Gość
< Zacisn±³ rêce w piê¶ci.> Przyja¼ni...< Prychn±³, zmarszczy³ brwi i zacz±³ i¶æ w stronê domu.>
Gość
*idzie za nim i przy¶piesza kroku* Po tym wszystkim nie mam ochoty na zwi±zki. Dziwisz mi siê? *krêci g³ow± zrezygnowana, zatrzymuje siê i wci±¿ na niego patrzy bawi±c siê palcami*
Gość
< Stan±³ w miejscu.> Lucy a czy ty rozumiesz, ¿e ja nie jestem taki jak tamten idiota który cie zostawi³. < Odwróci³ siê ¿eby móc na nia spojrzeæ.> Zrobi³ bym dla Ciebie wszystko <Westchn±³, podszed³ do niej i ja poca³owa³.>
Ostatnio edytowany przez Sean Hemsworth (01-10-13 20:50:28)
Gość
*zaskoczona odwzajemnia poca³unek przyk³adaj±c d³onie do jego policzków i przesuwaj±c je na kark. Po chwili odsuwa siê nieznacznie i ¶ci±ga lekko brwi patrz±c mu w oczy* Po prostu ciê¿ko mi uwierzyæ, ¿e co¶ zdarza siê dwa razy. Potrzebujê czasu, Sean. To nie takie proste pogodziæ siê z tyloma rzeczami w ci±gu kilku dni. *opuszcza d³onie i wzdycha opuszczaj±c g³owê* Spójrz ile siê ostatnio wydarzy³o. *zaciska wargi* Moja rodzina zosta³a zamordowana, ch³opak mnie rzuci³, wampir mnie prawie zabi³, kto¶ mnie torturowa³, mój.. *spogl±da na niego* zabi³e¶ dla mnie wampira, zmieni³e¶ siê w wilko³aka, prawie pobi³e¶ siê o mnie w barze i teraz.. *unosi bezradnie rêkê, ale zaraz j± opuszcza, powraca do niego spojrzeniem*
Gość
< Zacisn±³ usta w cienk± liniê.> Dam ci czas, dam ci du¿o czasu.... < Przerwa³ na chwile.> Po prostu chcê ¿eby¶ wiedzia³a, ¿e zale¿y mi na tobie.
< Westchn±³.> Bardzo mi na tobie zale¿y. Zrobi³bym dla ciebie wszystko. < Poca³owa³ j± w policzek.> Daj znaæ kiedy bêdziesz gotowa. < Spojrza³ na godzinê w telefonie.> Ja musze i¶c, bêdê potrzebowa³ twojej pomocy, napisz do mnie kiedy bêdziesz chcia³a mi pomóc. < Z³ozy³ na jej ustach delikatny poca³unek po czym odszed³.>
Gość
*dr¿y lekko i odprowadza go wzrokiem. Stoi i patrzy tak, a¿ ch³opak znika za zakrêtem. Prze³yka ¶linê z trudem i oblizuje koniuszkiem jêzyka suche wargi. Zamy¶lona rusza w kierunku domu*
Gość
*idzie ulicami wolnym krokiem, otula siê ramionami czuj±c przenikaj±cy j± ch³ód i spaceruje powoli*
Gość
*odwraca siê w jej stronê i u¶miecha siê szeroko* Hej. Co tu robisz sama o tej porze? Ach.. *¶mieje siê* Ci±gle zapominam o tym kim jeste¶. *przewraca oczami* Wracasz do domu? *unosi delikatnie k±cik ust w jej kierunku*
Gość
Ja? *przygryza wargê w zamy¶leniu* Spacerujê. W³a¶ciwie te¿ wybiera³am siê w kierunku domu, strasznie zimna noc dzisiaj. *u¶miecha siê lekko* Wiêc chyba nie muszê siê niczego obawiaæ, co? *zaciska wargi, ¿eby siê nie roze¶miaæ i spogl±da na ni±*
Gość
Nat³okiem pytañ dotycz±cych...? *spogl±da na ni± pytaj±co i u¶miecha siê szeroko* co ty taka rozpromieniona, sunshine?
Gość
Dziwnym sms? *krzywi siê lekko* Ja chyba te¿ raz taki dosta³am.. Z wielk± czerwono-bia³±, mrugaj±c± diod± z napisem 'Red Coat' *przewraca oczami* suka *mruczy pod nosem* i bezgu¶cie do tego. (zw)
Gość
Na to wygl±da. *krzywi siê* Nosi³a czerwony p³aszcz, sztuczne, tlenione, jasne w³osy niczym pusta blondynka, co jest odzwierciedleniem jej orzeszka i.. *spogl±da na ni± i u¶miecha siê lekko* Po prostu jej nie lubiê.
Gość
O rany. *wybucha ¶miechem i zakrywa usta d³oni±* Przepraszam, nie zwróci³am uwagi.. *krêci g³ow±* Rose dosta³o siê bardziej, i to pewnie nie my jedne pad³y¶my jej fetyszowym zabawom. *u¶miecga siê szeroko* Muszê siê ju¿ zbieraæ, przepraszam. Do zobaczenia i uwa¿aj na siebie. *ca³uje j± w policzek i idzie do domu*
Gość
*Sz³a po chodniku co chwila obijaj±c siê o jakich¶ ludzi i cicho przepraszaj±c. Zmru¿y³a oczy, staraj±c siê co¶ dojrzeæ, ale to tylko pogarsza³o sprawê, bo robaki obija³y siê o siebie i ca³kiem przykrywa³y pole widzenia. W pewnym momencie zboczy³a z chodnika i wesz³a na ulicê, gdzie w ostatniej chwili zatrzyma³a siê przed pêdz±cym samochodem. Energicznie mrugaj±c opar³a siê o jaki¶ budynek i próbowa³a sobie przypomnieæ, gdzie jest szpital*
Gość
*Chwiejnie odsunê³a siê od budynku i wolno sz³a pomiêdzy lud¼mi. Ha³asy ulicy atakowa³y jej s³uch, co powodowa³o jeszcze wiêkszy ból. Przesz³a kilka metrów, ale nie wytrzyma³a, zas³oni³a d³oñmi uszy i wbieg³a do parku*
Gość
*wychodzi z kawiarni, otula siê ramionami i idzie wolno. Siada na jednej z ³awek i wzdycha, zak³ada nogê na nogê; my¶li*
Gość
*Idzie powoli ¶cie¿k± trzês±c siê i czuj±c mrowienie w ca³ym ciele. Po chwili nie wytrzymuje i siada na ³awce, ¿eby odpocz±æ i zamyka mocno oczy wyklinaj±c swój powrót do MF*
Gość
*Powoli wstaje i robi±c sobie przerwy co kilka minut w koñcu dochodzi do szpitala*
Gość
*Sz³a ulic± i po drodze wst±pi³a do fryzjera, który obci±³ jej w³osy.*
Gość
<zatrzymuje siê na ulicy próbuj±c uspokoiæ swój oddech, przygryza do krwi swoj± doln± wargê i opiera siê o ¶cianê jakiego¶ budynku oddychaj±c g³êboko>
Gość
< Szed³ ulic± kiedy zauwa¿y³ Rose znalaz³ siê tu¿ obok niej.> Czemu zniknê³a¶? < Uniós³ brwi.>
Gość
<spojrza³a na niego i wzruszy³a obojêtnie ramionami>
Po prostu zniknê³am
<mruknê³a cicho>
Gość
Nie rób tego wiêcej < Pokrêci³ g³owa po czym poca³owa³ j± czule.>
Gość
<u¶miechnê³a siê zadziornie>
Bo?
<wywróci³a oczami>
Bêdê robiæ to co mi siê ¿ywnie podoba
<wyszepta³a i w mgnieniu oka przycisnê³a go do ¶ciany budynku wpijaj±c siê zach³annie w jego usta>
Gość
< Pog³êbia³ ka¿dy poca³unek, a d³onie wsun±³ pod jej bluzkê. Po jakim¶ czasie wzi±³ j± na rêce nadal ca³uj±c.> Idziemy do ciebie. < Szepn±³.>