Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#26 11-08-13 15:42:16

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Nie Effy, kobiety mają pierwszeństwo *zaśmiał się* Czujesz coś do Isaaca? *zapytał wprost uśmiechając się lekko*

 

#27 11-08-13 15:46:48

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Słysząc jego pytanie, lekko się rumienię i w końcu zdobywam się by spojrzeć mu w oczy> kocham go. <zaciskam zęby na dolnej wardze tam mocno, że tworzy się ranka, z której wypływa krew. Krew. Rano. Nagle robi mi się słabo więc mówię, by to ukryć> twoja kolej.

 

#28 11-08-13 15:50:46

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*wziął głęboki oddech i uśmiechnął się lekko* Więc to nie Twoja wina maleńka *puścił jej oczko i rozejrzał się po pokoju, zobaczył na biurku jej tabletki i podszedł do niego biorąc jedną do swoich ust*

 

#29 11-08-13 15:54:32

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Co robisz? <Mówię wyraźnie wystraszona i gwałtownie podnoszę się z krzesła, co powoduje, że zaczyna kręcić mi się w głowie. Chwiejnym krokiem podchodzę do Jareda i zabieram mu tabletki z ręki i chowam je do szuflady w biurku> co gdybym odpowiedziała, że nie czuję nic do Isaaca? < unoszę prawą brew do góry>

 

#30 11-08-13 15:58:56

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Biorę te tabletki tak jak ty *uśmiechnął się* Nie jesteś chora, ja też nie, więc czemu ty możesz je brać, a ja nie? *uniósł brew, a słysząc o Isaacu wzruszył ramionami* Nic, kompletnie nic, bo on i tak zawsze będzie lepszy ode mnie, troskliwy, opiekuńczy jest w stanie zrobić dla Ciebie wszystko *roześmiał się* Nawet już zapomniał o mojej siostrze, chociaż tylko wcześniej o niej gadał, serio Effy zawróciłaś mu w głowie *uśmiechnął się szeroko* Mam nadzieję, że Wam się ułoży, znaczy no kibicuje Wam

 

#31 11-08-13 16:03:45

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Mylisz się. <Powiedziałam nieuprzejmym tonem głosu. Ba. Nawet wrogim.> Jestem chora. Nie potrafię sobie poradzić z tym gównem. <Przez moje ciało przeszedł spazmatyczny dreszcz bólu. Wzięłam głęboki oddech i złapałam chłopaka za nadgarstek> Potrafisz dochować tajemnicy?

 

#32 11-08-13 16:06:49

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Jakim gównem? Sama sobie to wmawiasz *pokręcił głową, a słysząc jej pytanie uniósł brew* Potrafię, ale nie wiem czy będę chciał jeżeli to coś poważnego..

 

#33 11-08-13 16:10:14

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Nie znasz mojego życia. Nic o mnie nie wiesz. <Syknęłam i szybko puściłam jego nadgarstek, czując jak krew się we mnie gotuje. W oczach zalśniły mi łzy, których nawet nie próbowałam powstrzymać. Otworzyłam tę samą szufladę, w której schowałam przed chwilą tabletki i wyciągnęłam kopertę, która rano mi podrzucono i podałam ją Jaredowi>

 

#34 11-08-13 16:16:35

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Więc mi powiedz na czym polega Twój problem, bo te durne tabletki raczej Ci nie pomogą *powiedział oschle i otworzył kopertę, był zszokowany jednak zmusił siebie do udawanie rozbawionego, nie chciał jej o tym wszystkim mówić* Nie rozumiem, jakiś typek w przebraniu za Draculę... Co w tym strasznego Effy? Spotkałaś go kiedyś?

 

#35 11-08-13 16:19:17

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Słysząc jego słowa, zacisnęłam mocno wargi i patrzyłam na niego ze złością i strachem. Z moich oczu zaczęły lecieć łzy. Odwróciłam się na pięcie i pobiegłam do mojej łazienki, zamykając się w niej. Twarz schowałam w dłoniach>

 

#36 11-08-13 16:23:00

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Cholera! *syknął pod nosem i pobiegł za nią stając pod łazienką* Możesz otworzyć te cholerne drzwi? Chciałbym Ci pomóc, a raczej trudno to robić kiedy nie wiem jak się czujesz.. Effy cholera jasna, nie zmarnuj sobie życia z powodu przeszłości, żyj chwilą, dniem dzisiejszym!

 

#37 11-08-13 16:25:36

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Odejdź stąd i tak Cię to nie interesuje! <Krzyknęłam i doczołgałam sie do kosmetyczki, z której wyciagnęłam dwie tabletki. Połknęłam je bez popijania i wróciłam na wcześniejsze miejsca> Chciałeś mnie tylko zaliczyć, ale Ci się nie udało. <Warknęłam, zanosząc się płaczem, po czym przymknęłam oczy i zaczęłam delikatnie kołysać swoim ciałem, co mnie uspokajało>

 

#38 11-08-13 16:28:24

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*słysząc jej słowa poczuł się jak sparaliżowany i nie mogąc wytrzymać uderzył pięścią w drzwi* Cholera jasna! Effy w tym momencie je otwieraj, albo za chwilę je wyważę! *krzyknął i w tym momencie podszedł do niego ojciec dziewczyny mówiąc, że ma już iść, spojrzał na niego rozbawiony* Spokojnie, zniknę jak tylko upewnię się, że nie robi nic głupiego! Effy otwieraj! *znów uderzył pięścią w drzwi*

 

#39 11-08-13 16:30:38

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Odejdź! <Powtórzyłam krzykiem, ale gdy tylko usłyszałam głos mojego ojca, zamarłam. Wstałam więc z podłogi i otworzyłam drzwi. Wyminęłam Jareda i poszłam do swojego pokoju, gdzie skuliłam się na łóżku>

 

#40 11-08-13 16:36:14

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*wzdycha słysząc jak jej ojciec go wyprasza i słyszy dźwięk telefonu, spogląda na ekran i wściekły zaciska pięści nie robiąc sobie nic ze słów jej ojca idzie do jej pokoju* Effy błagam, nie wiem nawet co zrobiłem... I nie, nie chciałem Ciebie przelecieć, nie zrobiłbym Ci tego, poza tym Isaac jest moim przyjacielem, nic Ci już z mojej strony nie grozi... Możesz mi powiedzieć co się stało? Dlaczego to zdjęcie tak na Ciebie wpłynęło?

 

#41 11-08-13 16:40:38

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Słysząc słowa Jareda, obejmuję się jeszcze mocniej, a wzrok wlepiam w ścianę na przeciw mnie. Łamiącym sie głosem w końcu się odzywam i zaczynam mu opowiadać o tym, jak w wieku 14 lat poszłam do lasu i o tym, jak zostałam zaatakowana przez coś, czego nawet nie pamiętam. Mówię mu o tym, jak walczyłam o życie, gdy straciłam dużo krwi, a także o pierwszych koszmarach i terapeutach.> To dlatego zaczęłam brać tabletki. <Kończę historię ze wzrokiem nadal utkwionym w jakiś martwy punkt.>

 

#42 11-08-13 16:46:02

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Effy... nawet nie wiem co Ci powiedzieć teraz *wzdycha i siada obok niej jednak jej nie dotyka* To te tabletki przepisał Ci lekarz? Nie możesz ich brać tak dużo! Wiem, że to popieprzone i trudne, ale musisz spróbować się z tym zmierzyć, walczyć, a wtedy Ci się uda... Jestem pewien, że Isaac Ci pomoże..

 

#43 11-08-13 16:51:35

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Nikt mi nie może pomóc <Wyszeptałam i obróciłam głowę by spojrzeć mu oczy. W moich oczach nadal lśniły łzy, a ciało wciąż drżało. Nikt mi nie mógł pomóc i to była prawda, której bałam się tak bardzo... Teraz, teraz już wszystko przepadło. Przymknęłam oczy.> myślałam, że Isaac mnie z tego wyciągnie ale dwa dni temu przedawkowałam. Ledwo się obudziłam. <Mruknęłam i ponownie otworzyłam oczy, wpatrując się w chłopaka. Tak bardzo potrzebowałam teraz bliskości...>

Ostatnio edytowany przez Effy Mellark (11-08-13 16:54:45)

 

#44 11-08-13 16:56:38

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Effy *złapał ją za ramiona i zaczął potrząsać* Możesz przestać tak gadać? Nie ma takiej sytuacji z której nie dałoby się wyjść! To moja wina... *wzdycha* Oddałem Ci je, przepraszam, ale nie możesz się poddawać! Musisz walczyć i uda Ci się wygrać!

 

#45 11-08-13 17:00:12

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<Patrzę wymownie w sufit i nagle robię coś, czego tak bardzo potrzebuję. Wtulam się w klatkę piersiową Jareda tak mocno, że aż dziwi mnie jak dużo mam siły. Nic nie mówię tylko napawam się bliskością jego ciała i zapachem jego perfum>

 

#46 11-08-13 17:08:34

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

*zaskoczony nie wie co robić, ale po chwili obejmuje ją i przyciska do siebie* Spokojnie Effy, wszystko się ułoży, zobaczysz, będziesz się jeszcze dobrze czuła *powiedział i w tym samym momencie w drzwiach znów stanął jej tato patrząc na nich dziwnie* Nie ma szans proszę Pana, nie wyjdę *powiedział pewnie, więc mężczyzna zrezygnowany odszedł*

 

#47 11-08-13 17:13:44

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Nie pozwól mi umrzeć, dobrze? <Szepczę, nadal przytulając się do niego z ogromną siłą. Jestem bezpieczna i czuję się cudownie. Moje usta unoszą się lekko, tworząc niezauważalny uśmiech. Zamykam oczy i już chcę coś powiedzieć, kiedy słyszę dźwięk, pochodzący z mojego telefonu. Opieram czoło o klatkę piersiową Jareda i wyciągam z kieszeni telefon, czytając wpis Gossip Girl. Zaczynam ciężko oddychać> gdzie one są? <zaczynam nerwowo rozglądać się za tabletkami>

 

#48 11-08-13 17:18:59

Jared Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Nie, pozwolę, prędzej sam bym umarł *zaśmiał się cicho i widząc jej reakcję na coś w telefonie przytrzymuje ją blisko siebie i zabiera jej telefon czytając wpis Gossip Girl* Effy... Chcę by Tobie i Isaacowi wyszło, rozumiesz? Więc nie przejmuj się głupimi plotkami i nawet się nie waż brać teraz tabletki.. To nie jest tego warte *powiedział pewnie przyciskając ją mocno do siebie by nie poszła po tabletki*

 

#49 11-08-13 17:22:25

Effy Delacure

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

Jesteś wspaniały. <Mówię szczerze i wpatruję się w niego kątem oka. Nie mogę być egoistką. Muszę to zrobić. Biorę głęboki oddech i kontynuuję> Kocham Isaaca, a moje uczucia do Ciebie to... Czysta przyjaźń. <ostatnie dwa słowa dodaję po chwili przerwy i sama ni wiem dlaczego tak bardzo mnie one bolą>

 

#50 11-08-13 17:25:39

Isaac Lahey

Gość

Re: (Były) dom Effy Mellark.

<podchodzi pod dom, rodzice Effy wpuszczają go do środka. Idzie na góre i staje w drzwiach, patrząc na przytulonych Jareda i Effy> Co do cholery... <marszczy czoło>

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.servers.pun.pl www.sailor-moon.pun.pl www.rusinow.pun.pl www.aktywnidziennikarze.pun.pl www.im5.pun.pl