StefanSięUśmiecha - 12-11-13 23:40:21


http://0.tqn.com/d/create/1/0/p/Y/5/-/muriel-s-bar.jpg

Paul Hepburn - 13-07-14 12:36:39

<przychodzą do lokalu i  siadają przy jednym ze stolików. Po chwili chłopak idzie do baru i zamawia dwie kawy, potem wraca z powrotem na swoje miejsce i unosi delikatnie kącik ust> Wiesz, najchętniej wracałbym już do Falls, ale z drugiej strony nie wyjadę stąd bez odpowiedzi. To się trochę ze sobą gryzie.

Melanie Kahn - 13-07-14 12:52:54

A już myślałam, że chcesz spędzić ze mną więcej czasu. <zaciska wargi rozbawiona i oplata gorący kubek dłońmi, starając się nie oparzyć> Będę miała jakąś rolę, czy po prostu będę czekać? <unosi brew spoglądając na niego uważnie>

Paul Hepburn - 14-07-14 00:39:32

A chciałabyś mieć w tym jakąś rolę? <spytał, kręcąc głową z rozbawieniem. Po chwili jednak mina mu zrzedła, a na twarz wstąpił nieobecny wyraz. Zamrugał kilkakrotnie> Przepraszam na chwilę <powiedział i wstał od stolika, kierując się do łazienki i praktycznie do niej wpadając. Przez czaszkę przeszedł go przenikający ból, a przed oczami zaczęły pojawiać się różne obrazy. Dlaczego akurat w tej chwili? Nie wiedział. Jęknął cicho, zaciskając palce na umywalce i czekał, aż to wszystko się skończy. I po minucie tak się stało. Westchnął i rozejrzał się zdezorientowany po pomieszczeniu. Nie wiedział, co się dzieje, podłoga mu się kołysała. Oparł się o ścianę i czekał jeszcze minutę z zamkniętymi oczami. Udało się. Wszystko ustało. Przemył twarz wodą i już miał wychodzić na salę, gdy przypomniał sobie, że jest tam Mel. To nie była już sprawa dla niej, resztę musiał załatwić sam. Wyciągnął telefon i szybko zadzwonił po taksówkę, uzgodnił wszystko, po czym schował aparat i wrócił do Mel> Za jakieś dziesięć minut przyjedzie po ciebie taksówka, opłacona. Jedź do hotelu po swoje rzeczy, a potem wracaj do domu, dobrze? Przepraszam, że tak wyszło, ale tu na razie nasze drogi się rozstają. To mój numer, wyjaśnię ci wszystko później <zapisał jej na serwetce swój telefon> Trzymaj się Sucharku <powiedział bezbarwnym, pozbawionym emocji głosem i zmusił się do nikłego uśmiechu, po czym zniknął>

(pw)

Melanie Kahn - 14-07-14 00:46:32

Skoro już tu jestem, chciałabym się na coś przydać. Pomóc. To nie leży w mojej naturze, więc czuj się.. wyjątkowo. <uśmiecha się delikatnie i po chwili odprowadza go wzrokiem. W między czasie kiedy go nie ma, upija trochę kawy odpisując na smsy Jima czasami podśmiechając się pod nosem. Kiedy wraca Paul i oznajmia jej to wszystko, dziewczyna marszczy brwi zdezorientowana> O czym ty mówisz? <widząc jak odchodzi, wstaje automatycznie śledząc go spojrzeniem i uchyla wargi żeby coś powiedzieć, ale kiedy ten znika, dziewczyna jedynie zaciska usta zirytowana> Nienawidzę facetów. <warczy do siebie i chwyta telefon, po czym szybkim krokiem wychodzi z baru nawet nie płacąc i omijając taksówkę po prostu idzie przed siebie>

www.wielkadroganinja.pun.pl www.rapujacepierogi.pun.pl www.zsz3los.pun.pl www.csmaps.pun.pl www.p-s-r.pun.pl