Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#101 03-08-13 16:28:34

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:


<podnosi wzrok> Dobrze, o ile darujesz sobie podobne teksty <uśmiecha się lekko i bierze łyk kawy>

Nie mówię nic, co nie jest nieprawdą *wzrusza ramionami i siada na przeciwko niej* Zdradzisz mi swoje imię? *pyta po chwili*

Diann <mówi ostrożnie. Obejmuje rękami kubek z kawą> A  ty jesteś...?

Moje imię pozostanie tajemnicą *uśmiecha się szeroko i bierze kilka łyków kawy* Kobiety kochają tajemniczych mężczyzn, prawda? *patrzy się jej w oczy*

 

#102 03-08-13 16:38:24

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:


Nie mówię nic, co nie jest nieprawdą *wzrusza ramionami i siada na przeciwko niej* Zdradzisz mi swoje imię? *pyta po chwili*

Diann <mówi ostrożnie. Obejmuje rękami kubek z kawą> A  ty jesteś...?

Moje imię pozostanie tajemnicą *uśmiecha się szeroko i bierze kilka łyków kawy* Kobiety kochają tajemniczych mężczyzn, prawda? *patrzy się jej w oczy*

Najwidoczniej nie wszystkie <powiedziała spokojnie i popatrzyła się przez okno> Ale na pewno nie lubią, jak się z nimi drażni <spojrzała na niego> Zdradziłam ci swoje imię, to odpłać się tym samym.

 

#103 03-08-13 16:46:56

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:


Diann <mówi ostrożnie. Obejmuje rękami kubek z kawą> A  ty jesteś...?

Moje imię pozostanie tajemnicą *uśmiecha się szeroko i bierze kilka łyków kawy* Kobiety kochają tajemniczych mężczyzn, prawda? *patrzy się jej w oczy*

Najwidoczniej nie wszystkie <powiedziała spokojnie i popatrzyła się przez okno> Ale na pewno nie lubią, jak się z nimi drażni <spojrzała na niego> Zdradziłam ci swoje imię, to odpłać się tym samym.

Nie da rady, kotku *uśmiechnął się czarująco* Ale może przy bliższym spotkaniu...  możemy iść do mnie, jeśli chcesz, a wiem z doświadczenia, że tak jest.

 

#104 03-08-13 16:52:46

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:


Moje imię pozostanie tajemnicą *uśmiecha się szeroko i bierze kilka łyków kawy* Kobiety kochają tajemniczych mężczyzn, prawda? *patrzy się jej w oczy*

Najwidoczniej nie wszystkie <powiedziała spokojnie i popatrzyła się przez okno> Ale na pewno nie lubią, jak się z nimi drażni <spojrzała na niego> Zdradziłam ci swoje imię, to odpłać się tym samym.

Nie da rady, kotku *uśmiechnął się czarująco* Ale może przy bliższym spotkaniu...  możemy iść do mnie, jeśli chcesz, a wiem z doświadczenia, że tak jest.

<na jej twarzy pojawił się grymas. Nic nie mówiąc zapłaciła za siebie i wyszła>

 

#105 03-08-13 16:58:16

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:


Najwidoczniej nie wszystkie <powiedziała spokojnie i popatrzyła się przez okno> Ale na pewno nie lubią, jak się z nimi drażni <spojrzała na niego> Zdradziłam ci swoje imię, to odpłać się tym samym.

Nie da rady, kotku *uśmiechnął się czarująco* Ale może przy bliższym spotkaniu...  możemy iść do mnie, jeśli chcesz, a wiem z doświadczenia, że tak jest.

<na jej twarzy pojawił się grymas. Nic nie mówiąc zapłaciła za siebie i wyszła>

*wstał i przyciągnął ją blisko do siebie zanim zdążyła wyjść* Nie zgrywaj niedostępnej, skarbie *jego dłoń zsunęła się na jej pośladek*

 

#106 03-08-13 17:03:39

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

Christian Lewis napisał:

Diann Midnight napisał:

Christian Lewis napisał:


Nie da rady, kotku *uśmiechnął się czarująco* Ale może przy bliższym spotkaniu...  możemy iść do mnie, jeśli chcesz, a wiem z doświadczenia, że tak jest.

<na jej twarzy pojawił się grymas. Nic nie mówiąc zapłaciła za siebie i wyszła>

*wstał i przyciągnął ją blisko do siebie zanim zdążyła wyjść* Nie zgrywaj niedostępnej, skarbie *jego dłoń zsunęła się na jej pośladek*

<wzdrygnęła się> Łapy przy sobie <warknęła i odsunęła się od niego z odrazą> Nie  waż się mnie więcej dotykać.

 

#107 03-08-13 17:04:40

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

*wchodzi, rozgląda się i zauwaza Diann z chłopakiem. Mruży oczy i podchodzi bliżej, obejmuje ją jedną ręką w pasie wyczuwając jej emocje* Co się dzieje? *przygląda się chłopakowi*

 

#108 03-08-13 17:07:32

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

<przysunęła się bliżej do Christopha> Możemy już stąd iść?

 

#109 03-08-13 17:08:29

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Christoph Grey napisał:

*wchodzi, rozgląda się i zauwaza Diann z chłopakiem. Mruży oczy i podchodzi bliżej, obejmuje ją jedną ręką w pasie wyczuwając jej emocje* Co się dzieje? *przygląda się chłopakowi*

Nic takiego *powiedział i usmiechnął się ubieżnie w stronę Diann*

 

#110 03-08-13 17:09:12

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

Z chęcią, ale najpierw dowiem się do się właśnie wydarzyło. *mówi bez emocji, zaciska dłoń na jej koszulce czując narastającą złość*

 

#111 03-08-13 17:11:46

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

Nic takiego? *unosi brwi, odsuwa dziewczynę za siebie i chwyta chłopaka za kołnierzyk koszulki, unosi go kilka sporych centymetrów nad ziemię i w błyskawicznym tempie przenosi się na drugi koniec pomieszczenia i przygwożdża go do ściany* Nic takiego, tak? Słuchaj, gnojku. Jeszcze raz tkniesz moją dziewczynę, to tępym nożem zrobię ci dziurę w brzuchu, wypruję flaki i przywieszę je sobie na suszarce w domu. Kurwa rozumiesz co do ciebie mówię? *warczy przez zaciśnięte zęby*

 

#112 03-08-13 17:17:31

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Christoph Grey napisał:

Nic takiego? *unosi brwi, odsuwa dziewczynę za siebie i chwyta chłopaka za kołnierzyk koszulki, unosi go kilka sporych centymetrów nad ziemię i w błyskawicznym tempie przenosi się na drugi koniec pomieszczenia i przygwożdża go do ściany* Nic takiego, tak? Słuchaj, gnojku. Jeszcze raz tkniesz moją dziewczynę, to tępym nożem zrobię ci dziurę w brzuchu, wypruję flaki i przywieszę je sobie na suszarce w domu. Kurwa rozumiesz co do ciebie mówię? *warczy przez zaciśnięte zęby*

Nie moja wina, że twoja dziewczyna się na mnie napaliła *wzruszył niewinnie ramionami* Powiedziałem, że jestem niezinteresowany, ale ona chciała mnie zaprosić do siebie. Przyszedłeś w samą porę, żeby wybić jej ten pomysł z głowy *uśmiechnął się*

 

#113 03-08-13 17:21:33

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

Ach tak? *pokazuje kły i zmienia oczy na wilcze; staje się hybrydą. Jedną ręką podtrzymuje go w powietrzu za gardło, drugą zwinnie i z lekkością łamie krzesło od nogi. Rzuca chłopaka na stół, który się przewraca razem z nim. Siada na nim okrakiem i wbija mu w brzuch ostrą końcówkę drewnianego kołka* Kochanie, jesteś głodna? *podnosi wzrok i patrzy na Diann, po chwili wkręca chłopakowi kołek jeszcze głębiej, aż wychodzi na wylot. Drugą rękę wbija w miejsce obok i ściska jego wnętrzności; zbliża swoją twarz do niego* I co, teraz ci stoi? *syczy*

 

#114 03-08-13 17:26:29

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

Rozczaruję cię, ale chłopcy mnie nie kręcą *zaczyna kaszleć krwią*

 

#115 03-08-13 17:26:50

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

<patrzy sparaliżowana na cała scenę> Christoph, może... może już wystarczy <mówi cicho, przełykając ślinę> Możemy już iść? Proszę.

 

#116 03-08-13 17:32:48

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

Wracaj do siebie.. Ja się trochę zabawię. *mówi cicho i wbija mu rękę mocniej. Wyciąga z kieszeni scyzoryk i podstawia mu do gardła* Chciałbym, żebyś mnie zapamiętał. *robi mu grube rany na szyi w kształcie swojego imienia* Tylko nie zmocz się jak ci jednak stanie. Nie chcę pobrudzić sobie spodni. *unosi kącik ust, łamie kołek, którego część zostaje mu w brzuchu, wyciąga rękę i wyciera ją o jego twarz* Przykro mi kotku, trochę się pobrudziłeś.. Umyłbyś się chociaż. *parska i wstaje, przenosi wzrok na Diann* Chodźmy.

 

#117 03-08-13 17:37:12

Diann Midnight

Gość

Re: Starbucks Coffee

Dziękuję <powiedziała cicho i wyszli>

 

#118 03-08-13 17:45:52

Christian Lewis

Gość

Re: Starbucks Coffee

*powoli umiera, od ran i utraty krwi*

 

#119 03-08-13 17:48:30

Christoph Grey

Gość

Re: Starbucks Coffee

(umiera, serio? Myślałam, że po jakiś 2 dniach się zagoi, czy coś ;x)

 

#120 04-08-13 13:44:17

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

*Wszedł, zamówił espresso i usiadł przy wolnym stoliku*

 

#121 04-08-13 13:53:25

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

Avery Saltzman napisał:

*Wchodzi i siada samotnie , niedaleko chłopaka, który również siedzi sam.Uśmiecha się do niego nieśmiało po czym zamawia kawę.*

* spogląda na dziewczynę, bierze swoją kawę i przysiada się do niej* Część. Tomas jestem

 

#122 04-08-13 13:58:22

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

Avery Saltzman napisał:

Tomas Torees napisał:

Avery Saltzman napisał:

*Wchodzi i siada samotnie , niedaleko chłopaka, który również siedzi sam.Uśmiecha się do niego nieśmiało po czym zamawia kawę.*

* spogląda na dziewczynę, bierze swoją kawę i przysiada się do niej* Część. Tomas jestem

Hej.Jestem Averia, ale mów mi Avery. *Powiedziała z uśmiechem na twarzy.Podała mu dłoń w geście przywitania.*

* przyjął dłoń* Avery  * chwile się zatrzymał i się uśmiechnął* co sądzisz o MF? * nagle zapytał *

Ostatnio edytowany przez Tomas Torees (04-08-13 13:59:10)

 

#123 04-08-13 14:05:37

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

Avery Saltzman napisał:

Tomas Torees napisał:

Avery Saltzman napisał:


Hej.Jestem Averia, ale mów mi Avery. *Powiedziała z uśmiechem na twarzy.Podała mu dłoń w geście przywitania.*

* przyjął dłoń* Avery  * chwile się zatrzymał i się uśmiechnął* co sądzisz o MF? * nagle zapytał *

Cóż . . . jest to niezwykłe miasteczko.Poznałam ludzi, którzy są tacy jak ja . . . *Spojrzała na chłopaka.* Z pewnością wiesz , o co mi chodzi.

Wiem * uśmiechnął się tajemniczo * Według mnie to miasteczko ma wiele tajemnic i to jest jedna z niewielu atrakcji. Szczerze powiedziawszy widziałam ciekawsze miejsca. * spojrzał na dziewczynę * od dawna tu jesteś?

 

#124 04-08-13 14:12:35

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

Avery Saltzman napisał:

Tomas Torees napisał:

Avery Saltzman napisał:


Cóż . . . jest to niezwykłe miasteczko.Poznałam ludzi, którzy są tacy jak ja . . . *Spojrzała na chłopaka.* Z pewnością wiesz , o co mi chodzi.

Wiem * uśmiechnął się tajemniczo * Według mnie to miasteczko ma wiele tajemnic i to jest jedna z niewielu atrakcji. Szczerze powiedziawszy widziałam ciekawsze miejsca. * spojrzał na dziewczynę * od dawna tu jesteś?

Dokładnie to nie wiem , ale chyba dwa miesiące już tutaj mieszkam. *Policzyła w pamięci.* A Ty chyba jesteś nowy, nie spotkałam Cię jeszcze. *Zaśmiała się, później uśmiechnęła się uroczo.*

Jestem tu już chyba od wtorku * uśmiechnął się, pokazując swoje zęby*  Co jest tutaj takiego wartego obejrzenia ?

 

#125 04-08-13 14:24:18

Tomas Torees

Gość

Re: Starbucks Coffee

Avery Saltzman napisał:

Tomas Torees napisał:

Avery Saltzman napisał:

Dokładnie to nie wiem , ale chyba dwa miesiące już tutaj mieszkam. *Policzyła w pamięci.* A Ty chyba jesteś nowy, nie spotkałam Cię jeszcze. *Zaśmiała się, później uśmiechnęła się uroczo.*

Jestem tu już chyba od wtorku * uśmiechnął się, pokazując swoje zęby*  Co jest tutaj takiego wartego obejrzenia ?

Tak właściwie to nic, ale klub nocny jest tutaj świetny.Oczywiście dla ludzi co lubią zabawę. *Wypiła łyk swojej kawy.*

A ty lubisz zabawę * stwierdził i puścił jej oczko * W tym klubie byłem chyba raz.. a potem tak jakoś nie było hmm.. okazji

Ostatnio edytowany przez Tomas Torees (04-08-13 14:25:10)

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.shinobinaruto.pun.pl www.aerosmith.pun.pl www.bikefans.pun.pl www.skilene.pun.pl www.dragonballrpg.pun.pl