< Spojrzał się na nią uważnie > Kate zapomnij o tym, że cię zdradziłem < Szepnął.> Nie bedziesz na mnie czarować ani brać werbeny, zrozumiano? < Spytał patrząc się ciagle w jej oczy.>

O nas < Uniósł kącik ust, podszedł do wózka.> Mamy piękną córeczkę.

tak < Uniósł brwi.> słucham...

( hahaha xd jak Sam zrobi to co ma zrobić to bedzie się działo )

< Zmarszczył brwi.> Tsa... < Mruknął.> Też Cię kocham < Powiedział cicho.> Kocham was obie.

Jestem cholernie głodny < Syknął, rozejrzał się. Kiedy zauważył jakąś młodą kobietę podszedł do niej. Zachipnotyzował ją i zaczął pić jej krew. Nie mógł przestać, był tak strasznie głodny.>

*biegła ulicami szukając odpowiedniej. Gdy w końcu ją znalazła przebiegła wzdłuż posesji i podbiegła do drzwi*

<idzie ulicami miasta, jest wstawiony; opiera się o ścinę jednego z budynków, myśli>

*przechadza się ulicami miasta z dłońmi w płaszczyku*

*unosi brwi wyrywając się z zamyślenia i cofa się do tyłu przytrzymując równowagę* Nie ma sprawy.. Cuchniesz dobrym whisky. *uśmiecha się lekko*

Gorzej by było, gdybyś śmierdział tanim czerwonym winem. *unosi kącik ust* Więc tak, to był komplement. *kiwa głową* Właśnie miałam iść się napić, a teraz kusi mnie jeszcze bardziej. *uśmiecha się nieznacznie*

Może dasz się zaprosić na coś mocnego? <uśmiechnął się zachęcająco>

Zawsze i wszędzie <wyszczzerzył się>

Chodźmy <uśmiechnął się kątem ust>