Gość
*wchodzę do środka, rozglądam się zaciekawiona, nigdy nie byłam w takim miejscu, obserwuje dziewczynę która strzeliła prawie w środek tarczy* nieźle*uśmiecham się i podchodzę do niej bliżej*
Ostatnio edytowany przez Katelynn Blake (19-08-13 07:58:59)
Gość
<Słysząc czyjś głos, leniwie obracam głowę, spoglądając na dziewczynę. Wzruszam lekko ramionami> Bywało lepiej <Mówiąc to, zakładam kolejną strzałe na cięciwie i nim ją puszcze mówię krótkie 'Effy', po czym posyłam strzale w sam środek tarczy>
Gość
*patrze jeszcze chwilę na dziewczynę po czym sama biorę łuk i celuje w tarcze, biorę kilka wdechów i puszczam strzałę* cholera *nie poszło mi zbyt dobrze, muszę jeszcze poćwiczyć*
Gość
<Obserwuję beznamiętnie jej poczynania, po czym ściągam lekko brwi> Wymaga wiele czasu, jednak... Po prostu wyobraź sobie, że tą tarczą jest twarz kogoś, kogo nienawidzisz. <Zakładam kolejną strzałę, uważnie wpatrując się w tatczę, która zmieniła swój wygląd tak, że zamiast kilku lin i kropek widniała twarz mojej matki. Puszczam strzałę, która godzi ją w oko, czyli sam środeczek tarczy, po czym uśmiecham się kpiąco>
Zawsze działa.
Gość
*wzięłam jeszcze jedną strzałę wycelowałam ją w tarcze, wyobraziłam sobie twarz łowcy, stałam przez chwile w skupieniu, w końcu puściłam strzałę, a ta trafia prawie w środek* dzięki *uśmiechnęłam się triumfalnie i spojrzałam na dziewczynę* jestem Kate *powiedziałam i podniosłam dumnie głowę*
(oglądam właśnie Skins )
Ostatnio edytowany przez Katelynn Blake (19-08-13 08:40:45)
Gość
<Uśmiecham się do niej lekko i marszczę lekko czoło, intensywnie się nad czymś zastanawiając. W końcu jednak daję za wygraną i uśmiecham się szerzej> Effy Mellark.
(Który sezon? Bo ja od środka zaczęłam i jak tylko skończę 4 to zaczynam od początku )
Gość
Effy Mellark napisał:
<Uśmiecham się do niej lekko i marszczę lekko czoło, intensywnie się nad czymś zastanawiając. W końcu jednak daję za wygraną i uśmiecham się szerzej> Effy Mellark.
(Który sezon? Bo ja od środka zaczęłam i jak tylko skończę 4 to zaczynam od początku )
więc Effy, idziesz ze mną na porannego drinka? *uśmiechnęłam się zadziornie i odstawiłam łuk*
(oglądam 1 sezon, zaczęłam oglądać ten serial rok temu i przerwałam, bo nie miałam czasu i niedawno postanowiłam do niego wrócić )
Gość
Nigdy nie piję rano <Ziewam ostentacyjnie, rownież odkładając swój luk, po czym robię podkówkę, uśmiechając się niewinnie>
Więc czemu nie? <Unoszę brwi i chichoczę pod nosem>
(Ja zaczęłam oglądać ze względu na Effy )
Gość
*spojrzałam na nią zdumiona* to do MG?
Gość
<Kiwam głową i bez słowa wychodzimy, udając się do Grilla>
(Napisz w MG )
Gość
*Weszła, założyła słuchawki, wzięła pistolet i wycelowała. Strzeliła w sam środek. Postrzelała jeszcze trochę i wyszła*
Gość
*Weszła, poćwiczyła trochę strzelanie i wyszła*
Gość
<przychodzi na strzelnicę, podchodzi do
jednego ze stanowisk, zakłada słuchawki, bierze
pistolet, ćwiczy strzały>
Gość
<odkłada pistolet, idzie do innego pomieszczenia, bierze jeden z łuków, celuje w tarczę, wypuszczając kilka strzał>
Gość
<wychodzi>
Gość
<wychodzi>
Gość
*Przychodzi, pyta o właściciela i odpowiada na kilka standardowych pytań. Następnie przechodzą na strzelnicę i Adrienne pokazuje, co umie w praktyce. Właściciel nieco się waha, ale ją zatrudnia. Zaczyna pracę od jutra*
Gość
*Wchodzi, szybko je śniadanie i zaczyna pracę*
Gość
*Zmęczona wychodzi z budynku, zamyka go a klucze wkłada do kieszeni po czym odchodzi*
Gość
*przyszła na strzelnicę. Zapytała o wolny tor łuczniczy. Wynajęła go na godzinę. Kiedy weszła na tor rozłożyła się ze sprzętem i zaczeła strzelać*
Gość
*zebrała sprzęt, wyszła z toru. Pożegnała się z recepcjonistką i wyszła z torbą na ramieniu*
Gość
*Wchodzi i zaczyna pracę*
Gość
*weszła, wynajęła tor na półtorej godziny. Wyjęła z torby łuk i strzały, zdjęła bluze i ustawiła się przodem do tarczy. Pierwsza strzała trafiła w sam środek*
Gość
WCZESNIEJ: *wyszła*
Gość
*Wchodzi i ćwiczy strzelanie*