Gość
Postrzelił cię? Oszalałeś? Jesteś w szpitalu? Odwiedzę cię.. jak wrócę. Wybacz że nie mogę teraz. Jak się czujesz?
Gość
Nie znam się na tych waszych demonicznych.. rzeczach. Właśnie przewracam oczami, wyobraź to sobie.
Złap kota i sprawdź czy ma 9 żywotów. Wiesz, lepiej poświęcić jego niż taką niewinną mnie, skoro jestem na odstrzale. Chyba że polujesz na kogoś innego.
Gość
Jesteś doprawdy obrzydliwy w tym momencie, Moriarty. Pod odstrzałem? W takim razie moje życie jest poważnie zagrożone. Przerażasz mnie na śmierć, Jamesie. Czy ty mi grozisz? Poczekaj, tylko załaduję swój karabin. Och zapomniałam. Nie mam żadnego.
Gość
Wyobrażam sobie jak śmiejesz się do telefonu. W mojej głowie wygląda to zabawnie. Więc ostrzegasz mnie przed samym sobą? Zdam się na twoją łaskę, albo i nie. Jednoznacznie - zaryzykuję.
Gość
Co robię?
Nie wiem dlaczego. Może jesteś leniwcem?
Nie taką bezbronną. Skoro chcesz. Może jestem ci winna jeszcze plaskacza za pewną ostatnio zaistniałą sytuację o której NIE ROZMAWIAMY. Zdecydowanie. Skoro teraz się nie lubimy.
Gość
Ostatnio słyszałam, że jesteś demonem a nie człowiekiem. Sherlock mi powiedział, że nienawidzisz innych, bo nienawidzisz siebie. Więc jak to jest, Moriarty? Kompleksy na starość?
Nie da się kotku. Nie próbuj, chyba że chcesz ponieść sromotną klęskę. Nie chcę połechtać twojego ego.
Gość
Nie mówił konkretnie o tobie, czubku. Wróciłam do domu. Jak będziesz chciał uprzykrzyć mi czas i spróbować na mnie zapolować, daj znać. Oczywiście nie żebym wyrażała jakiekolwiek chęci.
Nienawidzić? Nie wiem. Tego, że jednak czujesz. Nie chcesz się do tego przyznać. Czyli pewnie jesteś tchórzem. I właśnie cię wkurzyłam. Wiem.
O tak, Moriarty. Trzęsę portkami.
Gość
Zrozumieć facetów..
Co? Nie wiem o kim mówisz.
Może powiem ci przy kolejnym spotkaniu.
Kurcze, więc to ty jesteś na podium? Czas cię wykluczyć. Po czterdziestce już nie przyjmują do tego zaszczytnego grona. To miejsce musi zająć ktoś piękniejszy i lepszy. Chyba nie muszę pisać kogo mam na myśli.
Gość
Nie, nadal nie kojarzę jakoś. Ale pewnie niezła z niej sztuka.
Chyba pasuje. Zależy które jutro. W sumie mam to gdzieś, przyjdź jak będziesz chciał i koniec. Facetom i tak nie można wierzyć, więc się nie umawiaj. Gdybyś miał się spóźnić, nie wybaczyłabym tego. Jestem wredna.
Boże święty, jakich dziewic? Z kim ja się w ogóle zadaję.. Idź spać.
Gość
spadaj
Gość
SMS od M
Formalnie: gratuluję sukcesu, szefie.
Prywatnie: mogłeś sobie darować oberwanie kulką w brzuch
Gość
SMS od M
Kiedy się spotkamy? Chętnie cię przyjmę we własnym mieszkaniu.
Gość
Wow, Jimmy! Czas wolny? Jasne. Prędzej wolałabym pójść do piekła. Wal się, Moriarty.
M. Kahn
Gość
SMS od M
<adres> Teraz już wiesz. Wpadaj kiedy chcesz.