Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Szczerze mówiąc to nie widziałem się z bratem od około 50 lat. Teraz pierwszy raz o nim cokolwiek usłyszałem. Pokłóciliśmy się o... dziewczynę.
I od tego momentu ze sobą nie rozmawiamy.
*westchnął i skrzyżował ręce na klatce piersiowej*Ale wciąż Ci na nim zależy skoro jedziesz mu pomóc
<Uniosła brwi do góry i uśmiechnęła się>
Skoro pokłóciliście się o dziewczynę, to musiała być ona naprawdę wyjątkowa*prychnął*
Daj spokój, bezuczuciowa suka, która nas wykorzystała.
Więc powinno się wszystko między Wami ułożyć, jeżeli oboje wiecie już jaka była to się pogodzicie
<Mruknęła>
Bo nie warto nie odzywać się do kogoś przez całe życie, przez kogoś kto nie jest tego wart
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Ale wciąż Ci na nim zależy skoro jedziesz mu pomóc
<Uniosła brwi do góry i uśmiechnęła się>
Skoro pokłóciliście się o dziewczynę, to musiała być ona naprawdę wyjątkowa*prychnął*
Daj spokój, bezuczuciowa suka, która nas wykorzystała.Więc powinno się wszystko między Wami ułożyć, jeżeli oboje wiecie już jaka była to się pogodzicie
<Mruknęła>
Bo nie warto nie odzywać się do kogoś przez całe życie, przez kogoś kto nie jest tego wart
Ech, wilczku, to nie jest takie proste...
*westchnął*
Nie chcę o tym gadać... Po prostu rodzina jest dla mnie najważniejsza.
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*prychnął*
Daj spokój, bezuczuciowa suka, która nas wykorzystała.Więc powinno się wszystko między Wami ułożyć, jeżeli oboje wiecie już jaka była to się pogodzicie
<Mruknęła>
Bo nie warto nie odzywać się do kogoś przez całe życie, przez kogoś kto nie jest tego wartEch, wilczku, to nie jest takie proste...
*westchnął*
Nie chcę o tym gadać... Po prostu rodzina jest dla mnie najważniejsza.
Ja z moim bratem także od dłuższego czasu się nie widziałam, wyjechałam, bo bałam się, że zrobię mu krzywdę, a teraz już nawet jest za późno na powrót
<Westchnęła i zmusiła siebie do lekkiego uśmiechu>
W każdym razie, możemy zmienić temat?
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Więc powinno się wszystko między Wami ułożyć, jeżeli oboje wiecie już jaka była to się pogodzicie
<Mruknęła>
Bo nie warto nie odzywać się do kogoś przez całe życie, przez kogoś kto nie jest tego wartEch, wilczku, to nie jest takie proste...
*westchnął*
Nie chcę o tym gadać... Po prostu rodzina jest dla mnie najważniejsza.Ja z moim bratem także od dłuższego czasu się nie widziałam, wyjechałam, bo bałam się, że zrobię mu krzywdę, a teraz już nawet jest za późno na powrót
<Westchnęła i zmusiła siebie do lekkiego uśmiechu>
W każdym razie, możemy zmienić temat?
Ok
*mrugnął do niej, po czym namiętnie ją pocałował*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Ech, wilczku, to nie jest takie proste...
*westchnął*
Nie chcę o tym gadać... Po prostu rodzina jest dla mnie najważniejsza.Ja z moim bratem także od dłuższego czasu się nie widziałam, wyjechałam, bo bałam się, że zrobię mu krzywdę, a teraz już nawet jest za późno na powrót
<Westchnęła i zmusiła siebie do lekkiego uśmiechu>
W każdym razie, możemy zmienić temat?Ok
*mrugnął do niej, po czym namiętnie ją pocałował*
Tak, to zdecydowanie lepsze
<zaśmiała się cicho i odwzajemniła jego pocałunek jeszcze bardziej się do niego zbliżając>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Ja z moim bratem także od dłuższego czasu się nie widziałam, wyjechałam, bo bałam się, że zrobię mu krzywdę, a teraz już nawet jest za późno na powrót
<Westchnęła i zmusiła siebie do lekkiego uśmiechu>
W każdym razie, możemy zmienić temat?Ok
*mrugnął do niej, po czym namiętnie ją pocałował*Tak, to zdecydowanie lepsze
<zaśmiała się cicho i odwzajemniła jego pocałunek jeszcze bardziej się do niego zbliżając>
*podczas pocałunku delikatnie, a za razem szybko przeniósł ją na swoje kolana i delikatnie wplótł swoją dłoń w jej włosy, a drugą położyła na jej plecach przyciągając ją do siebie*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Ok
*mrugnął do niej, po czym namiętnie ją pocałował*Tak, to zdecydowanie lepsze
<zaśmiała się cicho i odwzajemniła jego pocałunek jeszcze bardziej się do niego zbliżając>*podczas pocałunku delikatnie, a za razem szybko przeniósł ją na swoje kolana i delikatnie wplótł swoją dłoń w jej włosy, a drugą położyła na jej plecach przyciągając ją do siebie*
<Uśmiecha się przez pocałunek i zawiesiła ręce na jego szyi przylegając swoim ciałem do jego, jedną ręką zaczęła bawić się jego włosami cały czas go przy tym całując>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Tak, to zdecydowanie lepsze
<zaśmiała się cicho i odwzajemniła jego pocałunek jeszcze bardziej się do niego zbliżając>*podczas pocałunku delikatnie, a za razem szybko przeniósł ją na swoje kolana i delikatnie wplótł swoją dłoń w jej włosy, a drugą położyła na jej plecach przyciągając ją do siebie*
<Uśmiecha się przez pocałunek i zawiesiła ręce na jego szyi przylegając swoim ciałem do jego, jedną ręką zaczęła bawić się jego włosami cały czas go przy tym całując>
*cofnął na moment głowę,aby coś powiedzieć*
Wiesz, chyba naprawdę postaram się wrócić w jednym kawałku
*uśmiechnął się*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*podczas pocałunku delikatnie, a za razem szybko przeniósł ją na swoje kolana i delikatnie wplótł swoją dłoń w jej włosy, a drugą położyła na jej plecach przyciągając ją do siebie*<Uśmiecha się przez pocałunek i zawiesiła ręce na jego szyi przylegając swoim ciałem do jego, jedną ręką zaczęła bawić się jego włosami cały czas go przy tym całując>
*cofnął na moment głowę,aby coś powiedzieć*
Wiesz, chyba naprawdę postaram się wrócić w jednym kawałku
*uśmiechnął się*
Bardzo mnie to cieszy
<odwzajemniła uśmiech i musnęła kolejno jego policzki, czoło i podbródek>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
<Uśmiecha się przez pocałunek i zawiesiła ręce na jego szyi przylegając swoim ciałem do jego, jedną ręką zaczęła bawić się jego włosami cały czas go przy tym całując>*cofnął na moment głowę,aby coś powiedzieć*
Wiesz, chyba naprawdę postaram się wrócić w jednym kawałku
*uśmiechnął się*Bardzo mnie to cieszy
<odwzajemniła uśmiech i musnęła kolejno jego policzki, czoło i podbródek>
*pocałował ją w czoło*
Będę się już zbierał...
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*cofnął na moment głowę,aby coś powiedzieć*
Wiesz, chyba naprawdę postaram się wrócić w jednym kawałku
*uśmiechnął się*Bardzo mnie to cieszy
<odwzajemniła uśmiech i musnęła kolejno jego policzki, czoło i podbródek>*pocałował ją w czoło*
Będę się już zbierał...
<Westchnęła i cmoknęła go w usta>
Zdradzę Ci sekret
<Uśmiechnęła się tajemniczo i zbliżyła usta do jego ucha>
Będę tęsknić kiedy wyjedziesz
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
Bardzo mnie to cieszy
<odwzajemniła uśmiech i musnęła kolejno jego policzki, czoło i podbródek>*pocałował ją w czoło*
Będę się już zbierał...<Westchnęła i cmoknęła go w usta>
Zdradzę Ci sekret
<Uśmiechnęła się tajemniczo i zbliżyła usta do jego ucha>
Będę tęsknić kiedy wyjedziesz
Przecież wrócę.
*uśmiechnął się, przeniósł ją na miejsce obok i wstał*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
*pocałował ją w czoło*
Będę się już zbierał...<Westchnęła i cmoknęła go w usta>
Zdradzę Ci sekret
<Uśmiechnęła się tajemniczo i zbliżyła usta do jego ucha>
Będę tęsknić kiedy wyjedzieszPrzecież wrócę.
*uśmiechnął się, przeniósł ją na miejsce obok i wstał*
W jednym kawałku?
<Poruszyła brwiami i również wstała>
Gość
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
<Westchnęła i cmoknęła go w usta>
Zdradzę Ci sekret
<Uśmiechnęła się tajemniczo i zbliżyła usta do jego ucha>
Będę tęsknić kiedy wyjedzieszPrzecież wrócę.
*uśmiechnął się, przeniósł ją na miejsce obok i wstał*W jednym kawałku?
<Poruszyła brwiami i również wstała>
Jeszcze zobaczymy...
*uśmiechnął się, pocałował ją delikatnie i podszedł do drzwi*
Do zobaczenia, wilczku.
*poruszył zabawnie brwiami i zniknął*
Gość
DeanWest napisał:
Rosalie Delacure napisał:
DeanWest napisał:
Przecież wrócę.
*uśmiechnął się, przeniósł ją na miejsce obok i wstał*W jednym kawałku?
<Poruszyła brwiami i również wstała>Jeszcze zobaczymy...
*uśmiechnął się, pocałował ją delikatnie i podszedł do drzwi*
Do zobaczenia, wilczku.
*poruszył zabawnie brwiami i zniknął*
Do zobaczenia
<Mruknęła, ale jego już nie było, uśmiechnięta poszła na górę i położyła się spać>
Gość
SMS OD DEAN: Jadę na lotnisko, musiałem wcześniej wyjechać. Wrócę niedługo.
Gość
SMS OD DEAN: I po wszystkim Żyję, jestem w jednym kawałku.
Gość
<Wychodzi z domu>
Gość
<Po ciężkiej nocy wraca i od razu kładzie się spać>
Gość
<Wychodzi>
Gość
<wchodzi i od razu kładzie się spać>
Gość
<Wychodzi z domu>
Gość
<Wchodzi do domu i kładzie się spać, ale nie może zasnąć>
Gość
<Wstaje, ubiera się i wychodzi z domu>
Gość
SMS OD DEAN:
Przepraszam. Zachowałem się jak dupek. Mam nadzieję, że mi wybaczysz. Jestem w niebezpieczeństwie, ale chyba wyjdę z tego cało XD. Ale jeśli coś pójdzie nietak i nie wrócę, to wiedz, że cię kocham. I nigdy nie przestanę.
Ostatnio edytowany przez DeanWest (15-06-13 20:29:53)