Gość
A już myślałam, że chcesz spędzić ze mną więcej czasu. <zaciska wargi rozbawiona i oplata gorący kubek dłońmi, starając się nie oparzyć> Będę miała jakąś rolę, czy po prostu będę czekać? <unosi brew spoglądając na niego uważnie>
Gość
Skoro już tu jestem, chciałabym się na coś przydać. Pomóc. To nie leży w mojej naturze, więc czuj się.. wyjątkowo. <uśmiecha się delikatnie i po chwili odprowadza go wzrokiem. W między czasie kiedy go nie ma, upija trochę kawy odpisując na smsy Jima czasami podśmiechając się pod nosem. Kiedy wraca Paul i oznajmia jej to wszystko, dziewczyna marszczy brwi zdezorientowana> O czym ty mówisz? <widząc jak odchodzi, wstaje automatycznie śledząc go spojrzeniem i uchyla wargi żeby coś powiedzieć, ale kiedy ten znika, dziewczyna jedynie zaciska usta zirytowana> Nienawidzę facetów. <warczy do siebie i chwyta telefon, po czym szybkim krokiem wychodzi z baru nawet nie płacąc i omijając taksówkę po prostu idzie przed siebie>