Gość
< Miranda weszla do baru w niezbyt dobrym nastroju. Ustadla przy ladzie i zamowila ulubiony kieliszek wodki >
Gość
v*Pojawił sie w barze, usiadl obok Mirandy i zamowil to samo* Jak tam? *Spytal patrzac na nia*
Gość
< dziewczyna nie wierzyla wlasnym oczom.z wrazenia wypuscila kieliszek na podloge > Lo... LOGAN?! Co ty tu robisz? Co sie dzialo po moim wyouszczeniu ? <dodala cicho. Przygryzla warge i nie chcac ograniczac emocji przytulila go mocno do siebie >
Gość
* Rozbawiony przytulił mocniej do siebie dziewczynę* Cóż doktorek rozciął mi czoło * Wskazał dłonią na opatrunek pod którym miał zszytą ranę* Nie miałem czasu tego zdjąć. Pomożesz? Muszę się pozbyć szwów * Pokręcił oczami * A i cieszy mnie twoja reakcja na mój widok.
Gość
< Miranda usmiechnela sie krzywo > mam nadzieje ze nie sprawie ci bolu < przylozyla dlonie do jego glowy i powoli zaczela wycoagac mu szwy. Wzdrygnela sie, bo nie bylo to przyjemne. Niestety, ustra nitka przeciela jej opuszek ktory zaraz wlozyla do ust aby pozbyc sie krwi > mam nadzieje ze ty tez cieszys sie na moj widok < spojrzala na niego kokieteryjnie >
Gość
Nie sprawisz mi bólu *Puścił do niej oczko, siedział prosto lekko się krzywił kiedy wyciągała mu szwy* Krwawisz * Zacisnął mocno usta czując zapach krwi. znowu poczuł głód przez co jego oczy pociemniały* Cieszę i to bardzo * Powiedział cicho po czym się odsunął żeby nie zrobić dziewczynie krzywdy*
Gość
< spojrzala na niego zmartwiona > przydalaby ci sie torebka krwi < rozejrzala sie po ludziach > chyba ze niewinnie chcesz sie pozywoc troche jakims czlowiekiem < polozyla dlon na jego udzie i odgarnela wlosy > nie chce abys szybko wyszedl.
Gość
Wytrzymam * Wziął kilka glębokich oddechów po czym opróznił kieliszek wódki. Kiedy już mu się trochę polepszyło ujął dłoń Mirandy i ucałował palec w który się skaleczyła* Nie opuszczę cie tak szybko.
Gość
< Miranda usmiechnela sie zawadiacko. Machnela reka i przywolala z 0,7 zurawinowej wodki > Chce sie nawalic. Tyle ostatnio sie dzialo ze mam nadzieje to zapomniec < upila spory lyk i oblizala skalpujaca krople z ust > mam nadzieje ze mi pomozesz.
Gość
Owszem pomogę * Opuszkiem kciuka starł pojedynczą kropelkę z kącika jej ust * Tylko i tak pewnie trochę zajmie zanim będę pijany * Wzruszył ramionami i upił łyka trunku* Wiesz co po tym co działo się w psychiatryku nie żałuję, ze tam w trafiłem.
Gość
< normalnie by sie zawstydzila ale nie teraz gdy alkohol zaczal na nia dzialac > Masz cos konkretnego na mysli? <Wyszeptala sexownie tuz nad jego uchem i musnela je wargami > cos czuje ze dzisiaj szybko strace nad soba kontrole < upila kolejny duzy lyk i nachylila sie nad Loganem >
Gość
Tak mam * Bez wahania objął w posiadanie jej wagi i zaczął je namiętnie całować. Dopiero po jakiejś chwili się oderwał zeby oblizac usta* Alkohol + twoje wargi dają niezłe połączenie * Uśmiechnął się łobuzerko* Jak stracisz kontrolę nad swoim ciałem to odstawię cię bezpiecznie do domu.
Gość
< cala ta rozgrywka niezwykle podobala sie Mirandzie > dobrze ze mozemy to powtorzyc w normalnych warunkach... < poslala mu niegrzeczne spojrzenie i po raz kolejny pociagnela z butelki > och... Lubie czuc alkohol w moim obiegu < przysunela sie do niego i polozyla jedna noga na jego kolanach. Przejechala jezykiem po jego ustach i pocalowala je czule>
Gość
Mógłbym to powtórzyć w każdych warunkach *Wzruszył niewinnie ramionami, kiedy położyła nogę na jego kolanach zaczał ją masować. W tym samym czasie odwzajemnił jej pocałunek bardziej go pogłębiajac. W końcu wsunał palce w jej włosy i przyciągnął dziewczynę bliżej. * Uroczo wyglądasz kiedy jesteś pijana * Szepnął*
Gość
< Miranda zasmiala sie i odrzucila glowe do tylu > Dziekuje slicznie. Za to ty jestes cholernie pocoagajacy pomimo tegp ze nie lubir blondynow.... < przesunela sie na chlopaka i odwaznie usiadla na nim okrakiem > chyna ktos wpadl w pulapke < poslala mu zadziorne spojrzenie i ponownie wpila sie w jego usta zarazem przylegajac do niego swoim cialem >
Gość
Ałc jak mozna nie lubić blondynów * Zmarszczył brwi* Ale miło słyszeć, że jestem pociągający. Jak bedziesz chciala to przefarbuje wlosy * Przeniósł dlonie na jej pośladki i zajął się całowaniem jej ust. Na początku były to z jego strony niewinne pocałunki lecz po chwili zamienilo się to w cos wiekszego. Strasznie pożądał tej dziewczyny*
Ostatnio edytowany przez Logan Ashford (26-02-14 00:30:29)
Gość
Nie, nie zmieniaj sie. < mruknela pomiedzy pocalunkami. Usmiechnela sie pod nosem czujac jego dlonie. Bardzo jej sie podobalo to wszystko. Poruszyla miarowo biodrami aby niby niewinnie pobudzic chlopaka. Przez caly czas nie przestawala go calowac ani masowac jego plecow >
Gość
Dobrze *Szepnął przy jej ustach, w jego oczach pojawił się żar wywołany podnieceniem. Unieruchomił ją kiedy zaczęła się poruszać* Nie powstrzymam sie jeśli dalej będziemy to kontynuować. * Powiedział patrząc w jej oczy*>
Gość
< wruszyła ramionami i spojrzała w stronę toalet > W takim razie nie kontroluj się, daj się ponieść... < wstała z niego, upiła łyk z butelki i pociągneła go za dłoń w stronę toalet > Nie chcę gorszyć ludzi na widoku < szepneła mu na ucho, kiedy wepchnęła go do jednej z kabin. Tam juz bez żadnich zahamowań zdjęła z niego koszulkę i palcami przejechała po zarysie jego mięśni >
Gość
Mirando *Powiedział jakby chciał ją upomnieć lecz kiedy sciągnęła z niego koszulkę przyciągnął dziewczynę bliżej. Napiął mięśnie czując jak go dotyka. Uniósł kącik ust, przygwoździł Mirę do ściany i zaczął namiętnie całować. Schodził coraz niżej aż całował już jej dekolt. Po chwili wahania zdjął z niej bluzkę i głaskał jej golą skórę nie przerywając pocałunków*
Ostatnio edytowany przez Logan Ashford (26-02-14 09:16:51)
Gość
< Miranda mruknela zadowolona pod nosem > O tak Loganie, wiesz co robic... < wplotla palce w jego wlosy, a cialo wygiela w luk pid wplywem jego dotyku. Biodra odsunela troche od krocza chlopaka ale tylko po to aby z zrecznoscia rozpiac jego spodnie > zabawa trwa < szeplnela i niby przypadkiem dotknela dlonia jego przyrodzenia >
Gość
Jesteś pijana * Powiedział dopiero po chwili, muskał wargami jej szczękę* Nie chcę tego wykorzystać. * Opuszkami palców przejechał po jej ramieniu aż dotarł do dłoni. Jęknął kiedy poczuł jak dotyka jego kumpla.* Nie chcę żebyś później miała o mnie złe zdanie * Splótł palce ich dłoni i nosem wodził po jej szyi aż schował twarz w jej zagłębiu, Drugą dłonią złapał ją za biodro i przyciągnął żeby nie opierała już ściany*
Gość
< Mira zaśmiała się pod nosem > Tym się nie przejmuj. To że jestem pijana nie ozncza że nie zapamiętam tego wieczoru. Moje zdanie się o tobie nie zmieni < musneła wargami jego kark i szyję > Chcę po prostu żyć tak jak mi się podoba. Bez zobowiązań < spojrzała mu z pewnością w oczy i położyła dłonei na nagim torsie > Piszesz się na to?
Gość
Chcę ci sprawić rozkosz * Ponownie przygwoździł dziewczynę do ściany i wodził dłonią po jej udzie* Piszę się * Patrzy jej w oczy przez chwilę, a następnie przybliża swoją twarz do twarzy Mirandy i całuje ją namiętnie w usta. Powoli zaczyna zsuwać z niej jeansy, a kiedy już opadają i jest ona w samej bieliźnie opada na kolana. Unosi jej lewą nogę i zaczyna ją całować od kostki w górę. Drażnił jej skórę ustami oraz zębami którymi co jakiś czas przegryzał jej naskórek.* Tylko się nie wierć * Szepnął i kontynuował swoje działania. Kiedy dotarł do złączenia ud zaczął całować drugą nogę i pokonywał tą samą drogę*
Gość
< Miranda nawet nie myslała o tym aby się poruszyć. Bylo jej przyjemnie i dawała o tym znać co jakiś czas pojękując. Wplotła palce w jego włosy aby delikarnie przyciskać jego usta do swojej skóry. z Ciepliwościa czekała na rozwó wydarzeń >