Gość
Przepoconych koszulkach..... < Zmarszczył brwi, wstał i przytulił do siebie dziewczynę.>
Gość
*wywinęła się od chłopaka sprytnym ruchem* A to miało oznaczać..? *spojrzała na niego wymownie*
Gość
< podrapał sie niewinnie po szyi. Wzruszył ramionami.> Dobra chcesz odzyskac koszulke bo jak nie to ja idę.
Gość
Chcę *powiedziała pewnie i przegryzła dolną wargę* I to bardzo *uśmiechnęła się słodko*
Gość
No to musisz pójść ze mną do mnie < Wyjął portfel i zapłacił za drinki. > Idziesz czy nie? < Zaczął iść w kierunku wyjścia?
Gość
Sama mogłam za siebie zapłacić *mruknęła i zeskoczyła z hokeru* Tylko nie próbuj żadnych sztuczek *zmierzyła go wzrokiem i po chwili wyszli z lokalu*
Gość
<przychodzę do baru, rozglądając się po
pomieszczeniu. W końcu idę do stolika pod
oknem, gdzie do środka wpadają promienie
słońca, wieszam sweterek na oparciu i siadam
na krześle, zakładając nogę na nogę. Zamawiam
herbatę, wyglądając przez okno i obserwując
przechodniów na ulicy>
Gość
<po pewnym czasie wyciągam telefon, włączam internet i zaczynam szukać miejsca w MF, w którym mogłabym przenocować, co chwilę popijając herbatę>
Gość
*Wchodzi, sida przy wolnym stoliku i zamawia wodę *
Gość
<po chwili wychodzę, płacąc wcześniej za zamówienie>
Gość
*wchodzi i zajmuje miejsce przy barze. Okręca się chwilę na hokerze w zamyśleniu wpatrując się w wystawione alkohole* Szkocką. *mruczy cicho, a barman nalewa mu whisky do ciężkiej szklanki i postawia ją przed nim. Christoph posyła mu dziękujące spojrzenie i chwyta szklankę, po czym upija z niej kilka sporych łyków, odkłada ją i wpatruje się w jej zawartość w zamyśleniu*
Gość
<wchodzi, dosiada się do nieznajomego mężczyzny> Whisky <mówi krótko do barmana, po czym odwraca się stronę sąsiada> Witam <uśmiecha się do niego kątem ust>
Gość
Blondynka, która preferuje mocne alkohole? Zapowiada się interesująco. *mówi wciąż wpatrując się w szklankę, aż w końcu podnosi na nią wzrok*
Gość
"Mocne alkohole" <pokręciła z rozbawieniem głową, napiła się trunku> Nie mów, że pierwszy raz taką spotykasz <uniosła brew>
Gość
Spotkałem w swoim życiu więcej kobiet, niż niebo liczy gwiazd. *unosi ponuro kącik ust spoglądając na nią, po czym chwyta szklankę i upija z niej trochę whisky* Możemy przeprowadzić test. Będę liczył ile ci zajmie upicie się. Piszesz się na to, czy jednak nie jesteś na tyle odważna? *patrzy na nią znacząco* Czy raczej po nadwyżce alkoholu robisz niespodziewane rzeczy, które zdecydowanie spodobały by się mnie.. albo barmanowi? *spogląda z rozbawieniem na barmana*
Gość
<uśmiechnęła się szeroko przygryzając dolną wargę> A co ja będę z tego miała? <uniosła brwi i napiła się whisky>
Gość
Satysfakcję, że udało ci się podołać zadaniu oczywiście. Więc jak? *unosi brew patrząc na nią i przesuwa swoją szklanką po blacie tam i z powrotem*
Gość
<oblizała usta> Ok <powiedziała jakby od niechcenia, od razu opróżniła do końca swoją szklankę> Ale ty stawiasz <puściła mu oczko>
Gość
Jak przystało na gentleman'a. *uśmiecha się szelmowsko i kiwa palcem do barmana, a ten uzupełnia ich szklanki* Więc.. masz jakiś próg wytrzymałościowy, czy będziesz stąd wychodzić na czworakach? *unosi brwi z zainteresowaniem*
Ostatnio edytowany przez Christoph Grey (28-10-13 17:41:44)
Gość
Cóż, mam wyjątkowo twardą głowę, ale po pijaku za siebie nie odpowiadam <wyszczerzyła się> Ty będziesz za mnie odpowiedzialny, kotku <puściła mu oczko i napiła się whisky>
Gość
Łał. Myślisz że do tego dorosłem? *unosi brwi uśmiechając się nikle i opróżnia swoją szklankę*
Gość
Wyglądasz dojrzale. Przynajmniej bardziej ode mnie <wzruszyła ramionami i zacisnęła usta, aby się nie roześmiać, po czym opróżniła swoją szklankę whisky>
Gość
Więc jesteś dziecnna, tak? *uśmiecha się z rozbawieniem* Wiesz.. chyba pójdę się przewietrzyć. Do zobaczenia następnym raZem, Loca *puszcza jej oczko z uśmiechem, płaci za ich obu i wychodzi*
Gość
<odprowadziła go wzrokiem, unosząc przy tym kącik ust, po chwili sama wyszła>
Gość
<przychodzi do baru, siada na wolnym miejscu, zamawia sok pomarańczowy, po czym wyciąga szkicownik i zaczyna rysować>