Gość
Dom
Samochód
Ostatnio edytowany przez Tatia Petrova (09-11-13 15:58:36)
Gość
*Podjechała pod dom swoim porsche. Zgasiła silnik i przez chwilę siedziała w samochodzie. W końcu wysiadła i wyjęła torby ze swoimi rzeczami. Podeszła pod drzwi domu i weszła. Rozpakowała wszystkie rzeczy, potem zeszła na dół, do kuchni i wyjęła z lodówki jedną torebkę z krwią i wypiła. Zgniotła opakowanie, wyrzuciła i wyszła z domu*
Gość
*Pojawia się w domu i z wściekłością rozbija kilka rzeczy. Gdy się trochę uspakaja idzie na górę i ubiera się w: http://i2.pinger.pl/pgr169/50d38b02000f … allow.jpg. Potem wychodzi*
Gość
*Wróciła do domu z zakupami. Rzuciła je na łóżko w sypialni i sprawdziła godzinę. Widząc że ma jeszcze czas wyszła*
Gość
*Wróciła do domu i poszła na górę do łazienki. Wzięła długi, gorący prysznic, owinęła się ręcznikiem i zeszła na dół, do sypialni. Wjęła suszarkę do włosów i zaczęła suszyć włosy*
Gość
*Wyszła*
Gość
*Budzi się, bierze prysznic i wychodzi*
Gość
*Wróciła do domu razem z chłopakiem którego zahipnotyzowała na ulicy. Weszli do domu i poszli do salonu. Tu Tatia rozsiadła się wygodnie w fotelu i nalała sobie drinka. Założyła nogę na nogę i pokazała chłopakowi żeby do niej podszedł.*
Jak się nazywasz?
*zahipnotyzowała go żeby odpowiadał na jej pytania*
Sebastian
*Tatia kiwnęła w zamyśleniu głową*
Dobrze.... Masz jakąś rodzinę?
Nie... mieszkam sam.
*Uśmiechnęła się zadowolona i wypiła do końca drinka. Wstała i spojrzała na chłopaka*
Świetnie. Więc od teraz mieszkasz tutaj i pracujesz dla mnie... zrozumiano?
*Zahipnotyzowała go ponownie, a kiedy chłopak pokiwał posłusznie głową, Tatia poszła na górę, wziąć prysznic*
Gość
*Obudziła się, wstała i przeciągnęła jak kot. Zbiegła po schodach na dół w samej bieliźnie i poszła do kuchni. Zajrzała do lodówki, ale była pusta. Tatia westchnęła. Będzie musiała ukraść ze szpitala kilka woreczków. Poszła do salonu. Tam siedział Sebastian. Tatia pokazała ręką żeby podszedł, kiedy to zrobił wgryzła się w jego szyję. Kiedy już się napiła kazała mu odejść i opatrzyć ranę. Dziewczyna poszła na górę, ubrała się. Potem wyszła*
Ostatnio edytowany przez Tatia Petrova (16-11-13 08:17:34)
Gość
*Wróciła rozwścieczona do domu. Weszła na górę, i poszła do łazienki. Wzięła długą, relaksująca kąpiel, po czym przebrała się i wyszła znów z domu*
Gość
WCZORAJ: *Wróciła do domu i umyła się. Potem poszła spać*
DZISIAJ: *Wstała, ubrała się i wyszła z domu*
Gość
*Obudziła się i wyszła z domu*
Gość
WCZORAJ: *Wróciła do domu, położyła się spać.*
DZISIAJ: *Wstała, ubrała się i zeszła na dół. Tam otworzyła lodówkę i przypomniała sobie, że ostatnio brakowało jej woreczków z krwią. Westchnęła zirytowana i zawołała Sebastiana.*
Załatw mi jakieś woreczki z krwią.
*rozkazała mu po czym wyszła z domu*
Gość
WCZORAJ: *Wróciła do domu, wzięła długą kąpiel i poszła spać.*
DZISIAJ: *Obudziła się i poszła pod prysznic. Ubrała się i wyszła z domu*
Gość
*Obudziła się, ubrała i wyszła z domu*
Gość
Kiedyśtam: *Wróciła do domu*
Dzisiaj: *Wstała rano, ubrała się i przez pół dnia siedziała przed telewizorem. Teraz wstała i wyszła*
Ostatnio edytowany przez Tatia Petrova (03-12-13 14:40:51)
Gość
Wczoraj: *Wróciła do domu i poszła spać.*
Dzisiaj: *Obudziła się, ubrała i wyszła z domu*
Gość
*Wróciła do domu, usiadła na kanapie i zaczęła czytać*
Gość
Wczoraj: *Czytała przez cały dzień, wieczorem zasnęła.*
Dzisiaj: *Rano obudziła się, odłożyła książkę i ubrała się. Potem przez kilka godzin ćwiczyła grę na fortepianie, teraz wstała i wyszła.*
Gość
WCZORAJ: *Wróciła z zadowolonym uśmieszkiem do domu i umyła się. Potem poszła spać*
DZISIAJ: *Obudziła się wcześnie rano, wzięła prysznic a potem pożywiła się na Sebastianie. Następnie przez pół dnia grała na fortepianie. Teraz wstała i wyszła.*
Gość
wczoraj: *wróciła do domu, poszła spać.*
dzisiaj: *Obudziła się, ubrała i wyszła*
Gość
*Przyszła do domu ciągnąc ze sobą ciało chłopaka którego zabiła w barze. Po łożyła ciało na kanapie i wydała kilka poleceń Sebastianowi. Poszła do kuchni po woreczek z krwią i usiadła w fotelu naprzeciwko kanapy, czekając aż chłopak się obudzi*
Gość
<po jakimś czasie, serce zaczęło mu bić>
<złapał głęboki oddech i nagle podniósł się>
<był zdezorientowany i nie wiedział co się stało>
<nie wiedział gdzie jest, był niespokojny, nadal trochę bolała go szyja>
<zobaczył dziewczynę> Coś ty mi zrobiła? <zapytał z niedowierzaniem>
Gość
Zmieniłam cię w wampira *odpowiedziała wesoło* Dałam ci lepsze życie *wzruszyła ramionami*
Gość
<pokręcił głową z niedowierzaniem> Wampira!! To ma być lepsze życie!! Do tej pory to ja je zabijałem, a ty mnie po prostu w niego przemieniłaś!