Gość
Zawsze bêdê tym samym Olim, z którym wyg³upia³a¶ siê w dzieciñstwie.*Pu¶ci³ jej oczko. Patrzy³ na nich na przemian i zatrzyma³ wzrok na Faye.*W takim razie cieszê siê twoim szczê¶ciem.*Spojrza³ na ch³opaka, kiedy zada³ mu pytanie.*Tak, kupi³em tu dom, wiêc chyba wypada³oby trochê w nim pomieszkaæ.
Gość
Nie tylko wyg³upia³am. < Zacisnê³am usta w cienk± liniê.> Jak bêdziesz chcia³ to mogê Ciê oprowadziæ po tym mie¶cie. < U¶miechnê³am siê do niego przyja¼nie.> A tak w ogóle to czemu postanowi³e¶ tu przyjechaæ?
< Unios³am brwi zerkaj±c na niego.>
Gość
Bardzo chêtnie, choæ dosta³em ju¿ jedn± propozycjê. Ale oprowadzenie dwa razy nic nie zaszkodzi, poznam miasto lepiej.*U¶miechn±³ siê.*Przyjecha³em tutaj dla tej piêknej, uroczej i cudownej dziewczyny.*Wyci±gn±³ rêkê i zmierzwi³ jej w³osy.*Ups... zepsu³em ci fryzurê.
Gość
*zirytowany przygryza policzek od ¶rodka i nie rusza siê z miejsca patrz±c na nich*
Gość
*Za¶mia³ siê widz±c minê Faye i spojrza³ na stoj±cego obok ch³opaka.*Masz cudown± dziewczynê. Prawdziwy skarb.
Gość
Tak, wiem. Nie musisz mi o tym przypominaæ. *u¶miecha siê lekko naci±ganie i mru¿y oczy* Pewnie chcecie spêdziæ trochê czasu razem. Pójdê ju¿, a ty.. Oliver. *patrzy na niego znacz±co* Opiekuj siê ni±, albo bêdziesz mia³ ze mn± do czynienia. *puszcza mu oczko z zerowym rozbawieniem, ca³uje Faye w skroñ i odchodzi*
Gość
< Pokrêci³am oczami patrz±c na Olivera.> Nigdy wiêcej tego nie rób < Syknê³am u¶miechaj±c siê s³odko >
Gość
Nie musisz siê martwiæ, nic jej siê nie stanie.*Powiedzia³ do odchodz±cego Alexa patrz±c na niego bacznie. Po chwili spojrza³ na Faye i za¶mia³ siê znowu.*Postaram siê, ale to zbyt kusz±ce.
Gość
< Odprowadzi³am wzrokiem Alexandra > Chyba te¿ powinnam ju¿ pój¶æ. < Przegryz³am doln± warge > Jutro mo¿emy wybraæ siê na kawê. < Powiedzia³am cicho, poda³am ch³opakowi swój numer telefonu.Jak co¶ to pisz... tak bardzo za tob± têskni³am < Poca³owa³am go w policzek > Do zobaczenia < Odesz³am >
Gość
Rozumiem, a mnie przyda³by siê prysznic.*U¶miechn±³ siê.*Kawa. Okej. Jestem za.*Zapisa³ sobie jej numer. Mimowolnie uniós³ k±ciki ust, kiedy poca³owa³a go w policzek.*Te¿ têskni³em. Do jutra, Ma³a Ksiê¿niczko. A mo¿e ju¿ nie taka ma³a.*Kiedy dziewczyna odesz³a, Oliver pobieg³ dalej do swojego domu.*
Gość
<parkuje samochód obok krawê¿nika i wysiada z niego; idzie kawa³ek ulicami, po czym wchodzi do pierwszego napotkanego baru>
Gość
< Przechadza siê po uliczkach w Falls, w pewnym momencie siada na krawê¿niku i przymyka oczy. >
Gość
<wychodzi z baru, idzie w kierunku swojego samochodu, gdy zauwa¿a obok niego siedz±c± na krawê¿niku dziewczynê, spogl±da na ni± spod uniesionych brwi> Mogê jako¶ pomóc?
Gość
< Unosi wzrok patrz±c na ch³opaka.K±tem oka zauwa¿y³a, ¿e siedzi obok jakiego¶ samochodu. > Nie, nie potrzebujê pomocy. < Powiedzia³a. > Czy to Twój samochód ? < Przygryz³a lekko doln± wargê podnosz±c siê. >
Gość
Tak, moje maleñstwo <powiedzia³ z dum± i klepn±³ Impalê po masce>
Gość
Chevrolet Impala z 1967 ? < Unios³a k±cik ust do góry. > Piêkny samochód, nie powiem.
Gość
<kiwn±³ powoli g³ow± na potwierdzenie jej s³ów patrz±c na samochód> Czego chcieæ wiêcej? <podniós³ wzrok na ni± i u¶miechn±³ siê szeroko>
Gość
Zgadujê, ¿e niczego. < Powiedzia³a z u¶miechem na ustach. >
Gość
Pustej autostrady <pu¶ci³ jej oczko u¶miechajac siê przy tym>
Gość
¯eby móc docisn±æ peda³ gazu ? < Za¶mia³a siê zak³adaj±c niesforny kosmyk w³osów za ucho. >
Gość
Impala jest najlepsza w szybkiej je¼dzie <u¶miechn±³ siê szeroko>
Gość
Podejrzewa³am to. < Przejecha³a delikatnie opuszkami palców po masce Impali. > Widzia³am j± w akcji tylko jeden raz.Gdy by³am ma³± dziewczynk±. < Unios³a k±ciki ust do góry. >
Gość
<uniós³ brwi> Powa¿nie? <po chwili namys³u poda³ jej d³oñ z sygnetem na przywitanie> Dean <u¶miechn±³ siê k±tem ust>
(zamulaæ teraz bêdê bo ogl±dam 1D DAY live xd)
Gość
Powa¿nie. < Potwierdzi³a z u¶miechem.U¶cisnê³a jego d³oñ. > Cassandra, ale przewa¿nie mówi± mi Cassie lub Cass. < Przygryz³a doln± wargê. >
( Okey, ja ogl±dam Supernatural xd . )
Ostatnio edytowany przez Cassandra Harris (23-11-13 19:05:14)
Gość
Cass <powtórzy³, prze³kn±³ ¶linê przypominaj±c sobie swojego przyjaciela> Wiêc, Cass, chcia³aby¶ siê przejechaæ? <uniós³ brew>