Gość
Michael Fortman napisał:
Michael Fortman napisał:
Michael Fortman napisał:
*wszedl zarejestrowal sie w hotelu, udal sie do pokoju, polozyl sie na lozku jednak nie zasnal, caly czas obserwujac swoja komorke*
*wstal z lozka, wzial prysznic, przebral sie, wlaczyl tv i napisal sms'a*
*polozyl sie spac*
*wstaje, wychodzi z pokoju w poszukiwaniu Alison*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
*cały dzień siedzieli w pokoju, gadali i fajnie się bawili* może wyjdziemy gdzieś na wieczór? *zapytała z nadzieją* jestem w NY, a siedzę tylko w pokoju hotelowym *powiedziała kapryśnie*Nowy Jork nocą *uśmiechnął się szeroko* Brzmi fantastycznie *uniósł brwi* Co powiesz na wieczorny spacer po Brooklynie?
może być *uśmiechnęła się*
(tylko już nie nocą, zabierz ich tam, ja będę za około 40 minut)
*opuszczają hotel*
Gość
*Gdy wczoraj przyjechała od razu poszła do hotelu. Dzisiaj wstała, ubrała się i pojechała do swojego rodzinnego domu*
Gość
<przyjeżdża do hotelu, zostawia plecak i wychodzi na miasto>
Gość
*wchodzi do hotelu, zmeczony kladzie sie spac*
Gość
*wraca z Alison do hotelu, kładą się spać*
Gość
Wczoraj późnym wieczorem:
*odprowadza Diann i zostawia jej swój numer, odjeżdża*
Gość
Wczoraj wieczorem:
<wraca do pokoju, bierze prysznic kładzie sie spać>
Dzisiaj:
<przebiera się, wychodzi>
Gość
DZIŚ: *wstała, wyszła, była w kawiarni poznała nowych ludzi, świetnie się, bawiła*
TERAZ: *wróciła, odczytała wszystkie wiadomości, tak dobrze spędzała czas, że zupełnie zapomniała o nim, szybko napisała SMSa i podekscytowana wyszła z hotelu*
Gość
Alison napisał:
DZIŚ: *wstała, wyszła, była w kawiarni poznała nowych ludzi, świetnie się, bawiła*
TERAZ: *wróciła, odczytała wszystkie wiadomości, tak dobrze spędzała czas, że zupełnie zapomniała o nim, szybko napisała SMSa i podekscytowana wyszła z hotelu*
*zostawiła tylko karteczkę Chris'owi o treści: ,,Poszłam spotkać się z Mike'em, będę w Central Park'u. Dziękuje ci za wszystko. Ali."*
Gość
RANO: *wzstaje, wykonuje rutynowe czynnosci*
TERAZ: *czyta sms', na jego twarzy pojawi sie mimowolny usmiech, przebiera sie po czym wychodzi z hotelowego pokoju*
Gość
<wraca do pokoju, idzie spać>
Gość
*wraca zapłakana, idzie spać*
Gość
<budzi się, bierze swoje rzeczy, płaci za pobyt, opuszcza hotel>
Gość
*budzi się, bierze prysznic, siada na kanapie i włącza cicho telewizor, żeby nie obudzić Alison*
Gość
Christian Lewis napisał:
*budzi się, bierze prysznic, siada na kanapie i włącza cicho telewizor, żeby nie obudzić Alison*
*wstaje* hej *uśmiecha się* jak minęła ci noc?
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
*budzi się, bierze prysznic, siada na kanapie i włącza cicho telewizor, żeby nie obudzić Alison*
*wstaje* hej *uśmiecha się* jak minęła ci noc?
Dobrze *wzrusza ramionami* Przepraszam, nie chciałem cię obudzić *wskazuje głową na telewizor*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
*budzi się, bierze prysznic, siada na kanapie i włącza cicho telewizor, żeby nie obudzić Alison*
*wstaje* hej *uśmiecha się* jak minęła ci noc?
Dobrze *wzrusza ramionami* Przepraszam, nie chciałem cię obudzić *wskazuje głową na telewizor*
nic się nie stało, i tak jest już późno, nie powinnam tyle spać, idę się umyć *poszła wziąć prysznic, po czym przebrała się w sukienkę i wróciła do pokoju* spotkałam się z Mike'em, wróciła dla mnie do NY *powiedziała, a na jej twarzy pojawił się grymas*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
*wstaje* hej *uśmiecha się* jak minęła ci noc?Dobrze *wzrusza ramionami* Przepraszam, nie chciałem cię obudzić *wskazuje głową na telewizor*
nic się nie stało, i tak jest już późno, nie powinnam tyle spać, idę się umyć *poszła wziąć prysznic, po czym przebrała się w sukienkę i wróciła do pokoju* spotkałam się z Mike'em, wróciła dla mnie do NY *powiedziała, a na jej twarzy pojawił się grymas*
Jakoś nie jesteś zbytnio zadowolona, co? *gasi pilotem telewizor i wstaje* Chcesz o tym porozmawiać?
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Dobrze *wzrusza ramionami* Przepraszam, nie chciałem cię obudzić *wskazuje głową na telewizor*nic się nie stało, i tak jest już późno, nie powinnam tyle spać, idę się umyć *poszła wziąć prysznic, po czym przebrała się w sukienkę i wróciła do pokoju* spotkałam się z Mike'em, wróciła dla mnie do NY *powiedziała, a na jej twarzy pojawił się grymas*
Jakoś nie jesteś zbytnio zadowolona, co? *gasi pilotem telewizor i wstaje* Chcesz o tym porozmawiać?
*usiadła obok niego* nie wiem czy to ma jakikolwiek sens *powiedziała smutna*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
nic się nie stało, i tak jest już późno, nie powinnam tyle spać, idę się umyć *poszła wziąć prysznic, po czym przebrała się w sukienkę i wróciła do pokoju* spotkałam się z Mike'em, wróciła dla mnie do NY *powiedziała, a na jej twarzy pojawił się grymas*Jakoś nie jesteś zbytnio zadowolona, co? *gasi pilotem telewizor i wstaje* Chcesz o tym porozmawiać?
*usiadła obok niego* nie wiem czy to ma jakikolwiek sens *powiedziała smutna*
O czym mówisz? *spytał zaskoczony*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Jakoś nie jesteś zbytnio zadowolona, co? *gasi pilotem telewizor i wstaje* Chcesz o tym porozmawiać?*usiadła obok niego* nie wiem czy to ma jakikolwiek sens *powiedziała smutna*
O czym mówisz? *spytał zaskoczony*
nie wiem, czy nadal chcę z nim być *powiedziała po chwili*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
*usiadła obok niego* nie wiem czy to ma jakikolwiek sens *powiedziała smutna*O czym mówisz? *spytał zaskoczony*
nie wiem, czy nadal chcę z nim być *powiedziała po chwili*
*w jego oku na chwilę pojawił się błysk, ale po chwili jego twarz znowu przybrała naturalny wyraz* W tej sprawie raczej nie potrafiłbym ci pomóc. Mój osąd nie będzie zbyt.. obiektywny *wzrusza ramionami* Ale chyba nie ma żadnego przymusu, prawda? Jeśli nie chcesz z nim być, to nie bądź.
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
O czym mówisz? *spytał zaskoczony*nie wiem, czy nadal chcę z nim być *powiedziała po chwili*
*w jego oku na chwilę pojawił się błysk, ale po chwili jego twarz znowu przybrała naturalny wyraz* W tej sprawie raczej nie potrafiłbym ci pomóc. Mój osąd nie będzie zbyt.. obiektywny *wzrusza ramionami* Ale chyba nie ma żadnego przymusu, prawda? Jeśli nie chcesz z nim być, to nie bądź.
Będę musiała pogadać z nim na spokojnie *w jej oczach pojawiły się łzy, ale uśmiechnęła się lekko*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
nie wiem, czy nadal chcę z nim być *powiedziała po chwili**w jego oku na chwilę pojawił się błysk, ale po chwili jego twarz znowu przybrała naturalny wyraz* W tej sprawie raczej nie potrafiłbym ci pomóc. Mój osąd nie będzie zbyt.. obiektywny *wzrusza ramionami* Ale chyba nie ma żadnego przymusu, prawda? Jeśli nie chcesz z nim być, to nie bądź.
Będę musiała pogadać z nim na spokojnie *w jej oczach pojawiły się łzy, ale uśmiechnęła się lekko*
nie płacz, proszę. Nie jestem zbyt dobry w pocieszaniu *kładzie swoja dłoń na jej ręce* Właściwie, to zazwyczaj tylko pogorszam sprawę.