Administrator
Offline
Gość
zabrałam cię do prostej kawiarni *uśmiechnęła się* wiesz coś, w stylu kubków i koszulek z napisami *zaśmiała się cicho* opowiedz mi coś o sobie *zamówiła kawę*
Gość
Alison napisał:
zabrałam cię do prostej kawiarni *uśmiechnęła się* wiesz coś, w stylu kubków i koszulek z napisami *zaśmiała się cicho* opowiedz mi coś o sobie *zamówiła kawę*
Zależy co chciałabyś wiedzieć *uśmiecha się i zamawia dla siebie latte*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
zabrałam cię do prostej kawiarni *uśmiechnęła się* wiesz coś, w stylu kubków i koszulek z napisami *zaśmiała się cicho* opowiedz mi coś o sobie *zamówiła kawę*
Zależy co chciałabyś wiedzieć *uśmiecha się i zamawia dla siebie latte*
skąd jesteś? dlaczego przyjechałeś do MF? i najważniejsze jak stałeś się wilkołakiem? uaktywniłeś gen czy ktoś cię przemienił?
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
zabrałam cię do prostej kawiarni *uśmiechnęła się* wiesz coś, w stylu kubków i koszulek z napisami *zaśmiała się cicho* opowiedz mi coś o sobie *zamówiła kawę*
Zależy co chciałabyś wiedzieć *uśmiecha się i zamawia dla siebie latte*
skąd jesteś? dlaczego przyjechałeś do MF? i najważniejsze jak stałeś się wilkołakiem? uaktywniłeś gen czy ktoś cię przemienił?
Nie wszystko naraz. Jedno pytanie ty, jedno ja, okej? *uśmiecha się lekko* Urodziłem się w Waszyngtonie, a do Mystic Falls przyjechałem z ciekawości *bierze łyk kawy* Pytanie dla ciebie brzmi: Skąd wiesz o nadnaturalnych istotach?
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Zależy co chciałabyś wiedzieć *uśmiecha się i zamawia dla siebie latte*skąd jesteś? dlaczego przyjechałeś do MF? i najważniejsze jak stałeś się wilkołakiem? uaktywniłeś gen czy ktoś cię przemienił?
Nie wszystko naraz. Jedno pytanie ty, jedno ja, okej? *uśmiecha się lekko* Urodziłem się w Waszyngtonie, a do Mystic Falls przyjechałem z ciekawości *bierze łyk kawy* Pytanie dla ciebie brzmi: Skąd wiesz o nadnaturalnych istotach?
dowiedziałam się od mojego byłego chłopaka *powiedziała cicho i bardzo szybko* teraz, no to jak stałeś się wilkołakiem? *zapytała pewnym siebie tonem*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
skąd jesteś? dlaczego przyjechałeś do MF? i najważniejsze jak stałeś się wilkołakiem? uaktywniłeś gen czy ktoś cię przemienił?Nie wszystko naraz. Jedno pytanie ty, jedno ja, okej? *uśmiecha się lekko* Urodziłem się w Waszyngtonie, a do Mystic Falls przyjechałem z ciekawości *bierze łyk kawy* Pytanie dla ciebie brzmi: Skąd wiesz o nadnaturalnych istotach?
dowiedziałam się od mojego byłego chłopaka *powiedziała cicho i bardzo szybko* teraz, no to jak stałeś się wilkołakiem? *zapytała pewnym siebie tonem*
Uaktywniłem gen *powiedział wymijająco* Kim był twój były chłopak? Wampirem? Wilkołakiem?
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Nie wszystko naraz. Jedno pytanie ty, jedno ja, okej? *uśmiecha się lekko* Urodziłem się w Waszyngtonie, a do Mystic Falls przyjechałem z ciekawości *bierze łyk kawy* Pytanie dla ciebie brzmi: Skąd wiesz o nadnaturalnych istotach?dowiedziałam się od mojego byłego chłopaka *powiedziała cicho i bardzo szybko* teraz, no to jak stałeś się wilkołakiem? *zapytała pewnym siebie tonem*
Uaktywniłem gen *powiedział wymijająco* Kim był twój były chłopak? Wampirem? Wilkołakiem?
Hybrydą *powiedziała spokojnie* kogo zabiłeś?
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
dowiedziałam się od mojego byłego chłopaka *powiedziała cicho i bardzo szybko* teraz, no to jak stałeś się wilkołakiem? *zapytała pewnym siebie tonem*Uaktywniłem gen *powiedział wymijająco* Kim był twój były chłopak? Wampirem? Wilkołakiem?
Hybrydą *powiedziała spokojnie* kogo zabiłeś?
Swojego brata *powiedział cicho, nie okazując żadnych emocji* Moja kolej. Nigdy nie myślałaś o zmianie w wampira?
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Uaktywniłem gen *powiedział wymijająco* Kim był twój były chłopak? Wampirem? Wilkołakiem?Hybrydą *powiedziała spokojnie* kogo zabiłeś?
Swojego brata *powiedział cicho, nie okazując żadnych emocji* Moja kolej. Nigdy nie myślałaś o zmianie w wampira?
byłam już wampirem *spuściła wzrok* dlaczego go zabiłeś? *zapytała i napiła się kawy*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Hybrydą *powiedziała spokojnie* kogo zabiłeś?Swojego brata *powiedział cicho, nie okazując żadnych emocji* Moja kolej. Nigdy nie myślałaś o zmianie w wampira?
byłam już wampirem *spuściła wzrok* dlaczego go zabiłeś? *zapytała i napiła się kawy*
Nie chciałem tego. To był wypadek. Byłem pijany. Popchnąłem go lekko, a on się potknął i spadł ze schodów *zamknął na chwilę oczy i wziął głęboki oddech* Co znaczy, że byłaś już wampirem? *pyta patrząc na nią*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Swojego brata *powiedział cicho, nie okazując żadnych emocji* Moja kolej. Nigdy nie myślałaś o zmianie w wampira?byłam już wampirem *spuściła wzrok* dlaczego go zabiłeś? *zapytała i napiła się kawy*
Nie chciałem tego. To był wypadek. Byłem pijany. Popchnąłem go lekko, a on się potknął i spadł ze schodów *zamknął na chwilę oczy i wziął głęboki oddech* Co znaczy, że byłaś już wampirem? *pyta patrząc na nią*
Byłam... jeszcze jakiś miesiąc temu, ale ktoś na balu dał mi lekarstwo, nie pamiętam kto i dlaczego *przysunęła się się do niego* Bardzo mi przykro *spojrzała mu w oczy* jak chcesz nie musimy o tym gadać *uśmiechnęła się lekko*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
byłam już wampirem *spuściła wzrok* dlaczego go zabiłeś? *zapytała i napiła się kawy*Nie chciałem tego. To był wypadek. Byłem pijany. Popchnąłem go lekko, a on się potknął i spadł ze schodów *zamknął na chwilę oczy i wziął głęboki oddech* Co znaczy, że byłaś już wampirem? *pyta patrząc na nią*
Byłam... jeszcze jakiś miesiąc temu, ale ktoś na balu dał mi lekarstwo, nie pamiętam kto i dlaczego *przysunęła się się do niego* Bardzo mi przykro *spojrzała mu w oczy* jak chcesz nie musimy o tym gadać *uśmiechnęła się lekko*
To było dawno. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ja się zmieniłem *zmusił się do lekkiego uśmiechu*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Nie chciałem tego. To był wypadek. Byłem pijany. Popchnąłem go lekko, a on się potknął i spadł ze schodów *zamknął na chwilę oczy i wziął głęboki oddech* Co znaczy, że byłaś już wampirem? *pyta patrząc na nią*Byłam... jeszcze jakiś miesiąc temu, ale ktoś na balu dał mi lekarstwo, nie pamiętam kto i dlaczego *przysunęła się się do niego* Bardzo mi przykro *spojrzała mu w oczy* jak chcesz nie musimy o tym gadać *uśmiechnęła się lekko*
To było dawno. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ja się zmieniłem *zmusił się do lekkiego uśmiechu*
To jaki byłeś wcześniej? *spytała zaciekawiona*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Byłam... jeszcze jakiś miesiąc temu, ale ktoś na balu dał mi lekarstwo, nie pamiętam kto i dlaczego *przysunęła się się do niego* Bardzo mi przykro *spojrzała mu w oczy* jak chcesz nie musimy o tym gadać *uśmiechnęła się lekko*To było dawno. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ja się zmieniłem *zmusił się do lekkiego uśmiechu*
To jaki byłeś wcześniej? *spytała zaciekawiona*
Inny. Po prostu *uśmiechnął się* Po tamtym zdarzeniu wyprowadziłem się z domu, dużo podróżowałem, zmieniłem swoje podejście do wielu spraw *wzruszył ramionami* Myślisz o tym, żeby znowu stać się wampirem?
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
To było dawno. Od tamtego czasu wiele się zmieniło, ja się zmieniłem *zmusił się do lekkiego uśmiechu*To jaki byłeś wcześniej? *spytała zaciekawiona*
Inny. Po prostu *uśmiechnął się* Po tamtym zdarzeniu wyprowadziłem się z domu, dużo podróżowałem, zmieniłem swoje podejście do wielu spraw *wzruszył ramionami* Myślisz o tym, żeby znowu stać się wampirem?
nie wiem, na razie chcę się nacieszyć ludzkim życiem, zawsze chciałam mieć dzieci *uśmiechnęła się* ale kocham Mike'a, chociaż jeśli się nie przemienię nasz związek nie będzie miał żadnej przyszłości *spuściła wzrok*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
To jaki byłeś wcześniej? *spytała zaciekawiona*Inny. Po prostu *uśmiechnął się* Po tamtym zdarzeniu wyprowadziłem się z domu, dużo podróżowałem, zmieniłem swoje podejście do wielu spraw *wzruszył ramionami* Myślisz o tym, żeby znowu stać się wampirem?
nie wiem, na razie chcę się nacieszyć ludzkim życiem, zawsze chciałam mieć dzieci *uśmiechnęła się* ale kocham Mike'a, chociaż jeśli się nie przemienię nasz związek nie będzie miał żadnej przyszłości *spuściła wzrok*
Nie martw się, wszystko jakoś się ułoży *złapał ją za rękę, ale szybko ją zabrał* Chcesz gdzieś jeszcze dzisiaj pójść? *spytał dopijając swoją kawę*
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Inny. Po prostu *uśmiechnął się* Po tamtym zdarzeniu wyprowadziłem się z domu, dużo podróżowałem, zmieniłem swoje podejście do wielu spraw *wzruszył ramionami* Myślisz o tym, żeby znowu stać się wampirem?nie wiem, na razie chcę się nacieszyć ludzkim życiem, zawsze chciałam mieć dzieci *uśmiechnęła się* ale kocham Mike'a, chociaż jeśli się nie przemienię nasz związek nie będzie miał żadnej przyszłości *spuściła wzrok*
Nie martw się, wszystko jakoś się ułoży *złapał ją za rękę, ale szybko ją zabrał* Chcesz gdzieś jeszcze dzisiaj pójść? *spytał dopijając swoją kawę*
możemy iść pooglądać zabytki *uśmiechnęła się* co powiesz na spacer po Broadway'u? *zapytała niepewnie*
Gość
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
nie wiem, na razie chcę się nacieszyć ludzkim życiem, zawsze chciałam mieć dzieci *uśmiechnęła się* ale kocham Mike'a, chociaż jeśli się nie przemienię nasz związek nie będzie miał żadnej przyszłości *spuściła wzrok*Nie martw się, wszystko jakoś się ułoży *złapał ją za rękę, ale szybko ją zabrał* Chcesz gdzieś jeszcze dzisiaj pójść? *spytał dopijając swoją kawę*
możemy iść pooglądać zabytki *uśmiechnęła się* co powiesz na spacer po Broadway'u? *zapytała niepewnie*
Bardzo chętnie *uśmiecha się* Prowadź
Gość
Christian Lewis napisał:
Alison napisał:
Christian Lewis napisał:
Nie martw się, wszystko jakoś się ułoży *złapał ją za rękę, ale szybko ją zabrał* Chcesz gdzieś jeszcze dzisiaj pójść? *spytał dopijając swoją kawę*możemy iść pooglądać zabytki *uśmiechnęła się* co powiesz na spacer po Broadway'u? *zapytała niepewnie*
Bardzo chętnie *uśmiecha się* Prowadź
*dopija kawę, płacą, wychodzą*
Gość
*Podeszła do kawiarenki i od razu zauważyła znajomego czarnego chłopaka przy stoliku na zewnątrz. Usiadła na przeciwko niego i przywitała się.*Hej, Lou. Masz coś dla mnie?*Uśmiechnęła się szeroko i oparła łokcie na stoliku. "Hej, Ev. A ty dla mnie? "Wyszczerzył się, a jego białe zęby mocno kontrastowały z czarną skórą. Był wysoki, nawet przystojny.*
Jasne, że mam.* Powiedziała wesoło i wyjęła z torebki złotą spinkę do mankietu. Chłopak obejrzał ją dokładnie i zagwizdał cicho."Niezła." Skomentował i odliczył sporą sumę pieniędzy, którą następnie jej przekazał. Z kieszeni wyjął pakiet i podał go Mystere.*
Tylko pięć?*Zapytała zawiedziona i uniosła brew.*Może znajdzie się jeszcze troszeczkę.*
"Evan, człowieku, to wszystko jest wyliczone!" Powiedział głośniej Lou. Spojrzała na niego błagalnie i przygryzła lekko dolną wargę. Chłopak westchnął i wyciągnął jeszcze małą torebeczkę, którą wcisnął jej do ręki. "Będę tego żałował. Masz szczęście, że cię uwielbiam, księżniczko. To w gratisie. " Pokręcił głową.*
Naprawdę? Dzięki, dzięki, dzięki...*Nachyliła się i pocałowała go po przyjacielsku u policzek. Poczęstowała go papierosem, sama też zapaliła. Porozmawiali chwilę, po czym Mystere pożegnała się i wstała od stolika.* Będziemy w kontakcie.* Powiedziała z uśmiechem i odchodząc odebrała jeszcze kopertę od mężczyzny siedzącego przy innym stoliku. Wsiadła do samochodu i odjechała do Falls.*
Ostatnio edytowany przez Mystere Lacroix (08-09-13 13:41:06)
Gość
*Z daleka już widziała Lou, który siedział przy tym samym stoliku co zawsze. Przysiadła się i przywitała, po czym wymieniła wszystkie łupy z teczki na sporą sumę gotówki. Rozmawiali i śmiali się jeszcze przez jakiś czas, Mystere wypił dwie mocne kawy. Następnie pożegnali się i dziewczyna wstała odchodząc wzdłuż ulicy, zostawiając patrzącego za nią czarnego chłopaka siedzącego przy stoliku.*
Ostatnio edytowany przez Mystere Lacroix (27-09-13 09:24:18)