Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#1 05-08-13 18:55:44

Effy Delacure

Gość

(Były) dom Effy Mellark.

Dom Effy Mellark


http://www.youwall.com/papel/beautiful_house_wallpaper_72d8c.jpg

Ostatnio edytowany przez Effy Delacure (26-08-13 09:57:48)

 

#2 05-08-13 21:25:51

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wchodzę po cichu do domu i od razu kieruję kroki do swojego pokoju. Niestety w  połowie drogi zatrzymuje mnie ostry głos mojej matki, więc odwracam się do niej przodem, zmuszając się do uśmiechu. Mama podchodzi do mnie bez słowa i podaje mi małą pastylkę oraz szklankę wody, po czym uporczywie na mnie spogląda, chcąc dopilnować, że przyjmę leki. Wymieniamy się krótkim spojrzeniem i w końcu ustępuję jej. Gdy tabletka ląduje w moim żołądku, odwracam się na pięcie i gnam do swojego pokoju.
Po kilku minutach wymykam się do łazienki i przyklękam przy muszli klozetowej. Nie potrzebuję dużo czasu by wyzbyć się tabletki z organizmu. Podchodzę do umywalki i starannie wypukuję usta wodą. Następnie sięgam do swojej kieszeni i wyciągam z niej specjalną tabletkę. Moją, lepszą tabletkę. Uśmiecham się lekko i wracam do pokoju, w którym momentalnie zasypiam>

Ostatnio edytowany przez Effy Mellark (05-08-13 21:26:41)

 

#3 06-08-13 10:20:16

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Budzi mnie ogromny ból głowy, spowodowany kolejnym koszmarem. Jak zwykle jestem w lesie i zrywam kolejne rośliny, przyglądając im się uważnie. Od czasu do czasu pojawia się malutki czerwony motyl, który wywołuje we mnie dziwne poczucie bezpieczeństwa. Nagle jednak to uczucie zostaje zaburzone. Błękitne niebo staje się granatowe, a wszędzie dookoła widnieje mgła, która chwilowo mnie oślepia. Gdy odzyskuję wzrok jest już za późno; trupioblada twarz pochyla się nade mną i wystawia swoje długie zęby. Potem jest tylko ciemność, spowita zapachem krwi.
Wzdrygam się i upewniam, że to był tylko sen i oddycham z ulgą dopiero wtedy, gdy nigdzie nie widzę krwi. Idę do łazienki, gdzie biorę krótki prysznic i myję zęby, wiążąc włosy w niedbałego warkocza. Następnie ubieram się w dżinsowe spodnie, białą luźną bluzkę i na to zarzucam granatową bluzę z kapturem.
Zanim jednak wyjdę z domu, wyciągam z kosmetyczki małe opakowanie i połykam jedną tabletkę, potem drugą i w końcu trzecią. Biorę głęboki oddech i wychodzę, upewniając się, że w kieszeni bluzy spoczywa portfel>

 

#4 08-08-13 01:08:15

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wbiegam roztrzęsiona do domu, ignorując rodziców, którzy chcą mnie ukarać za późny powrót do domu. Nie dbam o to. Pierwsza rzecz jaką robię jest zamknięcie się w mojej małej, lecz przytulnej łazience. Klękam przy muszli klozetowej i wymiotuję wszystko co zjadłam, wypiłam, czy połknęłam. Następnie podchodzę do umywalki i obmywam twarz zimną wodą. Dopiero teraz czuję, że moje ciało się uspokaja. Nie powstrzymuje mnie to jednak od połknięcia tabletki.
Nie wracam jednak do swojego pokoju, gdyż rodzice czyhają na mnie tuż za drzwiami łazienki. nie pozostaje mi nic innego niż osunięcie się na chłodne kafelki. Sama nawet nie wiem, kiedy zasypiam>

 

#5 08-08-13 15:49:13

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Koszmary, które od przyjazdu do Mystic nawiedzją mnie regularnie, tej nocy budziły mnie ponad trzy razy i za każdym razem kropelki potu spływały po moim czole. Tym razem jednak sen był inny. Zamiast trupio-bladej twarzy z długimi, brudnymi od krwi zębami, napada na mnie nie kto inny, a Jared. Nadal przed oczami mam, jak wczorajszej nocy jego ciało straciło nad sobą panowanie. Oddycham głęboko, podnoszę się z ziemi i dopiero teraz uświadamiam sobie, że zasnęłam w łazience.
Napełniam wannę gorącą wodą i wlewam do niej lawendowy płyn, po czym rozbieram się i wskakuję do wody, napawając się tym cudownym uczuciem.
Po godzinie, gdy czuję, że woda staje się znacznie chłodniejsza, a moje ciało jest wiotkie, wychodzę z wanny i opatulam się miękkim ręcznikiem. Myję zęby i rozczesuję mokre włosy, po czym udaje się do mojego pokoju, gdzie ubieram się w skromną, błękitną sukienkę i brązowe pantofelki.
Schodzę na dół, gdzie czeka na mnie owsianka, tost z serem i szynką, a także zbożowa kawa.
martwiliśmy się o Ciebie odzywa się tato i uważnie lustruje mnie wzrokiem. Nie odpowiadam i kończę w milczeniu śniadanie, a następnie wychodzę z domu>

 

#6 08-08-13 21:58:01

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wracam do domu w tak dobrym humorze, że udaje mi się obdarzyć rodziców ciepłym spojrzeniem. Idę na górę do swojego pokoju, przebieram się w pidżamę, kładę się na łóżku i wyjmuję spod łóżka zakurzony zeszyt; mój stary pamiętnik. Piszę w prawym górnym rogu dzisiejszą datę, a na czystej stronie zapisuję tylko jedno słowo. Nadzieja.
Chowam zeszyt na swoje miejsce i włączam MP3, słuchając swojego ulubionego wykonawcy. Nie pamiętam nawet, kiedy odpływam.>

 

#7 08-08-13 22:38:17

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*podszedł pod jej dom, położył na wycieraczce jej tabletki z karteczką*
Nie daje się ich byle komu, nawet nie wiesz jak łatwo było mi je odzyskać. Dla Ciebie wszystko. Jared
*zostawia to i wraca do domu*

 

#8 09-08-13 10:13:19

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wstaję z samego rana i wykonuję poranne, rutynowe czynności. Gdy jestem już najedzona i ubrana, postanawiam wyjść z domu. Otwieram drzwi wyjściowe i już mam przez nie przejść, kiedy zauważam na wycieraczce tak bardzo znajome opakowanie. Wstrzymuję przez moment oddech i pochylam się, by wziąć tabletki do ręki. Rozwijam ostrożnie karteczkę, która jest przyczepiona do wieczka pudełka. Słowa napisane na skrawku papieru sprawiają, że nogi się pode mną uginają. Siadam więc na schodach przed domem i czytam tekst jeszcze kilka razy. Nie potrafię powiedzieć co teraz czuję. Bardzo brakowało mi tych tabletek, o czym bezustannie przypomina mi ssanie żołądka. Miałam jednak nadzieję.
Teraz... teraz ta maleńka iskierka się wypaliła, a ja mam przed sobą to czego tak pragnę. Otwieram ostrożnie pudełeczko i wyciągam z niego tabletkę, którą połykam. Cudowne uczucie.. Tęskniłam za tym.
I w tym samym momencie przypominam sobie o dobroci Isaaca. Robi mi się tak bardzo wstyd.
Przepraszam Isaac. - myślę, jakbym miała nadzieję, że to usłyszy, a potem całkiem niespodziewana myśl kiełkuje w mojej głowie - Dziękuję Jared.
Podnoszę się ze schodów, chowam tabletki do kieszeni beżowych spodni i odchodzę w kierunku miasta.>

 

#9 09-08-13 16:33:03

Isaac Lahey

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

SMS OD ISAACA:
Spotkamy się? Czekam na Ciebie w Starbucksie.

 

#10 09-08-13 19:11:15

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wracam do domu w biegu. Sama nawet nie wiem dlaczego, ani przed czym uciekałam, ale czułam, że to własnie powinnam zrobić. Kieruję kroki do swojego pokoju, w którym się zamykam na klucz i wyciągam zeszyt, otwierając go na wczorajszym wpisie. Przekreślam słowo "nadzieja", a w jego miejscu pisze "Isaac".
Mój świat nie skupia sie juz na nadziei. To Isaac jest moją nadzieją i mimo, że znam go zaledwie parę dni, wiem, że to uczucie jest dość silne. Wkładam ręce do kieszeni spodni i chcę wyciągnąc tabletki, kiedy natykam się na karteczkę od Jareda.
Zaczynam płakać, ale nie potrafie wyjaśnić dlaczego. Aby ulżyć cierpieniu połykam jedną tabletkę i kładę się na łóżku, wpatrując się w sufit, który nagle zaczyna wydawać się tak bardzo interesujący..>

 

#11 09-08-13 19:38:37

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

SMS od Jareda: Oddałem Ci je, bo to powinna być Twoja decyzja, sama musisz je wyrzucić, a nie oddawać pod presją Isaaca... Swoją drogą nie wiedziałem, że już tak na poważnie się spotykacie, gratuluję i Rose odbiło, ale taka nie jest, zobaczysz sama. Pamiętaj, dla Ciebie wszystko. Jared

 

#12 10-08-13 09:19:32

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Gwałtownie budzę się w środku nocy, odczuwając ogromny ból brzucha. Cała zalana potem podnoszę się do pozycji siedzącej i ze strachem w oczach przyglądam się zamkniętym na klucz drzwiom. Jak długo zajmie mi pokonanie drogi do łazienki? Ile jestem w stanie ujść nim będzie za późno? Wstaję i chwiejnym krokiem udaję się do łazienki, co nie jest łatwe, zważając na rozmazany obraz. Jedyne co widzę to egipskie ciemności, od czasu do czasu spowite słabym światłem.
Gdy jestem już w łazience (a tak mi się zdaje, gdyż czuję jak moje stopy natrafiają na chłodne kafelki), podchodzę do muszli klozetowej, przyklękam przy niej i wymiotuję.
Z moich oczu lecą łzy, bo wiem co się właśnie stało. Przedawkowałam. I ledwo uszłam z życiem. Moja wola walki wyrwała mnie ze snu, który miał trwać wiecznie.
Wstaję, obmywam twarz wodą i płuczę usta, po czym myję zęby. Nadal płacząc, wracam do swojego pokoju, spoglądając na telefon. Brak wiadomości. Przez moje ciało przepływa kolejna fala smutku, ale jedyne o co muszę teraz dbać to nie pozwolić sobie na sen.>

 

#13 10-08-13 19:05:31

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Jem śniadanie i przez cały dzień oglądam telewizor, co chwilę spoglądając na milczącą komórkę. W końcu się poddaję i zakładam ciepłą bluzę, po czym wychodzę z domu, upewniając się, że mam przy sobie tabletki, portfel i komórkę.>

 

#14 10-08-13 23:27:21

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wracam do domu cała roztrzęsiona i kładę się na łóżku w mojej sypialni. Chcę. Tak bardzo chcę sięgnąć po tabletkę, ale ciągle pamiętam o tym co się stało w nocy. Prawie umarłam. Zamykam oczy, wskuchując się w ciszę ale sprawia ona, że coraz więcej myśli kłębi się w mojej głowie. Gdzie jest Isaac? Kim dla siebie jesteśmy? Dlaczego go kocham? Dlaczego chcę połknąć tabletkę? Po co? Dlaczego? I w końcu... Czemu Jared nie odpisuje? Biorę tabletki do ręki i przyglądam się im z uporem maniaka. Wziąć, czy nie wziąć? Oto jest pytanie...>

 

#15 10-08-13 23:59:02

Isaac Lahey

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<podchodzi pod dom dziewczyny i chce zapukać, jednak tego nie robi. Pisze na skrawku papieru:
myślę o Tobie cały czas i "tak" jest odpowiedzią na twoje pytanie. Jesteśmy parą. Twój Isaac.. Wspina się na dach i patrzy przez chwile na Effy, po czym wrzuca karteczkę przez otwarte okno i odchodzi>

 

#16 11-08-13 12:04:01

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Budzę się nad ranem i ubieram się w czarną bluzę i beżowe spodnie. Następnie idę do łazienki, gdzie myję zęby i rysuję czarne kreski na powiekach, a także prostuję włosy. Już mam wychodzić z domu, kiedy zauważam malą karteczkę pod oknem. Ze zdziwieniem biorę ją do ręki i czytam wiadomość. Moje ręce zaczynają drżeć ze szczęścia, a moje oczy nadal pochłaniają słowa. Chowam karteczkę do pudełka z najważniejszymi rzeczami, piszę SMSa i schodzę na dół. Otwieram drzwi wyjściowe ale po raz kolejny zamieram. Mierzę kopertę wzrokiem i po dłuższej chwili decyduję się otworzyć. Na widok karteczki marszczę brwi. Red Coat? Nie zastanawiam się nad tym dalej, bo z moich ust wydobywa się przeraźliwy krzyk. Upuszczam kopertę na ziemię, a fiolka z krwią się rozbija, tym samym brudząc wszystko dookoła. Spoglądam na ręce, które są brudne od krwi i nie dbam już o nic. Wyciągam tabletki i połykam dwie, po czym podnoszę kopertę i ze łzami w oczach biegnę w kierunku miasta>

 

#17 11-08-13 15:03:50

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wracam do domu, nadal cała zalana łzami.  Udaję się do mojej łazienki, gdzie napuszczam ciepłej wody do wanny, po czym się zanurzam w wodzie. Jedyne czego pragnę to zapomnieć. Wiem jednak, że to nie będzie możliwe. Już zawsze będę widzieć krew na swoich rękach.. Zamykam oczy i połykam jedną tabletkę. Zawsze pomagało, lecz teraz jest inaczej. Ile będę musiała ich wziąć, by zagłuszyły ból a jednocześnie nie doprowadziły do tragedii...?>

 

#18 11-08-13 15:14:27

Isaac Lahey

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

SMS OD ISAACA:
Wpadnę za godzinę

 

#19 11-08-13 15:25:47

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Słysząc dźwięk smsa, wychodzę z wody, szczelnie opatulając się ręcznikiem. Czytam wiadomość i mimowolnie się uśmiecham, zapominając na te dwie sekundy o porannym wydarzeniu. Ubieram się w domowe ciuchy i otwieram komputer>

 

#20 11-08-13 15:28:29

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*Podszedł pod dom i puka do drzwi, otwierają mu jej rodzice, pyta się czy jest Effy, gdy go wpuszczają patrząc się na niego krzywo pod chodzi pod jej pokój i puka do drzwi*

 

#21 11-08-13 15:30:28

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<gdy słyszę pukanie do drzwi, niemal podslakuję na krześle ze strachu. Opuszczam klapkę laptopa i niepewnie podchodzę do drzwi je otwierając. Widok Jareda sprawia, że zamiera mi serce. Nic nie mówię, jedynie spuszczam go do środka>

 

#22 11-08-13 15:32:05

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Cześć Effy *mówi wchodząc do środka* Masz naprawdę bardzo ładny dom i ten pokój, idealnie do Ciebie pasuje *uśmiecha się do niej szeroko* Więc przyszedłem porozmawiać, bo nie chcę byś obwiniała się o rozpad mojego związku..

 

#23 11-08-13 15:34:20

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Wskazuję gestem głowy, by usiadł na łóżku, a sama siadam na przeciwko niego> Więc to nie moja wina? <Odzywam się z wyraźną ulgą, jednak nadal nie potrafię na niego spojrzeć>

Ostatnio edytowany przez Effy Mellark (11-08-13 15:35:05)

 

#24 11-08-13 15:37:59

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*uniósł brew i wpatruję się w nią* Muszę dzisiaj naprawdę beznadziejnie wyglądać skoro nie chcesz na mnie nawet spojrzeć *zaśmiał się* Effy.. odpowiedz mi tylko na jedno pytanie, a ja odpowiem Ci na Twoje. Myślę, że to sprawiedliwy układ, dobrze?

 

#25 11-08-13 15:40:45

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Przegryzam delikatnie dolną wargę i kiwam ostrżnie głową, którą lekko unoszę, tak że teraz moje oczy napotykają na jego usta i nos. Dlaczego nie potrafię spojrzeć mu w oczy?> więc ty pierwszy. Odpowiedz na moje pytanie. <odzywam się w końcu, tym samym przerywając ciszę>

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.sailor-moon.pun.pl www.aktywnidziennikarze.pun.pl www.ntns.pun.pl www.rusinow.pun.pl www.im5.pun.pl