Gość
Dom
Salon
Kuchnia
Łazienka
Biuro
Sypialnia dla gości
Sypialnia Rosalie
I jak na byłą modelkę przystało Rosalie ma własną garderobę
Ostatnio edytowany przez Rosalie Delacure (30-08-13 13:01:53)
Gość
<Wchodzi zmęczona do domu>
<idzie do kuchni by zrobić sobie coś do jedzenia po czym siada przed laptopem i siedzi na Facebooku>
Gość
<Ubiera się i wychodzi>
Gość
<Wraca do domu>
<idzie pod prysznic, wychodzi i szykuje się na wieczór>
<po przebraniu się i umalowaniu wychodzi z domu>
Gość
<Wraca do domu wykończona>
<pije szklankę mleka, następnie idzie się wykąpać, a po długiej kąpieli w jej wielkiej wannie przebiera się w swoją koszule nocną i kładzie się spać>
Gość
<robi sobie omleta francuskiego, a następnie przebiera się i wychodzi z domu>
Gość
< Wraca do domu i sprząta>
Gość
<Po sprzątaniu zmęczona kąpie się i wychodzi>
Gość
<Wróciła do domu, zaczyna robić sobie kolacje, jak zwykle robi więcej jakby ktoś miał wpaść>
Gość
<Zjadła kolację i wychodzi>
Gość
<Zmęczona wchodzi do domu i uczy się chemii na kartkówkę, która miała być za tydzień, ale jednak jej durna nauczycielka robi wcześniej, po kilku godzinach nauki, zasypia>
Gość
<wychodzi pobiegać>
Gość
WCZORAJ
<Wraca zmęczona i ogląda Top Model po czym kładzie się spać>
DZISIAJ
<przebrana wychodzi z domu>
Gość
<wchodzi do domu, bierze długą kąpiel z bąbelkami i kłądzie się spać>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
<wchodzi do domu, bierze długą kąpiel z bąbelkami i kłądzie się spać>
<wychodzi>
Gość
<Wraca i kładzie się spać>
Gość
<Wychodzi>
Gość
*wchodzi, opiera się o drzwi domu i krzyżuje ręce czekając na Rosalie*
Gość
DeanWest napisał:
*wchodzi, opiera się o drzwi domu i krzyżuje ręce czekając na Rosalie*
<Wraca do domu i zauważa Dean'a>
<Poruszyła brwiami i uśmiechnęła się>
A co to za miła niespodzianka?
<zaśmiała się cicho>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*wchodzi, opiera się o drzwi domu i krzyżuje ręce czekając na Rosalie*
<Wraca do domu i zauważa Dean'a>
<Poruszyła brwiami i uśmiechnęła się>
A co to za miła niespodzianka?
<zaśmiała się cicho>
*westchnął*
Czy miła, to nie wiem.
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*wchodzi, opiera się o drzwi domu i krzyżuje ręce czekając na Rosalie*
<Wraca do domu i zauważa Dean'a>
<Poruszyła brwiami i uśmiechnęła się>
A co to za miła niespodzianka?
<zaśmiała się cicho>*westchnął*
Czy miła, to nie wiem.
Dean, coś się stało?
<Zmartwiła się i po chwili otworzyła drzwi>
Proszę, wejdź
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
<Wraca do domu i zauważa Dean'a>
<Poruszyła brwiami i uśmiechnęła się>
A co to za miła niespodzianka?
<zaśmiała się cicho>*westchnął*
Czy miła, to nie wiem.Dean, coś się stało?
<Zmartwiła się i po chwili otworzyła drzwi>
Proszę, wejdź
*powoli przekroczył próg domu*
Muszę wyjechać na trochę do Barcelony. Ktoś mnie... potrzebuje.
*powiedział cicho*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*westchnął*
Czy miła, to nie wiem.Dean, coś się stało?
<Zmartwiła się i po chwili otworzyła drzwi>
Proszę, wejdź*powoli przekroczył próg domu*
Muszę wyjechać na trochę do Barcelony. Ktoś mnie... potrzebuje.
*powiedział cicho*
Ktoś?
<Westchnęła przymykając na chwilę oczy>
A powiesz mi o tym coś więcej, czy tak po prostu sobie wyjedziesz?
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Dean, coś się stało?
<Zmartwiła się i po chwili otworzyła drzwi>
Proszę, wejdź*powoli przekroczył próg domu*
Muszę wyjechać na trochę do Barcelony. Ktoś mnie... potrzebuje.
*powiedział cicho*Ktoś?
<Westchnęła przymykając na chwilę oczy>
A powiesz mi o tym coś więcej, czy tak po prostu sobie wyjedziesz?
Szczerze? Jadę do mojej byłej.
*uśmiechnął się smutno*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*powoli przekroczył próg domu*
Muszę wyjechać na trochę do Barcelony. Ktoś mnie... potrzebuje.
*powiedział cicho*Ktoś?
<Westchnęła przymykając na chwilę oczy>
A powiesz mi o tym coś więcej, czy tak po prostu sobie wyjedziesz?Szczerze? Jadę do mojej byłej.
*uśmiechnął się smutno*
<Zacisnęła na moment swoje wargi w cienką linię po czym sztucznie się uśmiechnęła>
Rozumiem
<Powiedziała pewnie>
Miło mi, że przyszedłeś się pożegnać