziała głosem nie znoszącym sprzeciwu*

 

#178 01-07-13 21:50:48

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*wchodzi do pokoju* jest śliczny *rzuca się na łóżko* nie wiem od czego zacząć poszukiwania *skrzywiła się, rozejrzała się po pokoju* a gdzie drugie łóżko?
(przepraszam, że mnie nie było )

*rozejrzał się* Zamawiałem pokój dla dwóch osób. Widocznie w recepcji musieli pomyśleć, że my.. *spojrzał na podwójne łóżko* Nieważne. Mogę spać na kanapie.

nie no co ty *uśmiechnęła się* to ja cię tu zaciągnęłam i nie pozwolę ci spać na kanapie *powiedziała głosem nie znoszącym sprzeciwu*

Ta, pogadaj sobie *uśmiechnął się, podszedł do łóżka i wyciągnął jedną z dwóch poduszek. Rzucił ją na kanapę  i usiadł obok*

 

#179 01-07-13 21:51:05

HannaMarin

Gość

Re: Hotel Plaza.

<Wraca do hotelu, melduje sie i zdenerwowana kladzie sie na lozku. Placze, zrywa bransoletke z dloni i rzuca nia o sciane pokoju>

 

#180 01-07-13 21:58:34

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


*rozejrzał się* Zamawiałem pokój dla dwóch osób. Widocznie w recepcji musieli pomyśleć, że my.. *spojrzał na podwójne łóżko* Nieważne. Mogę spać na kanapie.

nie no co ty *uśmiechnęła się* to ja cię tu zaciągnęłam i nie pozwolę ci spać na kanapie *powiedziała głosem nie znoszącym sprzeciwu*

Ta, pogadaj sobie *uśmiechnął się, podszedł do łóżka i wyciągnął jedną z dwóch poduszek. Rzucił ją na kanapę  i usiadł obok*

ja idę się przebrać *powiedziała* bo poszukiwania zaczynamy od jutra? *spojrzała się na niego, wyjęła z walizki kosmetyczkę, piżamę i poszła do łazienki*

 

#181 01-07-13 22:07:27

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


nie no co ty *uśmiechnęła się* to ja cię tu zaciągnęłam i nie pozwolę ci spać na kanapie *powiedziała głosem nie znoszącym sprzeciwu*

Ta, pogadaj sobie *uśmiechnął się, podszedł do łóżka i wyciągnął jedną z dwóch poduszek. Rzucił ją na kanapę  i usiadł obok*

ja idę się przebrać *powiedziała* bo poszukiwania zaczynamy od jutra? *spojrzała się na niego, wyjęła z walizki kosmetyczkę, piżamę i poszła do łazienki*

Możemy zacząć od jutra *powiedział i położył się na kanapie, czekając, aż zwolni się łazienka, ale po chwili zmęczony zasnął*

 

#182 01-07-13 22:12:28

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


Ta, pogadaj sobie *uśmiechnął się, podszedł do łóżka i wyciągnął jedną z dwóch poduszek. Rzucił ją na kanapę  i usiadł obok*

ja idę się przebrać *powiedziała* bo poszukiwania zaczynamy od jutra? *spojrzała się na niego, wyjęła z walizki kosmetyczkę, piżamę i poszła do łazienki*

Możemy zacząć od jutra *powiedział i położył się na kanapie, czekając, aż zwolni się łazienka, ale po chwili zmęczony zasnął*

*wyszła w swojej koronkowej koszuli nocnej* od czego jutro zaczni...? *zapytała głośno, ale nagle urwała w połowie zdania, bo zobaczyła, że Chris śpi, przykryła go kocem, wyjęła z torby podręcznej tableta, położyła się na dużym łóżku i weszła na internet sprawdzić pocztę*

 

#183 01-07-13 22:24:43

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


ja idę się przebrać *powiedziała* bo poszukiwania zaczynamy od jutra? *spojrzała się na niego, wyjęła z walizki kosmetyczkę, piżamę i poszła do łazienki*

Możemy zacząć od jutra *powiedział i położył się na kanapie, czekając, aż zwolni się łazienka, ale po chwili zmęczony zasnął*

*wyszła w swojej koronkowej koszuli nocnej* od czego jutro zaczni...? *zapytała głośno, ale nagle urwała w połowie zdania, bo zobaczyła, że Chris śpi, przykryła go kocem, wyjęła z torby podręcznej tableta, położyła się na dużym łóżku i weszła na internet sprawdzić pocztę*

*odłożyła tableta, zgasiła światło, włączyła klimatyzacje i poszła spać*

 

#184 01-07-13 22:30:06

HannaMarin

Gość

Re: Hotel Plaza.

HannaMarin napisał:

<Wraca do hotelu, melduje sie i zdenerwowana kladzie sie na lozku. Placze, zrywa bransoletke z dloni i rzuca nia o sciane pokoju>

*Usypia*

 

#185 02-07-13 09:40:30

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

*wstaje, idzie do Chris'a* hej, wstawaj jeśli chcesz zdążyć na śniadanie... *poszła umyć twarz i zęby, gdy wróciła chłopak nadal spał* chodź się chociaż na łóżku połóż, a śniadanie zjemy na mieście *Chris ledwo się doczłapał na łóżko, usiadła obok niego i zaczęła czytać książkę*

 

#186 02-07-13 10:17:03

HannaMarin

Gość

Re: Hotel Plaza.

HannaMarin napisał:

HannaMarin napisał:

<Wraca do hotelu, melduje sie i zdenerwowana kladzie sie na lozku. Placze, zrywa bransoletke z dloni i rzuca nia o sciane pokoju>

*Usypia*

*Wstaje, zmęczona sprawdza godzinę. Wstaje szybko, myje się, ubiera, wymeldowuje się i idzie szybko na lotnisko*

 

#187 02-07-13 12:50:58

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

*wstaje, idzie do Chris'a* hej, wstawaj jeśli chcesz zdążyć na śniadanie... *poszła umyć twarz i zęby, gdy wróciła chłopak nadal spał* chodź się chociaż na łóżku połóż, a śniadanie zjemy na mieście *Chris ledwo się doczłapał na łóżko, usiadła obok niego i zaczęła czytać książkę*

*patrzy na zegarek* ej, wstawaj, nie za dużo leniuchowania?! wstawaj *szturchnęła go, oboje ubrali się i poszli do kawiarni przed hotelem coś zjeść, potem wrócili* nie mam pojęcia od czego zacząć...

Ostatnio edytowany przez Alison (02-07-13 17:37:07)

 

#188 02-07-13 18:43:59

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Alison napisał:

*wstaje, idzie do Chris'a* hej, wstawaj jeśli chcesz zdążyć na śniadanie... *poszła umyć twarz i zęby, gdy wróciła chłopak nadal spał* chodź się chociaż na łóżku połóż, a śniadanie zjemy na mieście *Chris ledwo się doczłapał na łóżko, usiadła obok niego i zaczęła czytać książkę*

*patrzy na zegarek* ej, wstawaj, nie za dużo leniuchowania?! wstawaj *szturchnęła go, oboje ubrali się i poszli do kawiarni przed hotelem coś zjeść, potem wrócili* nie mam pojęcia od czego zacząć...

Może na początek powiesz mi, o co w tym wszystkim chodzi, co? *spytał spokojnie* Czemu uważasz, że twój chłopak, jak mu tam, zaginął?

 

#189 02-07-13 19:11:43

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Alison napisał:

*wstaje, idzie do Chris'a* hej, wstawaj jeśli chcesz zdążyć na śniadanie... *poszła umyć twarz i zęby, gdy wróciła chłopak nadal spał* chodź się chociaż na łóżku połóż, a śniadanie zjemy na mieście *Chris ledwo się doczłapał na łóżko, usiadła obok niego i zaczęła czytać książkę*

*patrzy na zegarek* ej, wstawaj, nie za dużo leniuchowania?! wstawaj *szturchnęła go, oboje ubrali się i poszli do kawiarni przed hotelem coś zjeść, potem wrócili* nie mam pojęcia od czego zacząć...

Może na początek powiesz mi, o co w tym wszystkim chodzi, co? *spytał spokojnie* Czemu uważasz, że twój chłopak, jak mu tam, zaginął?

*podeszła do torebki, wyjęła małą karteczkę o treści :"Hej Ali! Przepraszam musialem wyjechac na kilka dni do Nowego Jorku w sprawach rodzinnych.Dowiedzialem sie o tym zaledwie kilka minut temu, gdybym wiedzial wczesniej na pewno bym cie poinformowal. Jeszcze raz cie przepraszam, ze nie bedzie mnie w tych trudnych dla Ciebie chwilach, ale postaram sie szybko wrocic i opowiedziec dokladnie cel mojej wizyty w NY. Mike."* zostawił mi taką karteczkę kilka dni temu, dzwoniłam do niego i pisałam, a on nie odpowiadał, na pewno mu się coś stało, odezwałby się w ciągu tego tygodnia... na pewno wysłał by mi SMS, nie zniknął by tak nagle
(jak tak na to teraz patrze to w sumie nic wielkiego nie musiało się stać xd chyba Ali za bardzo panikuje hahaahaha )

Ostatnio edytowany przez Alison (02-07-13 19:12:48)

 

#190 02-07-13 19:40:00

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*patrzy na zegarek* ej, wstawaj, nie za dużo leniuchowania?! wstawaj *szturchnęła go, oboje ubrali się i poszli do kawiarni przed hotelem coś zjeść, potem wrócili* nie mam pojęcia od czego zacząć...

Może na początek powiesz mi, o co w tym wszystkim chodzi, co? *spytał spokojnie* Czemu uważasz, że twój chłopak, jak mu tam, zaginął?

*podeszła do torebki, wyjęła małą karteczkę o treści :"Hej Ali! Przepraszam musialem wyjechac na kilka dni do Nowego Jorku w sprawach rodzinnych.Dowiedzialem sie o tym zaledwie kilka minut temu, gdybym wiedzial wczesniej na pewno bym cie poinformowal. Jeszcze raz cie przepraszam, ze nie bedzie mnie w tych trudnych dla Ciebie chwilach, ale postaram sie szybko wrocic i opowiedziec dokladnie cel mojej wizyty w NY. Mike."* zostawił mi taką karteczkę kilka dni temu, dzwoniłam do niego i pisałam, a on nie odpowiadał, na pewno mu się coś stało, odezwałby się w ciągu tego tygodnia... na pewno wysłał by mi SMS, nie zniknął by tak nagle
(jak tak na to teraz patrze to w sumie nic wielkiego nie musiało się stać xd chyba Ali za bardzo panikuje hahaahaha )

Hmm.. no nie wiem. Może masz jakiś pomysł gdzie mógłby być? Nowy Jork jest duży. Przeszukanie go jest praktycznie niemożliwe *uśmiechnął się lekko*

 

#191 02-07-13 19:43:35

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


Może na początek powiesz mi, o co w tym wszystkim chodzi, co? *spytał spokojnie* Czemu uważasz, że twój chłopak, jak mu tam, zaginął?

*podeszła do torebki, wyjęła małą karteczkę o treści :"Hej Ali! Przepraszam musialem wyjechac na kilka dni do Nowego Jorku w sprawach rodzinnych.Dowiedzialem sie o tym zaledwie kilka minut temu, gdybym wiedzial wczesniej na pewno bym cie poinformowal. Jeszcze raz cie przepraszam, ze nie bedzie mnie w tych trudnych dla Ciebie chwilach, ale postaram sie szybko wrocic i opowiedziec dokladnie cel mojej wizyty w NY. Mike."* zostawił mi taką karteczkę kilka dni temu, dzwoniłam do niego i pisałam, a on nie odpowiadał, na pewno mu się coś stało, odezwałby się w ciągu tego tygodnia... na pewno wysłał by mi SMS, nie zniknął by tak nagle
(jak tak na to teraz patrze to w sumie nic wielkiego nie musiało się stać xd chyba Ali za bardzo panikuje hahaahaha )

Hmm.. no nie wiem. Może masz jakiś pomysł gdzie mógłby być? Nowy Jork jest duży. Przeszukanie go jest praktycznie niemożliwe *uśmiechnął się lekko*

*schowała twarz w dłoniach* właśnie nie mam pojęcia od czego zacząć *powiedziała po chwili zastanowienia* nigdy nie mówił mi nic o swojej rodzinie

 

#192 02-07-13 19:54:05

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*podeszła do torebki, wyjęła małą karteczkę o treści :"Hej Ali! Przepraszam musialem wyjechac na kilka dni do Nowego Jorku w sprawach rodzinnych.Dowiedzialem sie o tym zaledwie kilka minut temu, gdybym wiedzial wczesniej na pewno bym cie poinformowal. Jeszcze raz cie przepraszam, ze nie bedzie mnie w tych trudnych dla Ciebie chwilach, ale postaram sie szybko wrocic i opowiedziec dokladnie cel mojej wizyty w NY. Mike."* zostawił mi taką karteczkę kilka dni temu, dzwoniłam do niego i pisałam, a on nie odpowiadał, na pewno mu się coś stało, odezwałby się w ciągu tego tygodnia... na pewno wysłał by mi SMS, nie zniknął by tak nagle
(jak tak na to teraz patrze to w sumie nic wielkiego nie musiało się stać xd chyba Ali za bardzo panikuje hahaahaha )

Hmm.. no nie wiem. Może masz jakiś pomysł gdzie mógłby być? Nowy Jork jest duży. Przeszukanie go jest praktycznie niemożliwe *uśmiechnął się lekko*

*schowała twarz w dłoniach* właśnie nie mam pojęcia od czego zacząć *powiedziała po chwili zastanowienia* nigdy nie mówił mi nic o swojej rodzinie

*usiadł obok niej i po chwili wahania poklepał ją lekko po plecach* To może na początek dowiedzmy się, w jakim hotelu przebywał, bo w końcu gdzieś musiał spać *uśmiechnął się lekko* Potem pomyślimy co dalej

 

#193 02-07-13 20:01:40

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Hmm.. no nie wiem. Może masz jakiś pomysł gdzie mógłby być? Nowy Jork jest duży. Przeszukanie go jest praktycznie niemożliwe *uśmiechnął się lekko*

*schowała twarz w dłoniach* właśnie nie mam pojęcia od czego zacząć *powiedziała po chwili zastanowienia* nigdy nie mówił mi nic o swojej rodzinie

*usiadł obok niej i po chwili wahania poklepał ją lekko po plecach* To może na początek dowiedzmy się, w jakim hotelu przebywał, bo w końcu gdzieś musiał spać *uśmiechnął się lekko* Potem pomyślimy co dalej

*wyjęła z torebki zdjęcie Mike'a* możemy  pochodzić  z tym zdjęciem i się popytać... nie to głupie *położyła się na łóżku i zaczęła płakać* co ja sobie myślałam, że przyjadę tu, a Mike magicznie się zjawi i zapuka do drzwi *szlochała*

Ostatnio edytowany przez Alison (02-07-13 20:08:57)

 

#194 02-07-13 20:06:21

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*schowała twarz w dłoniach* właśnie nie mam pojęcia od czego zacząć *powiedziała po chwili zastanowienia* nigdy nie mówił mi nic o swojej rodzinie

*usiadł obok niej i po chwili wahania poklepał ją lekko po plecach* To może na początek dowiedzmy się, w jakim hotelu przebywał, bo w końcu gdzieś musiał spać *uśmiechnął się lekko* Potem pomyślimy co dalej

*wyjęła z torebki zdjęcie Mike'a* możemy  pochodzić  z tym zdjęciem i się popytać... nie to głupie położyła się na łóżku i zaczęła płakać* co ja sobie myślałam, że przyjadę tu, a Mike magicznie się zjawi i zapuka do drzwi *szlochała*

Hej, spokojnie. Znajdziemy go, jeśli tak ci na tym zależy *pogłaskał ją po plecach* Tylko proszę, nie płacz, bo w takich sytuacjach kompletnie nie wiem, jak się zachować

 

#195 02-07-13 20:12:42

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


*usiadł obok niej i po chwili wahania poklepał ją lekko po plecach* To może na początek dowiedzmy się, w jakim hotelu przebywał, bo w końcu gdzieś musiał spać *uśmiechnął się lekko* Potem pomyślimy co dalej

*wyjęła z torebki zdjęcie Mike'a* możemy  pochodzić  z tym zdjęciem i się popytać... nie to głupie położyła się na łóżku i zaczęła płakać* co ja sobie myślałam, że przyjadę tu, a Mike magicznie się zjawi i zapuka do drzwi *szlochała*

Hej, spokojnie. Znajdziemy go, jeśli tak ci na tym zależy *pogłaskał ją po plecach* Tylko proszę, nie płacz, bo w takich sytuacjach kompletnie nie wiem, jak się zachować

*odwróciła się do niego, przez chwile patrzyła na niego w milczeniu* niepotrzebnie cię tu zaciągnęłam, marnuje tu tylko twój czas, w dodatku biedny musisz spać na jakieś niewygodnej kanapie... i to wszystko przeze mnie *znowu zaczęła płakać* jestem beznadziejna...

 

#196 02-07-13 20:25:10

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*wyjęła z torebki zdjęcie Mike'a* możemy  pochodzić  z tym zdjęciem i się popytać... nie to głupie położyła się na łóżku i zaczęła płakać* co ja sobie myślałam, że przyjadę tu, a Mike magicznie się zjawi i zapuka do drzwi *szlochała*

Hej, spokojnie. Znajdziemy go, jeśli tak ci na tym zależy *pogłaskał ją po plecach* Tylko proszę, nie płacz, bo w takich sytuacjach kompletnie nie wiem, jak się zachować

*odwróciła się do niego, przez chwile patrzyła na niego w milczeniu* niepotrzebnie cię tu zaciągnęłam, marnuje tu tylko twój czas, w dodatku biedny musisz spać na jakieś niewygodnej kanapie... i to wszystko przeze mnie *znowu zaczęła płakać* jestem beznadziejna...

*zaśmiał się cicho* Nie jesteś. A kanapa nie jest znowu taka zła. Spałem w gorszych miejscach *wzruszył lekko ramionami*

 

#197 02-07-13 20:27:04

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


Hej, spokojnie. Znajdziemy go, jeśli tak ci na tym zależy *pogłaskał ją po plecach* Tylko proszę, nie płacz, bo w takich sytuacjach kompletnie nie wiem, jak się zachować

*odwróciła się do niego, przez chwile patrzyła na niego w milczeniu* niepotrzebnie cię tu zaciągnęłam, marnuje tu tylko twój czas, w dodatku biedny musisz spać na jakieś niewygodnej kanapie... i to wszystko przeze mnie *znowu zaczęła płakać* jestem beznadziejna...

*zaśmiał się cicho* Nie jesteś. A kanapa nie jest znowu taka zła. Spałem w gorszych miejscach *wzruszył lekko ramionami*

jestem *powiedziała głośno* może on po prostu chciał ode mnie uciec, może nawet go nie ma w NY, ostatnio często się kłóciliśmy nie mógł mi wybaczyć tego, że nie chciałam zostać wampirem....

 

#198 02-07-13 20:39:08

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


*odwróciła się do niego, przez chwile patrzyła na niego w milczeniu* niepotrzebnie cię tu zaciągnęłam, marnuje tu tylko twój czas, w dodatku biedny musisz spać na jakieś niewygodnej kanapie... i to wszystko przeze mnie *znowu zaczęła płakać* jestem beznadziejna...

*zaśmiał się cicho* Nie jesteś. A kanapa nie jest znowu taka zła. Spałem w gorszych miejscach *wzruszył lekko ramionami*

Jestem *powiedziała głośno* może on po prostu chciał ode mnie uciec, może nawet go nie ma w NY, ostatnio często się kłóciliśmy nie mógł mi wybaczyć tego, że nie chciałam zostać wampirem....

Na pewno nie *uśmiechnął się pocieszająco* Jeśli kocha cię tak samo mocno, jak ty jego, to na pewno nie mógłby się na ciebie złościć *wstał z kanapy* To co? Sprawdzimy, na recepcji, czy nie był w tym hotelu?

 

#199 02-07-13 20:46:04

Alison Marcado

Gość

Re: Hotel Plaza.

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:


*zaśmiał się cicho* Nie jesteś. A kanapa nie jest znowu taka zła. Spałem w gorszych miejscach *wzruszył lekko ramionami*

Jestem *powiedziała głośno* może on po prostu chciał ode mnie uciec, może nawet go nie ma w NY, ostatnio często się kłóciliśmy nie mógł mi wybaczyć tego, że nie chciałam zostać wampirem....

Na pewno nie *uśmiechnął się pocieszająco* Jeśli kocha cię tak samo mocno, jak ty jego, to na pewno nie mógłby się na ciebie złościć *wstał z kanapy* To co? Sprawdzimy, na recepcji, czy nie był w tym hotelu?

*spojrzała na niego rozbawiona* na pewno, na tysiące hoteli w NY zatrzymał się w tym co my

 

#200 02-07-13 21:04:34

Christian Lewis

Gość

Re: Hotel Plaza.

Alison napisał:

Christian Lewis napisał:

Alison napisał:


Jestem *powiedziała głośno* może on po prostu chciał ode mnie uciec, może nawet go nie ma w NY, ostatnio często się kłóciliśmy nie mógł mi wybaczyć tego, że nie chciałam zostać wampirem....

Na pewno nie *uśmiechnął się pocieszająco* Jeśli kocha cię tak samo mocno, jak ty jego, to na pewno nie mógłby się na ciebie złościć *wstał z kanapy* To co? Sprawdzimy, na recepcji, czy nie był w tym hotelu?

*spojrzała na niego rozbawiona* na pewno, na tysiące hoteli w NY zatrzymał się w tym co my

Może dopisze nam szczęście *złapał ją za rękę i zeszli na dół do recepcji*

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.twilightever.pun.pl www.akwalomza.pun.pl www.margonemmmo.pun.pl www.gimn2a.pun.pl www.plfreestyle.pun.pl