Ogłoszenie


UWAGA
To forum zostało wyłączone z użytku.
Możliwość rejestracji, logowania i dodawania komentarzy wyłączona.
Cała rozgrywka została przeniesiona na nową stronę http://www.mystic-fallsrpg.wxv.pl


#76 23-06-13 20:45:43

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


Nie mam nic przeciwko. <powiedziała prawie szeptem i zarzuciła mu ręce na szyi, patrząc mu prosto w oczy>

Jesteś przepiękna *szepcze jej na ucho, całuje ją delikatnie pod uchem*

Nawet z blizną? <unosi prawą brew do góry>

Nawet z blizną *kiwa głową* Zawsze, po prostu zawsze.

 

#77 23-06-13 20:51:10

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


Jesteś przepiękna *szepcze jej na ucho, całuje ją delikatnie pod uchem*

Nawet z blizną? <unosi prawą brew do góry>

Nawet z blizną *kiwa głową* Zawsze, po prostu zawsze.

Bardzo mocno Cię kocham. <uśmiechnęła się delikatnie i przymknęła oczy, lustrując go wzrokiem>
jesteśmy najlepszą parą świata. <zaśmiała się cicho>

 

#78 23-06-13 20:52:24

DeanWest

Gość

Re: Parkiet

DeanWest napisał:

*wchodzi, opiera się o ścianę*

*dzwoni mu telefon, więc wychodzi i odbiera*

 

#79 23-06-13 20:55:13

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


Nawet z blizną? <unosi prawą brew do góry>

Nawet z blizną *kiwa głową* Zawsze, po prostu zawsze.

Bardzo mocno Cię kocham. <uśmiechnęła się delikatnie i przymknęła oczy, lustrując go wzrokiem>
jesteśmy najlepszą parą świata. <zaśmiała się cicho>

Oh, to jasne. Pan i Pani idealna, nie może byc inaczej *szczerzy się*

 

#80 23-06-13 21:04:23

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


Nawet z blizną *kiwa głową* Zawsze, po prostu zawsze.

Bardzo mocno Cię kocham. <uśmiechnęła się delikatnie i przymknęła oczy, lustrując go wzrokiem>
jesteśmy najlepszą parą świata. <zaśmiała się cicho>

Oh, to jasne. Pan i Pani idealna, nie może byc inaczej *szczerzy się*

<roześmiała się melodyjnie> pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę o moich butach? <uśmiecha się niewinnie>

 

#81 23-06-13 21:06:51

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Avery Saltzman napisał:

*Opiera się o ścianę i patrzy na szczęśliwe pary, które poruszają się z gracją na parkiecie.*

*wchodzi na parkiet, zauwaza stojaca na. uboczu dziewczyne, podchodzi do niej* Czy moge prosic do tanca ? *usmiecha sie, podajac jej reke*

 

#82 23-06-13 21:09:04

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


Bardzo mocno Cię kocham. <uśmiechnęła się delikatnie i przymknęła oczy, lustrując go wzrokiem>
jesteśmy najlepszą parą świata. <zaśmiała się cicho>

Oh, to jasne. Pan i Pani idealna, nie może byc inaczej *szczerzy się*

<roześmiała się melodyjnie> pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę o moich butach? <uśmiecha się niewinnie>

*kiwa głową* Pamiętam każdą naszą rozmowę.

 

#83 23-06-13 21:12:39

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


Oh, to jasne. Pan i Pani idealna, nie może byc inaczej *szczerzy się*

<roześmiała się melodyjnie> pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę o moich butach? <uśmiecha się niewinnie>

*kiwa głową* Pamiętam każdą naszą rozmowę.

Więc nie zdziwi Cię, że moje buty są okropnie niewygodne? <uniosła prawą brew do góry>

 

#84 23-06-13 21:17:54

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


<roześmiała się melodyjnie> pamiętasz naszą wczorajszą rozmowę o moich butach? <uśmiecha się niewinnie>

*kiwa głową* Pamiętam każdą naszą rozmowę.

Więc nie zdziwi Cię, że moje buty są okropnie niewygodne? <uniosła prawą brew do góry>

I co w związku z tym? *uśmiecha się zadziornie, udając, że nie wie o co jej chodzi*

 

#85 23-06-13 21:19:33

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Avery Saltzman napisał:

Michael Fortman napisał:

Avery Saltzman napisał:

*Opiera się o ścianę i patrzy na szczęśliwe pary, które poruszają się z gracją na parkiecie.*

*wchodzi na parkiet, zauwaza stojaca na. uboczu dziewczyne, podchodzi do niej* Czy moge prosic do tanca ? *usmiecha sie, podajac jej reke*

Oczywiście. *Odpowiedziała uśmiechając się.Podała mu swoją rękę.*

*usmiechanal sie i zaczal tanczyc* Co taka dziewczyna robi tutaj sama ?

 

#86 23-06-13 21:25:32

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


*kiwa głową* Pamiętam każdą naszą rozmowę.

Więc nie zdziwi Cię, że moje buty są okropnie niewygodne? <uniosła prawą brew do góry>

I co w związku z tym? *uśmiecha się zadziornie, udając, że nie wie o co jej chodzi*

<Zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się słodko> chyba nie powolisz na moje cierpienia?

 

#87 23-06-13 21:30:24

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Avery Saltzman napisał:

Michael Fortman napisał:

Avery Saltzman napisał:


Oczywiście. *Odpowiedziała uśmiechając się.Podała mu swoją rękę.*

*usmiechanal sie i zaczal tanczyc* Co taka dziewczyna robi tutaj sama ?

Tak jakoś wyszło. *Powiedziała z uśmiechem.* A Ty ? Gdzie tłum wielbicielek ? *Podniosła jedną brew ku górze.*

Tlumu wielbicielek jak widac nie ma *zasmial sie cicho* Byla moja.. hmm *chwile sie zawahal* dziewczyna, jednak gdzies znikla *spojrzal w jej oczy* od dawna tu mieszkasz ?

 

#88 23-06-13 21:32:45

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


Więc nie zdziwi Cię, że moje buty są okropnie niewygodne? <uniosła prawą brew do góry>

I co w związku z tym? *uśmiecha się zadziornie, udając, że nie wie o co jej chodzi*

<Zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się słodko> chyba nie powolisz na moje cierpienia?

*unosi brwi* No nie wiem, nie wiem.. *udaje niepewnego, nagle znienacka bierze ją na ręce* Lepiej kochanie?

 

#89 23-06-13 21:39:55

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


I co w związku z tym? *uśmiecha się zadziornie, udając, że nie wie o co jej chodzi*

<Zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się słodko> chyba nie powolisz na moje cierpienia?

*unosi brwi* No nie wiem, nie wiem.. *udaje niepewnego, nagle znienacka bierze ją na ręce* Lepiej kochanie?

Wracajmy do domu. <wyszeptała mu do ucha>

 

#90 23-06-13 21:44:43

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Avery Saltzman napisał:

Michael Fortman napisał:

Avery Saltzman napisał:


Tak jakoś wyszło. *Powiedziała z uśmiechem.* A Ty ? Gdzie tłum wielbicielek ? *Podniosła jedną brew ku górze.*

Tlumu wielbicielek jak widac nie ma *zasmial sie cicho* Byla moja.. hmm *chwile sie zawahal* dziewczyna, jednak gdzies znikla *spojrzal w jej oczy* od dawna tu mieszkasz ?

Dziewczyna ? *Uśmiechnęła się.* Na pewno się odnajdzie. *Powiedziała.* Ja mieszkam tutaj może . . . z dwa tygodnie . A Ty ? *Spytała , patrząc na partnera w tańcu.*

Tak, wlasciwie chyba dziewczyna *zamyslil sie chwile* Ja od jakichs kilku dni *usmiechnal sie i spojrzal na nia*  Mialas kiedys tak ze wiedzialas ze zalezy ci na pewnej osobie, jednak nie widzialas czy ja na pewno kochasz ?

 

#91 23-06-13 21:45:46

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


<Zatrzepotała rzęsami, uśmiechając się słodko> chyba nie powolisz na moje cierpienia?

*unosi brwi* No nie wiem, nie wiem.. *udaje niepewnego, nagle znienacka bierze ją na ręce* Lepiej kochanie?

Wracajmy do domu. <wyszeptała mu do ucha>

Jesteś pewna? *pyta cicho, całuje ją lekko*

 

#92 23-06-13 21:47:37

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


*unosi brwi* No nie wiem, nie wiem.. *udaje niepewnego, nagle znienacka bierze ją na ręce* Lepiej kochanie?

Wracajmy do domu. <wyszeptała mu do ucha>

Jesteś pewna? *pyta cicho, całuje ją lekko*

jestem. <pocałowała go>

 

#93 23-06-13 21:51:27

TylerHoechlin

Gość

Re: Parkiet

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:


Wracajmy do domu. <wyszeptała mu do ucha>

Jesteś pewna? *pyta cicho, całuje ją lekko*

jestem. <pocałowała go>

*kiwa głową i powolnym krokiem,ciągle niosąc ją na rękach, kieruje się w stronę wyjścia*

 

#94 23-06-13 21:55:24

QuinnMuller

Gość

Re: Parkiet

TylerHoechlin napisał:

QuinnMuller napisał:

TylerHoechlin napisał:


Jesteś pewna? *pyta cicho, całuje ją lekko*

jestem. <pocałowała go>

*kiwa głową i powolnym krokiem,ciągle niosąc ją na rękach, kieruje się w stronę wyjścia*

<wychodzą>

 

#95 23-06-13 22:00:27

Alison Marcado

Gość

Re: Parkiet

Michael Fortman napisał:

Avery Saltzman napisał:

Michael Fortman napisał:


Tlumu wielbicielek jak widac nie ma *zasmial sie cicho* Byla moja.. hmm *chwile sie zawahal* dziewczyna, jednak gdzies znikla *spojrzal w jej oczy* od dawna tu mieszkasz ?

Dziewczyna ? *Uśmiechnęła się.* Na pewno się odnajdzie. *Powiedziała.* Ja mieszkam tutaj może . . . z dwa tygodnie . A Ty ? *Spytała , patrząc na partnera w tańcu.*

Tak, wlasciwie chyba dziewczyna *zamyslil sie chwile* Ja od jakichs kilku dni *usmiechnal sie i spojrzal na nia*  Mialas kiedys tak ze wiedzialas ze zalezy ci na pewnej osobie, jednak nie widzialas czy ja na pewno kochasz ?

*wchodzi, szuka wzrokiem Mike'a, zauważa go, szybko do niego podchodzi* cześć *spojrzała się na nieznajomą* przepraszam, ale muszę go na chwilę porwać *uśmiechnęła się życzliwie i pociągnęła chłopaka na bok* coś jest nie tak, źle się czuje, jest mi słabo, chyba ktoś dał mi werbeny...

 

#96 23-06-13 22:00:47

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Alison napisał:

Michael Fortman napisał:

Avery Saltzman napisał:


Dziewczyna ? *Uśmiechnęła się.* Na pewno się odnajdzie. *Powiedziała.* Ja mieszkam tutaj może . . . z dwa tygodnie . A Ty ? *Spytała , patrząc na partnera w tańcu.*

Tak, wlasciwie chyba dziewczyna *zamyslil sie chwile* Ja od jakichs kilku dni *usmiechnal sie i spojrzal na nia*  Mialas kiedys tak ze wiedzialas ze zalezy ci na pewnej osobie, jednak nie widzialas czy ja na pewno kochasz ?

*wchodzi, szuka wzrokiem Mike'a, zauważa go, szybko do niego podchodzi* cześć *spojrzała się na nieznajomą* przepraszam, ale muszę go na chwilę porwać *uśmiechnęła się życzliwie i pociągnęła chłopaka na bok* coś jest nie tak, źle się czuje, jest mi słabo, chyba ktoś dał mi werbeny...

*spojrzal na nia* Pilas cos tu ? *zapytal wyraznie zdenerwowany, rozgladajac sie wookolo*

 

#97 23-06-13 22:04:32

Alison Marcado

Gość

Re: Parkiet

Michael Fortman napisał:

Alison napisał:

Michael Fortman napisał:


Tak, wlasciwie chyba dziewczyna *zamyslil sie chwile* Ja od jakichs kilku dni *usmiechnal sie i spojrzal na nia*  Mialas kiedys tak ze wiedzialas ze zalezy ci na pewnej osobie, jednak nie widzialas czy ja na pewno kochasz ?

*wchodzi, szuka wzrokiem Mike'a, zauważa go, szybko do niego podchodzi* cześć *spojrzała się na nieznajomą* przepraszam, ale muszę go na chwilę porwać *uśmiechnęła się życzliwie i pociągnęła chłopaka na bok* coś jest nie tak, źle się czuje, jest mi słabo, chyba ktoś dał mi werbeny...

*spojrzal na nia* Pilas cos tu ? *zapytal wyraznie zdenerwowany, rozgladajac sie wookolo*

jednego drinka, bardzo mi słabo, nawet nie wiem jak dałam radę tu przyjść, po prostu wiem, że tylko ty jesteś w stanie mi pomóc *zaczęło jej się kręcić w głowie* nie mam pewności czy to werbena czy jakieś inne świństwo, ale ktoś chce się mnie pozbyć, nie mogę już dłużej ustać *zemdlała*

 

#98 23-06-13 22:12:37

Michael Fortman

Gość

Re: Parkiet

Alison napisał:

Michael Fortman napisał:

Alison napisał:


*wchodzi, szuka wzrokiem Mike'a, zauważa go, szybko do niego podchodzi* cześć *spojrzała się na nieznajomą* przepraszam, ale muszę go na chwilę porwać *uśmiechnęła się życzliwie i pociągnęła chłopaka na bok* coś jest nie tak, źle się czuje, jest mi słabo, chyba ktoś dał mi werbeny...

*spojrzal na nia* Pilas cos tu ? *zapytal wyraznie zdenerwowany, rozgladajac sie wookolo*

jednego drinka, bardzo mi słabo, nawet nie wiem jak dałam radę tu przyjść, po prostu wiem, że tylko ty jesteś w stanie mi pomóc *zaczęło jej się kręcić w głowie* nie mam pewności czy to werbena czy jakieś inne świństwo, ale ktoś chce się mnie pozbyć, nie mogę już dłużej ustać *zemdlała*

*Chwycil Alison, przez chwile stal w oslupieniu, potem jednak wzial ja na rece i zmarwtwiony zaniosl ja do swojego domu*

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.narucio.pun.pl www.dukanowebanitki.pun.pl www.pokemon-unova.pun.pl www.arenasp.pun.pl www.opelwloclawek.pun.pl